Forum Ogrodnicze Oaza

Violciu ,śliczny jest Twój piesek .Posiadanie pieska to jest wielkie szczęście dla posiadacza.Ja obecnie nie mam psiaka już dłuższy czas .Miałam srebrnego pudelka .Był cudny i kochany .Był z nami 9 lat ,po czym odszedł do psiego nieba ,a ja do tej pory nie mogę się zdobyć, aby postarać się o nowego .Zwierzęta chorują i odchodzą ,a człowiekowi serce pęka ,bo nic nie może zrobić aby go zatrzymać Ale Ci Violko nasmęciłam ,wybacz .Wspomnienia czasem wracają i czasem są smutne Ale dosyć .Życzę Ci wiele radości w tym roczku nowym

Violu zazdroszczę przytulanki,moja(kocia)odeszła w pażdzierniku po 10 latach tak jak Nowinka nie wyobrażam sobie innego kocurka na miejsce Pedra.Może za jakiś czas to się zmieni

Violisiu drogi
Dziękuję za portrecik pieska - i chylę czoła przed Tobą. To piękny gest podarować brzdącowi ze schroniska nowy dom i ofiarować swoje serce i miejsce przy stole ( nie oszukujmy się )
Każdy z nas ma inny czas żałoby po utraconym zwierzęciu i każdy musi zmierzyć się z własnym bólem i podjąć decyzję świadomie i ze spokojem.
Psisko cudowne, ale Twoje oczy .... poezja pewnie słyszysz to na co dzień, ale jeśli siostra to mówi ....

Myszko, Iwonko ... cierpliwości, wszystko ma swoją porę

Nowinko,Iwonko znam doskonale ból po utracie przyjaciela.Nigdy jednak nie zamykałam serca przed przyjeciem kolejnego.To nie jest tak,że nowy zwierzak sprawia,że zapominamy o poprzednich,no może troszkę zmniejsza się ból.I może właśnie ten ból sprawia,że boimy się przeżywać jeszcze raz ich odejście ale dziewczyny macie tak ogromne serducha,że szkoda by było aby jakieś nieszczęśliwe,tęskniące stworzonko nie poczuło ich ciepła.
Anusiu Barrego wzięliśmy jako ośmiotygodniowego szczeniaka.Zapowiada się na dużego psa.Jest radosny i chyba szczęśliwy [mam taką nadzieję]Moim zamiarem było przygarnięcie dorosłego,pokrzywdzonego przez los psiaka jednak spotkałam się ze sprzeciwem mojego M.Obawiał się reakcji takiego pieska.Mimo więc próśb,łez i tupania w podłogę musiałam ustąpić.Barrego wyszukały moje dziewczyny.Początkowo M nie był zbyt szczęśliwy z tego powodu.Marzył mu się owczarek niemiecki.Ja szczerze mówiąc nigdy nie patrzę na rasę psów.Kocham wszystkie a zwłaszcza te o których mówią,że są brzydkie [moim zdaniem nie ma brzydkich piesków]Teraz obaj to kumple wszędzie chodzą razem.A jakby tego było mało to ponieważ ja kładę się spać ostatnia,to często nie ma już dla mnie miejsca w łożku gdyż Barry wyciąga się na moim miejscu z łapką na szyi mojego M.Zupełnie jak dziecko Słodko to wygląda ale niestety mimo jego obrażonej miny przenoszę go na jego posłanie

Żurawka na 10str pod Pinot noir to Brass lantern

Wlasnie się nad nią Leszku zastanawiałam gdyz mam brass lantern i troszkę się one różnią ale to może dlatego że rosną w innych miejscach. Myślałam,że to może sweet tea.To ty jesteś znawcą,ja tylko amatorką więc zapiszę ją tak jak mówisz:-)dziękuję

Spacerując po oazie trafiłam na Twoja rabatkę Violu
podoba mi się skalniaczek obłożony kamieniami i ciekawa jestem rozwoju nowo nasadzonych roślinek
a żurawki cudne i ta różnorodność kolorów ...piękne roślinki których nie znałam
kocham hosty choć mam ich tylko kilka to od nich zaczęłam marzyć o pięknym ogrodzie
myślę że żurawki będą dla nich miłym towarzystwem
ciekawa jestem jak szybko przyrastają

Cześć Violinko Nad żurawkami jednak warto się zastanowić .Kiedyś myślałam ,że ludzie z nimi przesadzają ,a teraz sama zerkam ,jakie sobie by tu jeszcze cudeńko zapodać .Ciekawa jestem ,co sobie sprawisz nowego do ogrodu

Izy10 miło mi,że zajrzałaś swoją przygodę z ogródkiem również rozpoczęłam z miłości do host i żurawek.Nie wiem jak szybko rosną hosty gdyż mam je pierwszy rok ale żurawki jak u mnie to szybciutko.Jak rozwiną się roślinki okaże się w tym roku,ponieważ większość to tegoroczne nasadzenia
Nowinko chciejstw to ja mam dużo tylko miejsca nie bardzo.spodobały mi się trawy,głownie miskanty ale co z tego będzie?zobaczymy Jak narazie kupuję co mi się spodoba i sadzę gdzie znajdę miejsce więc wszystko jest bez ładu i składu.podziwiam te wszystkie piękne uporządkowane ogrody.Spróbuję coś z tym wszystkim zrobić na wiosnę Pocieszam się,że przynajmniej będzie co przebierać ale i tak zakupy się szykują,oj szykują.Spodobały mi się obecnie jeżówki a i host muszę dokupić ponieważ jesienią nornice strasznie mi się do nich dorwały.Każdego dnia wylatywała jedna ku mojej rozpaczy gdyż liczyłam ,ze w tym roku będę oglądać ładne kępki.No cóż trzeba będzie zacząć od nowa i troszkę poczekać.Zauważyłam,że nornicom nie smakują chyba korzonki żurawek gdyż je omijały.Oby tylko opuchlaki się nie przypętały

