TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 10 Kwi 2017 20:00 #534364

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dzis chlodno, zaledwie 20C :P , wiec moge popracowac fizycznie.
Zmieniam linie brzegowa za wyspa, zebym mogla latwiej manewrowac pickupem ze sciolka, bez ciaglego wrabywania sie w krawezniki..

IMG_3033.jpg


Cztery kosodrzewiny znajda nowe miejsca.

usunieta warstwe z pierwszego miejsca, znaczy sciolke i kompost przweoze do hostowiska, ktore rozszerzam o kolejny kawalek. Tam z kolei najpierw musze usuwac zwir, przesunac kraweznik i dopiero sypac :jeez:

IMG_3034.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2017 20:03 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1, Agusiek


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 10 Kwi 2017 20:52 #534379

  • Agusiek
  • Agusiek's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 196
  • Otrzymane dziękuję: 183
Jeśli już mowa o hostach to właśnie zamówiłam trzy sztuki Twilight :)
Ogród wśród jabłoni

Pozdrawiam Agusiek
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, yvi1

Domek na prerii 11 Kwi 2017 00:36 #534417

  • Makowalka
  • Makowalka's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 71
  • Otrzymane dziękuję: 55
Wyścigi w dosiadzie fotelowym z nogami od konia :rotfl1: Ile razy widzę te filmiki, tyle razy pękam ze śmiechu. :happy: To się nie mieści w głowach jeźdźców "klasycznych".
Magda
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, Renia

Domek na prerii 11 Kwi 2017 08:03 #534432

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Zrobilam rundke po sklepach ogrodniczych.Hosty sa ,ale bardzo skromny wybor.W jednym mam zadzwonic,to mi moze zamowia White Christmas .Maz sie ze mnie smieje,wie ze jestem uparta i jak sobie cos wbije do glowy to mi wybic trudno. :club2: .
A z Gismem stal sie cud.Juz prawie trzy tygodnie dostaje te proszki z muszli i Teufelskralle i biega jak maly szczeniak,futro mu sie swieci,apetyt ma i za panienkami sie oglada.Dostaje tez nowe suche jedzenie.Bezzbozowe i duzo lepsze jakosciowo.I nie wiem co mu bardziej pomoglo,jest mi obojetne :happy4: .Najwazniejsze jest ,ze sie dobrze czuje i serce sie raduje jak widze jego zachowanie na dworze .
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, Agusiek

Domek na prerii 11 Kwi 2017 09:04 #534443

  • Zos
  • Zos's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 60
  • Otrzymane dziękuję: 60
U nas konie poruszające się szybkim kłusem nazywają się kłusakami i coraz więcej jest zawodów kłusaków. Często sa to wyścigi z takimi małymi wozami (rydwanami). A czy Twoje konie normalnie galopują, czy przyzwyczajone sa do tzw. (po naszemu) inochodów, że galopów już nie uznają? Zadziwiająco to wygląda jak tył konia galopuje, a przód kłusuje. Czy konia jakoś specjalnie trenuje się do takich chodów. Bo biologicznie on z kłusa przechodzi do galopu i takie inochody chyba nie są naturalnymi ruchami?
Teksańczycy nie boją się zrzutek z konia i ewentualnych uderzeń głową o glebę? Przecież to chwila moment i możesz salto zrobić.
Ostatnio zmieniany: 11 Kwi 2017 09:05 przez Zos.

Domek na prerii 11 Kwi 2017 10:55 #534463

  • Cypryda
  • Cypryda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 620
  • Otrzymane dziękuję: 340
Zos. Inochód ( po angielsku pace inaczej skrocz) to zupełnie coś innego to chód dwutaktowy, wyraźnie słychać dwa takty jak w kłusie. Konie idą prawa przednia i prawa tylna, lewa przednia i lewa tylna jak wielbłądy. Normalnie konie chodzą prawa przednia lewa tylna, lewa przednia prawa tylna. Inochody już sie takie rodzą, bywają też konie które potrafią chodzić normalnie i inochodem, Inochód w normalnie użytkowanych rasach raczej nie jest pożądany. Czasem bywa że niektóre konie okresowo chodzą inochodem a kiedy uzyskają równowagę chodzą normalnie.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 11 Kwi 2017 15:43 #534518

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Zos-te konie juz sie takie rodza. Babe np ma (uzyje angielksich slow, bo trudno znalezc odpowiedniki): walk (step), flat walk (wyciagniety step), running walk (predkosc klusa, przednie nogi klusuja, tylne ida stepa, lekkie kolysanie nie wymagajace anglezowania, ma predkosc do ok 15 km/godz), pace (inochod, jak Cypryda napisala, dwie nogi z tej samej strony poruszaja sie razem, zobacz na filmiku), stepping pace, rack i galop.

