Forum Ogrodnicze Oaza

oj dzieje. Jestem pewna ze mamy kolejnego skunksa pod domem, bo rano byl charakterystyczny smrodek
A ja wlasnie wrocilam z pickupem sciolki. W koncu zaczeli troche robic, bo lezy kupa galezi i pni wielkosci supermarketu, a zero przerobionej sciolki. U host wiekszosc sciolki przeszla do stanu kompostu

Mam nadzieje, ze juz po przymrozkach, ale w Tekasie, jak mowia, pogoda sie zmienia co piec minut. Jak ci sie nie podoba obecna, usiadz i poczekaj

A jak u Ciebie?

Nie miala baba klopotu, poszla posprzatac korral z obornika..i pogryzly ja mrowki ogniste. Stopa rzeczywiscie boli i piecze jakbym ja popatzryla. Teraz siedze z okladem z sody z woda i wyje

Jutro zadam im trutki.

A tak w ogole to bylam juz pogryziona przez rozne weze, czarna wdowe, wiewiorke, jaszczurke ktora zlapala mnie za skore miedzy kciukiem i palcami nie chciala puscic, zaatakowala mnie tarantula, a teraz ogniste mrowki. Ja chce do domu, do Polski!!!!

Update. Soda nie pomaga. Po trzech godzinach z okladem zdecydowalam sie posmarowac kremem z lidokaina. Dalej czekam na rezultat. Chyba amputacja bez znieczulenia mniej boli!

Och Planto piękne te hosty.Kwitną u ciebie już krzewuszki,u nas dopiero listki wypuszczają.Przykro mi z powodu Twojego cierpienia.Trzymam kciuki,oby jakieś specyfiki ulżyły Ci w bólu.Pozdrawiam mocno

Piec godzin pozniej bol zmienil sie w taki do zniesienia. Po trzech tabletkach przeciwbolowych i kremie znieczulajacym, choc zajelo to dwie godziny zeby zadzialalao. I tak dowiedzialam soie, ze jestem uczulona na jad mrowek.

Dzis w planach kontynuacja rozkladania sciolki kolo host, jak ladnieteraz wygladaja na brazowym tle!

soda to moze pomoze na male ugryzienie ojczyznianej pszczoly, a nie tropikalne mrowki. Masz masc ze sterydem? Wapno? cos antyhistaminowego? Jesli boli bardzo mocno, znacznie opuchlas, to wizyta na emergencia moze byc niezbedna.

Mam uczulenie na jad komarow i mrowek, puchne, zwijam sie z bolu, ladowalam na pogotowiu nie raz. Na szczescie u nas komarow jak na lekarstwo, a mrowki malo wsciekle, chyba ze deszcz im mrowiska zaleje. Jedyne czego sie obawiam to ugryzienie rincona. Wezy i gryzacych jaszczurek tez nie mamy.

No to masz szczescie. U nas roi sie od sympatycznych i mniej sympatycznych zwierzatek, ostatnios asiadka uszczesliwila mnie wiadomoscia, ze pod domem odkryli gniazdo skorpionow.
Jak maz pojedzie do sklepu , to ma zakupic wapno musujace. Leki antyhistaminowe mam, ale glupia nie pomyslalam, ze ten bol to moze byc reakcja alergiczna, a nie tylko jad. Maz byl przez nie pokasany w zeszlym roku i po pol godziny bylo ok A ja mam noge w czerwonych plamkach i dalej nieco spuchnieta, teraz nie tyle boli co swedzi.
Weze mnie pokazsaly na szczescie niejadowite-bullsnake i black snake, co nie znaczy ze reka nie byla spuchnieta i obolala przez tydzien.
Welcome to Texas!

na swedzenie masc ze sterydem, albo jesli sie nie da kupic bez recepty, to cos 'po ugryzieniu' owadow np jesli bedzie dostepny : fenistil, kostki lodu, mrozony napar z miety, rumianku tez troche pomoze

Pickup prawie rozladowany








Znalazlam ukryte nowe hostki:
Fred Wilson



Goodness Gracious



Fantasy Island



Kielkujacy (w koncu!!) Deja Blu



i ukryty pod wisteria Night Before Christmas





a kosodrzewina Rositech zaczyna pokazywac biale igielki!

Piekny, sloneczny i goracy dzien. Az nic sie nie chce, w tym wychodzic z domu.

Zafundowalam wiec sobie troche cukru



Mam w nosie. Dzis nie pracuje!