Pochodziłam, popatrzyłam, poczytałam i się zachwyciłam Twoją osobowością. Z taka sympatią wypowiadasz się o koleżankach i z taka miłością o kwiatkach (czytaj roślinach). Masz szlachetny charakter. Ktoś, kiedyś powiedział, że nikt nie wie dlaczego ogródkami się zachwycają i kwiaty kochają tylko ludzie o szlachetnych charakterach. Roślinki teraz małe kiedyś będą duże. Znasz to powiedzenie, że małe jest piękne. I nie zawsze z pięknej małej wyrośnie duża piękna. Masz ładne roślinki, lubisz je w kamieniach, czyli to, co ja. Mogę Ci podpowiedzieć, że pod funkiami, czy też bardzo blisko fajnie jest posadzić wczesne rośliny cebulowe, które będą kwitły zanim funkie będą miały liście, a jak je będą miały, to niezbyt urokliwe przekwitnięte cebulowe przykryją. I zastanów się, czy wśród roślin liściastych, niskich posadzić ze 2 koło siebie lilie OT, jedną niższą, a drugą wyższą. Ale to wszystko rzecz gustu. Jeżeli chodzi o odległości sadzenia roślin, to są trzy szkoły. Jedna uczy, żeby nie sadzić za gęsto uwzględniając wielkość roślin dorosłych. Druga, żeby sadzić gęsto, a jak urosną i za bardzo zagęszczą się, to część przesadzić. Trzecia, żeby luki uzupełniać roślinami jednorocznymi. Wybór należy do Ciebie. Tobie musi się podobać, a innym niekoniecznie, ale jak się podoba, to miło. Ale mnie naszło na pisanie. Serdecznie pozdrawiam. Było miło na spacerku.

merlin dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Niestety nie posiadam daru w komponowaniu roślinek ze sobą.Oglądam inne ogrody i podziwiam ich właścicieli.Próbuję wzorować się na ich pomysłach.Mam nadzieję że mnie za to nie wsadzą Z twoich podpowiedzi chętnie skorzystam faktycznie troche cebulowych i kwitnących rozświetli hostowe zakątki.Może uda mi się zakupić coś u forumowiczów

Violu, ale każdy z nas korzysta z pomysłów innych forumków. Raczej nikt nie będzie Cię za to ścigał, a wręcz przeciwnie przecież to miło, jeśli się coś komuś podoba do tego stopnia, że chce mieć tak samo. Z czasem przyjdzie pora na własne pomysły.

Margo2, święte słowa. Po to jest forum, żebyśmy nawzajem korzystali ze swojej wiedzy, doświadczeń i pomysłów.

Mam nadzieję dziewczyny,że coś mi z tych prób i podglądań wyjdzie?

Witaj Violu mineła cała wieczność , wracam na forum wraz nastaniem wiosny, do wiosny jeszcze pare dni, ale już się witam wiosennie .U mie w ogródku, wszystko budzi się do życia , wpadłam się przywitać witam bardzo ,bardzo serdecznie . OLGA

Witaj Olgo:-) miło,ze znowu jesteś. Widzę że planujesz sporo nowych nasadzeń a i jesienią trochę zaszalałaś sporo róż kupiłaś o ile pamiętam. Oj będzie co oglądać w tym roku,będzie:-)

Violu, obejrzałam fotki ogrodowe, przeczytałam od początku Twoje wypowiedzi i wiem już,że nadajemy na tych samych falach, Anulka jest tu częstym gościem
i Gosia Margo.., jednym słowem warto zaglądać do Ciebie.

Ewuniu miło mi że zajrzałaś do mnie W tamtym roku zaczęłam swoją przygodę z forum i ogrodem.Co do ogrodu zamierzam w tym roku wszystko przekopać od początku a co do forum to jakoś brakuje mi tej lekkości wypowiedzi jaką posiada Ania.Niby głowa pełna myśli i wrażeń a jakoś gdy idzie przelać to wszystko na klawiaturę totalna pustka Martwię się ostatnio naszą Anią,przyzwyczaiłam się do jej codziennej bytności na forum i opowieści.Każdego dnia wchodzę z nadzieją a tu cisza Od wczoraj też nie mogę sobie poradzić z odejściem Agnieszki.Nie znałam jej osobiście ale zamieniłyśmy ze sobą parę prywatnych wiadomości.Jakoś tak ta wiadomość ścięła mnie z nóg.Rzuciłam się w wir porządkowania podwórka aby tak o tym nie myśleć,wszystko jednak powróciło wieczorem.Jej ostatnie wpisy o tym jak za kilkanaście lat będzie wybierać sobie synową taką,która również będzie kochać kwiaty...Aż ściska mnie w gardle Wydaje nam się,że mamy jeszcze sporo tego czasu a tak naprawdę ...