Forum Ogrodnicze Oaza

Część druga forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...mek-na-prerii#325083




Zaladowalam z 6 duzych plastikowych pojemnikow i umowilysmy sie, ze jesli jutro bedzie dobra pogoda, zaladuje swojego pickupa i zawioze jej. Tak wiec mam juz plany na Nowy Rok

Ze zlych rzeczy-udalo mi zie zatkac gruntownie toalete w swojej lazience. Probowalam przepchac metalowym 'wezem", ktory sie ulamal i wieksza czesc zostala w rurze

Tak wiec do wtorku musze korzystac z drugiej lazienki-i bardzo sie ciesze, ze mamy dwie! Ale sie nowy rok zaczyna

Ciekawa chmura na horyzoncie, musze poszukac jej w atlasie

Planto wszystkiego dobrego w nowym roku.
Dzielna z Ciebie Babka. Ja mam druga łazienkę do wykończenia i podchodzę do tego jak pies do jeża.Jakoś nie wierzę , że mogłabym sama położyć płytki , choć chęci mam.
Tak więc podziwiam Twoje umiejętności remontowe.Trzymaj się. i zdrowia życzę.

Plantuś, jeśli rury są plastikowe, potraktuj ułamane żelastwo kwasem A przy okazji, może wywieś jakąś kartkę gdzieś w markecie ogrodniczym, że dla miłośników ekologicznych warzyw masz koński obornik. Dobrze byłoby, aby znalazł się ktoś, kto sam podjedzie i to tałatajstwo sobie załaduje na samochód Trochę pracy by Ci ubyło

Kasionku-ja tez mam druga lazienke, co do ktorej podchodze jak pies do jeza i na sama mysl robi mi sie slabo. Ta lazienka bedzie musiala byc przebudowana od podstaw. Nowa podpodloga z izolacja, ogrzewanie podlogowe (o ktore wyklocam sie z mezem, bo on nie uwaza, a mi ciagle marzna tam nogi), zdjac plyty k-g ze scian i uzupelnic izolacje, wyciac otwor pod okno i zamontowac; kolejne plyty k-g na wierzch i gladzie (nienawidze szlifowania, ten pyl jest wszedzie ), kafelki. Wyjecie wanny, dzafek, plastikowej kabiny prysznicowej i wc to bedzie przy tym pikus.
Wtwdy bedzie wybudowanie prysznica (lub kupienie i wstawienie nowego gotowego) tam, gdzie teraz jest wz; a wc pojdzie tam, gdzie jest kabinka prysznicowa.
Tu, gdzie jest wielka wanna narozna plus szafka z umywalka wstawic szafki z dwoma umywalkami (maz chce miec swoja, jak juz przeniesie sie do tej lazienki i zostawi te druga corce i gosciom). W przyszlosci moze japonskiego typu wanna, gdzie czlowiek siedzi, z drzwiczkami z boku, bardziej do namaczania sie z ksiazka w reku niz mycia.
Byc moze kafelki na scianach do ok 1,2 m wysokosci, zeby latwo bylo utrzymywac w czystwosci.

A to wszystko bedzie kosztowalo reke i noge. Plus bolace biodro na miesiace, bo znowu bedzie wlazenie i zlazenie z drabinki
Tak wiec na razie unikam myslenia o tym.
Za to maz sie zgodzil, ze jak dostanie bonus w pracy, to moge kupic drewniane drzwi do jego lazienki i wymienic. A jutro, jak juz otworza sklepy, pojade poszukac poleczki bialej lub w kolorze kranu na kubeczki i szczoteczki do zebow, uchwyt do powieszenie recznika, uchwyt na zaslonke prysznicowa (wolalabym szklana, ale nie styknie finansowo na razie), i cos, dzieki czemu klamka nie bedzie uderzala o sciane.

Hiacynto-troche sie boje. Mysle, ze skonczy sie tym, ze wezwiemy fachowcow i beda musieli wlezc pod dom i rozmontowac ten odcinek rury. Probuje splukiwac co jakis czas i guzik, woda powolutku schodzi a sedes jak byl tak jest zatkany. Co do oborniak to dobry pomysl, chociaz moze raczej napisze do prezenski kola ogrodnikow i niech ona wysle mejle do czlonkow. Bo ekologiczny nawoz jest wszedzie, gdzie ludzie maja konie, tylko jako jedna z bardzo nielicznych zbieram go z pastwiska na hm..kupke

Z zaladowania obornika dla tej pani dzis nie wyszlo-jak maz pojechal po sciolke, tak juz trzy godziny mijaja. A zanim rozladuje sciolke i zaladuje obornik, bedzi ejuz ciemno. Wiec przelozylam na jutro, z nadzieja, ze moze nie bedzie tak wiac

Jako ze cieplo i sloneczko, poszlam znowu zbierac ekologiczny nawoz z pastwiska (niekonczaca sie historia ), ale najpierw zdecydowalam zdjac derki z koni. No i jak Shy i Jerry spokojnie staly caly czas, tak Babe nagle cos strzelilo do glowy, gdy rozpielam juz wszystkie paski i sprzaczki, z wyjatkiem tych na piersi. Jak uderzyla w dluga, to najpierw wygladala jak Zorro, a paski powiewajac jeszcze ja popedzaly uderzajac po nogach, tak w koncu przekrecila sie i wygladala jak w szaliku. I na ten szalik sobie nadepnela, az malo nie przekoziolkowala. Co probowalam do niej podejsc, znowu dostawala ataku paniki i uciekala, wiec zajelam sie zbieraniem nawozu, czekajac, az w koncu sie uspokoi.
Kiedy w koncu stanela, zaczepilam jeden pasek od derki za kantar, zeby nie zwiala, zeby czula sie uwiazana i stala spokojnie, i zaczelam rozpinac sprzaczki. Na poczatku usilowalam zrobic to jedna reka, trzymajac druga kantar, ale nie szlo za Chiny. Myslalam przez moment o przelozeniu reki przez kantar i uzyciu wtedy dwoch rak, ale nawiedzila mnie piekna wizja szalejacego konia z moja reka oderwana w ramieniu

Tak wiec czlowiek uczy sie na bledach. Do derkowania Babe bede musiala zaczac uwiazywac, zeby sobie krzywdy nie zrobila. I wieczor spedze na przyszywaniu urwanego paska i klapy na zadzie. Na szcescie poszla na szwach, wiec derka jest tylko w dwoch kawalkach
Nie miala baba klopotu...

Czy wspomnialam, ze spluczka w drugim wc przestala dzialac i woda sie leje caly czas? Fajnie sie Nowy Rok zaczyna

Xena zadowolona, ukradla miseczke z orzeszkami ziemnymi...i sie w nich wytarzala



Ralf z przysmakiem. Nie mozna go jesc normalnie. Trzeba na plecach, trzymajac jak papierosa

To rzeczywiście dużo pracy Cię jeszcze czeka.Tym bardziej podziwiam.Dałaś mi takiego energetycznego kopniaka w tyłek . Hm...w tej pierwszej łazience planujemy wymienić wannę na prysznic,więc chyba dzisiaj usiądę przy kompie i znajdę pasujący brodzik i drzwi prysznicowe.
Cóż psiurki wychodzą z założenia , że im głupiej i dziwniej tym fajniej.Ich przeszczęśliwe miny mówią wszystko.

A ja wlasnie planuje w przyszlosc. Maz ma poczatki artretyzmu i problem z noga, nie moze stac dluzej niz dwie minuty, musi chodzic lub odprezac miesien. Dlatego np plyte kuchenna do gotowania kupowalam z przyciskami, nie na pokretla i tak powolutku przystosowuje dom, o czym nie informuje meza, zeby nie urazic jego meskiej dumy
Taka wanna moze byc roznych rozmiarow, z bajerami lub bez, ale podoba mi sie, ze otwiera sie drzwi, nie trzeba wysoko podnosic nog, co jest problemem w starszym wieku (maz ma pod 60, starszy ode mnie o 17 lat), odpada strach przed poslizgnieciem sie.
Wygladaja mniej wiecej tak (zdjecia z gugla pt sitting bathtub with doors):







Tu wypasiony model z biczami wodnymi



Mi osobiscie strasznie podobaja sie takei japonskie w stylu. Ale raz ze nie dam rady wpuscic w podloge-nie przetne staowych belek nosnych pod domem , po drugie wlasie tylko ja moglabym uzywac, balabym sie o meza i dziecko ze sie poslizgna i wpadna, robiac sobie krzywde. Ale podoba mi sie ten styl.



Kasionku, podziel sie zdjeciami swojej lazienki i jak sobie wyobrazasz przebudowe? Ciekawa bardzo jestem, a mozemy wymienic sie pomyslami-ja juz sobie w glowie zanotowalam rady od Hiacynty i Uli

Pojechalam dzis na zakupy. Kupilam nowy pret rozporowy do zaslonki, nowe kolka do zaslon, wszystwo w szczotkowanym niklu , tak jak kran. I nowa zaslonke



Takze niklowany podwojny wieszak na reczniki, ktory musze zawiesic.



Szklana poleczka z niklowanymi uchwytami okazala sie ciut za dluga, pojade jutro wymienic. A swoja droga nigdzie na pudelku nie moglam znalezc jej rozmiaru, a obejrzalam ze wszystkich stron!

Wanna w podłodze fajnie wygląda i...tylko tyle. Mam, co prawda obniżoną do połowy wysokości, bo bardziej się nie dało, ale : no weź wyszoruj, umyj wannę. Muszę kucnąć, na kolana a jak się pochylę i wiszę głową w dół, to słabo się dociska gąbeczkę. Hmm, jak się czyści taką całkowicie w podłodze? Na leżąco, czy wchodzi do środka? Kąpiel przypomina mi leżenie w norze, no bo nie mam wielkiego okna z widokiem na np: wodospad.
A na tych zdjęciach wanny siedzącej, które zamieściłaś, jedna otwiera się na zewnątrz, druga do środka. A co wtedy z nogami? Ma jakieś dziwnie pracujące zawiasy, czy jest taka wielka, że nogi też się zmieszczą bez podkurczania? Drzwi "do wewnątrz" po zamknięciu dociskane są wodą, czyli można się spodziewać, że posłuży dłużej bez mokrej plamy pod wanną.(chociaż... w pralce są szczelne) Jak byłam mała, marzyłam o takiej beczce do siedzenia, żeby woda mi nie stygła i mogłabym się długo wygrzewać i bawić.

Chyba sie wlazi do srodka i w kucki czysci Ja tez marze o takim wieeelkim oknie z widokiem na gory, wodospad czy cos podobnego
Podejrzewam, ze kierunek drzwi nie ma znaczenia, ze raczej czloweik wlazi i dopiero napelnia woda, to samo z wylazeniem, jak juz jest sucho. Mi sie tez takie beczki podobaja, drewniane i miedziane, ale jak pomysle jak to wyczyscic i odczyscic...tpo chyba przychodzi w zestawie z pania do sprzatania o barach jak zapasnik!

Wlasnei wrocilam od koni. Znowu musialam lapac Jerrego, bo nie chcial odejsc od siana, potem kustykal za mna kroczek za kroczkiem, naciagajac uwiaz. Ale jak zamknelam go w korralu i poszlam po derke, bo ma byc w nocy ponizej zera, nagle zaczal truchtac w kolko! Znaczy, chyba nie taki on juz chory, na jakiego pozuje

Wypelnilam pojemniki z jedzeniem, oba pojemniki na wode (jeden jest podgrzewany, drugi nie), i nalozylam derki. Dwie kolejne derki sa do cerowania Trzy nastepne dni temperatura spadnie o dobre 20-30 C.
Na niebie zebrowane chmury, zwiastujace zmiane pogody (docweather.com/2/show/120/)








A maz zadzwonil, ze ich super hiper wypasiona rzadowa brama do posiadlosci rzadowej sie nie zamyka. I nie widadomo kiedy ktos przyjedzie do naprawy, bo dla wielu jest nadal swieto. A otwartej zostawic nie mozna, bo stoja tam maszyny rolnicze, sa warsztaty z narzedziami itp cenne ustrojstwa.

Rozmontowalismy moja toalete i zapuscilam reke po pokiec, niestety nie moge wyczuc tego weza do przepychania. Trezba bedzie fachowca z kamerka, ktora wpuszcza do rury zeby zobaczyc, gdzie jest zator. W drugiej toalecie nie dziala spluczka.
Czy ktos ma gorszy Nowy Rok??

No i zmiana pogody przyszla! Temperatura juz na minusie (wczoraj hasalam w krotkim rekawie), ma byc max +4C. Dobrze, ze zaderkowalam konie i wypelnilam pojemniki z woda. Dzis odpuszczam sobie roboty na zewnatrz. Mam zreszta lustro do przyklejenia plu to ustojstwo na reczniki. A jak bede sie nudzic, zaczne zdejmowac stara spoine spomiedzy kafelkow na podlodze

Chmury przewidzialy zmiane pogody dokladnie. A ja sie obudzilam z migrena

ciągle jesteś w ruchu! czy Tobie kiedyś się nudzi?
super ta wanna w podłodze
piękne te chmury!
u mnie śnieg pada ...

U mnie zimno, pochmurnie i wstretnie

Zabralam sie wiec za lazienke. Tak wyglada juz po przyklejeniu lustra i przykreceniu uchwytu na reczniki. Zaczynam sie zastanawiac, czy nie dac poleczki pod lustrem, na ksiazki i czasopisma Ewentualnie nad sedesem





Moze jutro tez doczekamy sie hydraulika. Dzisiaj dalej jezdza na swiatecznych podwojnych) stawkach

Śliczna ta łazienka, też mam plany remontowe i też z mozaiką, chciałabym mieć prysznic bez brodzika, na równi z podłogą,na razie mam wannę. Nie wiem, czy system odpływowy mi się zmieści w podłodze, najpierw remont kuchni, tam spróbuję obliczyć, wysokość podłogi i wtedy zacznę się przymierzać do łazienki.

Jag-tez myslalam o takim prysznicu u siebie, ale majac ciagle problem z zatykaniem odplywu przez wlosy itp, zastanawiam sie, czy to praktyczne. Bo jak sie znowu odplyw przytka i stoisz po kostki w wodzie, jesli masz prysznic na rowni z podloga, po otworzeniu drzwi to wszystko pojdzie na lazienke


Kurka, temperatura spada z minuty na minute. W tej chwili niby jest zero, odczuwalne -8C. Konie juz sie krecily niecierpliwie w oczekiwaniu karmy. Zamknelam je w zagrodzie i zalozylam druga pare derek zimowych na nie.
Jerrego oczywiscie musialam przyprowadzic-ostatnio wporzre kolacji przebywa na koncu padoku i tylko patrzy, czy ktos przyniesie mu miske. A ja musze isc z uwiazem i spedzac 10 minut sprowadzajac go, ktoczek za kroczkiem.
Wymienilam sciolke, dodalam trzy worki wiorow drzewnych-jesli bedzie tak zimno jak zapowiadaja, sadze ze Jerry zostanie w boksie. Ostatnio nawet widzialam Shy ukrywajaca sie przed zimnem w drugim boksie!

Napchalam tez dwie wielkie siatki na siano. Pod koniec nie czulam juz palcow, choc mialam rekawiczki.

Wlasnei dostalam zapowiedz pogorszenia pogody na mejla:
Special Weather Statement
Weather Updated: Jan 03 2:28PM
Issued by the National Weather Service
en-US SPECIAL WEATHER STATEMENT UNTIL 5AM CST WED ...WINTRY WEATHER EXPECTED ACROSS THE PANHANDLES THURSDAY EVENING THROUGH FRIDAY... A STRONG COLD FRONT IS EXPECTED TO DROP ACROSS THE PANHANDLES LATE WEDNESDAY NIGHT INTO EARLY THURSDAY MORNING. THIS SURGE OF COLD AIR AND ACCOMPANYING NORTH WINDS OF 15 TO 20 MPH COULD RESULT IN NEGATIVE WIND CHILL VALUES OF 5 DEGREES BELOW ZERO TO 10 DEGREES BELOW ZERO ACROSS THE WESTERN OKLAHOMA AND NORTHWESTERN TEXAS PANHANDLES THURSDAY MORNING. WITH COLD AIR IN PLACE ACROSS THE PANHANDLES THURSDAY EVENING, THE CHANCE FOR SNOW WILL INCREASE FROM NORTH TO SOUTH AS UPPER DISTURBANCES MOVE OVER THE AREA. WE EXPECT PRECIPITATION TO BEGIN THURSDAY EVENING AS SNOW AND PERSIST UNTIL FRIDAY EVENING. STORM TOTAL AMOUNTS COULD RANGE FROM 1 TO 2 INCHES ACROSS THE MAJORITY OF THE TEXAS AND EASTERN OKLAHOMA PANHANDLES WITH 2 TO 4 INCHES POSSIBLE FOR THE NORTHWESTERN TEXAS AND WESTERN OKLAHOMA PANHANDLES. THESE AMOUNTS COULD RESULT IN HAZARDOUS DRIVING CONDITIONS ON BRIDGES AND OVERPASSES. CAUTION SHOULD BE TAKEN WHEN GETTING OUT ON THE ROADS FRIDAY MORNING. EXPECT REFINEMENTS TO THE FORECAST OVER THE NEXT COUPLE OF DAYS. FOR THE LATEST FORECAST UPDATES CHECK WWW.WEATHER.GOV/AMARILLO, FOLLOW US ON FACEBOOK AT FACEBOOK.COM/NWSAMARILLO, OR ON TWITTER AT TWITTER.COM/NWSAMARILLO.

Zeberkowanego nieba cd...











Moge nawet zobaczyc stacje benzynowa pol km dalej! Z maksymalnym zblizeniem





Kiedy ja pracowalam, koty eksplorowaly choinke











Kiedy zdjelam bluze i polozylam na szafce, okazalo sie ze to znakomita miejscowka!



Komputer tez fajny, bo grzeje w tylek.

Koty wspaniałe i mają słodkie pyszczki.
Syn zrobił sobie ładną łazienkę remontował nasze byłe mieszkanie. Ma prysznic i bez brodzika jest lekki spadek do spływu Narazie nic się nie zatyka. Nie mają jeszcze drzwi a mają być szklane ale kosztują 1000zł. kładą ręcznik przed prysznicem i nie maja mokro. JA mam dwie łazienki jedna z wanna druga z prysznicem. Ale nie lubię moczyć się w wannie zdecydowanie wolę prysznic. Mam brodzik i żałuje z e nie zrobiłam bez nie mam pełnej kabiny tylko zasuwane drzwi z plastiku. łazienka jest mala zrobiona kosztem kawałka przedpokoju ale w kabinie zmieszczą się dwie osoby jest umywalka i muszla.

Pomyślałam: drogie paliwo, ale błysk ...a to galon nie litr!? Zazdroszczę.

Diesel jest na zielono. Paliwo dieslowskie jest drozsze niz benzyna. Jak Rosomak pali 12 mil/galon czyli jakies 18,75 l na 100 km, to zbankrutowalabym w Polsce!!

Cyprydo-ja nawet z lekkim spadkiem bym sie bala. Doslownie co tydzien musze zalewac rury odpowiednikiem kreta, bo zdarza sie, ze woda zaczyna stawac prawie do kostek czyli brzegu brodzika. Podejrzewam ze recznik by nie wystarczyl Dobra rzecz, ze jak bede przerabiac, to zobacze co oni tam zrobili z ta rura (moze za ostry kat? W tej chwili odplyw jest zamurowany i nie da sie podniesc i wyczyszcic, a na wierzchu jest gesta kratka do tego przyklejona.
Na razie czekam, zeby maz pojechal i zebym mogla zabrac sie za demontaz szafki ze zlewem i wanny. Jutro po poludniu przyjedzie w koncu hydraulik, bo wczoraj nie dalo sie w domu oddychac, w koncu zrozpaczona nasadzilam na dziure po kibelku wiadro i otkalam wokol, zeby smrod sie nie wydostawal.

Przygotowuje sie tez psychicznie na bardzo zla pogode, teraz mowia o spadku temp do -20C, do -25C.
Bede musiala wlaczyc ogrzewanie podlogowe w kuchni, zeby rury pod domem nie popekaly