Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, bardzo dobrze Ci się zdawało. Mam tylko tą jedną angielkę i to przez przypadek. Nie zamierzam powiększać kolekcji. Tak, jak zauważyłaś wolę pnące i wysokie parkowe. Ale lubię też miniaturowe i niskie rabatowe. Postaram się coś napisać.

Mam angielkę nn o identycznym kolorze. Podejrzewam że właśnie Munstead Wood.

Marylko, Kochana kobieto, wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia w Nowym Roku!!!
Oczywiście do życzeń przyłącza się mąż, który Cię bardzo polubił
Jak ja uwielbiam Twoje portrety roślinne-można podejrzeć jak roślinky wyglądają osiągając dojrzałość.
A przy tym nietuzinkowo o nich opowiadasz-wierszem.
Mam dużo do nadrobienia u Ciebie w wątku, bo ubiegły rok był dla mnie bardzo trudny-mam nadzieję, że ten będzie spokojniejszy.
pozdrawiam Cię serdecznie

Marylko, wiesz że mnie to wszystko się podoba u Ciebie. Ale chyba najbardziej to lubię rabatki z hostami... I w każdej wolnej chwili siedzę i podczytuję Twój wątek. Teraz wieczory są długie więc siedzę i czytam i czytam...

Begonie i inne kwiatki z doniczek i rabatki


Glorioza




Surfinia

Piękna glorioza. Mnie jakoś się z nią nie powiodło, raz posadziłam w donicy tarasowej, nawet wyszła na świat, miała literalnie jeden kwiatek, blady i nikły, po czym zwiędła.
Łososiowa begonia też fantastyczna. Uwielbiam takie kolory kwiatów. I te falbanki, jak spódniczki primabalerin.

Marylko - nie wiem czy Twoje "kwiatki i rabatki" piękniejsze na zdjęciach czy na żywo

Aniu, Glorioza będąc tak piękną, ma swoje wymagania uprawowe. Nie za dużo wody, ale też nie za mało. Posadzić nie za głęboko, ale też nie za płytko itd. W marcu będą sadzić "tą piękną" do doniczki, to posadzę i dla Ciebie. Myślę, że w maju będę dłużej we Wrocławiu, to dostarczę.





Małgosiu, te, które są fotogeniczne, i mają odpowiednie oświetlenie, to są piękne na zdjęciach i w realu. A te, które nie są fotogeniczne, to zdecydowanie ładniejsze są w ogródku. Proste, prawda?

Merlin cudne te kwiatowe wspomnienie a i nowa rabata zachwyca kształtem.
Z pewnością w tym roku tak dopieszczone rośliny dadzą popis.
Pozdrawiam

Dobry wieczór Marylko; dzisiaj odwiedzam Twój ogród po raz kolejny ale po raz pierwszy tak " czarno na białym" pozostawiam ślad swojej wizyty
Jestem forumowym " świeżakiem", nie mam swojego wątku ( na to jeszcze jest za wcześnie). Po 25 stronach lektury - reszta dopiero przede mną - czas dołączyć do fanklubu Twoich ogródków ) Są przepiękne a Ty sama jesteś kopalnią wiedzy ogrodowej, wzorem smaku jak łączyć rośliny w tak spójną i harmonijną całość. Włożyłaś w to mnóstwo pracy ale jakie efekty!!! Powojniki cudne, lilie jeszcze piękniejsze ... co znajdę dalej, za dwudziestą piątą stroną ? Pozwolisz, że będę tu zaglądać i podziwiać dalej Twoje dokonania?
Ela

Wiolinko!, rabatka, a właściwie jej kształt jest wypadkową tego, co ja chciałam i tego, co mój M nie chciał. Za żadne skarby nie chciał rozebrać kostek granitowych z koła. Więc musiałam zastanowić się, jak to koło wykorzystać. Myślę, że ciekawie wyszło. Miło mi, że zwróciłaś na nią uwagę i że podoba się. Efekt będzie widoczny, jak zakwitną rośliny. Rabatka ta będzie połączona z rabatką trawiastą, którą zrobię na wiosnę. Jestem na etapie gromadzenia traw. Na małą powierzchnię dużo trudniej jest dobrać rośliny. I wierzę, że za te pieszczoty będą pięknie rosły i kwitły do późnej jesieni.



Elżuniu, Tobie za cierpliwość, wytrwałość i poświęcony czas na czytanie całego wątku należy się ode mnie ekstra nagroda. Bardzo serdecznie witam i dołączam się do spacerku po moich ukwieconych ogródkach. Ogródki planuję i robię według swojego subiektywnego poczucia piękna. Szczególną uwagę przywiązuję do kolorystyki, ale to takie zboczenie zawodowe. Nie znaczy to, że nie popełniam błędów. I dlatego zmieniam aranżacje, coś dosadzę, coś przesadzę. Ogród, to jest żywy organizm i podlega ciągłym zmianom. Ogród mój jest zawsze otwarty dla miłośników kwiatów i moich pomysłów na prezentację ich piękna. Serdecznie witam, zapraszam i pozdrawiam.




Te trawy i jeszcze trochę innych już mam.

Palczatka miotlasta Praire Blues





Stipa Pony Tails





Stipa Bratytricha





Tęgosz mocny Jester





Trawa Vertigo





Trzcinnik ostrokwiatowy Karl Foerster





Hakonechloa Aureola i Beni Kaze





Miskant Adagio





Miskant Little Miss





Miskant Kleine Fontane





Miskant Purpurascens i Morning Light?





Pennisetum Autumn magic





Pennisetum alopecuroides





Owsica wieczniezielona





Ostnica trzcinnikowata

Kostrzewa miotlasta Pic Carlit (Festuca Scoparia)





Kostrzewa Elijah`s Blue





Kłosówka miękka Variegatus





Miłka okazała Eragostis spectabilis
początek kwitnienia



W pełni kwitnienia



Za funkią z prawej strony Kostrzewa sina Intense Blue
Z lewej strony Miłka





Miskant Africa, Miłka okazała Eragostis trichodes i Imperata cylindrica Red Baron



Miłka na początku kwitnienia





Miskant Strictus





A takie trawy będę miała.

Miskanty: Frou Frou, Navajo, Nanus Variegatus, Boucle, Folklor, Little Autumn Red, Goldglanz, Pif-Paf, Malepartus, Memory, Rosi, Strictus Dwarf

Tęgosz mocny Purpurea

Kostrzewa sina Golden Toupee

Hokonechloa smukła Sun Flare

Wietrznica Lessona Sirocco

Tymotka Boehmera

Kryterium wyboru traw była wysokość, pokrój i kolorystyka. Już niedługo te puzzle zacznę układać. Zobaczymy, co uda mi się ułożyć?

Widzę, że trawę Vertigo masz w donicy. Czy ona jest mrozoodporna u nas?

Marylko jak już coś wstawisz, to powala
Trawy przepiękne i oznaczone

Czy Kłosówka miękka Variegatus - u nas zimuje? Kupiłam z przeceny i trzymam w psiarni, ale tam jest problem z wilgotnością i nie wiem czy przeżyje...

Marylko, bardzo ładnie skomponowane trawy , są wpisane w tło ale widoczne, albo wyeksponowane; też zamówiłam trawy, bo wyrwałam kawałek ziemi krzakom, ale mam inną koncepcje, będą "żywopłotami" - obwódkami, jestem ciekawa efektu.

Ale, myślę jeszcze o Twojej miksturze, którą trzy lata temu, albo dwa stosowałam do róż, mając nadzieję że pokonam wrogów, ale chyba zabrakło mi cierpliwości i doświadczenia, teraz chcę do naturalnych oprysków wrócić, oprócz mikstury co jeszcze stosujesz ?

Betula, rozplenica słoniowa nazywana też trawą Vertigo niestety, ale jest nieodporna na niskie temperatury i musi być zimowana w pomieszczeniach chłodnych i jasnych. Nie jestem w stanie zapewnić jej idealnych warunków, więc wygląda aktualnie jak na załączonym zdjęciu. Ale jak poczuje majowe ciepełko, to dojdzie do siebie, zacznie ładnie i szybko rosnąć oraz pięknie przebarwiać się pod warunkiem, że będzie miała słoneczne miejsce. Całe piękno ciemno bordowych liści pokaże, jak będzie oprócz słońca (duuuuużo słońca) podlewana, ale bez przesady i nawożona, ale też bez przesady. W takich warunkach rośnie w oczach. Ponieważ nie mogę tak dużego krzaczyska schować, to przed wstawieniem do piwnicy obcinam ją do wysokości 8-10 cm. Do ogrodu wystawiam, jak minie niebezpieczeństwo przymrozków. 3 lata temu chyba za późno schowałam i nie obudziła się. Ważne, że nie choruje i nie wymaga od nas specjalnej pielęgnacji. W tym roku będę miała dla niej nową propozycję ekspozycji. Mam nadzieję, że pani Vertigo będzie zadowolona. Zobaczymy.





Tęgosz mocny w tych samych warunkach nieźle zimuje. Wygląda, jak na zdjęciu.






Małgosiu, kłosówka jest mrozoodporna. Moje zimują w ogrodzie nie okryte i mają się bardzo dobrze. Ponieważ posadziłam je latem, to być może w przypadku większych mrozów nakryłabym je gałązkami. A tak w ogóle, są to trawy bardzo mało wymagające. Mogą rosnąć na każdym stanowisku. Nie przeszkadza im, że gleba jest sucha i uboga. Szybko rozrastają się i dlatego mogą być wykorzystane jako rośliny okrywowe. Nawet skoszenie kosiarką nie jest dla nich groźne. Proponuję, żebyś doniczkę z kłosówką wstawiła do większej doniczki, nasypała do wysokości wstawionej doniczki ziemi, a w przypadku stałych przymrozków przykryła gałązkami świerkowymi. Ale tak, żeby roślina miała jasno. Jeżeli trawka jest bardzo słaba i nie przeżyje, to dam Ci sadzonkę ze swoich.
Kupiłam sadzonkę w lipcu, podzieliłam, a we wrześniu wyglądała jak na zdjęciu.






MARRY, miksturkę zaczynam stosować dopiero, jak są rozwinięte liście. A w marcu wszystkie róże i nie tylko spryskuję Miedzianem 1%. Jest to pierwszy oprysk w stanie bezlistnym. Warunkiem jest temperatura powyżej 6 ^o C i pochmurny, ale bez opadów dzień.
Gdy tylko podrosną pokrzywy, to robię z nich gnojówkę i w rozcieńczeniu podlewam prawie wszystkie kwiaty, ale w pierwszej kolejności róże. I od maja stosuję tylko miksturkę, o której wcześniej pisałam. Ochrona róż jest skomplikowana również dlatego, że te piękne kwiaty mają zróżnicowaną odporność na choroby. Przez odpowiednią pielęgnację (miejsce posadzenia, nawożenie, nawadnianie)możemy im pomóc w samoobronie przed chorobami i szkodnikami. Z pewnością odwdzięczą się.

A czy dla tej trawy Vertigo 12-14°C będzie wystarczająco chłodno? Z chłodniejszych pomieszczeń mam tylko garaż (+8°), ale ciemny, bo tylko z jednym małym okienkiem.

Betula, Garaż zdecydowanie lepszym miejscem na zimowanie trawy Vertigo. Jeżeli ją przed wstawieniem zetniesz, to niższa temperatura, ale powyżej 3^oC i bardzo oszczędne podlewanie znacznie opóźnią wyrastanie nowych listków. Podlewam raz na 3 tygodnie i to troszeczkę. Jej korzenie są bardzo zwarte i duże. Można je porównać do korzeni ogromnej funkii. I do takiego zimowania nie potrzebuje światła. A jak zacznie rosnąć tak, jak moja na zdjęciu (za wysoka temp, -powyżej 10^oC ), to możesz ją zostawić w garażu lub przenieść do piwnicy. Po zahartowaniu i wystawieniu w maju na zewnątrz dojdzie do siebie.