alina-277 - nie nie wyjechalam, poki co zostaje do wrzesnia, a potem zobaczymy:) Moze sie uda i zostane dluzej, we wtorek lecimy do Wiednia negocjowac nowy kontrakt.
olibabka - prosze bardzo, dzis bedzie o psach, ale nietypowo, bo o rumunskich psach
Psy w Rumunii
Jestem milosnikiem wszystkich zyjatek, od roslin, poprzez owady, az do psow i kotow (choc kotow troche bardziej
)
I jestem raczej czlowiekiem, ktory nie mogl obojetnie przejsc obok czyjejs krzywdy, nie mniej jednak RO odcisnela jakis swoj znak na mojej psychice, a tak naprawde zrobily to rumunskie psy.
Jest ich tu ogrom, w 90% sa bezdomne. W samym Bukareszcie zyje ok. 100 000 bezdomnych psow, na ulicy, tak po prostu.
Skad sie to wzielo... Slyszalam i czytalam wiele opinii na ten temat, najbardziej prawdopodobna wydaje mi sie ta, iz jeszcze za czasow ceausescu przeprowadzono tzw industrializacje kraju, w wyniku czego wiele rodzin przenioslo sie ze wsi do miast i zamieszkalo w blokach, a tam juz nie mozna bylo trzymac zwierzat. I tak trafily na ulice. W 1989 r. zarzadzono wylapywanie i usypianie psow, wowczas rumuni sie zmobilizowali i chowali psy na czas wylapywania, a potem z powrotem na ulice. I tak mamy problem. Dzis juz nikt ich nie lapie a populacja sie rozrosla, do tego stopnia iz stanowia zagrozenie dla ludzi.
Bezpanskie psy lamia serca wszystkich osob, sa wyglodzone, chore, czesto cierpia, sa kalekami.
Ale jest tez druga strona medalu. Poruszaja sie w watachach, po zmroku sa agresywne, bronia swojego terytorium, roznosza choroby, grzebia w smietnikach i roznosza wszedzie resztki. Rocznie notuje sie ok. 24000 ludzi pogryzionych przez psy. Kilka lat temu japonski turysta zostal pogryziony na smierc w centrum Bukaresztu.
Bodajze w 2010r rumunia dostala dotacje z UE aby 'problem' rozwiazac. 30 mln € wplynelo na rumunskie konto i ... sie rozplynelo. Problem jak byl tak i jest.
Co robi z tym rzad. Otoz okazuje sie ze dziala lub przynajmniej probuje. Na poczatku 2012 uchwalonno ustawe o wylapywaniu bezpanskich psow i mozna:
1. psa uspic
2. psa wysterylizowac i wypuscic na ulice
3. zatrzymac w schronisku.
Masowe usypianie psow traktowane jest przez wielu ludzi jako morderstwo i zaskarzono ustawe. Trybunal ostatecznie orzekl, iz ustawa jest niezgodna z konstytucja i zaprzestano jakichkolwiek dzialan. Problem jak byl tak i jest.
Dlatego tez, nikt tu nie biega po parku, a mieszkam 500m od dwoch bardzo duzych parkow, zadbanych i slicznie utrzymanych. Nikt nie biega, bo za prawie kazdym krzakiem czaja sie ... psy. Glownie zebrza o jedzenie, ale wystarczy, ze zbija sie w grupke 3-4 osobnikow, ktos przypieszy kroku i psy z kochanych pupilkow zmieniaja sie we wsciekle stworzenia.
O ich odchodach nie bede pisac, bo temat... smierdzacy i do tego przy tych temperaturach dosc dokuczliwy.
Co ja o tym sadze. Sadze ze najwiekszy problem jest w rumunskiej glowie.
Rok temu zamieszkala kolo nas rodzina, wprowadzili sie z malym pieskiem, po pewnym czasie przygarneli z ulicy jeszcze 3 inne psy.
Kilka miesiecy temu sie wyprowadzili, a psy, hmmm wrocily na ulice - juz sztuk 6. Maly podrosl i sie rozmnozyl + 3 z ulicy.
Inny przyklad.
Niedaleko naszego domu suka urodzila 6 szczeniat, odczekalismy 2 miesiace i jak zaczely sie rozchodzic, rozrabiac itp zebralismy wszystkie maluchy i zawiezlismy do schroniska. Ale nasza sasiadka pojechala do schroniska dzien pozniej i wziela je wszystkie z powrotem lokujac naturalnie na ulicy. Pytamy sie czemu tak zrobila, powiedziala, ze psy beda tam nieszczesliwe, a my pewno bysmy mieli wyrzuty sumienia.
Kolejna sytuacja.
Pracuje w rafinerii, duzej, nawet bardzo duzej, a wiec i powierzchnia jest duza, a jak duza powierzchnia to i duzo psow.
Psy 'zamieszkujace' rafinerie sa chore, bardzo chore. Maja choroby skory, oczu, wskutek walk, czesto brakuje im konczyn, przezywaja max 5 lat. Wiele osob zaczelo sie na nie skarzyc, bo stanowily zagrozenie, byly agresywne i uniemozliwialy przejscie z punktu A do B. Liczba pogryzien rosla i rosla. Co zrobilo z tym szefostwo rafinerii. Otoz przy wjezdzie powieszono 2 ogromne ogloszenia - 'Psom wstep wzbroniony!' Szkoda tylko ze psy nie potrafia czytac