Shy ma walk (step), fox walk (cos szybszego niz step), fox trot, od niemal tak wolnego jak step do szybkiego jak galop. Nie udalo mi sie jeszcze zagalopowac i wiem, ze niektore konie gaited niechetnie galopuja.

Jerry z kolei na lonzy klusuje, ale pod siodlem uzywa fox trota.

Konie ewentualnie trenuje sie do ulepszenia tych chodow, bo chody jako takie maja wrodzone. Ulepsza sie np trenujac regularnosc running walk. Konie z linii wystawowych jak Babe raczej sa pacerami niz uzywaja running walk, bo te chody sa szybsze. Trudno ten pace wyplenic, stad mam rozne DVD o tym, jak oduczyc TWH (Tennessee Walking Horse) pace, a wrocic do running walk.
Np running walk na asfalcie brzmi: 1-2-3-4 (regularnie, w tych samych odstepach czasu)
Fox trot zas brzmi 1-2--3-4 (dluzsza przerwa pomiedzy uderzeniem trzeciej i czwartej nogi, co na filmiku Ivy S komentuje jako paka paka).

Konie gaited byly hodowane dla komfortu jazdy. Nie musialo to byc szybkie jak klus, chodzilo o to, bo wzglednie bezbolesnie dla konia i jezdzca przemierzac przestrzenie miedzy kolejnymi wioskami; przestrzenie bez drog, wyboiste.
Z kolei klusaki byly nazywane konmi powozowymi, bo upowszechnily sie i prawie wyparly konie gaited, kiedy pojawily sie drogi. Byly szybkie i mogly ciagnac wozek po utwardzonych drogach.

Konie gaited nadal sa preferowane do jazd endurance i trailowych, bo bezdrozach, bo sa wygodne, pewne (jak huculy, urodzone do chodzenia po gorach), po tutejszemu sure-footed.
Kiedy trzymalam Babe w miejscu, gdzie uczylam sie jezdzic, w czasie lekcji stepem robilam poltorej kolka na jedno przez inne konie-quarter horses, mix quartera z arabem i Thoroughbreda. Dlatego ja jezdzilam po zewnetrznej a oni po wewnetrznej stronie kola, zeby jakos z nimi sie trzymac. Konie gaited wlasnie maja miec dlugi wykrok i wydajne chody, zeby "polykac" przestrzen.

Co do kapeluszy, taka tu tradycja. W Anglii byly toczki, a tu kapelusze.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 11 Kwi 2017 15:53 przez planta.

Domek na prerii 11 Kwi 2017 16:29 #534527

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
A to filmik, ktory udowadnia, ze chody sa wrodzone. Malutkii Paso Fino z mama:


A tu sa chody tej rasy:


Peruvian Paso zrebak dwudniowy:


Wybralam te rasy, bo ich chody sa bardzo "inne", latwe do odroznienia od klusa.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 11 Kwi 2017 16:35 przez planta.

Domek na prerii 11 Kwi 2017 20:12 #534557

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 732
  • Otrzymane dziękuję: 199
Patrząc na te konie mam wrażenie, że jest to dla nich bardzo męczące, takie chody :jeez: ale to tylko moje wrażenie :)
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki

Domek na prerii 11 Kwi 2017 20:55 #534567

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Gdyby byly meczace, zrebaki nie uzywalyby ich. Bez presji jezdzca, specjalnych wedzidel itp.

A ja jestem przeszczesliwa. Maz dal mi czek in blanco, zebym kupila lepsze siodlo. Co tu ukrywac, moje nie pasowalo Babe zbytnio, przod odstawal, a wypelnienie bylo bardzo twarde.

Pojechalam do zaprzyjaznionego sklepu, mieli i moj rozmiar i dla koni gaited, jako jedyne! Z porzadnym wypelnieniem. Pokochalam je od pierwszego wejrzenia! Do tego gruby pad podbity owczym futrem, dwa welniane koce pod siodlo; jeden cienki, ktory zamierzam uzywac na wierzch mojego starego padu, zeby ukryc jego wyglad i drugi, welniany i gruby do uzywania w lecie pod siodlem, zeby wchlanial pot.

Doszedl tylny popreg, ktory ma utrzymywac siodlo stabilnie-nie zaciaga sie go ciasno jak przedni popreg, ale wystarczajaco, zeby nie mozna bylo pod niego wlozyc palca. ten popreg ma niejako poprzeczke, ktora dopina sie do tylnego kolka na przednim popregu.

Poniewaz Babe probuje roznych sztuczek unikania pracy , dokupilam dwa "lekarstwa" :evil:
Regulowany kawecan na otwieranie pyska na wedzidle, skorzany i sliczny za 24$,
Martingale ze sznurka na jej pochylanie lba do ziemi i wyrywanie wodzy z reki.

No to teraz zobaczymy :evil:

Za calosc zaplacilam 540$, ze znizka 10% dla stalego klienta. W porownaniu ze skorzanymi siodlami za okolo 2 tysiace, to ulamek ceny, a mam jeszcze dodatki. I to siodlo nie jest duzo ciezsze od starego, czyli moge bez problemu ja siodlac.
Ciezko wrzucic 20+ kilowe siodlo na grzbiet konia wyzszego ode mnie. Stad moja niechec do siodel skorzanych.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1

Domek na prerii 12 Kwi 2017 07:56 #534642

  • Zos
  • Zos's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 60
  • Otrzymane dziękuję: 60
A gdzie zdjęcia zakupu? Kiedy inauguracja sprzętu i pierwsza jazda z niespodziankami? Pewnie Babe będzie nieźle wkurzona jak założysz jej którąś z pomocy :devil1:
Niesamowicie wyglądają źrebaczki drobiące kroczki i ten na ostatnim filmiku wysoko podnoszący przednie nogi.
Człowiek tyle lat żyje na tym swiecie i nawet nie wiedziałam, że może być inny naturalny chód niż prezentują konie europejskie. Zwłaszcza że dzikie mustangi poruszały się jak te w Europie.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, yvi1

Domek na prerii 13 Kwi 2017 00:38 #534880

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Poltorej dnia nie mialam internetu!! :cry2:

No wiec siodlo przeszlo inauguracje na Shy, razem z nowym padem pod siodlo:

IMG_3040.jpg


Jest bardzo wygodne, miekkie. Nawet musialam sprawdzic czy rzeczywiscie stare i nowe sa tego samego rozmiaru, bo nowe wydawalo sie mniejsze, ale to prze ilosc wypelnienia na tylnym leku. Podobaja mi sie tez wyjatkowo szerokie strzemiona.

Shy po wczesniejszej jezdzie Amber miala dosc. Moglam na niej siedziec jak na kanapie, a ona stala kolo przyczepy :lol: Nie, nie jest do tego stopnia wyczerpana, ze zwiesila leb, tylko ja drapalam po karku :lol:

IMG_3037.jpg


Siodlo na Babe;lezy jak ulal. Pasek z tylu siodla pod koniem to drugi popreg, trzymajacy siodlo. Popreg jest cienszy niz przedni, mniej wiecej 5 centymetrowej szerokosci.

IMG_3045.jpg


I nie, nie mam tak krociotkich nozek (wysokosc strzemion). To Babe jest kawal konia :whistle:

IMG_3046.jpg


Gorsza rzecz, ze kiedy wdrapywalam sie na Shy, ktora ma niemily zwyczaj odstepowac, odwracac sie lub robic krok w bok, kiedy czlowiek usiluje wlozyc noge w strzemie, Shy niespodziewanie uskoczyla tak, ze zebrem nadzialam sie na sterczacy rog na leku siodla. krotko mowiac, zlamalam zebro.
Ale nie dalam jej wygrac.
Wsiadlam na nia i zrobilam kilka okrazen, po czym zsiadlam, rozsiodlalam i poszlam do domu.

Maz wrocil pol godziny pozniej, narabany tak, ze ledwie chodzil. Wczesniej wyslalam mu wiadomosc, co sie stalo. Po wejsciu do domu nawet nie spojrzal w moja strone, potem sie zdziwil, czemu trzymam reke przy ciele, obrazil sie ze nie chcialam zarzucic mu rak na szyje i go usciskac (bolalo!). Potem zrobil mi awanture o nieprzygotowanie kolacji...A na koncu powiedzial ze jestem egoistka, bo nawet nie interesuje sie, ze jego tez boli i ze jego plecy bola go bardziej niz moje zebro.

Tak milo sie skonczyl dzien.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2017 00:49 przez planta.

Domek na prerii 13 Kwi 2017 01:08 #534881

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Dianuś, zaopatrz się w kolejną solidną porcję prochów i mazideł p-bólowych i przygotuj na to, że przez parę dni będziesz miała problem, aby samodzielnie podnieść się z łóżka. U mnie żebro zrastało się miesiąc, ale ja stara baba jestem, u młodych to trwa szybciej :happy: Czego bardzo, a bardzo Ci życzę :hug: :hug:
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2017 01:09 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 13 Kwi 2017 02:05 #534882

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Jest wiecej takich ras o specyficznych chodach, ktorych my, Europejczycy, nie znamy zbyt dobrze lub wcale. Na liscie w ksiazce znalazlam 70 ras gaited.

Mnie tez smieszy to drobienie, nawet w wykonianiu doroslego konia. Wyglada jak maszyna do szycia:


Tu na poczatku myslalam, ze to lalka. Ale to zywe dziecko! Tylko male..


Babe by zrobila cztery nawroty za jego jednym i to z palcem w nosie, tylko stepem..
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2017 02:20 przez planta.

Domek na prerii 13 Kwi 2017 15:47 #534944

  • jokaer
  • jokaer's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 196
  • Otrzymane dziękuję: 314
Planto kuruj się z tym żebrem, matko jedyna..

Tak w ogóle to chciałam podpowiedzieć, czy Ci młodzi co przychodzą na jazdę, nie mogliby Ci pomagać przy koniach w zamian za jazdę?
No przecież nie możesz tak wszystkiego robić sama i w sumie dać się wykorzystywać.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 13 Kwi 2017 17:20 #534958

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Oni tez pracuja plus maja przedszkolaka z autyzmem. W sumie i tak maja dobrze, bo zaraz obok mieszka matka chlopaka, kuzyni i dalsza rodzina, wiec jest komu podrzucic dziecko na czas jazdy. Chcialabym, zeby pomogli ze sprzataniem pastwiska, ale temat nie zostal podjety. Chlopaka z kolei bola zebra po tym jak Babe sie go pozbyta z grzebietu po zaledwie 10 minutach jazdy :evil: . A byl ujezdzaczem bykow..

Wczoraj w dzien i dzis w nocy bylo kiepsko, bol nie dal mi spac. Smieje sie do siebie, ze boli tylko kiedy oddycham. Do tego doszla migrena z powodu zapowiadanej zmiany pogody i burz.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2017 17:33 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1

Domek na prerii 13 Kwi 2017 19:20 #534976

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Tak sie zaczynam zastanawiac, czy nie ukrocic troche tych jazd dla tego malzenstwa. Bo jednak wychodzi ze przychodza tak..na krzywa twarz. Musze te konie zlapac, dajac im jedzenie i zamknac w korralu. Dodatkowa porcja karmy dla kazdego konia, zeby nie wybuchly zamieszki ;)
Ona oczekuje, ze kon bedzie juz wyczyszczony ,osiodlany i przygotowany do jazdy, mimo ze pokazywalam jej za kazdym razem jak to sie robi. Nie umie wlozyc wedzidla do pyska i zalozyc oglowia, mimo ze jest bardzo proste, prostsze niz angielskie. Wszystko o co prosze przychodzi jej z wysilkiem. Kiedy usiluje ja trenowac; wodze zwisaja, wodze zwisaja nierowno, jedna wodza duzo nizej, uzywaj wodzy do skrecania, a nie kon idzie gdzie chce, tempem ktore sobie sam wybiera, jestem w zasadzie ignorowana.
Shy zaczela sie psuc od tego, musialam wziac ja na przejazdke i pokazac do czego sa wodze i nogi, bo usilowala robic to samo ze mna.

Kawalek chleba dla koni przyniosla raz. Na tyle jazd :dry:

Moj czas spedzany na pastwisku, kiedy jezdzi ktores z nich, ktory moglabym spedzic bardziej produktywnie.

Ostatnio ona miala przyjsc jezdzic o 2, po pracy, on o piatej. O 1.30 zlapalam konie, zaczelam sprzatac pastwisko w oczekiwaniu na nia. o 2.30 wyslalam wiadomosc, co sie dzieje, dostalam odpowiedz, ze dopiero wyjezdza z pracy. Przyszla o trzeciej. Pojezdzila pod moim okiem do czwartej, pytam czy maz przyjdzie o piatej. Ona nie wie, bo go zera bola po upadku, i wysle mi potem wiadomosc. Za 3 piata dostaje wiadomosc ze jednak nie przyjdzie. Babe byla w korralu od 1.30 zamknieta.

Na prosby o pomoc w sprzataniu pastwiska-cisza.

Chyba wychodze na jelenia :dry:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2017 19:27 przez planta.

Domek na prerii 13 Kwi 2017 20:01 #534984

  • Agusiek
  • Agusiek's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 196
  • Otrzymane dziękuję: 183
Ja bym nie ryzykowała w ten sposób.A jakby facet spadł z konia i coś mu się poważnego stało?Sama pisałaś ,że tutaj ludzie o wszystko się sądują ,jak chcieli by potem odszkodowanie ?I co wtedy?Na siłę nie szukaj przyjaciół :)
Ogród wśród jabłoni

Pozdrawiam Agusiek
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, planta, jokaer, nyna76


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.543 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum