Forum Ogrodnicze Oaza

Cześc Dorotka , no liżę szczególnie na nerwa ostatnio ...
Jak nie mam sie czym zająć , to pielę , poza tym mam koleżankę , która jest moim sumieniem ogrodniczym i katem zarazem Nie moze mi się nie chcieć! Stoi i nadaje , to jeszcze nie posadzone , a ile to będzie jeszcze stało , bo jak ja w to wejdę ,to będa straty No to się słucham i biorę się do roboty. Lubie widok takiej gołej ziemi , a gwiazdnicy , podagrycznika to i u mnie dostatek Problemu z turzycami nie mam odkąd tu urzęduję, na tamtej działce , co sezon katastrofa (za mokro)

Pamelka klon to katsura , najpiekniejszy wiosną i jesienią, kupiony w 2012 (3 sezon) 20 cm badylek, trzy razy przesadzany i chyba jesienią znowy go przesadzę , bo ma szybkie tempo wzrostu , i jakby był w narożniku tej rabaty usadowiony , lekko przesłaniałby mi szklarnię sąsiada

Romcia to prawda , tulipany majowe już kwitna , jeszcze sekund kilka i czosnki zaczną , jest cudownie! ciekawe jaka będzie jesień Mówisz ,że w dowodzie powinnam mieć , znaki szczególne - rower

Cudny jest Marzenka i tak szybko rośnie
Życzę mu długiego żywota
Jak może czytałaś u mnie padły dwa największe

Nie czytałam , ale bardzo współczuję Pam Dopiero zaczynam powoli wracać do żywych..
W tamtym roku , ot tak sobie ( z niczego ) w lato padł mi już troszkę podrośnięty klon atropurpureum Nie wiem , ale póki nie podrosną do sporych rozmiarów , niczego nie można być z nimi pewnym
Ja też bym sobie tego żywota dla moich wszystkich trzech życzyła!

Piękne masz te klony! I raczej u Was to można być spokojnym o ich długi żywot...
A czy miejsce dla tego osobnika się znajdzie?



Jak się podoba?

Kloniki podziwiam absolutnie bezinteresownie, bo u mnie w życiu takie cuda nie urosną , ale jak Ty się dochowałaś takiej kępy narcyzów Pipit(?) ? I duet maślanego hiacynta szafirkami obłędny

No i ta mokra ziemia , to mnie rusza najbardziej, bo u mnie tradycyjnie susza

Wreszcie pani pokazuje swoje skarby.....cudnie, po kolei.....wymieniać nie będę bo lista długa, nawet rower nie chce odjechać, chyba wrósł juz i może zakwitnie? szukaj miejsce na Marty stopowca.....jej juz miejsca brakło i zaczyna rozdawać.....?

No wylizała ten ogród jak nie wiem ...ale do czasu puki na max go niezasadni tak jak ja
Martuś na pewno znajdzie zwłaszcza że egzemplarz kwitnący ...jutro idę swojego wykopać może zakwitnie ...od 3 lat ma mnie w nosie

Martuś przeboski i przesłodki i jedyny w swoim rodzaju , bardzo mi się podoba
A ten rysunek na liściu , ten kwiat skromnie zwieszający główkę i nieśmiało mówiący weź mnie ...
Sprawiłaś mi wielką radość! Dziękuję , że mi go wyszukałaś <3

Markitko szkoda ,że mieć kloników nie możesz , ale są chyba koleżanki z zimniejszych rejonów , i próbują Pipt przez rok potroił swoją objetośćz jednego opakowania zzrobiła sie taaaaka kępa! Nie wiedząc o tym , że on taki wdzięczny w uprawie , pomslałam ,że jakby nie urósł to dosadzę jeszcze , i mam nadzieję ,że na przyszły rok bedzie go jeszcze więcej !

Sieriko Ewo , no cos tam pokazuję Planuję troszkę nad tymi skarbami popracować, i dołożyć troszkę ... ale to niebawem! Miejsce uszykowane juz dawno , tylko nie widziałam cudeńka

Ewcia , na nerwa najlepsze lizanie .. a coś czuję ,że teraz często będe nerwowa hm... zaczynaja mnie okranżać , niestety, miałam wizytacje w pracy Z tym dosadzaniem to jeszcze troszkę miejsca posiadam , więc jeszcze z trzy / cztery lata spoko /luz

Ale Ci Marta prezent sprawiła ...w sam raz na imieniny

Mówisz że sępy zaczynają krążyć ...chcesz dubeltówkę ???

artam wrote:
Artamko, gdybyś miała więcej takich"cudów" do zbycia, to u mnie ABSOLUTNIE NIE MA MIEJSCA

Iwonka , nie chcesz?
Przecież to piękne jest!
Na razie obejdzie się bez flinty ,ale pomyślę

Nie chcę Nie lubię takich dziwolągów Żadne stopowce i trójlisty w najbliższej pięciolatce u mnie nie zagoszczą

Ależ ja próbowałam z klonami , dwa lata z rzędu i dwukrotnie zima mi zakańczała eksperyment . Dałam spokój, co się będę z koniem kopać
Moje Pipity z zeszłego roku niestety nie rozrosły się i kwitły skromniej , biorąc to pod uwagę ostatniej jesieni dokupiłam nowe opakowania , bo bardzo mnie ten narcyz się podoba

No skoro nie współpracują , nie będę namawiać
Chociaż , już ja bym ogaciła odpowiednio na zimę , zmusiłabym do współpracy ..
Błagałabym .. w końcu , tylko niechby rosły Pomysl o tych listeczkach kolorowych , koronkowych , poezja Marto !

Iwonka , tylko nie dziwolągów , to są niezwykle piękne rośliny do strefy cienia , której mam pod dostatkiem ! Jakże więc jej , tej strefy w sensie nie upiększać?

Wszyscy pewnie w ogródkach , na wyjazdach , w cieniu/słońcu pod gruszą/palmą . a ja zaraz zawiozę syna na działkę do córki , będą rury do wody wymieniać. Potem biegusiem do pracy , jak to przodownice mają w maju, w zwyczaju
Trudno/świetnie ja już przyzwyczajona jestem... taki mój los
Byłam wczoraj ,się pozachwycać i posadzić parę zaleglości
Tulipany kończą , róże powoli się zabierają , zmiany proszę koleżenstwa!
Wcięło mi dużo lilii po zimie Jestem już raczej pewna , że to nornice! Mus dokupić !

Parę widoczków..
prezent dostałam (wymarzony)



chyba jednak ulubione!



doczekałam się







marcowe sadzenie









kolejne spełnione marzenie , w końcu dorwałam , mam i podziwiam!





boskość !



pierwsze szczepienie uwazam raczej za udane!







liberty / majesty tego nie wiem..

Marzenko, a co to za buk? czy to buk, nowy nabytek, co podziwiasz? A to drzewko mini na zdj 8

Ślicznie u Ciebie...tyle wiosennych te tulipanki faktycznie prześliczne są
ale najbardziej podoba mi sie klonik...daj nazwę....

Marzenko ,
jutro też idę do pracy (chociaż to już po jej święcie).
Pod żadną gruszą nie siedzę ,więc nie martw się tym "długim " weekendem

Weekend jak weekend -sobota i niedziela

Już myślałam ,że jabłonkę dorwałaś ,a to cóś innego, grab ,buk ?