Forum Ogrodnicze Oaza

A ja zwróciłam, uwagę na zielony pierwiosnek , fajny dziwak
Jestem właśnie w połowie koszenia , przyszłam troszkę się orzeźwić, bo tradycyjnie znów z koszeniem trafiłam na upał

Dorbie, tak buk całkiem niedawny nabytek!
To buk purpurea pendula , zadnych innych nazw na metce nie stwierdziłam . Zresztą nie potrzebne mi są , coś mi się podoba i szukam , kupujE jak mnie stać No i wgapiam się namiętnie ! Na 8 zdjeciu też buk pospolity pendula Tak do kompletu !

Grażka, klon to Garnet Piękny prawda? Zakochana jestem, swoją drogą ileż tej miłości we mnie jest

Madzia, ja żeby było ciekawiej mam dwie prace, w tym jedną całodobową, pod telefonem muszę być ..
Do pracy w święta więc jestem już przyzwyczajona
Aczkolwiek wolałabym poleżeć pod gruszą, no może nie pod tą wykopaną w tym tygodniu ... Buk to jest !

Marta, no to sił zyczę, u nas słońce zaszło i jakoś tak chłodem powiewa.Pierwiosnek to Franczeska , urocza to prawda.

W pracy do tej pory spokój ..ufff poczytam Was sobie...

Marzenko, piękne roślinki, to człowiek je kocha
Ja tez w pracy dobę siedzę, a rano ide też ale do 11.30 i potem mam wolne!!! to beda prawie 3 dni wolnego, hurra!!!
A pururea pendula duży rosnie. Masz dużo miejsca? A piękny to jest
Ja mam Purple Fountain - tez zakochana jestem

Nic nie rośnie Jest szczepiony tak na wysokości , okolo 180 cm.
To jego docelowa wysokość, powiększy się mu tylko spódniczka

Mam wrazenie, ze miejsca jeszcze mam sporo , ale jak sadzę to mam kłopot ze zmaleziemiem odpowiedniego

Marzenko, cacuszka kolorowe pokazujesz, jak zwykle Powiedz mi tylko, "Katsura" u Ciebie się przypala? Bo mi teraz klony do głowy uderzyły a cienia u mnie niet i szukam nadających się

Rośnie w pełnym słońcu i troszeczkę się przypalał , ale nie było dramatu.
To były tylko takie delikatne podpalenia, oberwałam parę listków i po aferze
Iwonka, jest czym sie zachwycać, kupuj klony:D

Marzenko, klonik - marzenie Również moje! niedawno kupiłam Katsurę, teraz marzy mi się jakiś o bordowych listkach
Lilie w tym roku padły głównie ofiarą ślimaków, chociaż nornice też się dołożyły

Witaj Marzenko, wczesno i późno wiosenne zdjątka piękne u Ciebie...
Zastanawiam się czy taki przecudny klonik w moich północnych stronach dałby sobie radę

Mrówko - w naszych północnych stronach jest całkiem łagodny klimat .
Mamy dobra strefę ,co prawda tylko Marzenka w Szczecinie ma tę najlepszą,
ale my jesteśmy zaraz po niej

Daluś , jak to dobrze , że mamy ogrodnicze serca , i nie wahamy się spełniać naszych marzeń
Uważam ,że bardzo słusznie teraz zamarzyłaś o czerwonolistynym kloniku ! Jest ich trochę , już mnie ciekawi jakiego dokonasz wyboru U mnie prym w trzebieniu lilii wiodą zdecydowanie nornice

Mróweczko ,no jak nie ,jak tak! Myślę ,że Madzia już jasno wyraziła się o klonach w Waszych rejonach ... o nawet nie czuję , jak rymuję
Przez te zdjęcia , niektórzy działkowicze patrzą się na mnie , z lekkim uśmieszkiem Trudno/świetnie taki mój bzik , właściwie to chyba drugie hobby ogrodników !

Madziu ,są jeszcze szczęśliwsi posiadacze "lepsiejszego" klimatu , Dala na ten przykład , wrocławianie nasi

Proszę nie narzekać na klimat Szczecina....piękne miasto, piękny klimat, piękne klimaty........ ,marzenia masz jak na Marzenię przystało........nic dodac.......

Ewa, ależ ja nie narzekam ! Powiem nawet , ze zakochana jestem w swoim mieście , które pięknieje z dnia na dzień <3
Jeszcze nie tak dawno mówiłam ,ja nie mam marzeń ....
.... a potem nastał ogród

marzenaF wrote: Jak tam miewa się filharmonia ?
Tak pytam z ciekawości ,bo słyszałam ,że projekt ostateczny jest całkiem ,całkiem ...

No cóż...
"Pjepszła" osoba w mój słaby punkt
Filharmonia... położona jest koło malowniczej komendy wojewódzkiej , naszej lokalnej Milicji
No i budynek jest piękny ...
Tylko dlaczego Policji , nie filharmonii ?
Aaaa , już wiem , bo stare jest piękne i dotyczy to nie tylko budynków...
Tak jakby identyfikuję się z tą swoją późnowieczorną myślą

Marzena, artysta musiał mieć jakiś zamysł ,prawdopodobnie w momencie całkowitego
ukończenia budowli szczęki wam opadną z zachwytu...
Opera w Sydney też nie od razu była zaakceptowana przez ludność okoliczną

Ale my się lepiej znamy na kwiatkach

Mam taka nadzieję !
Dzisiaj mroziło w Szczecinie , nie wiem czy konkretnie u mnie , ale u koleżanki tak
Mam nadzieję ,że jak się juz obrobię z innymi obowiązkami,dotrę na działkę, zastanę tam wszystko na swoim miejscu ... Amen!
Byłoby mi bardzo smutno jakby miało byc inaczej , najbardziej chyba zmartwiłabym się moją olbrzymią ogrodówką , tyle miała pąków i po raz pierwszy miałam zobaczyć jakiego koloru będzie, to krzaczysko.
Zapowiada sie ,że w tm roku osiągnie z 180 wysokości , i obwód też ma niezgorszy , życzę sobie festiwalu kwiatowego na niej No i hosty , tak juz pięknie powyłaziły , oj zmartwiłabym się i to bardzo nawet!

No i co? Milczysz bo się stało, czy nic się nie stało,to milczysz, bo co tu gadać... No, gadaj Marzenka, gadaj