TEMAT: Tam i z powrotem =U perełki za płotem .

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 12 Wrz 2024 22:51 #865116

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Ostatnie prace wykończeniowe w domu i na dworze, uf póki jeszcze ciepło . Dziś niestety przymusowa kwarantanna z powodu przykrej woni. Nawożenie z oczyszczalni z miasta ,fetor nie do zniesienia. Facet co roku zatruwa nam życie i namiętnie to robi ,nie licząc się z nikim. Co ciekawe koło swojego domu nie stosuje . Dziękuję za taki rarytas do gleby. Dzień stracony , przykra sprawa :jeez:
:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:

Dziś historia pewnych liliowców
Spis odmian

Kłacza były takie

Zostały posadzone na rabacie tu gdzie teraz jest piramida



i zostały przeniesione w błotko na drugą stronę siatki ładnie rosły mimo przeprowadzki choć trzeba było jeszcze raz od nowa się zakorzeniać


Miały zakwitnąć tak

A tak zakwitły ...
Nie wszystko się zgadza, no ale w sumie warto było .

Zamiast tego ciemnego jest taki pstrokaty. Ciekawe czy za rok zakwitnie identycznie czy jednak nie ...
Ostatnio zmieniany: 12 Wrz 2024 23:29 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 14 Wrz 2024 21:05 #865185

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
W piątek zagęszczanie ruchów i praca do oporu. Wyrwałam zielsko w najbardziej newralgicznych miejscach czyli na saharze i pod różami w aleii. Trochę nasionek przybyło =póki suche. Kikuty z lili już swobodnie wychodzą z ziemi. W tym roku zakupy lilowe na wiosnę .Jedna spóźniona dziś rozkwitła. Dziś między opadami poszła rabata kolekcjonerów. Szałwia muszkatołowa ładnie się rozsiała i sadzoneczki podrosły. Jeszcze biała siedzi mi w głowie. Posadziłam pierwszego itoha ,zgodnie ze sztuką sadzenia.Znów bedzie motywacja czekać na wiosnę. Wieczorem luneło solidnie ,świata nie było widać, porobiły się dawno nie widziane kałuże, więc do domu i na tapecie placki ziemniaczane bo ziemniaczki wykopane. Wiem na wieczór zbyt ciężko strawne i pracochłonne , ale co tam. Reszta rabat musi poczekać na poprawę pogody. Woda cieszy, bo sucho okropnie , oby tylko bezpiecznie. Trawnik solidnie sobie popije. Po drugie przerwa się przyda na regeneracje organizmu, bo przesadzić łatwo. Fotek nie było kiedy zrobić. W chacie jeszcze daleko do idealnego porządku, ale są sprawy ważne i ważniejsze.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, Lilu

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 22 Wrz 2024 04:47 #865471

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
No i zawsze znajdą się dodatkowe zajęcia ,ale pomagać trzeba ........
No i niestety nieszczęście, siadła karta pamięci .Pół biedy, bo robiłam kopie, ale bez dali. Może coś uda się odzyskać. Jak pech to pech.... Pogoda za to łaskawa. Świeci słonko, kwiaty jeszcze gdzie nie gdzie dają kolor. Cieszę się jak dziecko. Taka mogłaby być ta jesień, taka złota jak naj dłużej ...Trochę obrazków
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 27 Wrz 2024 20:08 #865701

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Nie pada ,świeci słońce , wieje wiatr czyli złota polska jesień.....Ogrodowo po południu i znów taczka z górką zielska ....Piwonie powoli tracą wygląd i znów trzeba będzie ciachać. Aksamitki, dalie i astry dają kolor, choć jeszcze pięknie kwitną stokrotki afrykańskie. Wraca moja załoga z wakacji ,to wpadłam na ryneczek ,wypada przywitać towarzystwo i upichciłam co nieco. Miło jest zjeść coś dobrego. Przy okazji mały prezent urodzinowy ,a co tam.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka, Lilu

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 30 Wrz 2024 23:54 #865864

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Mimo że zrobiło się rześko i wieje wiatr ,to świeci słonko. Tylko patrzeć jak pierwsze przymrozki zetną dalie i bardzo nie lubię tego momentu, zwłaszcza gdy mają jeszcze mnóstwo pąków .....Powoli trzeba zabrać się za trawnik przed zimą. Rabata koło piramidy i pomidorowego domku nabrała koloru ,więc wygląda zjawiskowo. Sadzonki astrów były nie za wielkie, ale zadbane pięknie urosły. Na dole w nogach miały być na całej długości aksamitki ,ale zakwitły tylko na końcu ,to posadziłam chryzantemy. Zobaczymy czy przezimują ,bo ja z nimi nie umiem się dogadać .

Astry zasadziłam też u stóp clematisa. Wykopałam z bryłą ziemi z ogrodu mamy ,z tekstem ostrzegającym ,że lubi łazić po ogrodzie, no i wymyka mi się z pod kontroli. Trzeba będzie utemperować i kawałek przesadzić, tam gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał.

Ogólnie to samosiejki zadomowiły się tam gdzie nie trzeba i trzeba by przesadzić. Liczę, że ta malwa będzie pełna, wyrosła w pobliżu pełnej czerwonej, bo te kupione pełne :evil: wcale takie nie były. Trzeba będzie chyba kupić już kwitnące. Brunerkę trzeba będzie eksmitować, tak jak i miodunki ,ale cieszę się że się wysiały i urosły.

Szałwia znalazła sobie miejsce i przykucneła koło pstrokatych choć tam nie pasuje ,ale niech jej będzie i tam zostanie

Wszystkie hosty z głębi rabat trzeba będzie przesadzić ,zwłaszcza te małe myszki i te duże też ,bo giną na rabacie piwoniowej. Bardzo lubię swoje żurawki ,nazywam je żurawle ,a ogólnie wegeriaty są takie kontrastowe
darmowe hostingi

Ostróżki uwolniłam od maków.....

Jeszcze dalie w promieniach słonka. Kiedy idę za siatkę koty jak szalone gnają galopem przez podwórko i gonią motyle na poletku, co doprowadza mnie do szału. Pałętają się jak zbieram nasiona aksamitek małe łobuziaki.

Powoli można podsumować ten sezon .Czekałam na niego z utęsknieniem ,a teraz już nawet mi nie żal ,że to koniec .W skali do 10ciu ,to nawet nie połowa ,takie 4plus .Zawiodły mnie lilie, clematisy, zachwyciły irysy. Ogólnie kwiaty szybko przekwitały. Warunki zmienne; od zimnej i suchej wiosny, po upały. Czasu miałam nie dużo, to fakt, a mimo to udało się zagospodarować bylinami rabatę za siatką i zyska ona nazwę fotowoltaicznej he he he
Ostatnio zmieniany: 01 Paź 2024 00:10 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 02 Paź 2024 17:20 #865934

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Krótkie wspomnienia
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 02 Paź 2024 18:37 #865938

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6312
  • Otrzymane dziękuję: 29650
Perełko, jak Ty to robisz, że nie masz ślimaków nagich, hosty jak z katalogu
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2024 18:37 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 02 Paź 2024 21:47 #865954

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6963
  • Otrzymane dziękuję: 25478
Perelko :flower1: sezon skończył się u nas wszystkich szybko .
U Ciebie były piękne kwitnienia i za nie 10 pkt .
Dzielne były dzięki Tobie :flower2: Zima przeleci
i będzie znów wiosna kolorowa ,może
sezon będzie dłuższy w ogrodzie ? :)
Tego sobie życzmy :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 03 Paź 2024 22:12 #865997

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Alu, jakoś tak specjalnie nic nie robię, typu niebieskie granulki. Już prędzej na mrówki sypnę proszek, gdy zalezą mi za skórę zbyt mocno. Zależy mi by były ptaki w ogrodzie, pożyteczne owady, choć one też potrafią być uciążliwe, ale coś za coś. Sadzę dla nich słoneczniki, zostawiam na róży gigantce kwiatostany by mogły dziobać owoce, zwłaszcza te wysoko. Gorzej gdy dobierają się do winogron ,albo w warzywniku podziobane rośliny ;jak zjadają gąsienice. W skrzyneczkach to samo .Strach było nawet pryskać od opuchlaków czy pędraków ,ale wywróciliśmy trawnik i dwa dni ptaki szalały z tym; paskudztwem jak mówi moja wnuczka; potem poszedł wrotycz ,a na samym końcu oprysk i przykryliśmy wszystko czarną folią. Zawsze rano staram się profilaktycznie robić obchód i wtedy nie ma litości dla ślimaków ,czy poskrzypki liliowej . Gorzej za siatką, ale tam jakoś nie dobierają się do dali czy aksamitek. Do tej pory po każdym wyrwaniu roślin szedł obornik, trochę wapna i było głęboko przeorane ,a koło siatki kopałam i wybierałam z ziemi wszelkie robactwo i wszystkie korzenie chwastów czy perzu. Była z tym robota, teraz trzeba będzie zwracać uwagę na towarzystwo. Gdy jest to rabata bylinowa trzeba będzie niestety zastosować coś chemicznego ze dwa razy, jak nic już nie lata. Pryskam na mszyce i przeciw grzybicznie, na szarą pleśń. Róże to inna bajka. Hosty nie mają u mnie łatwo na tej gliniastej patelni, ale dbam o nie. Podlewam dużo pod liście, bo one to lubią. Teraz są cieniowane przez róże i hortensje.
Bogusiu :hug: łaskawa ta ocena od Ciebie. Jednak człowiek musi mieć nadzieję i pokorę. Nie wszystko zależy od nas, choć wciąż dużo i o wszystko trzeba dbać, włożyć dużo pracy. Czasem nie dopieszczasz, a rośnie, a czasem choćbyś ręce urobił, to nie chce. Raczej u mnie było sucho i choć w tym roku bez basenu- poszło dużo wody. Deszczówka bardzo się przydała. Teraz jeszcze roboty dużo; żeby rabaty wyczyścić, przygotować kopczyki dla róż ,dać obornik piwoniom. Posadzić i wykopać to i owo, choć ktoś sobie przyrzekał, że już nic więcej he he he.
Dziś mżawka. Mokro i po chmurno. Popatrzyłam na trawnik. Jeszcze trzeba będzie skosić przed zimą. Kolor astrów, aksamitek i dali przyciąga wzrok. Ostatnie dni, ostatnie bukiety. Synowa kupiła dwie piękne kule chryzantem. Ja z nimi nie umiem. Dzieci po wakacjach poleciały do poczciwego lasu; na liście i na grzyby. Ten rok jakoś tak się wlecze i być może bardziej trzeba doceniać to co się ma ,nawet te małe rzeczy.
Ostatnio zmieniany: 03 Paź 2024 22:15 przez Perełka.

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 03 Paź 2024 23:02 #865999

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6312
  • Otrzymane dziękuję: 29650
Tak, potwierdzam: bardziej trzeba doceniać to co się ma ,nawet te małe rzeczy - małe szczęścia, bo duże z nich się składa. Żyć dniem dzisiejszym, nie martwić się na zapas, bo to i tak nie pomoże. Jeszcze się nacieszymy kwiatami, w przyszłym tygodniu ma być złota jesień :happy4:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 10 Paź 2024 23:03 #866285

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Październik podarował nam kilka ładnych dni. Staram się nie popadać w marazm przed tym co nieuniknione. Moje stare kości nie lubią zimna ,a psychika tylko dowodzi ,że zimna krew czasami jest bardzo potrzebna .
Trochę koloru
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, Bobka, lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 11 Paź 2024 09:37 #866299

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 909
  • Otrzymane dziękuję: 2922
Przepiękne astry :P Dalie też cudne ale nie zazdroszczę wykopywania i pakowania na przechowanie :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 11 Paź 2024 15:24 #866305

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Cała rabata byłaby taka astrowa ,to był dobry zakup , ale teraz stoi tam piramida i piaskownica. Eksmisja dzieci na razie nie wchodzi w grę ,a i grlilownicy na rośliny mało uważają. Zasadziłabym róże pnące :rotfl1: , ale przekornie nie zawsze znaczy praktycznie :happy3: :happy4: Zastanawiam się nad obsadzeniem tej altany z jednej strony, żeby była ciągłość, choć nie chce mi się ryć w ziemi i na nowo robić ten kawałek. Może jednak jak się będę nudzić, a na serio to powinno ładnie wyglądać. Popatrzę jeszcze fachowym okiem na całość. Może zmienię coś wzdłuż za siatką i wyeksmituję truskawki w inne miejsce. Szczypior tam się dobrze czuje ,ale zasieję nowy ,albo głęboko z ziemią wykopię stary. Zima przede mną
W pomidorowym domku pomidorki jeszcze ani myślą kończyć ,zwłaszcza moje ulubione koktajlowe . Cukinia późno wsadzona teraz smakuje wybornie.

Miruś z dali ja nie umiem zrezygnować. Co ja bym zrobiła jesienią. W razie czego, to męska część mi pomaga. Wrzeszczę tylko delikatnie z karpami. Sadzę systemowo, ale są już żarty że trzeba będzie kopaczki pożyczać. Rozstanie z mieczykami jakoś poszło mi łatwiej. Zawsze jak mnie najdzie to przytaszczę znów od mamy. Wykopaliśmy tego ful w tym roku, ale te od Pana Stanisława Smolenia to hit. Kwiaty zdobią ołtarz i to jest mój wkład społeczny w ich propagowanie. Mam już pierwszych chętnych na cebule. Może nadwyżki trafią na cele charytatywne. Jedyny problem to czas i nie mam kiedy w to się bawić. Mama zdecydowanie powinna przestać grzebać w ziemi tak intensywnie, bo potrzebny był zabieg zaćmy wtórnej w jednym oku i laser został zrobiony .Tylko jak zabronić ,no jak ? Moja rodzicielka albo w ogrodzie , albo na grzybach ,albo coś dłubie na szydełku ,albo drutach.Kiedys zakazała mi latać z aparatem u siebie, więc czasem coś ukradkiem zfocę, a teraz zakazała mi dzwonić do siebie ,bo jestem niczym strażnik niewolników podobno. Kocham ją bardzo, więc chyba musi tak być.
Dziś rano padało. Teraz pięknie świeci słonko. Synuś kosi trawę i tylko zerkam czy nie wykosi moich kwiatów. Chwaściory za siatką rosna jak głupie , a tu z drogi ma być widać kolor. Dalie zasłania ta słoneczna farma i widaĆ je tylko z daleka.
Trzeba popracować ....
Ostatnio zmieniany: 11 Paź 2024 15:45 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 22 Paź 2024 20:26 #866614

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Wreszcie w domu. Na rabatach jesień. Sukcesywnie sprzątamy, póki świeci słońce. Liliowce i irysy syberyjskie mają jeszcze zielone liściory, ale ciacham ,bo potem kiedy,jak trzeba będzie kopczyki dla róż przygotować ,żarełko dla piwoni. Góra zielska i bezlitosne wydłubywanie ślimaków. Trwa przesadzanie, zbieranie nasion i sadzenie. Róże za siatkę ,jeszcze astry. Czekam jeszcze na czosnki i peonię. Wszystko posadzone wcześniej ładnie się przyjeło. Dalie jeszcze kwitną i trafiają na bukiety. Wystarczy raz przynieść do roboty i ..Tarcza z paneli chyba dobrze im służy. Był już dwa razy szron na trawie i myślałam już po nich, a im nic nie jest.

Czeka mnie reorganizacja warzywnika i sama już nie wiem jak zdecyduję; czy zostanie tam gdzie był ,lub częściowo, czy bliżej pomidorowego domku i poletka daliowego ,bo z podlewaniem jest zdecydowanie łatwiej. Znikają fotki i to mnie martwi ,choć niektóre widać.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 24 Paź 2024 19:15 #866682

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Udało się wiele zrobić na rabatach, a końca nie widać :teach: :rotfl1: .
Zrobiłam też to, co tak bardzo było koniecznie i równie mi się nie chciało :jeez: :hammer: .Szczegóły z opisem/
Na końcu pustyni koło juki były żółte irysy i liliowce. Po kilku sezonach zrobiła się tam plątanina i gąszcz. Juka się rozmnożyła, a resztę poprzerastanego towarzystwa trzeba było rozdzielić i rozsadzić; tak by nie zniszczyć sadzonek. Wykopałam cała bryłę i zmęczyłam się solidnie. Potem to rozczłonkowywanie i miałam dosyć. Dołek zasypałam taszcząc ziemię wiaderkiem budowlanym .Posadziłam same liliowce i przesiałam ziemię z plątaniny korzeni ,dosypując resztę na rabatę,aż zrobiło się ciemno. Będziemy podziwiać efekt jutro .Reszta sadzonek aut za siatkę. Można czerwoną linią wykreślić punkt z listy :devil1: :devil1: :devil1:









Przyszły czosnki, no i chwilowy kaprys







Jeszcze ostatni rzut okiem na dalie. Udało się nie usmarować ziemią aparatu.....








Gdzie się nie ruszysz ,na każdym kroku chryzantemy. Do wyboru do koloru. Czas zdecydować jakie zakupić .Gdybym mogła wziełabym wszystkie. Deficyt koloru ,to jedyne wytłumaczenie .No i coś ,co mnie niezmiernie ucieszyło .Znów dają mój ulubiony program dokumentalny; Kupiliśmy sobie zamek = Escape to the Chateau. Brytyjski inżynier Dick Strawbridge i jego żona Angel kupują zniszczony francuski zamek, który należał do rodziny Baglioni. W chwilach zwątpień zawsze sobie przypominam ,że jak oni dali radę , to i Ty musisz w skali mikro :rotfl1: No i przyszedł czas na jazdę figurową na lodzie. Sezon się rozpoczął i to są plusy dodane do zimy .....
Ostatnio zmieniany: 25 Paź 2024 05:48 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 03 Lis 2024 21:04 #866978

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Dziś niedziela , trzeciego listopada, wiało niemiłosiernie i ścieło dalie. Jeszcze wczoraj dawały kolor. Jutro wykopki i to będzie koniec tego sezonu. Czekam jeszcze na różę i obawiam się czy się przyjmie. Miała być przed świętami i nie ma. Wybrałam pnąca TRADITION 95. Róże jeszcze kwitną, w tym nowo sadzone z doniczek. Gigantka wypuściła bicze po obu stronach płota i teraz czas by je przyszpilić póki bezbronne. Aksamitki i astry jeszcze jako tako, ale trzeba będzie i je wyrwać i pożegnać do przyszłego roku. Zmobilizowałam się jeszcze i wypieliłam wszystko za siatką od strony tunelu, powstała nowa rabatka. Posadziłam czosnki i zobaczymy. Popatrzyłam na wytyczony przyszły warzywnik i tyle zmarnowanego miejsca pod panelami :jeez: Powinnam się cieszyć z perspektywą odpoczynku , a jak zawsze o tej porze dopada mnie chandra i choć w domu miło i ciepło i nawet słonko przez szybę zagląda ,to czuję się niewolnikiem i zakładnikiem zimna i już tęsknię do lata.
Kupiliśmy jak zwykle na święto chryzantemy ;wielkie i cudowne, a jutro może przytaszczę jakieś do domu.....
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka, Mimbla

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 06 Lis 2024 22:05 #867043

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Róża już jest, rano namoczona

to po południu jak opętana he he poleciałam kopać i sadzić za płotem = jako naturalne zasieki. Jeszcze jedna pilnie potrzebna, może jakaś
bezproblemowa perfuma ... Pozbierałam dla rodziny jeży rozliczne, opadłe liście z winogrona i oberwałam ostatnie nasiona.
Tyle na dziś......
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 08 Lis 2024 16:15 #867076

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Zielone hryzantemki zakwitły sobie pomimo wszystko. Teraz to nawet nie wiem czy je ciachnąć już , czy wszystkie nisko na wiosnę. Mam tu teraz te wysokie co zakwitły ,te niskie ciachnięte wiosną dwa razy i zakwitły i wystające wyrosłe dwie nowe łodygi .







W tym roku przygotowałam górę kompostu dla róż na kopczyki i pierzynkę z obornika na rabaty.
Czeka mnie sezon zmian i oby sił starczyło
Ostatnio zmieniany: 08 Lis 2024 16:23 przez Perełka.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.982 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum