Forum Ogrodnicze Oaza

Romciu ..ta róża nie dość że jest ładna to w dodatku ma bardzo ładny zapach..najnowsze mieczyki zakwitły..

Piękny mieczykowo- liliowy kolaż .Różyczki pięknie Ci kwitną NN czy nazwane cóż za różnica .Wazne ,ze nas zachwycają swoimi kwiatami .Lipcowy ogród jest chyba najpiękniejszy

Jagódko ogród o każdej porze roku nas zachwyca czym innym...teraz lilie , róże , jeżówki i wiele innych ..ta róża jest raczej z pnących bo kwitnie na pędach wysokich 160 cm.

Alinko mieczyki prześliczne, ten ciemno-fioletowy jest niesamowity
Różyczka prześlicznie kwitnie, całymi bukietami i w tle ślicznie ukwiecony powojnik

Alinko, jestem tu nowa i jak wszystkich sprowadziła mnie tu miłość do ogrodu i jego cudów. Chodzę po Waszych ogrodach a u Ciebie serce zabiło mi jeszcze mocniej. Róży miałam nie mieć, ale trzy uratowane z poprzedniej działki, nie przykrywane, rozjechane przez koparkę, zakopane w glinie, zaczęły ku mojemu zdumieniu nieśmiało odbijać. Jedna, taka maleńka, nawet zakwitła (jednym kwiatem) i zaraz będzie powtarzała kwitnienie.... Jak więc ich nie kochać? Tak więc dokupiłam jeszcze pięć krzaczków a trzy następne w drodze. Powiedz mi Alinko, jak Ty to robisz, że one Ci nie chorują? Widać na zdjęciach jakie są zdrowe i gęste. Moje, kupowane w okolicznej szkółce wszystkie z plamistością. Opryskałam Targetem, oberwałam chore listki i jest troszkę lepiej, ale nadal widać, że do zdrowych to im daleko. Mam nadzieję, że w przyszłym roku dojdą do siebie, ale chcę wiedzieć jak im to ułatwić. Wyjaw swój sekret, proszę....

Jaka obfitość. U mnie to jeszcze jestem daleeeko w tyle

Witaj Alinko Prześliczny masz ogród a te różyczki, mieczyki,lilie to aż miło popatrzeć śliczny pozdrawiam

Agnieszko,Jagna ,Ulka,Ewo ..cieszę się niezmiernie że wam się u mnie podoba tym bardziej będę miała ochotę wstawiać nowe zdjęcia..

Jeżówka biała z własnego wysiewu.


Kolejny mieczyk ..Rozśpiewane serce..


Wieczorna gwiazda


Jagno...sekret uprawy róż jest prosty ...od wiosny do końca czerwca dwa razy podsypałam nawozem do róż..i trzeba robić regularnie opryski przeciw chorobie grzybowej i później przeciw czarnej plamistości...i to cała sztuka..

Bonika która w tej chwili odpoczywa przed drugim kwitnieniem..

Alinko-biała jeżóweczka miodzio Twoja Bonika trochę mnie podniosła na duchu,bo jednak pięknie wygląda,wydawało mi się że moja jakby ma brzydsze i mniejsze kwiatki,ale po drugim kwitnieniu dorówna chyba do Twojej

"Rozśpiewane serce", "Wieczorna gwiazda" - jakie fajne nazwy mieczyków! A same mieczyki też piękne i już zaczynam żałować, że z lenistwa nie mam ich w ogrodzie

Mieciu ..moja Bonika ma około 10 lat i różnie kwitnie nieraz ma bledsze kwiatki a nieraz ciemniejsze.... może to zależy od naworzenia....w tym roku była przycięta do kopczyka....z jeżówki też jestem zadowolona...to pierwszy kwiat Boniki..



Dalu..Piękne są nazwy mieczyków ....a z oglądania ocopląsu można dostać...jak zechcesz to daj znać na pw dam Ci link...kolejne...Marianka....







Ametyst...

Alino- masz przepiękne mieczyki a i róże u Ciebie jakieś takie dorodne.Czy Ty robisz opryski bez względu na to czy są zaatakowane chorobą czy też nie?

Wieczorna gwiazda Alu przebija wszystko nawet róże Mieczyków niestety nie mam ,bo sporo mi pogniło a potem ten kłopot z przetrzymaniem pięknych okazów

Romciu...Ja rózę pryskam zaraz na wiosnę miedzianem jak zaczynają wyrastać łodyżki ...później jak pryskam poidory przeciw grzybowi koniec czerwca to lecę też po różach...teraz trzeba opryskać przeciw czarnej plamistości bo już te które są bardziej podatne zaczynają mieć czarne plamki....
Jadziu ...ten mieczyk jest naprawdę piękny...będą jeszcze inne ale później.
tego nie zauważyłam jak zaczął rozkwitać złapałam tylko ostatni kwiat...Priesz Auszra.

Alinko wciąż zachwycam się Twoimi mieczykami , prześliczne kolorki i tak takie różne
Bonica morze kwiatów

Agnieszko ..cieszę się że lubisz tu przychodzić i podziwiać moje kwiaty....tak lato ma się ku schyłkowi a tu jeszcze lipiec ...a co do września czy października...to dla ciebie...Burgunda.



i moja nn..

Te nowe odmiany mieczyków są rewelacyjne! Jaka szkoda, że mi się już nie chce ich uprawiać Nawet nie wykopywanie mnie tak zniechęca, tylko te piekielne wciornastki! U Ciebie ich nie ma, na szczęście, ale one wcześniej czy później się dowiadują o mieczykach i się zlatują!
Róże i lilie pięknie też się sprawują...

Witaj Alu
Ciekaw jestem gdzie tkwi tajemnica powodzenia uprawy mieczyków? Ile razy je sadziłem, tyle razy wyrosły, a następnie gniły. Nie pomagało zaprawianie cebul środkiem antygrzybowym, ani doraźne pryskanie. Teraz wolę podziwiać Twoje