Forum Ogrodnicze Oaza

Celinko dopiero teraz zauważyłam ,że już założyłaś wątek .Czytałam gdzieś ,że można chemią te korzenie potraktować, tylko teraz nie wiem gdzie mi sie to obiło o uszy . Miałam też taki pień i zawsze był jako podstawka . Aż pewnego razu jak sie o niego oparłam to wywinęłam kozła . Zgnił od starości . Obrośnięty bluszczem będzie ładnie wyglądał wiosną i zimą

Dalu glicynię tnę zawsze po kwitnieniu, zanim wypuści za długie nowe pędy, one czasem do 3 metrów dobijają, nie obcinam starych bo nie zakwitnie, moje bidne dwa ciemierniki strasznie marne

Ulka mam teraz sporo miejsca na lilie i ...liliowce tylko kasy na razie braki

ewamaj66 Ewuniu witaj u mnie, wiesz one są tak suche że nawet sekatorem nie cięłam same się łamały czyli martwe

Romo miło Ciebie gościć też mam nadzieję że kora choć trochę pomoże, trzymajmy za to kciuki

Agnieszko Azalie mają jedne po 15 lat inne koło 10 lat, to sa te miniaturowe, ale się im urosło prawda

Jadziu kochana dzięki za radę poszukam czy da się chemią, jak nie bluszczyk będzie miał fajne miejsce

moja piękna NN



a to czworonogi które szaleją i roznoszą moje ogrodowe miejsca

Alex chroni moje grządki przed nornicami co udowadnia codziennie a mi żal tych małych stworzeń



Argo



Już niedługo ...



Druga NN więcej roż nie posiadam

Naprawdę przypomniałaś mi jak u Ciebie pięknie. Szkoda tylko że sąsiedzi...............

Na nich mam jego..olać ich ...jak sąsiada nie zmienisz to go olej

Argos fajny piesek podobny do Jackiego od szwagierki niestety odszedł już w stronę tęczy. Aleks to kot co sie zowie pracowity mizianko dla nego . Masz piękną różę tę pnącą . Nie wiem kiedy sie doczekam takich wielgachnych okazów . U mnie również ciemierniki w opłakanym stanie . Dzisiaj poobcinałam im listki były całe czarne .Celinko ważne ,że już idzie wiosna

Celinko, powinnaś Alexa ozłocić za łapanie nornic, to najwieksze paskudztwo na świecie!
Wyobraź sobie taki widok na grządce z sałata np. jak patrzysz na swoja dorodna zielona sałatkę, a ona nagle znika CI pod ziemią... wciągnięta przez nieznana siłe... Dosłownie jak na kreskówkach Disneya! ja tak miałam w zeszłym roku, nienawidzę nornic!
Alex roolez !!
Buziaczki... wiosna już na progu!

Aniu Ogrodu warzywnego nie mam ale przeszłam bitwę z nornicami zanim przynieśliśmy kota, całe podwórko poryte kopiec na kopcu wszędzie się człek zapadał...Nie pomagały żadne trucizny, świece dymne , i inne wynalazki, nawet mój mądry m wykopcił mi jedną taką świecę w domu...bo myślał sobie - podpalę przecież to chyba zaraz nie wybucha - (błąd) w kuchni dojdę do, nory wrzucę i już...a tu zrobiło sobie pufffff i dymek buch cała kuchnia w smrodzie, spożywka do wyrzucenia, wszystko do gruntownego mycia bo ten dym to trucizna, no tak kiedy facet myśli ciekawe .... ? Teraz sie z tego śmiejemy ale wtedy nie było mi do śmiechu , i potem postanowiliśmy dobra przygarniamy KOTA !''

Jadziu wiosna tuż tuż oby szybko doszła już mnie łapy swędzą do roboty

Witaj, Celinko! Jakoś tam nie dane nam było się spotkać, tu, mam nadzieję, nadrobimy! Pięknie w Twoim ogródku, róża zjawiskowa! Szkoda, że NN...
Przyszłam bronić jodły! Faktycznie, bardzo się ogołociła...Ciekawe, co mogło być przyczyną, no bo nie mróz przecież...
A może zamiast całkiem ścinać, podciąć tylko dolne gałęzie...Za jakiś czas, no parę lat ta "góra" się zagęści... A Ty się chcesz pozbyć tyle cienia? Sprawa już przesądzona?

Martusiu witaj , ja też mam nadzieję że nadrobimy i teraz będziemy do sobie wpadać na pooglądanie cudności i zieloności zal mi jej strasznie ale już jest poobcinana dołem mocno, pryskana wszystkim co było możliwe, na grzyby, czy na robale czekam jeszcze na wizytę ogrodnika takiego co ma szkółkę ma ją zobaczyć, wtedy ostateczna decyzja.

Oby litościwe miał serce ów fachowiec...

Ciekawe co orzeknie ten fachowiec może coś zaradzi . Będziesz miała wtedy więcej słonka w domu ,ale też szkoda tak wyrośniętej choinki .

Piękna, zjawiskowa magnolia oby pogoda była sprzyjająca w tym roku dla pąków

Wcześniej pytałaś Celino o pomysł na pień po ściętym świerku.Kiedy jeszcze mieliśmy działkę na której trzeba było ściąć śliwę, zostawiliśmy pień drzewa na wysokości do 2m, na górze mój M zamocował ożebrowanie w kształcie parasola i wokół pnia posadziliśmy bluszcz i winobluszcz.Po pewnym czasie wszystko pięknie obrosło i naprawdę był ciekawy widok.Niestety fotki nie posiadam

Kupiłam w Tesco Magnolie Stellate i widac było ,że miała mieć pąki kwiatowe . Nic bardziej mylnego wypuszcza liście ,ale to małe pocieszenie dla mnie . Myslałam ,zę mi zakwitnie

Trzymam kciuki za jodłę. Ja bym jej dała szansę niezależnie od opinii ogrodnika (nie ma ogrodników nieomylnych).
Zanim odbuduje igły można by było puścić na nią jakiś ambitny powojnik, np. Summer Snow

Właśnie, był już ten fachowiec? Wydał jakiś wyrok?

Ciekawe co u Ciebie z trytomą. U mnie wszystko zółte, wyrwałem to dzisiaj do ziemi, mokre, przegnite...jak padła to więcej w tym miejscu nie posadzę. Lilie tam zasadzę. Nie problem w wodzie bo wiele jej nie było, zima była bardzo sucha przecież i bez śniegu. Tylko to wszystko padło od mrozu a teraz aby nabrało wilgoci i przegniło. Oczywiście daje jej jeszcze szanse odbicia z korzenia ale...coraz bardziej podobają mi się lilie OT

Niestety fachowiec orzekł że nie warto, wymienił jakąś grzybową paskudę co trzeba 2 -3 razy w roku pryskać nie dam rady a igły i tak gubić będzie

W sobotę zaszalałam w ogrodzie zakwasy leczyłam całą niedziele oczywiście nie kosiłam ale wykopywałam stare pniaki i korzenie stare bluszcze i inne gady, wszystko wyczyszczone, mam bardzo dużo nowego pustego miejsca...macie jakieś pomysły na te puste miejsca oczywiście wszystkie sugestie mile widziane mój M chce zlikwidować oczko wodne .. ja nie bardzo ...marzy mi się takie coś co Wy na to ?














a taki gość zawitał w niedziele do mojego domu, samica kosa uderzyła w szybę okna, pac i leży na tarasie , mój mały synek ją ujrzał i woła mamo ratuj ptaszka , kot idzie, wyszłam wzięłam do rąk, zobaczyłam czy skrzydełka nie złamane, kota kazałam zamknąć do domu, a ptaszka zostawiłam w półcieniu żeby doszedł do siebie, bo obrażeń żadnych nie widziałam, po 3 godzinach już reagował na wszystko, po 4 kazałam go mojemu M dać wysoko na jodełkę żeby się nie stresował, a po 9 godzinach odleciał jak chciałam mu zrobić fotkę udanego lotu kosico






I wiosna już na dobre zawitała do ogrodu