Ale masz piękne hostowisko . Prawdziwa potentatka hostowa z Ciebie.

To jeszcze nic, jak przeczytalam ze Poll ma 400-500 host!!!

A u nas wlasnie sprawdza sie powiedzenie o zmiennosci pogody w Teksasie. W niespelna godzine bezchmurne niebo zaciagnelo sie chmurami..





...i w tej chwili mamy taka burze piaskowa, ze na zewnatrz nie widac na kilka krokow. U koni w zagrodzie na kilka sekund utworzyl sie diabel piaskowy i sploszyl konie. Swist robil jak lokomotywa parowa!

Nawet w domu przy zamknietych drzwiach i oknach czuc pyl w powietrzu, az drapie w nosie i gardle. Jak ludzie mogli przezyc taka pogode przez kilka lat prawie non stop? (en.wikipedia.org/wiki/Dust_Bowl)

Pol pickupa nawozu i caly z gorka pickup sciolki....a tak niewiele zajmuje miejsca



Mialam nadzorce, ktory przez bita godzine patrzyl, jak pracuje. Opierajac glowe o bramke, zeby bylo wygodniej...



Ktos pracuje by odpoczywac mogl ktos






Pojechalam po drzwi sztormowe do marketu. Mma zamiar dodac , zeby zwiekszyc izolacje przy drzwiach, bo wiatr az wyje w szczelinie miedzy drzwiami i framuga, a nie bardzo jest jak uszczelnic w tym miejscu. Standardowa uszczelka nie robi roznicy.
Ale po drodze zawadzilam o czesc ogrodnicza. Jupi! Maja nowe hosty!!!
Tak wiec zrobilam zakupy







Ta byla sprzedawana z etykietka Orange Marmalade. Jest cala zolta

Zlamalam sie tez i kupilam roze. Na zdjeciu nie wyszlo, ale ma piekny, ciemnosliwkowy kolor z bialymi paseczkami na niektorych platkach.





Zaczely kwitnac inne weigele.
Rubidor



White Sonic



Wine and Roses








Polka obsypana kwiatami



Red Prince, troche wolniejszy w zakwitaniu



Evita





NN, ktory mial byc Candida (bialy)



Weigela My Monet wparwdzie nie ma kwiatow, ale zaczela zmieniac kolor lisci na rozowo obrzezony





Kalina lamie sie pod ciezarem kwiatow



A to moje drugie poletko paulowni. Zaczelo sie od jednej sadzonki pare lat temu, teraz wylaza wszedzie

Nad ranem i rano zlalo nas porzadnie. Przyszla burza, postrzelala troche (jeden piorun byl zdecydowanie za blisko jak na moj gust), ogrod zalalo 5 cm deszczu. Po co ja wlaczylam wczoraj podlewanie!
Ale teraz wszystko wyglada swiezej, oplukane z wszechobecnego pylu. Moje hostowisko nr 1 wyglada tak:







Zakatek miniaturek




Hostowisko nr 2



Hosta Andrew przyrasta teraz w oczach!





dla porownania jej sport, odm. Hans





Rozwinela liscie i pokolorowala, Sara's Sensation



Posadzone kilka dni temu Orange Marmalade. Nie zaluje zakupu!





Nieco podobny w kolorystyce White Elephant





Purple Haze nadal utrzymuje kolorki



Chce mi sie do kompletu First Blush, ktora ma bardziej czerwone nacieki, ale ceny na eBay sa horrendalne-jeszcze nie placilam 100$ za hoste

Za to wygladu nabiera Cutting Edge. Liscie sa tak pofalowane, ze hej

Witaj Diano
Od dawna podziwiam Twoje hosty
Piękne hostowisko.
Z niedowierzaniem czytam ile kosztuje na eBay First Blush.
U nas wiosnę kosztowała 28 Eur.
Mam ją i jest piękna. Młode listki są zielone ale już widzę czerwone przebarwienia.

Madziu-witaj na prerii!
U nas First Blush jest w szkolkach wyprzedana-chyba zamowienia zbierano jeszcze w zimie. Albo chodzi w zawrotnych cenach, jak tu:
www.ilovehostas.net/hofibl.html
A na eBay wlasnie widzialam po 99$. Moze jednak uda sie. Tak samo szukalam War Paint i w koncu udalo sie zamowic w jednej jedynej szkolce-czekam na ich wysylke.
Jak jest ze wzrostem First Blush? Dla porownania Purple Haze wydaje sie powolna no i drugi rok ma tylko jeden kiel..