Forum Ogrodnicze Oaza

Janko, naczynie to w którym ser, wygląda jak wizjer od pralki automatycznej

Faktycznie, ale ta pralka musiałaby być od lalki Barbie . To mała miska zamykana szczelnym dekielkiem
Jak byliśmy w Puszczy Noteckiej u znajomych na kempingu, to sałata została podana w takim wizjerze. Nikt nie miał pretensji o to, że jedzenie podano w części z pralki

W końcu ogarnęłam warzywnik Trochę mi to zajęło czasu, bo z jednej strony pogoda przeszkadzała jak mogła, a z drugiej strony lata lecą i sił nie przybywa. Wolę jednak, jako powód opóźnień, wskazywać pogodę


Teraz jeszcze trzeba zaprawić dołki pod pomidory, papryki, bakłażany, cukinie i inne takie

JaNina wrote:
Witaj,
jest szansa na przepis ? taki dla laika w temacie serów
Wygląda pysznie rzeczywiście!

Tutaj pisałam o serach w oleju
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...dem?start=378#708006
Teraz mam znowu kolejny. Ten jest bez dodatku bakterii. Mleko postało pół dnia, później podpuszczka i dalej jak ze zwykłym serem podpuszczkowym. Teraz czeka, aż dodam do oleju jakieś dodatki. Sama jeszcze nie wiem jakie

Zgłaszam się na ochotnika jako ten dodatek .

Kąpiel w oleju się marzy?

No i skubnąć co nieco przy okazji

przepraszam, ale tak mi się skojarzyło ))

starszej daty powinni pamiętać Masztalskiego

"Murzyńskie plemię schwytało białego faceta, więc postanowili Go zjeść. Umieszczono go w wielkim kotle z wodą z zamiarem ugotowania go.
Facet podgrzewa się w garnku, a nadzorujący całą operacje kucharz od czasu do czasu wali go chochlą w łeb. Wódz plemienia mówi do kucharza:
– Czego go tak walisz w łeb? Co to jakiś nowy ekstra sposób na przyrządzenie mięsa?
– A bo, cholera, makaron wyżera"

Pamiętam Masztalskiego.
Serek już się pławi i mam nadzieję, że nic mi go nie podjada


To jest przesmażony imbir, limequat, papryczka ostra, nieobrany czosnek i suszony pomidor. Po przestudzeniu dodałam ziele kozieradki.

jak coś zacznie podjadać to pamiętaj chochlą !!!

ja to zawsze kroję w kostkę i maczam w zimnym - nigdy nie podgzewałem - ale widzę w tym sens - dodaje różności - co mi tam do chorej głowy wpadnie

lubię na ostro generalnie

Ten ser jest z niepasteryzowanego mleka, więc dojrzewa przez trzy miesiące. Kiedyś przed zalewaniem olejem też kroiłam w kosteczkę, ale jak jest w całości, to zajmuje mniej miejsca.

Masztalski czemu masz podbite oko? Bo jedna pani zapytała ile tak na oko ma lat to powiedziałem, że tak na oko to ze 30 i bardzo się ucieszyła. I za to oberwałeś? Nie , dodałem że na drugie oko też ze 30.

zazdroszczę niepasteryzowanego i pewnego mleka

ja nawet jak kupuję od wielkiego dzwona świeże, to je dla spokoju ducha spasteryzuję

W zeszłym roku sobie postanowiłam, że muszę coś zrobić z kwietnikami na które patrzę przez kuchenne okno. Blat roboczy mam pod oknem, więc często przez nie spoglądam. W związku z tym, widok musi mi się podobać przez cały rok
Tak było pod koniec października


A tak jest dzisiaj.


Przechodziła straszna ulewa, więc jest mokro.
Edit: Sąsiedzi zlikwidowali stare drzewa czereśni i jabłoni, więc teraz jest goło i niewesoło

No faktycznie, zniknęła ściana zieleni za płotem i teraz jest widoczny szary nieciekawy budynek

Wygląd warzywnika znowu się zmienił. Pojawiły się paliki do pomidorów.


Można powiedzieć, ze zaczyna się sezon

Janinko jakiej wysokosci są ? i czy z drewna ,czy z metalu ?
Bo nie mogę rozpoznać.
Grządki mega mega piękne