TEMAT: Nasza działeczka

Nasza działeczka 08 Wrz 2016 20:30 #500672

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
20160823_182747.jpg


20160828_144855.jpg

20160823_183123.jpg


20160823_183730.jpg



20160831_175937.jpg


20160904_164606.jpg


20160904_164616.jpg
Ostatnio zmieniany: 08 Wrz 2016 20:49 przez Rudbeki.


Zielone okna z estimeble.pl

Nasza działeczka 08 Wrz 2016 20:59 #500682

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Budleje - raj dla motyli.
20160904_165055.jpg



20160904_164948.jpg


20160904_164944.jpg


20160828_153840.jpg

...pod bacznym okiem stróża ...
20160828_175441.jpg

Ups... stróżowi też czasem spadnie oko.
20160828_175427.jpg
Ostatnio zmieniany: 08 Wrz 2016 21:02 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 08 Wrz 2016 21:02 #500684

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Rudbeki , ta druga żółta róża to Graham Thomas?
Piesek widzę podsiadł pańcię :) Zwierzęta często lubią zajmować miejsce swoich właścicieli.

Nasza działeczka 08 Wrz 2016 21:07 #500686

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
To jest róża pnąca Lemon Parody :bye:
A piesek mało, że lubi nas podsiadać, to jeszcze wybiera najwygodniejsze leżaki :P
Ostatnio zmieniany: 08 Wrz 2016 21:09 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 08 Wrz 2016 21:12 #500688

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Na wiosnę posadziłam Graham Thomas ale miała tylko jeden marny kwiatek.
Takie masz wysokie budleje. Przycinasz na wiosnę?

Nasza działeczka 08 Wrz 2016 21:26 #500693

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Moje budleje nie przetrwały zimy. Są świetne ale tak się zraziłam, ze w tym sezonie już ich nie kupowałam :dry:

Jak pobyt w sanatorium?

Nasza działeczka 09 Wrz 2016 14:05 #500800

  • zeberka363
  • zeberka363's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1722
  • Otrzymane dziękuję: 1445
witaj
ale u Ciebie pięknie i piesek uroczy ;)
Mocno początkująca ogrodniczka kochająca piękną przyrodę ;-)
pozdrawiam agnieszka
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...6217-ogrodki-zeberki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...a-parapetach-piszczy

Nasza działeczka 09 Wrz 2016 21:29 #500855

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Witajcie, budleje mamy chyba od 20 lat. Zawsze na jesień okrywamy okolice korzeni kopczykiem z ziemi - tak jak zabezpiecza się róże. Na wiosnę przycinamy roślinę do ok 30 cm nad ziemią. Raz tylko nam zmarzły, kiedy rodzice zaryzykowali i postanowili nie zabezpieczać roślin. Od tego czasu już zawsze robimy kopczyk z ok. 2 wiader ziemi i jest ok. Tak samo postępujemy ze starymi krzewami jak i młodymi :garden1:
Niektóre krzewy długo się budzą po zimie. Tej wiosny jeden krzew miał już pokaźne zielone łodygi a drugi, rosnący 3 metry dalej nie dawał znaków życia. Chyba z trzy tygodnie później zaczął puszczać pierwsze pędy.

Sanatorium było ok, trochę zmniejszył mi się ból w biodrze, niestety z kolanem coraz gorzej. Na razie jednak daję radę tyrać w ogrodzie, co daje mi wielką radość :hearts:
Ostatnio zmieniany: 09 Wrz 2016 21:39 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 02 Lis 2016 18:22 #508892

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Oleńko, masz dużo pięknych kwiatów i zadbane rabatki. Bardzo Ci współczuję , bo praca w ogrodzie przy nasilonych bólach nie należy do przyjemności. Wiem coś na ten temat. Budleje okrywasz i dlatego je masz. Jakie jeszcze kwiatki okrywasz? Teraz jest zabawa z wiatrem, który nie pozwala sobie zabrać kolorowych, jesiennych liści. Jak są duże drzewa, to wszędzie liście, a z tych moich pięknych kamyczków, to z grubsza zbierze dmuchawa, a resztę moje rączki. Byliny zostawiasz do wiosny, czy teraz je czyścisz? Pogoda nie za bardzo, ale nie wierzę, że będzie lepsza. Serdecznie pozdrawiam. :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki

Nasza działeczka 02 Lis 2016 20:21 #508931

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Budleje faktycznie masz wspaniałe :eek3: Widać, że dobrze im u Ciebie! A jak są budleje w ogrodzie, to i motylków dużo :) Zdrówka życzę, bo do pracy w ogrodzie jest bardzo potrzebne :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki

Nasza działeczka 02 Lis 2016 21:26 #508938

  • słowikowo
  • słowikowo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 955
  • Otrzymane dziękuję: 1695
Witaj Olu :)
A u Ciebie to ja chyba jeszcze nie byłam :(
Nadrabiam to szybciutko , spacerując po tak pięknie zadbanym ogrodzie :bravo:
Budleja u mnie tylko jeden sezon zawsze i poddałam się , szkoda krzaczka marnować
skoro i tak nie przezimuje
Życzę zdrowia i jeszcze raz zdrowia :bye: :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki

Nasza działeczka 03 Lis 2016 16:36 #509019

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Witaj kochana Marylko, praca w ogrodzie nawet przy bolącym kolanie sprawia mi ogromną przyjemność - boli - siadam, mniej boli - pracuję dalej. Najgorzej z chodzeniem. Czasem już ciągnę nogę po dłuższej robocie, ale odpocznę i dalej. Ogród to radość. Nie wiem jak przeżyję najbliższe cztery miesiące. Mam plany tworzenia dalszych obrzeży oraz porządkowania kącika jadalnego przy pomocy kratki trawnikowej i żwirku. Myślałam, że zrobię to w zimie, ale obserwując aktualne temperatury mam wątpliwości czy klimat nam się ociepla.
Prócz budlei okrywam tylko róże i klematisy kopczykiem. W tym roku pierwszy raz zaeksperymentowaliśmy z korą zamiast ziemi. Okryliśmy również lilie 2-3 cm warstwą kory. Muszę jeszcze pooglądać irysy, czy im brzuszki nie wystają. Jeśli boję się, że cebulowe są trochę za płytko, to też przysypuję korą.
Z bylinami rożnie, niektóre uprzątnęliśmy, część została podzielona na nowe sadzonki, a część została.
Teraz muszę kończyć, ale jeszcze tu wrócę :hug:

Dalu i Elu - dzięki za odwiedzinki - to bardzo miłe, zwłaszcza, że nie mam dużo gości :bye:
Pozdrawiam serdecznie :P
Ostatnio zmieniany: 03 Lis 2016 16:45 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 03 Lis 2016 20:10 #509072

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Nowe rabaty w trakcie realizacji.
20160911_143125.jpg


20160926_174829.jpg


20160926_174837.jpg





20160926_174903-2.jpg


20160926_174908.jpg


20160926_174916.jpg
Ostatnio zmieniany: 03 Lis 2016 20:13 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 03 Lis 2016 20:17 #509076

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
20160904_180402.jpg

Ostatnie zbiory warzyw z 11 i 26 września.
20160911_143520.jpg


20160926_181030.jpg

Czas pożegnać ciepłe dni.

20160926_175011.jpg
Ostatnio zmieniany: 03 Lis 2016 20:19 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 03 Lis 2016 21:25 #509086

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83519
Olu -nie wszyscy goście mają zwyczaj zostawiania wizytówek na stoliku, jak to było przyjęte w dawnych, eleganckich czasach. Ale sądząc po ilości odsłon - zwiedzających Twój ogród nie brakuje.
A ogród jest taki... właśnie elegancki. Uporządkowany i poukładany. Te wąskie ścieżki... jak ma się psa w ciele elfa, to tak można :rotfl1:
Współczuję dolegliwości stawowych, mieszkając od urodzenia w mieście reumatyków wiele o tym wiem.
A kolano - fatalna sprawa. Dla ogrodnika to już w ogóle.
Olu, dzięki za wskazówki odnośnie budlei, dopiero z nimi zaczynam. Mam pytanie: czy to możliwe, by po tak radykalnym cieciu wyrosły w jeden sezon wielkie krzaki? Moja znajoma ma budleje ogromne, dochodzące chyba do 2 m. Ale zawsze zapominam spytać, jak to robi.
Ps. Od lat sypię korę nad cebulowe, w tym lilie. Żaden ze mnie autorytet, robię tak z powodów praktycznych i estetycznych (żeby "koło domu" nie było błocka.) Ta kora znacznie poprawiła strukturę ziemi, przynajmniej mojej - upiornie ciężkiej gliny.
Ps2. Co to za cudnej urody róża w słonecznym kolorku?
Ostatnio zmieniany: 03 Lis 2016 21:55 przez Łatka.

Nasza działeczka 03 Lis 2016 21:52 #509097

  • słowikowo
  • słowikowo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 955
  • Otrzymane dziękuję: 1695
Olu , goście są tylko Ty ich nie widzisz . :search:
Ja to zawsze sobie powtarzam ; rób swoje i niczym się nie przejmuj .

Obrzeża z kostki to super pomysł i od razu efekt wizualny lepszy.
Kostkę mocujesz na coś czarnego , co to jest ?
Coś takiego jest do oddzielania trawnika od rabat tylko nazwa mi wyleciała z głowy
czy to to ?
Ja kory nie nadużywam , bo odkąd zaczęłam nią ściółkować
wzrosła populacja wstrętnych ślimaków .
Zdrowia Olu i optymizmu moc :hearts: :hearts: :hearts:

Nasza działeczka 03 Lis 2016 22:46 #509108

  • Rudbeki
  • Rudbeki's Avatar
Ponownie witam Was Łatko i Elu :P Ale miła niespodzianka!
Łatko,dzięki za potwierdzenie, że przykrywanie cebulowych cienką warstwą kory to dobra droga. Na szczęście ostatnio jest u mnie mniej ślimaków.
Jeśli chodzi o budleje to przycinam w maju ok. 30 cm nad ziemią i w ciągu sezonu wyrastają wielkie krzaki, tym większe im starsza jest roślina. Trzeba tylko korzenie zabezpieczyć kopczykiem i załatwione. Jeśli budleja jest już wiekowa, to usypuję trochę szerszy kopczyk. Nie przycięte części starych gałęzi drewnieją, a liście i kwiaty są na nowych.
Ta słoneczna róża to LEMON PARODY. Też ją lubię :P
Elu, kostka brukowa czterocentymetrowej wysokości jest wkopywana do ziemi. Obrzeża trawnikowe stanowią osobny element. Razem tworzą praktyczną i zarazem ozdobną całość. Praktyczną, bo można kosić brzegi trawnika. Same czarne obrzeża nie pozwalały na to. Są one jednak ogranicznikiem dla roślin rosnących na rabacie. Stanowią również pewne oparcie dla czerwonej kostki brukowej.
Załączam zdjęcie obrzeża podczas montowania przy pomocy plastikowych gwoździ.

WP_20160924_10_46_02_Pro.jpg


WP_20160924_10_46_13_Pro.jpg
Ostatnio zmieniany: 03 Lis 2016 23:10 przez Rudbeki.

Nasza działeczka 04 Lis 2016 00:18 #509136

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Oleńko, nowe rabaty już mi się podobają. Kocham łuki. Nie lubię kantów. Żadnych. Będzie pięknie. Szczeliny między kostkami w obrzeżach będziesz fugowała? Poza kilkoma roślinami (malutkie, dopiero posadzone i niezbyt odporne na mróz, hibiskus bylinowy), to roślin nie okrywam. Jeżeli powtórzą się zimy, które w styczniu będą bardzo ciepłe, rośliny rozpoczną wegetację, a później będą mrozy, to żadne okrycie nie pomoże. A nawet pogorszy sytuację. Nawet hortensji bukietowej nie okrywam. Przesyłam dużo serdeczności i życzę dobrego samopoczucia, oczywiście bez bólu. :hug: :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): Rudbeki


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.313 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum