TEMAT: W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie.......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Mar 2016 08:23 #441177

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witaj Ewuś.To się napracowałaś.Powiedź mi proszę co to za oprysk olejowy na róże, jakim preparatem i na co?Miłego dzionka :flower2:


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Mar 2016 20:31 #441376

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dzisiaj ciąg dalszy prac, kolki wywiezione/70 worków/, gałęzie unicestwione, prawie jedna strona rabat gotowa, wyplewiona, przykryta popieczarkową...ale stron jest 4 więc do półmetka daaaaleko... :happy: , róże z mini kopczykami odkryte, wiekszość i tak była bez kopców...
Różany dylemat, mam kilka róż, które kiepsko kwitną mimo lat, sadzonki dziadowskie.....najpierw out, potem dam im jeszcze lato a może ktoś chce za koszt przesyłki...Graham Thomas, Golden Celebration, My Girl, Chopin, pewnie jeszcze jakaś sierotka się znajdzie. Być może w innym ogrodzie odżyją....u mnie tylko piżmówki kwitną.....

Nowinko, dokładnie jak mówisz, rzucało mnie w domu, żeby wreszcie wyjść i zanurzyć ręce w ziemi.....roboty huk bo wszystko puszcza pąki.

Marta, jutro kopię dołki na róże, juz się moczą....piżmówki oczywiście i okrywowe, inne nie lubia mnie..... :club2:

Wiesiu, my w jednej strefie, przypomnij mi co mam Ci wysłać..... :oops:

Ewa, z każdą chwilą trudniej bo wszystko puszcza się...... :rotfl1: , ciężko będzie wejśc w rabaty....

Kasiu, stosujemy tu na FO taki oprysk wczesną wiosną jako środek zapobiegawczy przeciw mszycom, oprócz róż pryskam kaliny bo mszyce uwielbiają je....
Zaraz podam jak to leciało.....na 1l wody 1 łyżka stołowa oleju jadalnego i 1/4 łyżeczki mydła potasowego, silnie wstrząsnąc przed użyciem i w czasie pryskania też....od końca lutego do połowy marca stosuje się.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, edulkot

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Mar 2016 20:53 #441403

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witam Ewuś. :) Dziękuję za przepis.Na pewno przyda się, bo mszyce uwielbiają wprost moją kalinę.Jak będziesz chciała pozbyć się jakiś róż chętnie je przygarnę :thanks: Szykuję trochę miejsca właśnie pod róże, może u mnie będzie im dobrze.Miłego wieczoru :bye:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Mar 2016 21:35 #441439

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ewuniu to się napracowałaś aż miło :flower: dzielna dziewczyna, a mnie żałość ściska bo jestem ciągle gdzieś w polu z porządkami :huh:
Dziwnym trafem z tych Twoich do wyautowania u mnie też jest Chopin do wyprowadzki, tylko chyba w tej wiosny nie dam z tym rady, będą czekały do jesieni pewnie ;)
Oprysk olejowy 'robię' kolejną wiosnę i ciągle pozostaje tylko w fazie zamiaru :club2:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 04 Mar 2016 21:41 #441444

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
sierika wrote:
Kasiu, stosujemy tu na FO taki oprysk wczesną wiosną jako środek zapobiegawczy przeciw mszycom, oprócz róż pryskam kaliny bo mszyce uwielbiają je....
To dlaczego ja nie stosuję? :rotfl1: Wszyscy, a ja nie? ;)
Jak to tyle pracy dziś zrobione? Przecież dziś było zimno, a nawet przez pół dnia była zima... Znów zaległości mam...
Jakoś dopóki nic nie kwitnie, brak mi chęci do roboty :unsure:
Co to są te kolki wywiezione w liczbie 70 worków? Jaki rozmach! :lol: Igły?

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 07:45 #441539

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Wow.....pytanie za 100pkt. Czy taki oprysk pomaga ? Czy pryskać przed cięciem róż ? Czy tylko minimalizuje występowanie ssących?
Mydło i tak miałam w planie :jeez: kupić

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 13:29 #441617

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Oprysk olejowy minimalizuje ilość ssących paskud, ale tylko pokolenia zimowego - które sobie zostawiły pokolenie na wiosenny rozruch :lol: . I to nie tylko na różach ale i na iglakach.
Potem niestety trzeba się zmagać z tą zarazą, ale warto walczyć, zawsze to mniej paskud na naszych roślinkach.
Tylko, że ja najpierw stosuję miedzian, a dopiero potem olejową miksturę.
Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 18:59 #441703

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Kolejny dzionek pracowity, energii przybywa z każdym dniem w ogrodzie, rano było nawet nieźle ale pod wieczór wiatr zaszalał.....

Kasiu, sprawa załatwiona...

Majka, 6-7 lat temu kupowałam sadzonki u Chodunów, nie były rewelacyjne, ja też nie....gdy chodzi o dogadzanie im :rotfl1: :mad2: , pomyślałam więc, że czas
w końcu na męską decyzję...

Marta, igły świerkowe, gdyby jeszcze wczołgać się pod drzewa to znalazłoby się więcej....zimno czy nie rosliny wyściubiają noski i trzeba je oporządzić.

Aszko, pomaga, znacznie łatwiej potem rozprawiac sie z niedobitkami. W ubiegłym roku odpuściłam i plaga gotowa.... :club2: , ja pryskam po rozgarnięciu kopczyków o ile były :rotfl1: .

EWa, masz rację z mszycami, miedzianu jednak na róże nie daję...... :think: , jakos o tym zapomniałam, może jakiś wyciąg z grejpfruta dać.....?
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, Adasiowa

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 19:13 #441711

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Zrobiłam o wiele mniej, ale pograsowałam przez chwilę w ogrodzie :dance: O opryskach jeszcze nie myślałam, a czas ucieka, zaczyna jakby coraz prędzej...A zdawało mi się, że sezon bardzo wcześnie rozpocznę :ouch: Nawet się nie zmęczyłam czyli obijam się nadal.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 19:39 #441730

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Jak Twoje róże po zimie prezentują się?

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 20:06 #441752

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Nie jest źle. Terminatorki zielone, choć czubki pędów przemarznięte. Nie podoba mi się Iceberg Cl., która zimowała bez kopca, ale to ona ma czarne pędy szczytowe. Raz kwitnące w ogóle nie zauważyły zimy :) Ann Endt ma zielone, świeże liście :woohoo: Szalona. Martwię się o Flammentanz, ale nie zamierzam na razie desperować. Zdążę. Jest za zimno, żeby zacząć cięcie, a dopiero wtedy się przekonam, jak się sprawy mają :) Na razie cieszę się kłami cebulowych i wyłażącymi bylinami-wczesne piwonie już widać :woohoo:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 20:32 #441775

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Pryskać miedzianem to koniecznie muszę, potem olejowo, ale czy pogoda na to pozwoli, znowu zapowiadają jakieś fronty ;)
Od Choduna róże nawet dość dobrze rosną, to są późniejsze nieprzemyślane zakupy :huh:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 20:36 #441780

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
sierika wrote:

Wiesiu, my w jednej strefie, przypomnij mi co mam Ci wysłać..... :oops:

Ewuniu, na razie mi nic nie posyłaj bo w poniedziałek odwożę mamę do szpitala i niewiele będę miała czasu dla ogrodu :(
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 21:01 #441802

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Ewa, zaczęłaś sezon z przytupem! Twoja energia się udziela, ja też działam na całego :dance:
Podobnie jak Ty porządkuję rabaty, ciacham róże i mulczuję popieczarkową. Nowozów mineralnych już 2 rok nie daję wcale, stawiam na organiczne i taka mączka bazaltowa mnie zaintrygowała..gdzie to kupujesz i jak działa?
Psiaki masz cudne :hearts:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 05 Mar 2016 21:16 #441813

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witaj Ewuś.Bardzo dziękuję :kiss3: Miłego wieczoru :bye:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Mar 2016 19:38 #442160

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Ewa, moje w zależności od sprzedawcy.... :happy: , piwonia Fan Tan wystawiła kły mocno, miałam ją wysadzić z traw ale sama nie wiem, może jednak zaczekam do sierpnia.... :think: , z drugiej strony obawiam się by trawy jej nie zakleszczyły, szkoda by było, piękna i droga....

Majka, nie znoszę oprysków, psychicznie, wprowadzaja mnie w stan wewnętrznego niepokoju... :rotfl1: ale mus to mus, potrzeba tylko dnia bez deszczu....

Wiesiu, przykro mi ale tak to w życiu bywa....współczuję :hug: .

Kasiu, staram się jak mogę :happy: , nawet dzisiaj nie odpuściłam do południa, przemykałam w miejsca gdzie stawałam sie niewidoczna dla sąsiadów.... :devil1:,
psiaki dziekują za dobre słowo....

Strona maczkabazaltowa.pl, tam kupuję, mają atest.

Kasiu, na razie nie masz za co, poczekaj aż się przyjmą i zaczna rosnąć....za rezultaty nie ręczę.... :oops:
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Adasiowa

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Mar 2016 20:28 #442200

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Też miałam plan, żeby wyjść do ogrodu i chociaż parę powojników ciachnąć. Ale przyjechało w piątek Duże Dziecko i dziś pojechaliśmy na wycieczkę do moich rodziców :) Raptem 10 km "w świat", ale wróciliśmy dość późno i nic z moich planów nie wyszło. Może i dobrze, bo zrobiło się okropnie zimno.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Mar 2016 20:42 #442208

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Wczoraj posadziłam 3 róze i dwie w donice, były zakopcowane od końca listopada bodajże, u mnie ziemia juz dawno rozmarzła....u mnie rano było 9 stopni :supr3:
Ostatnio zmieniany: 06 Mar 2016 20:43 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.758 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum