Forum Ogrodnicze Oaza

Ciężki, deszczowy, melancholijny dziś dzień.
Trochę muzyki na wieczór, może być z lampką wina.
Oby do wiosny.

Ja się blackoutu nie boję. Władza dba o mnie i wie co zrobić aby mu zapobiec.
ms-my.facebook.com/Redaktor-i-%C5%9Awini..._rv__=related_videos

Gdzieś już opisywałam tę mszę.
Jak już się tak zasmoliło sprawę to tylko modlitwa może pomóc.
Sprawa Turowa toczyła się latami, kto tylko potrzebował czerpał pełnymi garściami nie troszcząc się o jutro.
Zresztą Turów to taka obecna Polska w pigułce.
Tu też prowadzi się rabunek nie myśląc kto to pospłaca.
Taki mem mi się przypomniał:

Jak to kto...MY. Dług publiczny to już 1,4 biliona złotych. To na osobę 37 tyś. złotych (razem z noworodkami). Od początku pandemia wzrósł o ponad 350 mld.
Wierzyciel (nikt nie wie kto ) może "zapukać" i powiedzieć...oddajcie.

A no i Polska jest (w obcym kraju) zarejestrowana jako firma z nr. ewidencyjnym i każdy (kto da odpowiednią sumę) może nas wykupić. Oficjalne dane dostępne w necie.

Bo ten dług i galopująca inflacja przez pomoc covidową dla przedsiębiorców . O przyczynie długu nie, ale o przyczynie inflacji sam premier tak powiedział przy okazji prezentowania tarczy antyinflacyjnej, po prostu wylał wiadro pomyj na przedsiębiorców . No zupełnie tak: a bo to wszystko bez te atomy, że waryjota mómy.

Ja tam nie tęsknię za państwem teoretycznym. Mamy od zakończenia II W.Św najlepszego prezydenta i najlepszego premiera. Abstrahując od ich poglądów politycznych nie są przynajmniej leniami czy nieukami.

Co do FM, to widzę w nim produkt rewolucji kulturowej.
Co z tego że dysponował czterema oktawami, skoro w jego jego głosie przebrzmiewała jakaś nuta histerii.
Pod koniec XX wieku wielu wokalistów śpiewało ładniej. Nie tworzono jednak z nich ikon bo byli powtarzalni.

Jak się ma napinanie Mercurego do mistrzostwa Bocellego.

Nie znam się na muzyce to się wypowiem. . To dwie półki z innym towarem ale niewątpliwie na tej samej wysokości. Pomijam fakt, że FM był geniuszem muzycznym, kompozytorem i tekściarzem. Bocelli też geniusz , komponuje, produkuje itp. ale wolę bajkę z Fredim. .
Na polityce trochę się znam i dlatego nie będę się wypowiadał.

Co ma niby udowodnić to porównanie? Przecież reprezentują dwa różne gatunki muzyczne...

Podejrzewam, że marekekspert ma pewne uprzedzenia i głównie za to dostało się Frediemu a śmiem tak twierdzić bo zdradził swoje sympatie polityczne .

Może masz rację... świeży temat... wczoraj i dziś Bohemian Rhapsody w skurTV

A ja widzę wspólne cechy Freddyego i Andrea.
To twardzi, genialni muzycy, którzy osiągnęli szczyty mimo swoich ułomności.
Byli/są otwarci na muzykę i każde jej brzmieni i nie zamknęli się w wieży swej doskonałości.
Bo o tym, że obydwoje byli/są geniuszami nie ma dyskusji.





Co do tego zdania:
To jest kwintesencja geniuszu, że nie jest się powtarzalnym.

Jak skopiuję obraz Van Gogha to nie jestem genialnym malarzem, tylko kopistą.

marekspert wrote:
A ja się nie znam ani na muzyce, ani na polityce. Albo mi się coś podoba, albo nie.
Mam głęboko... wykształcenia w/w panów. Swoją drogą też mi powód do dumy (no, ale to pewnie z braku laku... ). Za to jak przyjdzie ktoś i powie-sprawdzam (bo w/w mają gdzieś to, jak i czym rządzą) , to do śmiechu nie będzie nikomu. A już na pewno nie tym, których oni zadłużają.

Bohemian Rhapsody jest OK. W wykonaniu cyrku Hensona.

Co do tej części wypowiedzi kolegi
To nic mi tu nie pasuje, nie wiem czy o tym samych ludziach mówimy?
Możemy politycznie się różnić ale jak można nazwać PADa nie nieukiem, szczególnie po wpadkach językowych " dysys, dysys" zachodzę w głowę.
Jak można nie widzieć przeinaczania rzeczywistości przez premiera?
Jedynym wielkim politykiem obecnej władzy jest Jarosław Kaczyński.
Jestem pod wrażeniem jak łatwo manipuluje ludźmi i rządzi rączkami marionetek wielomilioniwym, dumnym narodem.

Open your eyes marekekspert.

Beatko, czy to "wystąpienie" miałaś na myśli ?

Tak Mirku, i o inne również.
Gdyby to był sympatyczny sąsiad, powiedzmy policjant to miałby prawo do błędów.
Człowiek na świeczniku, chwalący się wciąż, że on ciągle się uczy, wprawia mnie w zażenowanie bo po dwóch kadencjach z prywatnymi nauczycielami powinien mówić w 7 językach z chińskim na czele ( by mógł negocjować polskie długi gdy przyjdzie "ten czas")

KaLo wrote: whitedame wrote: bywali i genialni kopiści. Do dzisiaj nawet najwięksi spece mają wątpliwości co do niektórych dzieł malarskich.

Chiński to podstawa