Forum Ogrodnicze Oaza

Kasiu, Nie jesteś osamotniona z problemami pobudowlanymi i z "fachowcami". Wierzę, że sobie z pomocą M poradzisz, również z zagospodarowaniem działki. Mam trochę inne spojrzenie na rabatki i kwiatki. Uważam, że trzeba mieć koncepcję zagospodarowania całej działki, tzn, wiedzieć, gdzie ma być coś budowane, ścieżki i inne nie obsadzane roślinami miejsca. Jak to już wiesz, to trzeba zrobić lepszy lub gorszy (zmieniany później) projekt. Jak projekt podoba się, to zaczyna się robienie ogródków, wybór i dobór roślin. A kończy się nasadzeniami, co nie znaczy, że później nie będzie się przesadzało, czy dosadzało. Jak masz projekt, to zagospodarowanie może być wykonane etapami nawet przez kilka lat. Nikt nie lubi, a najbardziej rośliny, przesadzania. Więc zagospodarowanie na razie i tylko "trudnych" miejsc jest trochę ryzykowne, co nie znaczy, że musisz się ze mną zgadzać. Ogród i roślinki mają sprawiać radość, przyjemność oglądania przy jak najmniejszym nakładzie pracy fizycznej, którą nikt nie lubi. A przede wszystkim musi się podobać jego "twórcy". Jeżeli będziesz miała życzenie, to zawsze Ci pomogę, ale chciałam, żebyś poznała moje podejście do "tych spraw".

Zgadzam się Marylko w 100%. Ja plan mam , a te trudne miejsca to kawałki , które raczej nie tworzą całości, oczywiście powinny być zgrane z całością , ale jak wyślę zdjęcie tych miejsc to zrozumiesz .Planujemy dużo, i jak wiesz różnie bywa z realizacja planów.Wiem na pewno że , zrobimy z M duuuuuże oczko wodne- to jego marzenie , a więc mu pomogę i domek ala altanka , reszta ogrodu należy do mnie. Mamy trochę zgrzytów bo mój M uwielbia iglaki a ja próbuje coś jeszcze przemycać np. kocham róże on niekoniecznie i tak sobie walczymy w ogrodzie , ale to ja pielę pryskam podlewam , ratuję

Marylko czy u Ciebie już wiosna przebiła ziemną skorupę. U niektórych na forum jak widzę powoli wszystko budzi się do życia. Ja jutro poszukam oznak wiosny chociaż wolałabym aby jeszcze troszkę poczekała. Przecież to dopiero pierwsze dni lutego a luty potrafi jeszcze postraszyć mrozem.
Gdyby już takie temperatury pozostały to by było pięknie hi, hi, hi
Bardzo Ci dziękuję za zaoferowaną pomoc przy projekcie i doborze roślin. Jeżeli jeszcze jesteś chętna.Też jestem zdania 'od ogółu do szczegółu' i nawet koncepcję co gdzie i jak mam przemyślaną. Jeszcze tylko zdjęcia z pleneru i w miarę dokładny plan.

Wiolinko, zrobiłam dzisiaj trochę zdjęć, które wstawiłam do wątku zima i wiosna. Myślę, że u Ciebie jest tak samo. W ogrodzie patrząc na rozpoczynające wegetację rośliny, myśli się już o wiośnie. Oczywiście, że pomogę Ci stworzyć ogród Twoich marzeń.

Marylko,piszę tu bo ja jednak bardziej lubię kwiatki i rabatki od zimy i wczesnej wiosny.Nie podziękowałam Ci jeszcze za linki do sklepów z powojnikami.A dziękuję serdecznie,bo oferta bogata i jest z czego wybierać.Szkoda,że portfel nie wszystko zniesie
Prognozy na luty bardzo optymistyczne i może zima już nie wróci ale na wszelki wypadek gałązek świerkowych jeszcze z roślinek nie zdejmuję...chociaż zaglądam pod nie co i rusz z ciekawością
Serdeczności

Różne kwiatki, ale wszystkie z rabatki

Kwitnąca w czerwcu na biało macierzanka piaskowa Albus



Trochę dzwoneczków













I inne

Agnieszko, niech gałązki świerkowe jeszcze zostaną na roślinach. U mnie też są. W grudniu robiłam porządek ze świerkami,a szkoda było spalić, więc okryłam kwiaty. W styczniu przed mrozami powychodziły tulipany, to poprzenosiłam. A najlepsze zabezpieczenie bylin, to nasypać suchych liści dębowych i na to gałązki świerkowe. A jak nic nie mamy, to wcześniej trzeba przygotować odpowiednie kartony i jak ma być mróz albo wiosenne przymrozki, które mogą uszkodzić rośliny, to nakładamy karton i przy ziemi na rozłożonym zamknięciu kartonu kładziemy kamienie lub polbruk,cegły, co mamy. Metoda szybka i skuteczna. Lubisz kwiatki, to trochę zdjęć wstawiłam.

Tylko pozazdrościć że potraficie zaplanować ogród i realizować swoje marzenia. Ja niestety idę na żywioł coś mi się podoba, kupuję, znajduję miejsce, sadzę, rośnie...... A potem - wykopuje, przesadzam, czasami wyrzucam. I tak to sie dzieje bez składu i ładu. Ale tylko na działce bo w życiu mam wszystko raczej zaplanowane i poukładane (oprócz papierów).

Bardzo ładne kolory posłanka ciekawie to wygląda;)

Ładne kwiaty tylko ta nawłoć mi nie pasuje, dla mnie to chwast, który u nas w okolicy jest bardzo uciążliwy Też bardzo lubię dzwonki, mam ich kilka na dzwonkowej rabatce.

Masz dar Marylko aż się cieplej na serduchu robi oglądając Twoje zestawienia
i cudnie rosnące rośliny w ogrodzie dziś ujęła mnie macierzanka kwitnąca na biało
niby taka mikra roślinka a ileż w niej uroku i jak eksponuje piękno roślin rosnących obok
i czosnek.... pięknie się komponuje z trawką w tle

Teraz zerknęłam jaką mam macierzankę od Ciebie i okazuje się że Albus
tylko u mnie nie kwitła jeszcze poczekam cierpliwie

Piotrek - a moja nawłoć jest piękna,zwłaszcza jak kwitnie. Nie jest to roślina dzika, tylko odmiana ogrodowa, niska, ma nie więcej jak 40-50 cm, sztywne łodygi, nie choruje i jest oprócz cięcia bezobsługowa. Jak przekwitnie, to obcinam, nie rozsiewa się, rośnie w dużej kępie (kilkuletniej).

Izuniu, na 100% masz macierzankę białą, bo jej miałam najwięcej. Rzeczywiście, jak kwitła, to pięknie to miejsce wyglądało. Teraz wygląda inaczej ( w odpowiednim czasie będzie dokumentacja zmian). Na moje estetyczne potrzeby była za wysoka i wymagała po kwitnieniu cięcia. W następnym roku była susza i macierzanka, odporna przecież na suszę, w miejscach bardzo nasłonecznionych po prostu wyschła. Usunęłam ją i posadziłam paronychię a pomiędzy bardzo dużo niziutkich tulipanów botanicznych i krokusów. Ale, to jeszcze nie było to, co chciałam i w tym roku posadzę macierzankę mieszańcową Rasta, która mi w międzyczasie pięknie rozrosła się. Bez podlewania i nawożenia ładnie przeżyła długotrwałą suszę i dlatego zasłużyła sobie na lepsze miejsce i powinna zakończyć moje eksperymenty.

Colli, posłonek jest bardzo ładną rośliną, zwłaszcza pełny, jak na zdjęciach żółty i czerwony. Takie małe różyczki. Nie choruje i praktycznie nic nie trzeba przy nim robić.

Bożka, jesteś 100% kobietą. Kupujesz oczami rośliny, a później zastanawiasz się, gdzie posadzić i i czy będą pasowały. Można i tak. Jak robiłam ogródki, to zaznaczałam, gdzie i jaka roślina ma rosnąć, zrobiłam listę i kupowałam lub zamawiałam konkretne rośliny. Co nie znaczy, że zawsze byłam z nich zadowolona, bo rozwój rośliny zależy od warunków. I choć brałam to pod uwagę, to zdarzało się, że przesadziłam którąś lub nie chciały z powodów im tylko wiadomych rosnąć. Rośliny, to są żywe organizmy i niektóre maja fochy , jak ludzie.Ale też się czasem zdarza, że bardzo chciałabym mieć jakąś roślinę ...i jak znajdę dla niej odpowiednie bardziej lub mniej miejsce... to kupuję.

Dla mnie niestety to również chwast. Walczyłam z nim jak Krak ze smokiem wawelskim.

Pięknie wygląda jedynie użyte przez florystki w bukietach. Sama też często używam go do wypełnienia kompozycji w wazonie. W tym wydaniu bardzo mi odpowiada
Tym niemniej Twoja nawłoć jest 'rasowa' więc chyba nie jest tak ekspansywna jak te dziko rosnące z pół.

Wiolinko, moja nawłoć od kilku lat rośnie w ładnej kępie i nie zna słowo ekspansywność. Faktem jest, że po kwitnieniu ją ścinam ( nie jest już dekoracyjna), a rozłogów nie wytwarza. Jak kwitnie jest bardzo ładna.

Kiedy po ślubie przeprowadziłam się do męża,w rogu ogródka rosła właśnie nawłoć chociaż nie miałam pojęcia,że tak się nazywa.Teściowa nazywała ją matką ziela i zawsze była brana do święcenia.Teraz wyczytałam,że jest trująca.Nie było z nią żadnych problemów typu nadmierne rozrastanie gdyż systematycznie była przycinana a wyglądała pięknie.Marylko cudnie wyglądają u ciebie posłonki.Nawet nie myślałam,że mogą być tak urocze

U mnie w rogu ogrodu rośnie właśnie taka zwykła z pola, jakiś czas nie wiedziałam nawet że jest tak ekspansywna, ale trzymam ja w ryzach.
Maryli z kolei jest odmianowa, bardzo ładnie wygląda w kępie.

pozdrawiam, Gosia

Merlin u Ciebie każdy kwiat jest cudny czy to nawłoć czy macierzanka nie wspominając o dziwadle
Tak na marginesie w lutowym wydaniu Magnolii są 2 strony poświęcone tej ciekawej roślinie.