Forum Ogrodnicze Oaza

Marylko, nie zamierzam fugować szczelin między kostkami z tej prostej przyczyny, że nie wiem jak to zrobić. Boję się, że zbyt cienka warstwa cementu mogłaby popękać. Widziałam, że Ty fugujesz. Myślę jednak, że mnie to przerasta. Zamierzam rozprawiać się randapem z chwastami, które będą chciały się zagnieździć w szczelinach. Mam nadzieję, że to też dobra strategia.
Pozdrawiam gorąco.

Rudbeki
No widzisz ,od razu zmądrzałam i już wiem , co do czego ?
Dla mnie to nowina
Jak dobrze że jest forum i taki wątek jak Twój

Rabatka, którą będę przerabiać w przyszłym roku (lewa strona alei , z budleją)








I stare zdjęcia z wiosny 2015.








Budleja jest już przesadzona. Zostaną żurawki, narcyzy, ogród ziołowy w miejscu gdzie widać tabliczki i szachownicę z płytek chodnikowych. Zostaną też iglaki. Muszę przesadzić cale mnóstwo drobnych kwiatków, które tworzą straszny chaos na rabacie ( to miał być skalniak). Do dziś zostało tam wiele roślin skalnych. Zasadzę tawuły, trawy i małe berberyski. Wszystko pokryję agrotkaniną i przysypię kamyczkami. Zrobilam też tak 2 lata temu sadząc z siostrą rośliny skalne. Agrotkanina jednak w wielu miejscach byla poprzecinana. Nie spodziewałam się, że będzie tu taki busz z kwiatów i chwastów. Już nie wiem gdzie co rośnie i czy jeszcze rośnie.
To jest właśnie ten fragment do zmiany.

Miło Was widzieć dziewczyny

Jeszcze zdjęcia z tej rabatki. Dzięki nim sama sobie przypomnę co tu rośnie.














Smagliczka skalna nie przeżyla ubiegłej zimy. W tym roku już jej nie było. Żagwin przetrwał w szczątkowych ilościach.

Olu plany , plany a Nas tu zimą straszą , ale niech by była , taka normalna jak to kiedyś bywało :
zmroziło w listopadzie a pościło w marcu .
Dzis w Castoramie byłam i faktycznie są te obrzeża trawnikowe , wiosną z nimi pokombinuje .
Trawki masz sporo , chyba i Ja coś koło tego mam ,ale z roku na rok posuwam się do przodu
i trawnika ubywa .
Widok narcyzów miły dla oka i tak zostaw ich , bo jednak wiosną miło , jak są
Berberyski i mi się podobają , tyle jest odmian że gdybym chciała kupić to minimum 10 szt. ale gdzie to wcisnąć ? Jeden , dwa to zdecydowanie mi za mało
Dobrej nocy

A ja byłam i usunięte zdjęcia z dyńkami przywróciłam Bo takie piękne dyńki do kosza wyrzucać to grzech gorzej niż śmiertelny

Ze skruchą muszę przyznać, że podglądam i podziwiam wielkie krzewy i rozłożyste kępy kwiecia wszelakiego, aż mi szczęka z zachwytu opada i mowę odejmuje

No, no Hiacynto, może to i dobrze. Zdjęcia usunęłam, ponieważ nie potrafię ich odwrócić. W komputerze odwrócę, a jak wstawię na forum to znowu leżą. Już teraz pilnuję, żeby robić telefonem poziomo.Pewnie jest jakiś sposób, ale ja go nie znam.
No, ale cieszę się, że Ci się moje zbiory spodobały

To zdjęcie to pierwsza próba wygenerowania linka przez imgur.com, który automatycznie przekręca zdjęcia prawidłowo. Nauczyła mnie Ania (Łatka)
Dzięki Aniu

Uff !!! Przejrzałam cały wątek i jestem w szoku. Cudowna ta Twoja działeczka i tyle ciekawych pomysłów (pozwolisz że niektóre wykorzystam). Narazie jednak mam pytanko dotyczące ogromnej ilości kwiatów cebulowych. Pomysł z sadzeniem ich w koszach czy też donicach, a potem zakopywaniem na podwyższonych rabatach SUPER. Ja też od kilku lat sosuję tę metodę , tylko swoje doniczki zakopuję w gruncie. Jest to jednak sporo pracy szczególnie jesienią. Dlatego też tej jesieni nie zdążyłam wszystkich posadzić i teraz nie wiem co z nimi zrobić. Ale moje pytanie dotyczy tych które rosną u ciebie na rabatach w gruncie. Czy one pozostają na kolejne lata , czy też je wykopujesz.

Witaj Bożko, bardzo mi miło, że tu zajrzałaś.
Wykopuję tylko tulipany, ale ponieważ ciągle coś ulepszam inne cebulowe raz za razem zmieniają grządki.
Mam kilkanaście sztuk tulipanów posadzonych w koszyczkach w gruncie. Tych nie wykopywałam, bo nie mam na to siły.
Trzy sezony miały się dobrze, zobaczymy co dalej. Jednego roku miałam więcej tulipanów na rabatach, ale było za dużo schylania. Po wykopaniu, następnej jesieni powędrowały do skrzyń. Ta duża skrzynia, którą postawiliśmy wspólnymi siłami całej rodziny jest bardzo komfortowym rozwiązaniem. Tulipany sadzimy do dużych koszyczków plastikowych, takich jak na truskawki. Dzięki temu, jak tulipany zostają ścięte, nie czekam, aż liście całkowicie zżółkną, tylko wyciągam cały koszyk i stawiam w ustronne miejsce z tyłu ogrodu. Te koszyki są jak donice, a jak jakiś korzonek wychodzi to trochę przysypię ziemią. W tym ustronnym miejscu mogę jeszcze podlewać i nawozić roślinki, aż liście zbrązowieją. Tulipany może nawet się nie zorientują, że były przesadzone W skrzyni natomiast mogę sadzić już jednoroczne rośliny. Dzięki temu zabiegowi tulipany co roku mają nową ziemię, a ja nie muszę się schylać.
W tym roku jednak zrobiłam odstępstwo od tej zasady, ponieważ dałam się skusić na 50% obniżkę w sklepie internetowym. Ok. 150 cebul zasadziłam w koszyczkach na nowej rabacie. Ponadto 80 cebul posadziłam w dużych donicach. Wszystko to w jedno deszczowe popołudnie Skrzynia już była zajęta przez wcześniej posadzone cebulki.
Teraz czekam na efekty

Olu, fajnie, że masz na tyle miejsca, że zmieszczą się koszyki. Ja, gdy sadzę cebulki, borę wąziutką łopatkę i prawie jak archeolog w grobowcu faraona operuję nią z największa ostrożnością miedzy już wcześniej rosnącymi egzemplarzami. A i tak często sama sobie daję po łapach, bo utrącę startujący czubek - albo i rozdziabię całą cebulę..
Cieszę się, że porozmawiałyśmy sobie bardziej "staroświecko", słysząc się nawzajem.

Dobry wieczór Aniu. Miejsce na koszyczki znalazło się tylko dzięki temu, że przerabiałam trawnik na rabatę. W zamyśle miejsce, gdzie posadziłam tulipany miało być przykryte agrowłókniną i przysypane żwirkiem. Nie wiem, czy ta zmiana wyjdzie mi na dobre. Jeśli plewienie tego miejsca będzie zbyt uciążliwe, po wykopaniu tulipanów położę - jak zamierzałam - agrowłókninę, przykryję żwirkiem, a tulipany będę tam stawiać wiosną w dużych donicach. Zobaczymy, jak przezimują w donicach posadzone w tym roku tulipany.
Pozdrawiam Cię serdecznie

To jednak musisz się bardzo napracować. Jakby nie patrzył to sadzenie zarówno w ziemi jak w na wysokich rabata takiej ilości cebulek jest ogromem pracy. A co zrobiłas z donicami w których posadziłaś tegoroczne tulipany ?.

Witaj Bożka, w donicach, w których teraz są tulipany w lecie były sadzone warzywa i zioła.

piękne plany na zmiany! u mnie też będą zmiany-oj będą
super zbiory

Ja też skusiłam się promocją na cebule i dodatkowe 150 cebul wylądowało na rabatach Ale ja żadnych cebul po kwitnieniu nie wykopuję - nie dałabym rady Mam tylko wielką nadzieję, że nornice zostawią je w spokoju, bo w zeszłym roku nieźle dały mi się we znaki
Bardzo jestem ciekawa jak będzie wyglądać Twoja rabatka po przeróbkach