TEMAT: Nasza działeczka

Nasza działeczka 16 Lis 2016 14:12 #510950

  • Bożka
  • Bożka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1374
  • Otrzymane dziękuję: 1121
Każdego roku obiecuję sobie że nie będę wykopywać cebulek i każdego roku je wykopuję. Boję się że po kilku latach stracą swoją urodę.
Czy w każdym roku trzeba dosadzać nowe cebulki żeby zachowac efekt ?


Zielone okna z estimeble.pl

Nasza działeczka 16 Lis 2016 18:48 #510972

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Witaj Bożka, nie wiem czy trzeba dosadzać cebulki, bo cały czas eksperymentuję. Co roku wyjmuję cebule tulipanów i za każdym razem zostaje coraz mniej dorodnych. Kiedyś myślałam, żeby w ustronnym miejscu założyć rabatę - mini-szkółkę dla małych cebulek, gdzie miałyby ok trzy lata na uzyskanie prawidłowych rozmiarów. Wtedy mogłabym się poczuć prawdziwym ogrodnikiem. Narazie jednak nie mam na to siły.
Myślę, że przynajmniej co trzy lata trzeba dokupić cebule.
Ostatnio zmieniany: 16 Lis 2016 18:56 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 16 Lis 2016 19:08 #510975

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19212
  • Otrzymane dziękuję: 79295
Hm, no ja raczej nie jestem prawdziwą ogrodniczką, sztuczka z tulipanami mi nie wychodzi.
Wiele razy wykopywane drobne cebulki wsadzałam "w ustronnym miejscu" - i jakoś nie doczekałam niczego, prócz liści. Być może moje ustronne miejsce nie dość żyzne, jednak raczej porzuciłam nadzieje, że bez dosadzania wciąż nowych cebulek będę miała kolorowy łan w kwietniu/maju.
Podejrzewam, że te współczesne, bajecznie różnorodne odmiany wymagają jakiegoś nadzwyczajnego traktowania, przekraczającego możliwości przeciętnego amatora, a moje to już na pewno. Te dawne, skromne, kwitły wytrwale wiele, wiele lat, były wręcz nie do zabicia. Bez wykopywania. Bez szczególnych nawozów.
Ale życzę sukcesów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki

Nasza działeczka 16 Lis 2016 20:58 #510990

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Wiesz Łatko, chyba masz rację. Stare odmiany były nie do zdarcia, a nowe, może specjalnie są tak hodowane, aby ich miłośnik nie mógł być samowystarczalny, tylko musiał co roku nabijać kasę producentom cebulek.
Podobnie jak Ty, wsadziłam kiedyś kilka małych cebulek tulipanów do donicy, następnego roku miałam tylko liście, ale pomyślałam, że to dopiero pierwszy rok. Jednak w następnym roku straciłam już cierpliwość, a może potrzebowałam donic.
Ostatnio zmieniany: 16 Lis 2016 20:59 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 16 Lis 2016 21:15 #510996

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Dalu, z niecierpliwością czekam wiosny. Z przyjemnością będę oglądać Twoje nowe nasadzenia.
Skoro wspomniałaś o uciążliwości wyjmowania cebul, to podzielę się moim najnowszym pomysłem. Nie wiem czy się sprawdzi, bo jest całkiem świeży, wpadł mi do głowy w niedzielę. Otóż, posadziłam w gruncie tulipany w koszyczkach. Dużo wysiłku mnie to kosztowało. W przyszłym roku na wiosnę zamierzam - jak zwykle po przekwitnięciu ,lub wycięciu tulipanów - nie czekając na zwiędnięcie liści - wyjąć znowu całe koszyczki, odstawić w jak zwykle w ustronne miejsce, aby cebulki się wzmocniły. Nowy pomysł polega na tym, że w miejsce wyjętych koszyczków wsadzę koszyczki takich samych rozmiarów z posadzonymi kwiatkami jednorocznymi. Zamierzam przyczepić plastikowy sznureczek do każdego koszyczka ułatwiający wyciągnięcie go. Jesienią wyjmę koszyczki z roślinami jednorocznymi i w to miejsce wsadzę koszyczki z tulipanami. Razem z rodzicami napełniamy koszyczki cebulami i ziemią siedząc sobie komfortowo przy stole. Najgorsza czynność to kopanie dziur i wsadzanie całych koszyków do ziemi. W przypadku, gdy jeden koszyczek zastąpię natychmiast drugim odpadnie mi kopanie. Ciekawe czy tak rożowo będzie to wyglądało w praktyce ;)
Ostatnio zmieniany: 16 Lis 2016 21:22 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 17 Lis 2016 07:28 #511031

  • Bożka
  • Bożka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1374
  • Otrzymane dziękuję: 1121
Rudbeki pomysł ciekawy ale pracowity. Nie mniej jednak życzę powodzenia.Będę kibicowała. Ja jednak pozostanę przy corocznym wykopywaniu i sadzeniu. Z tym tylko że już nie będę eksperymentować z małymi. :kiss:

Nasza działeczka 17 Lis 2016 09:02 #511035

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3251
  • Otrzymane dziękuję: 9653
Dzień dobry. Jako posiadaczka działeczki chciałam bardzo pochwalić Twoją - jest ślicznie,najfajniejsze jest to,że sprawia Ci to frajdę.
Dziewczynki co do tulipanów - cebula tulipana jest jednoroczna,w ciągu sezonu świezo posadzona cebulka rozpada się,a na jej miejsce powstaje od 2 do kilku nowych. Tulipany jako jedne jedyne powinniśmy wykopywać co roku,suszyć i czyścić z tych resztek - tak jak mieczyki, inaczej kwiaty zdrobnieją,a cebulki z czasem zanikną.Pomysł sadzenia w koszykach jest super,ale wycinać liści tulipanów po kwitnieniu nie wolno,ponieważ wciąż zielone liście odżywiają cebulki, a to ma wpływ na kwitnienie w przyszłym roku. Taki koszyk można wyciągnąć i dać gdzieś w kącik. Po zaschnięciu liści cebulki oczyścići przechować na sucho do jesiennego sadzenia.Przepraszam za "wymądrzanie" się ale masz taką piękną kolekcję tulipanków,że szkoda by było zmarnować - ogrodnikowi ciężko na to patrzeć.
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki

Nasza działeczka 17 Lis 2016 17:17 #511084

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Witaj Marzenko, chyba źle mnie zrozumiałaś. Nigdy nie usuwam zielonych liści tulipanów. Obcinam tylko kwiat z częścią łodygi, a liście zostawiam, wyjmuję cały koszyczek z rośliną i przenoszę w ustronne miejsce. Jeśli z koszyczków wystają jakieś korzonki to jeszcze je przysypuję ziemią. Po to właśnie wkładam cebulki jesienią do koszyczków. Tulipany, które rosną w dużej skrzyni nie muszą być chronione przed gryzoniami. Koszyczki są po to by można było po kwitnieniu przenieść cale rośliny z ziemią. W ustronnym miejscu roślinki czekają, aż liście zżółkną. Potem wyjmujemy (rodzice mi w tym pomagają) cebule z koszyczków i suszymy w ciemnym, suchym pomieszczeniu.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2016 17:35 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 17 Lis 2016 19:39 #511109

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3251
  • Otrzymane dziękuję: 9653
Kamień z serca ;) A tak na poważnie : przepięknie u Was na działeczce :eek3: Fajnie się czyta takie wątki,gdzie komuś wizyty na działce sprawiają masę radości,choć nie zawsze to jest odpoczynek tylko zasuwanie :jeez: Ja z tęsknoty za grzebaniem w ziemi 2 dni temu posadziłam do donic w domu cebule narcyzów - udało mi się kupić po przecenie piękne cebulki - żal było nie brać... Jeszcze sobie wysiałam pelargonie - akurat na kwietnia będą kwitnące - w taki sposób robota szuka " gupiego" :happy3:

Nasza działeczka 17 Lis 2016 22:07 #511163

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Nigdy nie wysiewałam pelargonii. Nie kuś, bo parapety mam zajęte :)

Nasza działeczka 18 Lis 2016 07:15 #511182

  • Bożka
  • Bożka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1374
  • Otrzymane dziękuję: 1121
Marzenka wrote:
Kamień z serca ;) A tak na poważnie : przepięknie u Was na działeczce :eek3: Fajnie się czyta takie wątki,gdzie komuś wizyty na działce sprawiają masę radości,choć nie zawsze to jest odpoczynek tylko zasuwanie :jeez: Ja z tęsknoty za grzebaniem w ziemi 2 dni temu posadziłam do donic w domu cebule narcyzów - udało mi się kupić po przecenie piękne cebulki - żal było nie brać... Jeszcze sobie wysiałam pelargonie - akurat na kwietnia będą kwitnące - w taki sposób robota szuka " gupiego" :happy3:

I co zrobisz z tymi donicami. Nigdy nie sadziłam cebulowych na balkonie a byłabym zainteresowana. W ubiegłym tygodniu u sienie na targowisku widziałam "mojego pana" od kwiatów cebulowych - miał jeszcze cebulki w sprzedaży .
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki

Nasza działeczka 18 Lis 2016 08:07 #511185

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3251
  • Otrzymane dziękuję: 9653
Nacyzy wymagają do ukorzenienia się wyższej temperatury. Poczekam aż przekorzenią się w doniczkach a potem wywiozę na działkę i zadołuję albo w kompoście albo w gruncie
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki

Nasza działeczka 26 Lis 2016 22:31 #512269

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4509
Oleńko, świetnie sobie poradziłaś z cebulowymi. Okropny jest widok przekwitniętych tulipanów i zasychających liści. Z koszyczkami dobry pomysł. Ja robię przegląd kwitnących i wszystkie w jakiś sposób zdeformowane, małe, chore usuwam. Na jesień dosadzam nowe. Te nowe, piękne odmiany są z reguły jednoroczne. Niektóre wytrzymuję 3 lata. Mam dwie bardzo duże misy, w które jesienią sadzę po 20-30 tulipanów i zakopuję do ziemi donice. Na wiosnę, jak zaczną wychodzić, to wykopuję i ustawiam, gdzie chcę, a po przekwitnięciu przestawiam w ustronne miejsce i zastępuje te donice kwiatami balkonowymi. Gratuluje pomysłu. Trzeba sobie prace usprawniać. Jak tam zdjęcia nowej rabatki? :hug:

Nasza działeczka 22 Gru 2016 21:24 #515007

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Wszystkim znajomym forumowiczom życzę radosnego przeżywania pamiątki narodzin naszego Zbawiciela. Niech ten czas upłynie w ciepłej rodzinnej atmosferze, pokoju i miłości.

IMG_0297a.jpg

Szopka w domu rodziców
Ostatnio zmieniany: 22 Gru 2016 21:26 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 15 Sty 2017 00:52 #517792

  • słowikowo
  • słowikowo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 955
  • Otrzymane dziękuję: 1694
Witaj Olu :flower1:
Jak tam przygotowania do sezonu ?
Jakieś zasiewy ? ale to chyba za wcześnie :think:
Jeszcze troszkę i dzień będzie dłuższy a do wiosny coraz bliżej :dance:
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Szopka śliczna :bravo:
:bye:

Nasza działeczka 03 Lut 2017 16:07 #521312

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Witaj Elu, zawsze cieszę się jak minie styczeń - w lutym coś niecoś można już zacząć robić z myślą o ogrodzie. Może w niedzielę wysieję coś na parapecie. :fly: Pozdrawiam cieplutko, Ola

Nasza działeczka 10 Lut 2017 14:29 #522637

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1028
  • Otrzymane dziękuję: 980
Witaj Olu i jak tam wysiałaś coś? ja dopiero jedna odmianę pomidorów, muszę zajść na działkę po nasiona a coś nie bardzo mam kiedy.....

Nasza działeczka 04 Mar 2017 21:53 #526962

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Hej Edytko, dawno tu nie byłam. Pomidory niestety zasiałam dopiero wczoraj. Zobaczymy czy w tym roku też zje mi je zaraza. Tym razem posadzę znacznie mniej.
A to pierwsze kwitnące prymulki, które dały mi wiele radości.

20170304_132610.jpg


20170304_132600.jpg


20170304_132651.jpg


Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zagldają :bye:
Ostatnio zmieniany: 04 Mar 2017 21:55 przez Rudbeki.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.237 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum