TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 04 Cze 2019 22:10 #660814

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83391
Dziewczyny, wszystkim Wam razem i każdej z osobna dzięki za miłe słowa.
Migdałku, herbicydami operuję zwykle ostrożnie i precyzyjnie, pędzeleczkiem, punktowo. Ten niesłychany incydent nie może nawet byc położony na karb zaawansowanego wieku, bo i owszem, zastanowiłam się, co robię - zajrzałam nawet do wnętrza spryskiwacza i powiedziałam sama do siebie: to na pewno Róża 2 w 1 :hammer: Chwilowe wyłączenie mózgu?
Jeśli masz coś do zwalczenia, nie wahaj się, działając z rozumem, można posługiwać się i środkami zabójczymi ;)
U mnie więcej kwiatów, bo nie mam przecież marchewek, ogórków i innych niezbędnych normalnym i zdrowym na głowę ogrodnikom roślin. Miejski ogród to hm, psi wybieg obsadzony odrobiną kwiatów. B)

Ilonko - wspaniałe róże to masz Ty!

Marysiu - a jaką masz glebę? Klimat w Twoich stronach nie powinien być wrogiem różaneczników, lubią mokro i chłodno. Ale podejrzewam, że zmarły z powodu albo nieprawidłowego pH (za wysokiego, powinno być 3,5-4), albo nieprzepuszczalnego podłoża. Wiem, że nie wszędzie da się je hodować (u mnie w mieście raczej ciężko), ale zachęcam do podjęcia kolejnej próby. Czasem wystarcza niewielka zmiana lokalizacji - tam, gdzie gleba bardziej próchnicza i kwaśniejsza. Azalie wielkokwiatowe są zawsze bardziej tolerancyjne - w dodatku pachną oszałamiająco.

Iwonko, no popatrz, a ja cała szczęśliwa, życie zaczyna się powyżej 25 stopni :happy4:

Jeszcze pare peoniowych obrazków.
Odziedziczona po śp. teściu, dzielona wielokrotnie - ma na pewno koło 30 lat





Dla odmiany pierwszy kwiatek w ogóle - Mischief



Też debiut - Kelway`s Brilliant, czekałam na kwitnienie marnej sadzonki trzy lata



I zaskoczenie sezonu; na pewno ITOH. Wygląda jak Lolipop. Nie kupowałam tej drogiej odmiany. Czyżbym dostała omyłkowo, zamiast czegoś popularniejszego?

Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2019 22:11 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Gabriel, Dorota15, Anna96, Carmen, Pizza, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 04 Cze 2019 22:26 #660823

  • kasik 69
  • kasik 69's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 741
  • Otrzymane dziękuję: 1335
Aniu zastanawiam się jak Ty ogarniasz 2 ogrody, podziwiam Cię.A ta glicynia to chyba od dawna rośnie u Ciebie? Róże już zakwitły, ja na moje jeszcze czekam. Mszycy u mnie zatrzęsienie.Pozdrowienia posyłam.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 05 Cze 2019 23:57 #661021

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83391
Kasiu - niestety, nie zawsze i nie do końca "ogarniam". ;)
Będąc osobą z natury leniwą po prostu nie robię, czego nie muszę koniecznie. "Ogród" wiejski(w cudzysłowie, bo to właściwie łąka z malusieńkimi trzema rabatkami przy domu) jest w zasadzie bezobsługowy. Musi tak być, bo bywam w nim, zdarza się, z dwu-. trzytygodniowymi przerwami.
Właśnie jak ostatnio.
Rododendrony by nic ode mnie nie chciały, gdyby nie ostatnie upalne dni. Nie mogąc patrzeć na ich "obwis", zabrałam się za wąż i podlewałam od szóstej do prawie ósmej wieczór.
Niektóre już przekwitły. Jest i kilka dopiero w pąkach.
Generalnie sezon uważam za niezbyt udany. Oczywiście, wielkie "starszaki" stanęły na wysokości zadania, choć oba Roseum Elgans kwitną dość skąpo (ubiegłoroczna susza? bardzo obfite poprzednie kwitnienie?). "Średniaki", nie mówiąc o maluchach, kwitną marnie, wiele egzemplarzy pauzuje, zwłaszcza młode azalie. Rzecz jasna, najbardziej spektakularnie prezentują się tegoroczne nabytki, upasione "polepszaczami" w szkółkach... Po takim tuczu zwykle następuje rok albo i dwa bez kwiatów.
Trochę zdjęć - podpisuję te krzewy, których nazw jestem pewna.

Od lewej: Lachsgold, Bluopia, Anneke i coś tam...



Podwiedła Anneke i chyba Feuerwerk



Blutopia z czerwoną Astrid









Lachsgold -góra różowego złota







Orangina - najbardziej pomarańczowy z moich rh



Francesca, brunetka ;)



Hachmanns Feuerschein - inny odcień czerwieni





Alfred - o, ten to się postarał; mieszka pod samym lasem, ma trochę wilgotniej chyba, może o to chodzi?





Azurro - :hearts: . Mam jeden z pewnego źródła (pauzuje w tym roku), a ten na zdjęciach - 99% pewności





Sternzauber - coś go gryzie, niestety. ale i tak kwitnie dosyć obficie.





Creamy Chiffon - ma tu swoich zwolenników :P . W tym roku nie popisał się, tylko trzy kwiaty





]

Ale często, a zwłaszcza w przypadku malców, bardziej niż kwiat cieszy mnie duży przyrost. Albo w ogóle wola życia, jak w przypadku tego Goldkrone, który miałam za stracony



Brasilia - dość pomarańczowy





Casalp - starszy z dwóch





Libretto - zdjęcie w ostrym słońcu, dlatego kolor nieprawdziwie ciepły. Jak widać, dopiero się rozkręca





Tarragona dopiero wychodzi z łusek



Za to Polarnacht dość w formie



Podobnie Golden Torch





Ann Lindsay





Teraz staruszki: Nova Zembla





NN fuksjowy





Roseum Elegans



Hachmanns Charmant - wielki czaruś :hearts:




Reszta - jutro.
Ostatnio zmieniany: 06 Cze 2019 10:15 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Gabriel, Dorota15, Anna96, zielonajagoda, Carmen, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 06 Cze 2019 08:55 #661046

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83391
Jest "jutro".
Najpierw jednak pokażę tych z nowych mieszkańców różanecznikowej łąki, którzy jeszcze kwitną.
Jak napisałam wyżej - szaleństwo chemicznie wywołane.
Przede wszystkim Albert Schweizer



Marcel Menard





Annah Krushke...



Mało się różnią? Nie, wcale się nie różnią, bo to dwa MM. Kupione w Castoramie, niezbyt tanio - i ktoś (klient?) przełożył zawieszkę. Złościłabym się, gdyby nie wybitna uroda Marcelego. Trudno, mam duecik.
A to już wybitna granda. Odkupiłam uschnięty Purple Splendour - i przy pierwszym kwitnieniu okazuje się, że rzekomy PS jest jakimś zwyklaczkiem, pewnie któreś Roseum... których mam kilka :mad2:



Dobrze - azalie. Podpisuję znane mi z imienia; wiele lat kupowałam taniutkie, pod wezwaniem "azalia wielkokwiatowa" - zamiast bratków na taras ;)
Podwiędnięta Anneke z wczoraj - dziś po solidnym podlaniu ma się lepiej



Bardzo stary (około 20 lat) krzew Feuerwerk - trapiony latem przez mączniaka zdobył się na jeden kwiat



Cannons Double - cudna, pełna odmiana





Fireball



Gibraltar



Homebush - największa landryna w załodze





Orange Beauty - jedna z dwóch kwitnących azalii japońskich; mam ich tylko kilka i jakoś marnie im ze mną



Na pierwszym planie Limette, w tle Blutopia (kawalątek olbrzymki) i Hachmanns Charmant



Sarina





Niektóre z hybryd Knap-Hill naprawdę zasługują na określenie "wielkokwiatowa".
Windsor Sunbeam





Kilka z NN -przeważnie starsze, ponad dziesięcioletnie.







