Forum Ogrodnicze Oaza

Kolekcja host przecudna i imponująca,iglaczki tez cudne.Ślicznie się zieleni u Ciebie Planto.A jak tam front? narobił szkód: Bo kciuki trzymałam.Mam jeszcze trzymać? Miłego dzionka

Burze przeszly kolo nas, troche tylko popadalo. Ciag dalszy nastapi, bo niebo znowu granatowosine. Dzieki za trzymanie kciukow!
Dzionek juz sie mile zaczal, o 9 zadzwonila sasiadka, ta starsza, z przeciwnej strony drogi, ze jedzie do corki i ze bedziemy kopac obiecane kanny (mimo ze przerzedzilam je do 1/3 jesienia, znowu mam poletko). Ale ze saisadka ma to pogruchotane kolano, ktore wolno sie zrasta, po dokonczeniu herbaty polecialam z widlami i wykopalam sadzonek, zanim sasiadka wrocila z zakupow. Jak zaladowala, to caly bagaznik sedana zajelo, a u mnie optycznie dalej nie ubylo
Powiedziala, ze jej corka bedzie sie bardzo cieszyc, bo lubi kanny i kiedy zobaczyla te, ktore jesienia wykopalam sasiadce, powiedziala ze tez chcialaby. No to dostala, i chcialabym zobaczyc jej mine, jak otworzy bagaznik!

Wiesz Diano,że u mnie też co roku jakaś hosta nie wschodzi nawet znam przyczynę,te cholerne nornice zrobiły sobie z hostowiska spiżarnię na zimę
Sto odmian to już jest coś ale jeśli się nie mylę to jest ich przynajmniej ponad tysiąc.

Nornic nie mam, ale sa myszy, zajace itp. Moze tez klimat niektorym nie odpowiada? Wcialo mi Deja Blu, Blue Ivory i kilka innych. Odetchnelam jak zobaczylam Ice Age Trail, bo tez wczesniej mialam i znikl. Tysiac to jeszcze nie, ale nie zdziwilabym sie, jakby Poll czy Muchazezlotym mialy po tysiac i wiecej Jestem jednak ograniczona wielkoscia cienia.
Ale w tym roku mam zamiar zobaczyc, ktore naprawde mi sie podobaja, a ktore pojda do ludzi.

Przez te deszcze i blotko konie upanierowaly sie od kopyt do glow i ogonow, brazowym blotkiem, ktore zaschlo w trojkatne luski. Wygladaja mniej wiecej tak :

Caly weekend padalo na zmiane z rozjasnieniami, w koncu dzis wrocila pogoda i moglam wyjsc do ogrodu. Kolejna porcja host rozdzielona i posadzona!

The King, jedna z moich najulubienszych.



Olive Branch-podobaja mi sie subtelne kolory na lisciu





George Smith-okazalo sie ze mam go w dwoch miejscach. Jeden pojdzie do ludzi



Jednolicie niebieskie: Blue Hawaii



i Blue Angel. Oba w jednakowym wieku, ale Angel ma o wiele wieksze blaszki lisciowe.



Megan's Angel-juz myslalam, ze zginal w zimie



Za druga cieniowka wyszlo mi kolejnych kilka host. W nagrode przesadzilam je w lepsze miejsce. o wiele latwiej mi, gdy sa w rzedach, jakos wiecej sie ich miesci





Touch of Class





Kilka dni temu jeszcze nic nie wystawalo z ziemi, a tu nagle dwa listki
High Society



Joy Ride, jak Neptune, ma bardzo pofalowane brzegi lisci



Tez wyszla z ziemi od piatku. Ma piekne, duze liscie





Half and Half



Rocket's Red Glare-za male zeby pokazac czerwone ogonki lisciowe

Ginsu Knife (www.hostaparadise.com/ginsu-knife/1340/hosta-details.aspx)





Millenium-z jednego kla zrobilo sie...? forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...sty/123426-millenium




Miniaturki
Dixie Chickadee (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...nkia-dixie-chickadee)




Rhytm and Blues ( forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...3493-rhytm-and-blues)



String Bean (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...ty/123497-stringbean)



Electrocution (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...123494-electrocution)




Little Devil-o polowe mniejsza od Electrocution.
www.perennialnursery.com/hosta-little-devil.html



Mighty Mouse (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...-funkia-mighty-mouse)



Blue Mouse Ears (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...lue-mouse-ears#26838)



A konie odkryly dzis uroki bebnienia. Kolo garazu lezy resztka blachy z budowy garazu. Oba konie, na zmiane lub w duecie, bebnily w nia kopytami. Nie wiedzialam ze konie sa muzykalne!

Porzadnie zlalo dzis w nocy i rano i caly dzien ma byc taki. Wymarzona pogoda dla host, ktore rosna jak na drozdzach!

Designer Genes urosl na wysokosc i szerokosc, ale zolty kolor z cytrynowego zmienil sie na limonkowy.





Ghost Spirit, ktory pare dni temu byl kielkiem



Niagara Falls-olbrzym o falbanaistych lisciach



Neptune, sporo mniejszy, choc rowniez piekny i falbaniasty.



Drobno falbaniasty Candy Dish





Ginbuchi Tachi/Silver Star, ktory rowniez rozwinal lisc od wczoraj



Andrew wyraznie urosl przez ostatnie kilka dni. Przy okazji okazalo sie, ze mialam go w dwoch miejscach, wiec teraz posadzilam razem. A Hansa, jego sporta, obok, zeby mozna bylo je latwo porownac.



Sum and Substance



i dla porownania ze swoim sportem Winter Snow po lewej



Byl juz The King, teraz The Queen



Earth Angel





Regal Splendor-sport odmiany Krossa Regal, z bialym marginesem





i kilka, z ktorych zwialo mi etykietki

Jedna z tych dwoch jest Dream Queen . Znalazlam etykietke pomiedzy nimi





Bardzo trudno sfotografowac lisc odmiany Silver Threads and Golden Needles, ale staram sie. Sa dwukolorowe



American Sweetheart



Janet



Gone with the Wind-Przeminelo z wiatrem



Hosta Elegans po lewej, Abiqua Drinking Gourd po prawej



First Frost





Golden Meadows



Kiwi Full Monty

Planto dzisiaj zrobiłam według Twojego przepisu placuszki.Dzieciaki zachwycone, dziękują za przepis.Ślicznie u Ciebie,funkie cuuudne.

Super! Na dnaich bvede robic kotleciki rybne, tez umieszcze przepis

U nas ostatnie dni jak w filmie. Tzn kolejny dzien z zycia Teksanczyka. Dave juz wracal do domu, kiedy dostal wiadomosc ze ma wracac do pracy, bo policja zatrzymala busa z nielegalnymi imigrantami, ktorzy przeskoczyli ogrodzenie jego pracy i uciekli. Wiec wrocil i czekal z szeryfem trzy godziny, znaim polapia wszystkich 18 ludzi (kierowca powiedzial, ze tylu wiozl). Kiedy juz okolo 9 wieczorem wracal do domu, dostal kolejne wezwanie, tym razem od strazy pozarnej, bo na ich polach wybuchl pozar prerii i znowu misial jechac otwierac i zamykac bramy kodowe Wrocil kolo polnocy.

A ja wczoraj zalozylam dwie klatki pulapki na koty, bezczelnie sikajace w mojej owartej szopce na narzedzia ogrodnicze. Od jakiegos czasu smrodek byl taki, ze umarlego wyrywal z butow. No to nastawilam. jedna duza w srodku, a mala na zewnatrz, kolo sciany. Rano wychodze nakarmic konie...i klatki sa pelne!
W duzej miota sie kot wielkosci zbika, ze dwa razy wiekszy od normalnego kota, o lbie wielkosci grejfruta. A w malej...no tak...ten bialo-czarny wzorek poznalam z daleka. Skunks! No i teraz problem co z nim zrobic! Zastrzelic nie zastrzele, bo scisniety w malej klatce wygladal jakk kupa bialoczarnego futra i nawet nie wiedzilam , gdzie jest glowa a gdzie ogon. A jak zastrzele i oprozni gruczoly, dom bedzie mi smierdziec razem z podworkiem jak oczyszczalnia sciekow po bombardowaniu!
Maz, ktory byl jeszcze w domu, uciekl i zostawil to na mojej glowie. Wiec otulilam klatke plastikowa plachta (przeczytalam gdzies ze jak skunks nie widzi co opryskac, to nie pryska), polozylam na otwartej pace pickupa. Skunks sie sfajdal na pake. Powtorzylam operacje z kotem, ale bez zaslaniania klatki-ten sie sfajdal jeszce w drodze na pake, wylecialo mi na but. No fajnie.
Tak wiec wzielam pickupa i powiozlam wiezniow mozliwie daleko od domu, w otwarte pola. Najpierw otwarlam klatke z kotem, zniknal w prerii z predkoscia naddzwiekowa. Ze skunksem gorzej, jakby mi brakowalo trzeciej reki. Otworzylam ostroznie drzwiczki, dalej trzymajac klatke opatulona, ale nic z niej nie wylazlo! Wiec mniej delikatnie odwrocilam ja otworem do dolu i potrzasnelam. Wypadl ciezko obrazony mlody skuns wielkosci kota i niespiesznie potruchtal w trawe. A mi z tego wszystkiego zapomnailo sie zrobic zdjecie.
Dzis znowu nastawie lapki, z samej ciekawosci, co tym razem...?

Pojechalam po farbe do metalu i kilka rzeczy, w drodze od terapeuty, a skonczylam z bagaznikiem Rosomaka zaladowanym roslinami. Nie moja wina, ze mieli wyprzedaz za pol ceny! Tzn drzewka mieli, wiec kupilam kilka klonow, jakiejs 3 m wysokosci za 13$ (normalne ceny oscylowaly od 27 do 39$), wisnie japonska placzaca, no i kilka host.








I teraz zagwozdka; obie hosty mialy metki "Orange Marmalade" ale na moje niewprawne oko roznia sie .
Ta jest blizsza zdjeciu z etykietki







A ta po prawej?





A to kupilam pod nazwa Blue Cadet. Jakas fajna mutacja!

Nowe nabytki z wczoraj zostaly posadzone

Prunus subhirtella-japonska wisnia placzaca



Dwa egzemplarze










Jeden:






Posadzone obok Acer triflorum (?), ktory ma 4-5 lat





A kilka metrow za nimi rosnie weigela Polka, ktora okryla sie paczkami kwiatowymi jako pierwsza





Wszedzie zaczynaja odbijac mi paulownie. Kolo weigeli naliczylam trzy grupki

Diano,Ty na nudę i monotonię narzekać nie możesz Widzę,że hosty to teraz Twoja najpoważniejsza choroba, pięknie zaczyna prezentować się Twoje hostowisko.
Jesteśmy już po porannej wizycie weta,Fuks osłuchany i jest znaczna poprawa,od ostatniej wizyty prawie wcale nie kasłał.Dzisiaj dostał drugi zastrzyk (sterydy) i za dwa tygodnie dopiero szczepienie profilaktyczne na choroby zakaźne i odrobaczenie.Jedna z kotek musiała dostać szczepionkę na katar koci no i wszystkie koty i psy zostały odrobaczone a mój portfel został skutecznie odchudzony Jeszcze muszę nabyć coś skutecznego na kleszcze bo jest ich zatrzęsienie

Nudze sie tylko, jak nie mam czegos do zrobienia . Dzis piekna pogoda, moze znowu zabiore sie za rozsadzanie host streaked. Masz racje, zachorowalam na nie! Z drugiej strony, penetruje szkolki online i nie iwdze zadnych interesujacych mnie iglakow. Zwlaszcza ze juz wiem, ze najlepiej rosna u mnie sosny thunberga i gestokwiatowe, a o ich odmiany trudno.
Bede trzymac kciuki za Fuksa, zeby szybko wyzdrowial . U nas na szczescie obylo sie bez przeziebien, chyba przez to derkowanie, jak tylko temperatura spadala. teraz zaczely sie muchy i staram sie je ciagle pryskac, ale Babe jak to Babe, jak widzi mnie ze spryskiwaczem lub uwiazem, od razu zwiewa. Poryskalam wiec tylko Jerrego.

My na pchly i kleszcze uzywamy Sentry Fiproguard. Nie mamy zadnych z nimi problemow, zakraplane na kark.

Moj portfel tez chudy, bo jednak pasje kosztuja. Teraz musze sobie bardzo dawkowac co zamawiam, a to i to by sie chcialo...

Jak cudownie miec DWIE poduszki do spania...

Hosta Karin, wypatrzona w markecie budowlanym jako klacze. Nier znalazlam zbytnio na jej temat.






Happy Dayz swieci z daleka





Jedna z duzych host, Avocado





Kolejna rozmiar L, My Friend Nancy



Wishing Well





Eclipse



No i wyglada na to, ze nie zostawilam dosc miejsca dla odm. Parhelion. A jest w tym samym wieku co inne duze !





NN z czerwonofioletowymi nozkami





Purple Haze

Jedna z najbielszych host, White Christmas. Rozmiar S



Piecrust Promise



Stained Glass





Torchlight






Blue Mouse Ears Supreme



Mighty Mouse



Frosted Mouse Ears



Cameo







Grand Tiara, zaskakujaco szybkoo sie rozwija z duza iloscia klow. Jedna z moich ulubionych miniatur

Hosty-kameleony, zmieniajace kolor i wzor na lisciach zaleznie od pory roku:

Hanky Panky





Gypsy Rose



Yellow Polka Dot Bikini



Moulin Rouge