Oleńko, ogród córki jest bardzo ładny. Miło mi, że Ci się też podoba. Ale moja ocena jest bardzo subiektywna ponieważ kończyłam jego projektowanie i robiłam nasadzenia. Musiałam jednak utrzymać styl, w którym był rozpoczęty. U siebie projektowałam wszystko od początku, łącznie z altanką, wiatą, ogrodzeniem, polbrukiem i roślinnością, nie korzystając z gotowych projektów. I nawiązując do tego, co napisałaś, że chciałabyś z zastosowanych rozwiązań skorzystać, powiem Ci, że jest to najtrudniejsze. Oczywiście, że można to zrobić, ale nie masz żadnej gwarancji, że będziesz z tego zadowolona. Każda posesja jest inna, a projekt musi mieć indywidualny , dostosowany do warunków i potrzeb właścicieli styl. Można do całości "dorobić " rabatkę, ale powinna dobrze wyglądać z pozostałymi. Ogród, jako całość musi mieć duszę i wyrażać pasję właściciela. Jeżeli masz jakieś problemy, z rozwiązaniem których mogę Ci pomóc to napisz.
Jenny, przeceniasz mnie. Jest tak, jak napisałaś, ale rośliny, to przecież żywe organizmy. I czasami, coś się nie przyjmie, wymarznie albo warunki nie odpowiadają. Rośliny też są kapryśne. Kupuję te, które teoretycznie powinny dobrze rosnąć, a stwarzają problemy. Czasami skusimy się na rośliny, które są piękne na zdjęciach, a w ogrodzie takie nie są. Osobnym tematem są zakupy, zwłaszcza przez internet roślin słabych, chorych i niezgodnych odmianowo. Ale jest mi bardzo miło, że zadowolona jesteś z dziwidła i że mój ogród tak dobrze oceniasz i sprawia Ci przyjemność oglądanie rabatek i roślinności. Serdecznie zapraszam na spacerki.
Wioluś, przymrozki czasem są i w maju. Nie mamy na nie wpływu. Przy takich temperaturach,jakie teraz są, rośliny nie powinny być okryte. Krótkotrwałe przymrozki nie są groźne. Ja swoje rośliny odkryłam miesiąc temu i nie zamierzam ponownie okrywać. Z hortensjami ogrodowymi jest ryzyko podmarznięcia. Mam 2 hortensje, które nie były okryte. Dwa lata temu dokładnie opatuliłam jedną, a ona i tak przymarzła. Od tamtej pory nie okrywam. A na trawy musisz poczekać, ponieważ wychodzą (większość) pod koniec kwietnia. Nie napisałaś jak rosną, a może już kwitną cebulowe? Kruszynę szczepioną prędzej czy później kupisz i będziesz usatysfakcjonowana.
Wiolinko, masz rację, że pokażę zmiany w ogródkach, ale jeszcze musimy poczekać, bo dużo roślin dopiero budzi się po zimowym śnie, bardzo dużo roślin mam młodych i nie pokażą swoich walorów... no i muszę jakoś ogarnąć te moje ogródki. Napiszę do Ciebie wieczorem.
Gosiaczku i Kasiu, Nie tylko rośliny nie zając i nie uciekną. Zapewniam Cię, że "robota" też czeka i nie ucieka. Tylko spokój mnie uratuje .... no i zdrowie. Będzie dobrze. Z wielką przyjemnością goszczę Was w swoich ogródkach. Postaram się na bieżąco przekazywać informacje.