Pozdrawiam różanecznikowo! :flower1:
Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2019 11:12 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Gabriel, Dorota15, Anna96, zielonajagoda, Carmen, Ilona, Jaedda, Pizza, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Cze 2019 08:50 #661182

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Aniu, zaczynam chorować na azalie...ślicznie je pokazałaś :hearts: Piwonia Lolipop ? ciekawa...też zamawiałam czysto żółtą, przysłali w innym kolorze. Z takimi maźnięciami po raz pierwszy widzę, fajne są nowości :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 08 Cze 2019 23:23 #661452

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83391
Aniu, azalie wielkokwiatowe gorąco polecam, są o wiele bardziej tolerancyjne, niż zimozielone różaneczniki, mają pełniejszą paletę barw - i wiele odmian oszałamiająco pachnie.
Cyba, że ktoś za wszelką cenę chce mieć zimą zielono.
Jak dla mnie jedyną słabością azalii z grupy Knap Hill jest skłonność do łapania mączniaka - trzeba pilnować w mokre lata.
Co do piwonii ITOH... to może być również "wybrakowana" Hillary :silly:. Hillary kiedyś kupiłam.

Znowu przeniosłam się w miejską rzeczywistość. Tu ton nadają róże. Nie wszystkie uszkodziłam :crazy:
Crown Princess Margaretha







Jude the Obscure









Louise Clements



Summer Song - w rzeczywistości dużo bardziej cynobrowy; naprawdę unikalna barwa,jak na angielkę



Alchymist - już się sypie na potęgę



Tu z Autumn Sunset tworzą piramidę pachnącego złota



Antike 89





Ostatnio zmieniany: 09 Cze 2019 10:40 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Dorota15, grula, Biotit, Carmen, MARRY, Jaedda, Szafirek, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 09 Cze 2019 10:06 #661496

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3204
:thanks: :thanks: :thanks:
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Cze 2019 16:41 #661767

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83391
Ponieważ generalnie fotografuję zbliżenia kwitnących roślin, pomyślałam sobie, że korzystając z czerwcowego dobrego światła spróbuję pokazać, jak to u mnie wszystko "upchnięte kolanem".

















Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Dorota15, grula, Carmen, MARRY, Jaedda, Nimfa, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Cze 2019 20:11 #661799

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3204
Aniu, czyli podobnie jak u nas wszystkich :happy3: :happy3: :happy3:
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 11 Cze 2019 09:22 #661874

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Ładnie wygląda takie upychanie :whistle: Lilie już kwitną? moje daleko w tyle, tylko na jednej odmianie widać kolor...w tym tygodniu może zakwitnie. Róże zachwycają, uwielbiam takie odmiany...ułożenie płatków, kolor jest co podziwiać :hearts:
Fajnie że pokazałaś ogród z dalszej odległości :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2019 16:47 #662186

  • grula
  • grula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 396
  • Otrzymane dziękuję: 875
Ależ szaleństwo kwietne :bravo: Siedzę w ogrodzie i łapię każdy powiew wiatru. Nawet nasze kocie przybłędy nie mają apetytu!
Beata...a Grula ,to mój kot:)
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2019 17:37 #662194

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1577
  • Otrzymane dziękuję: 12057
Fajne takie ujęcia trochę z dala, widać wielkość i pokrój roślin, charakter ogrodu. Podoba mi się ciemnawy zakątek z jasną różą. Masz komfortową sytuację, piętro ciasno obsadzone, możesz podsadzać nowymi nabytkami i "kraść" trawnik.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2019 20:52 #662242

  • Jaedda
  • Jaedda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 533
  • Otrzymane dziękuję: 3166
Dołączam się do zachwytów. Ogród kipi kwiatami i zielenią.

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2019 21:53 #662268

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Z nietypowych chłodów, w niecały miesiąc przeszliśmy do upałów :P
Kwiaty wiosenne ustępują letnim. Przyjemnie ogląda się tak ukwiecony ogród, lubię takie zagęszczenie. :lol:
Różaneczniki mocno się postarały, widzę że szczególnie obficie kwitnie Blutopia :woohoo: . Czy to stała cecha tej odmiany? U mnie Alfred kwitnie najbardziej niezawodnie. :)
Róże podziwiam, to najpiękniejsze kwiaty tej pory roku. Bardzo dorodne, a moje muszą radzić sobie same i nie ma takich efektów.
Cudowny ten pełny powojnik przy lilaku, wygląda jak dalia ;) A skoro już o daliach mowa, zakwitła ta podpędzana?
Lilie już coraz śmielej kwitną, na swoje muszę jeszcze poczekać.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2019 22:37 #662283

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83391
grula wrote:
szaleństwo kwietne

:lol: :lol: :lol: :lol:
Tak, to jest krótka i nader celna recenzja moich ogrodniczych działań :rotfl1: .
Naprawdę - czasem jestem sama pewna, że brak mi chyba piątej klepki, a może to tak z wiekiem człowiek robi się nieracjonalny? Rododendrony przekroczyły setkę odmian - a jak zobaczę nowy, świerzbią mnie łapki... To samo lilie...To samo powojniki... :crazy: :crazy: :crazy: :crazy: :crazy:

Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa.

Gabrielu, podpędzona dalia i owszem, kwitnie, ale marnie - bo to jakaś pospolita odmiana, nie żaden biskup :jeez: Inne mają poważne pąki - ale jeszcze z tydzień takich wysokich temperatur, albo dwa niższych, nim zakwitną. A są i takie, co ledwo, ledwo wylazły. Oraz takie, co wylazły i stały się karmą dla ślimaków :hammer:

Tak, lilie już zaczynają. W pierwszym rzędzie oczywiście martagony:

Claude Shride





Arabian Night



czekam na moje ulubione pomarańczki, Tsing. Ale kwitnie i trochę azjatek (lub LA)

Eremo



ta też miała być Eremo...



W wątku różanym pokazałam dziś moje dwa "potwory", Autumn Sunset i Alchymist. Jakby mi było mało pokłutych rąk i podrapanych ramion, opodal wsadziłam trzecią, co wyrośnie (zapewne) na potwora - Aloha, tak kwitnie w różnych fazach







I znowu nie jest tak pomarańczowa, jak ramblerka naprzeciwko... :placze:
Ta jest pomarańczowa. Gaillardia aristata, jedna z roślin mojego dzieciństwa, długo nie chciała się ze mną zaprzyjaźnić...





Pierwsza jeżówka - podpisana Marmalade. Ale czy to ona? Na razie coś nie wygląda...



Pustynnik zakwitł również w miejscu, skąd jak sądziłam, wykopałam wszystkie "ośmiorniczki".



A na cedrze pierwszy raz zakwitł jaśmin Stefana (przy okazji: Nimfo, widziałam na twoim zdjęciu cedrowe gałązki, jaki to cedr?)





Dawno nie było niebiesko. Karygodne! ;)
Ostróżka - z serii Pacific, zapewne Cobalt Dreams



nn



Przetacznik Dwarf Blue - z wątłych dwóch sadzonek rozrosły się spore kępki



Niebieskie i prawie niebieskie - Mrs. Cholmondeley



Błękitny Anioł







bylinowy nn



Rhapsody - pierwsze miejsce w tej kategorii





Jeszcze pochwalę się tarasowymi: kwitnie kaktus, który przecięłam w marcu



i malinowy hibiskus - najmłodsze dziecko



Jutro zbieram sie w góry. Strach myśleć, jak sobie tam radzą... :think:
Ostatnio zmieniany: 12 Cze 2019 22:41 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Anna96, grula, CHI, Carmen, Nimfa, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Cze 2019 10:12 #662362

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1577
  • Otrzymane dziękuję: 12057
Łatko, ja mam cedra libańskiego z pięknie pękającą korą. Ma już z 6-7 lat, rośnie powoli, na początku trochę przemarzał, mimo okrywania. Teraz, pewnie dzięki łagodnym zimom, daje sobie radę sam, W tym roku pierwszy raz ma świeży przyrost w postaci dłuższej gałązki. Ma u mnie dużo cienia, ale rośnie. Miłego pobytu w górach.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 13 Cze 2019 10:12 przez Nimfa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2019 08:45 #662560

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Aniu, lilie ślicznie wyglądają...w tym roku posadziłam jedną lilie martagon. Urosła na jakieś 20 cm...miała zawiązki kwiatów...dziwnie pochylona, okazało się że łodyga jest zgnieciona. Nie wiem co się stało, wnusia jej pomogła :rotfl1: za rękę nie złapałam...w każdym razie nie zakwitnie...pąki opadają. Z 10 posadzonych cebul zakwitnie tylko kilka...jedną sama złamałam :oops: Te lilie są takie wysokie, czy foto jest robione tak nisko?
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2019 09:03 #662563

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Łatko wow ile już masz kwitnących kwiatów.
Widać ile musiałaś włożyć pracy żeby mieć tak piękny ogród
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.717 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum