Forum Ogrodnicze Oaza

Dziekuje Wam wszystkim!
Zamroze ugotowane, w tej chwili dogotowuja sie w wolnowarze-uzylam go z racji wybycia na konie Pogoda byla ladna i wzglednie cieplo, wiec mielismy lekcje na zewnatrz na duzej arenie. To znaczy wszyscy inni mieli, bo Babe tak byla podekscytowana byciem na zewnatrz , ze jezdziec stanowil tylko nieistotny dodatek. Dwa razy usilowala sie mnie pozbyc o ogrodzenie, bo nie pozwolilam jej galopowac, reszte czasu spedzilam usilujac zmusic ja do stepa, bo ilekroc przechodzila w cos klusopodobnego, zaraz zmienialo sie we wsciekly galop.
Po lekcji zabralam ja na ogrodzony teren, zebysmy mogly nacieszyc sie sloneczkiem. Pojechala ze mna kobieta na swoim quarter horse. Ona jechala prosto, a ja na Babe robilam wokol nich koleczka i zygzaki, zeby pozostac w zasiegu glosu.
W ksiazkach pisze, ze walkery moga isc stepa z predkoscia 5-7 mil na godz (jakies 7-10 km), podejrzewam ze Babe robi przynajmniej 10 km na godzine.
Po kolejnej godzinie dalej usilowala przyspieszac. Maszyna nie kon
Iga powinna byc zadowolona, ja raczej pracuje nad tym, zeby NIE galopowac...Innie cwiczyli przechodzenie w rozne biegi, a ja musialam stac, bo na najmniejsza zachete Babe ruszylaby galopem i cezko ja zatrzymac. A na arenie w budynku spisuje sie tak dobrze


Rozplotlam jej dzis grzywe. Naprawde sporo urosla! Ogon zreszta tez!

Dianko, zdrowia, zdrowia i zdrowia A do tego wielu radości, spokojnych dni i spełnienia wszelkich marzeń dla Ciebie i Twojej Rodzinki . Specjalne czochranko dla piesów i Babe. Mam nadzieję, że w Wigilię coś powiedzą, tylko w jakim języku?

Psy odpowiedza po polsku, bo po polsku do nich mowie Kon niestety zna tylko angielski

Musze powiedziec, ze golabki wyszly dobre. Na razie zrobilam te z miesem i ryzem, oraz litewskie z wedzonka-nie mialam kaszy gryczanej, wiec uzylam peczaku i dodalam pol kilo pieczarek oprocz grzybow suszonych.
Mialam zamiar zrobic golabki a la diable, ale ze po wczorajszym gotowaniu zabraklo mi kapusty i lenie sie pojechac do sklepu, zrobilam z tym farszem...pierogi

Jutro zrobie zupe grzybowa i w srode powinnam miec wolne Moze znowu pojade do Babe..

Świąt wypełnionych radością i miłością,
niosących spokój i odpoczynek oraz
Nowego Roku pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia
i
Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia, te całkiem błahe i te ważne, te dostojne i te - ciut niepoważne, niech wszystkie się spełnią - czaru świątecznej atmosfery dopełniają!

snieg pada!

Dianuś

Na te święta co nadchodzą,
życzę Ci ciepła i miłości.
Niech Cię ludzie nie zawodzą
i niech uśmiech w Twym
sercu zawsze gości.
Wesołych Świąt!!!



Ps: jak ja zazdroszczę Ci tego śniegu u nas już prawie wigilia a na termometrze +6 stopni.

Dziekuje Wam wszystkim za zyczenia i zycze duzo szczescia, zdrowia i pomyslnosci, a takze spelnienia marzen!

Snieg juz jutro zniknie, ma byc na plusie, rano pewnie bedzie slizgawka.

Musze tez sie pochwalic-maz cofajac przywalil zderzakiem Blackie w murek. Murkowi nic! Troche farby tylko na kamieniu Blackie ma stalowy zderzak, wiec ma tylko wgniecenie jak polowka pomaranczy. A gdyby dalej jezdzil Subaro, kosztowaloby to go caly tylny plastikowy zderzak do wymiany-ze 2000$.

planta wrote: Ale ma piękną grzywę i ogon Diano trochę się martwię, że Babe tak ciągnie w galop Ciekawe dlaczego to robi myślisz, że to szkolenie ją tak ukształtowało czy może to cecha rasy?

Mysle, ze po pierwsze podekscytowanie, ze po raz pierwszy od trzech miesiecy cwiczylysmy na swiezym powietrzu, na sloneczku. Nawet jak w koncu zatrzymalam ja i stalysmy w miejscu przez dobre 20 minut, gdy inni cwiczyli przejscia, dyszala, az jej boki chodzily. Sheila najpierw zalecila, zeby kon tak ciezko i szybko oddychajacy nie stal, ale zebym puscila ja stepa, ale po parunastu krokach znowu przeszla w klusa, wiec zdecydowalysmy, ze jednak lepiej jak postoi.
A po drugie pewnie poprzednia tresura dalej sie odzywa Na kon i do przodu

Wedlug ksiazek ta rasa jest spokojna i polecana nawet dla poczatkujacych jezdzcow (moi ), ale jak wszedzie, zdarzaja sie odstepstwa. Baster jest bardzo spokojny i leniwy, wlascicielka musi pracowac nogami zeby przeszedl w wyzsze biegi

Dokładnie tak, on woli jeść a nie pracować pod siodłem, ale Iga nad nim pracuje żeby nie zesztywniał
Ja już po Wigilii i spokój

Dobrym cwiczeniem jest przyciaganie glowy do buta, rozciaganie i rozluznianie miesni szyi. I tak po obus tronach po kilka razy. Na poczatku Babe byla sztywna jak deska, ale w koncu sie nauczyla to robic.
Czy Iga zaplata Basterowi ogon/grzywe?
U nas dopiero 11 rano, zaczelam rozmrazac rybe na wieczor i po odebraniu malej z przedszkola o 12 mam zamiar zrobic zupe grzybowa do uszek, bo moj nie tyka barszczu, amerykanin jeden

Spokojnych, radosnych, rodzinnych Świąt!

Tak, zaplata, zaplotła mu nie tak dawno fajną siateczkę, ale nie miała aparatu i nie zrobiła zdjęć teraz u nas jest cały czas mokro i deszczowo jak w buszu, tylko temperatura inna wszędzie pełno wody, mokro, więc tylko go szczotkuje i wyczesuje mu grzywę i ogon bo całe są w błocie po wytarzaniu się w nim ( co Baster uwielbia robić) czekamy do wiosny i wtedy sama zacznę też go upiększać w te wymyślne zaplatanki chcę urządzić dziewczynkom w stajni konkurs na najlepszy splot grzywy i ogona

Super pomysl z tym konkursem! Jakies nagrody sa przewidziane? Moze ja cos wymysle do puli nagrod
Jak bede w piatek u Babe , znowu zaplote jej ogon, zdecydowanie mniej potem roboty z wyczesywanie. Moze i Wy mozecie takie cos znalezc, albo moge ja kupic...Ewentualnie worek na ogon...
U nas na szcescie sucho no i Babe raczej rzadko sie tarza

swieta dzien drugi

Jak tylko sie rozwidnilo, dziecko pognalo pod choinke gubiac kocyk po drodze...



Na stole i wokol odbywala sie segregacja...



Psice tez cos dostaly-Xena oszalala z radosci, odbyla z piec rund wokol domu, az w koncu zalegla..



Ile prezentow!!






Maz ogladal rozpakowywanie z wysokosci sofy, dzierzac worek na opakowania..







Maz tez dostal prezent



Hitem wsrod prezentow okazal sie piekarnik dla dzieci..

Akcesoria niezbedne-raczka do popychania ciasteczek w piecyku, szpatulka do mieszania i timer , zeby bylo wiadomo, ile trzymac w piecu.



Akurat trafilam na upieczona porcje





Maz najpierw asystowal, potem wzial sie za pieczenie na calego, jako ze glowna gospodyni byla zajeta malowaniem paznokci..




Mieszanie nastepnej porcji odbywalo sie w mojej miarce..





Maz stwierdzil, ze on wymiesza to lepiej..




Po czym kucharka zaczela lepic z ciasta kulki, uwazajac na swoje swiezo pomalowane paznokcie..






Wspolne wsadzanie do pieca..




..i nastawianie timera

Po upieczeniu maz wygarnia nerwowo czesciowo zweglone ciasteczka, a kucharka pozuje



Przerwy wykorzystywala na uzupelnienie makijazu..







I malowanie kolejnych warstw na paznokciach..














Oboje zgodnie stwierdzilismy, ze musimy ja wyslac na kurs do kosmetyczki, zeby nie wystraszyla ludzi nau licy na smierc..

Ze swiatecznego domu na zywo relacjonuje dla was planta...

Corka dostala dwie paczki takich mixow i juz z ojcem wykorzystali polowe



Dwa z czterech uskrzydlonych koni, ktore dostala z zestawem ksiazek. Sa takie ladne, ze sama mialam ochote ja zatrzymac









Maz dostal sterte ksiazek do czytania i ogladania zdjec..




A to sa prezenty dla mnie. Tylko dlaczego rozowe????



Z tego ucieszylam sie znacznie bardziej



Zreszta corka zagarnela pickupa z ladunkiem i trailer dla siebie. Obiecala, ze pozwoli mi sie czasem pobawic


A psy padly od wrazen..





Gaby po chwili przeniosla sie w mieksze miejsca..



Obie spia az chrapia, corka maluje kolejna wartswe na paznokciach, a ja we wzglednym spokoju delektuje sie kolejnym kubkiem herbaty. Ech, swieta...