Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne róże
sama nie mam ani jednej, bo uznaje je za super trudne w pielęgnacji , ale chętnie podziwiam u innych

Marysiu, ja jestem chętna, ja jestem chętna [na Chloris] .
Czemu jeszcze nie mam New Dawn - chyba zwolniło się dla niej miejce
Jak czereśnie ? pełnia owocowania chyba teraz?
Mój tata ma młode drzewko i odgraża się, że gałęzie górne odetnie, bo szpaki tam siadają .

Ewuś, Beatko - róża Sekel już u mnie przekwitła, na szczęście powtarza
Margo - nie było mnie na zjeździe z powodu mojego złego samopoczucia i wielu różnych mniej lub bardziej spodziewanych zdarzeń które wynikły tuż przed imprezą
Martuś - nic nie jest w porządku, niestety. Czuję się jak bezradne dziecko, którego rodzice się rozwiedli i słyszę takie obietnice tatusia, że nadal mnie kocha i będzie mnie odwiedzał, tylko zamieszka u innej pani... Jak długo?
A nastrój w domu minorowy... I co, kogo mam wybrać, z kim chcę być? Kogo bardziej kocham - mamusię czy tatusia? W tej chwili na żadnego z nich nie chce mi się patrzeć....
Kiedyś, gdy w życiu było niehalo zaglądałam na forum i humor mi się poprawiał, teraz to tylko dodatkowy ból głowy. Po co mi to? Straciłam wiarę w rozsądek ludzi, wszędzie tylko kłótnie, pretensje, wojny...
Agabeatko - są róże terminatorki, nie trudne w uprawie... ale nie namawiam
Edit: Elu PW

---

Nie żegnam się, nie zamykam wątku... i nie obiecuję, że będę zaglądać i odpisywać

Nikomu nie jest łatwo , ja też mam tu ponad 4 lata swojego ogrodowego i nie tylko życia . Myślisz, że łatwo mi było podjąć decyzję? Ale ponieważ jak dla mnie szala przechyliła się jednak w jedną stronę bardziej - wybrałam. Wciąż jestem rozdarta, nie chcę zostawiać przyjaciół i dopóki będę mogła, będę tu zaglądać
Może byś wpadła kiedyś przy okazji wizyty służbowej Andrzeja, jak w zeszłym roku , pogadałybyśmy

Marysiu, forum to MY, to ludzie, którzy je tworzą. A ludzie bywają różni - pokłócili się tu, pokłócą się i tam...
Od tego nie uciekniemy, ale nie dajmy sobie zniszczyć tego, co budowaliśmy z mozołem przez kilka lat
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że wrócisz

Marysiu ja wielokrotnie myślami już myślałam nie zaglądać na forum ale ciągnie od czasu do czasu zajrzeć do ogrodów swoich znajomych jak zajrzysz to coś wpiszesz coś Cię zainteresuje..Kochana nie rezygnuj...ja byłam rozczarowana że nie byłaś w Firleju .
ale są sprawy które są ważniejsze od zjazdu...życzę Ci jak najszybszego rozwiązania Twoich problemów...

Dalu, Alinko - dziękuję za miłe słowa i wsparcie

Wakacje - spodziewam się przyjazdu dzieci, wnuków, jednym słowem będzie się działo u mnie i nie będę miała czasu na
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Mam nadzieję - do zobaczenia w lepszych, wypoczętych czasach