Forum Ogrodnicze Oaza

Jak nie przeżyją to szybciutko je wymiennie, nawet nie zauważy

1100 ?!? Jak czytałam co posadziłeś i co jeszcze planujesz, to sobie wyobraziłam, ze masz co najmniej z 0,5 hektara... Ale wiesz, ze te drzewka za 2-3 lata troszkę urosną?

Wiem że urosną. Dlatego sadzę na karłowych podkładkach

Dodatkowo ze względu na wysoki poziom wody nie jestem przekonany że grusze i czereśnie będą rosnąć długo ale jeśli nie spróbuję to nie będę wiedział.

Śliwy, wiśnie, brzoskwinie i nektarynki raczej dadzą radę.
A jako wyjście rezerwowe są krzewy owocowe. Maliny powinny owocować od czerwca do przymrozków więc będę miał co podjadać

W planach mam uprawę takich arbuzów




A tu dynie plus odmiany ze straganika




I na koniec melony pilnowane przez futrzanych pomocników

Pawle, to musi być gorące i suche lato!
Od razu stanęły mi przed oczami arbuzowe pola Delty Padu, te klimaty...

W tamtym roku pierwszy raz próbowałem uprawy w gruncie, część odmian się udało (można poszukać zdjęć we wcześniejszych moich relacjach (na 5 stronie tego wątku) a część nie dojrzała. Jednak pojedyncze arbuzy dorosły do 10 kg a rodzinka była zachwycona.
W tym roku z 2-4 sztuki posadzę w szklarni z pomidorami i nie popełnię błędów ubiegłorocznych

Dla arbuzów zrobię mini tunele aby miały ciepło i liczę że będzie cieplej niż w 2020 roku.

Ale...naliczyłam 11 odmian arbuzów i 3 melonów - chyba, że coś jeszcze pod kotem.
To można obsadzić spory areał.
Jako osoba uzależniona od Śródziemnomorza bardzo bym oczywiście chciała bardziej słonecznego i stabilnie gorącego lata. I chętnie melonów zamiast kukurydzy za rogatkami mojego miasta. Tak że - powodzenia!

Na melony za bardzo nie liczę ale w arbuzy wierzę.
A dopóki nie postawię domu na arbuzy mogę poświęcić do 200 m2 a rodzina woli je niż dynie.

Zdrowie od razu się poprawiło jak kurier przyniósł mi przesyłkę ze zrazami .






Zarazy śliwy japońskiej:
-Santa Rosa
-Ozark Premier
-Oishi Wase
-Shiro
-Vanier
-Putieszestniennica







A tu spełnienie kolejnego marzenia, zrazy renklod:
-Renkloda zielona,
-Renkloda Altana
-Renkloda Korbyszewska
Zaszczepię je min. na rosnącej u mnie Renklodzie ulenie i bede miał na drzewie 4 odmiany.



Ze zrazów dostałem jeszcze:
-Żólta Afaska
-Brzoskwiniowa
-Malinowa Oberlandzka
-Cox^s Orange Pippin

Teraz tylko do wiosny i trzymać kciuki aby się przyjeły szczepienia.

Zrazy śliw japońskich zaszczepione przeze mnie na ałyczy. Zrazy do szczepienia przysłała mi CHI



Na wszelki wypadek wszystkie śliwki japonki i zwykłe zaszczepili mi w szkółce na węgierce wangenhana.




Jeśli wszystkie szczepienia się przyjmą to będę miał nadmiar drzewek ale lepiej więcej niż mniej

Śliwy japońskie zaszczepione na ałyczy. Zrazy zaczynają wypuszczać liście. Jest szansa że szczepienie się udało




A tu wykopane od moich rodziców dziczki czereśni. Zaszczepiłem na nich zrazy Kordi i Reginy. Zaczęły nabrzmiewać pąki liściowe. Jestem ciekaw czy coś z tego będzie.

Teraz tylko czeka mnie próba szczepienia na dworze na rosnących już drzewach.

Szczepiłeś w szparę czy przez stosowanie?

Przez stosowanie. W przypadku grubszej podkładki niż zraz szczepiłem z dwóch stron aby równo szły soki.

Na działce nadal mokro. Cierpliwie trzeba czekać aż będzie można wejść.

Zaczyna jednak coś się dziać. Brzoskwinia, nektarynka i śliwa Kometa zaczynają pomalutku rozwijać paki kwiatowe. Jeszcze kilkanaście dni i będą kwitły.

Myślałem żę z czosnku zimowego nic nie będzie ale w końcu zaczął rosnąć.




Jesienne maliny zaczęły odbijać. Letnie też ruszyły i wydaje się że dobrze przetrzymały zimę.




Kwitną krokusy posadzone przy drzewkach owocowych.

Średnio udały się szczepienia:

Z 6 śliw japońskich szczepionych na ałyczy sukcesem zakończyły się dwa szczepienia




Z śliw japońskich i zwykłych szczepionych na WW przyjęło się z 70%, dobrze że śliwa japońska była szczepiona po dwie szt., dzięki temu jest większa różnorodność odmian. Niestety nie odniosłem sukcesu w 3 odmianach na których bardzo mi zależało.



Z gruszek też nie wszystkie zaszczepione odmiany rosną. Trzeba będzie powtórzyć w przyszłym roku szczepienia

Jak na pierwszy raz to chyba całkiem niezły wynik Wszystko przed Tobą!

Wiem gdzie zrobiłem błędy więc w przyszłym roku będzie lepiej

Paweł ja i tak Cię podziwiam. Dla mnie szczepienia to czarna magia.