Forum Ogrodnicze Oaza

Ale wieś to chyba Łukaszenka grzebie w necie

Feuerwerk

Glowing Embers

Juanita

Klondyke

Nabucco

Rosy L
Schneegol
Rozmachnęłam się z zakupem .
Zapoluję jeszcze we wrześniu na Chanel
Aniu daj czekoladce nawóz ,lekko co 2 tygodnie .
Rozrośnie się pięknie .

No, no - rzeczywiście sobie Pani zaszalała

Same ślicznotki, Schneegold nie mam, z resztą znam się osobiście.
Nie wiem, jaką masz glebę, ale na wszelki wypadek kup duży wór ziemi do rh, lepiej dwa i wykop niezbyt głębokie, ale szersze doły, by im zapewnić odpowiednio kwaśny odczyn. Niech rosną i Cię cieszą!
U Was tam raczej lessy, prawda?

Zwierzę Ci się, Bogusiu, że ostatni dłuuugi weekend jeździłam sobie po Twoich okolicach, Baranów, Zamość, szumy na Tanwi, cerkiewki przy samej granicy, takie tam...
Piszę o tym w związku z internetem, bo mi się co i rusz zgłaszał białoruski operator - i wyłączałam telefon, by nie polec na opłatach za roaming.

Czekolada dostanie jeść dopiero teraz, bo wsadzona do dołka z specjalną ziemią już zawierającą nawóz. A tak to oczywiście, mniej więcej co 2-3 tygodnie nawożę wszystkie róże.

Witam próbuję ponownie z netem

Wiedzialam Aniu że masz Hm to może za głęboko posadzilam
Ale raczej starałam się by nie i torf kwaśny wymieszałam z ziemią .
Okaże się wiosną
O to wycieczka była super .Teź powinniśmy Roztocze objechać .
Już z domku to foteczki może wejdą
Od opakowania po roślinki .



















Jeszcze białe i jakieś inne przekwitłe już.
Krzewy ładne .

Noc na działce ma swoje tajemnice

Za dnia

Co tam w środeczku piszczy ?

Azalie świetnie się wpasowały w ogród.
Teraz bardzo słonecznie i ciepło - trzeba je solidnie poić, zawsze, a póki nie wrosną w glebę poza bryłą doniczkową w szczególności.

Aniu bardzo mi pomogła ta uwaga bo chyba zapomniałam lekko
od posadzenia , podlania by się nimi szczególnie teraz zająć .
I skutkowało to tym ,że już jestem na działce ,solidnie podlane i
dostało się przy okazji azaliom oj przede wszystkim
Ciekawe czy wejdą fotki ,ale jeśli nie to już do odbioru
jest router ,który powędruje na dach .
Jak to dziecka szybko kupują rodzicom ,za ich środki
Ważne ,ze bardzo się angażują .





Pogoda wyśmienita spadł deszczyk przez 15 min
bardzo rzęsisty .Uzupełnił braki w podlaniu
działeczki

Pierwsze kwitnienie .

Podejrzane u sąsiadów ,działki wciąż w zainteresowaniu wielu osób.
Swietnie ,jest gwarniej w okolicy .

Wdzięcznie się trzyma .

Pierwsza piękność EBB Tide
zakwitła

Dzisiaj dzień bez działeczki ,deszcz, deszcz .
Wczorajszy super z odpoczynkiem bez pielenia rabat .Rabatki zarosły
teraz oczekiwanie na kwitnienia ,wciąż spóźnione .

Już za parę chwil

Dopełniony w otwarciu na świat

Czy warto dotrzymywać im kroku i pracować
od rana do wieczora ?o to jest pytanie .

Na pewno warto przetestować T Mobile co niniejszym czynię

Zakwitła druga piwonia wreszcie ,jesienią dostanie nowe miejsce .

Bogusiu, dobrze, że się odzywasz, przestraszyłaś mnie trochę tym wpisem, że oberwałaś w głowę młotkiem.
Fajna ostróżka, sama wyhodowałaś?
Z przesadzaniem piwonii to wiesz, ostrożnie, jest ryzyko, ze kilka lat będzie pauzować.

Aniu bardzo dziękuję za myśli o mnie oberwalam
młotkiem to prawda eh palik w pomidorach na wysokości twarzy
eh młotek odbił i w kosć brwiową uderzył i wypadł mi z ręki .
Myślałam ,że oko stracę ból i fru do domku ,lód na kość i jakoś .
Ale boli mnie ta kość muszę pójść do okulisty jednak .
Ostrozki tak mam z nasion ,wyślę w tym roku na straganik .
Mam ich parę krzaków zaraz fotnę te pierwsze zakwitły .
Po prostu zruszyłam ziemię i wysiałam jak leci tak zawsze robię, tak
trochę jak rolnik spod pachy

Kwiat dzieciństwa ,z ogródka mojej mamy
tylko wtedy nie podlewałam się nawózami a wszystko kwitło.

Bogusiu, jak boli kość, to raczej na prześwietlenie... Tylko że przy pęknięciu i tak czas musi to zaleczyć, nic innego.

Pytam o ostróżkę, bo bardzo lubię (niebieskie!). Do niedawna nic mi z siania nie wychodziło, w tym roku - odpukać - mam kilkanaście wysadzonych maleńkich siewek.
A zachęcił mnie "sukces" sprzed dwóch lat, kiedy to z całej torebki nasion udało się uzyskać - uwaga! - jedną sadzonkę.
Tylko że jest ona w tej chwili chyba najsilniejszą z moich ostróżek, pędy są "samonośne", kwiaty może nie jakieś wyszukane, lecz dość ładne. Produkuje też nasiona, ale postąpiłam dokładnie, jak to opisałaś i kicha, nie skiełkowały.

Jak ci tegoroczni malcy urosną, na razie będę usatysfakcjonowana ostróżkowo.

Jutro zapiszę się do okulisty
Jakiś urazowy ze mnie ostatnio czeławiek
Łamanie nóg etc brrr

Bogusiu, co to jest za roślina o bordowo-zielonych listkach, pod tym clematisem z postu z 13 czerwca?

Witaj Gosiu to Hibiskus bylinowy o czerwonych wielkich kwiatach .
Jak zakwitnie bo nie wiem przesadziłam go wiosną to pokażę. To miejsce tez nie za szczęśliwe dla niego ,ale nie miałam na szybko pomysłu .

Wreszcie ruszają różyczki .