Wiosna... lada moment zapuka do drzwi, czas otworzyć nowy wątek
Dla zaglądających tu po raz pierwszy trochę historii ogrodu i archiwalnych zdjęć.
Nim zostałam ogrodniczką przez wiele lat mieszkałam w bloku, wszystko co wiem o roślinach jest wiedzą nieuporządkowaną, chaotyczną i niepełną

Zaglądających tutaj ostrzegam - jestem amatorką

I zauważam ze zdziwieniem, że jestem coraz starsza...

Ogrodem zajmuję się w tak zwanych "po godzinach" początkowo miał być tylko sad i warzywnik, może jakieś kwiaty koło domu

Z czasem kwiatów przybywało. Mieszkamy tu od 1992 roku, nim powstał ogród długo budowaliśmy dom.
Niejeden zdolniejszy uczeń stworzyłby tu już Eden

a u nas ciągle ogród w budowie, zmieniamy, przymierzamy, sadzimy, wykopujemy...
Ważnymi i chyba już stałymi (!?) elementami ogrodu są oczko wodne i altanka.
Oczko, starannie przemyślane, zostało zbudowane w jeden sezon. Ulegało jednak wielu zmianom w czasie co widać na zdjęciach niżej
Teraz jest zarośnięte i zaniedbane, może wreszcie w tym roku przejdzie gruntowne czyszczenie... oj, oby...
Altanka, na powstanie czekała długo, nim doszło do jej budowy przez kilka lat był wyłożony kamieniem placyk z murkami...
potem przyjechał solidny, kamienny stół... dobudowany został grill.
Wreszcie powstała i mamy wrażenie jakby była tu od zawsze. Idealnie wpasowała się w miejsce.
Kolejny ważny element układanki jaką jest nasz ogród to winnica - oczko w głowie i konik męża.
I niesforni mieszkańcy, psy: James i Bond, rodzeństwo.
W sezonie zrywamy sporo owoców, są czereśnie, morele, brzoskwinie, porzeczki, borówki amerykańskie, maliny, jeżyny... i jesienią orzechy i winogrona.
Od czasu do czasu pokażą się dzicy czy raczej naturalni mieszkańcy ogrodu. Wiele ptaków ma tu swoje gniazda, wychowują młode...

Widujemy wiewiórki, jeże, jaszczurki, zaskrońce - życie w ogrodzie tętni.
Chciałabym aby nasz ogród bardziej przypominał naturalne siedlisko i wymagał coraz mniej pracy (marzenie

)... dla nas dwojga ciągle jest jej za dużo
W tym roku planujemy wiele zmian. A poprzednie moje dole i niedole ogrodowe opisywałam
tutaj.
Zapraszam