Forum Ogrodnicze Oaza

No dobra, niech Wam będzie na nartach pojeździliśmy, może być wkrótce wiosna
Ja dzisiaj pierwsze zamówienie nasienne popełniłam i już planuję wysiewać liliowce
Martuś, niestety gazownicy będą na 100% tylko jeszcze nie znamy terminu tej demolki
Ula, może niewielki mrozik wymroziłby robactwo ? ... albo takie krety na ten przykład

Marysiu takie krety to może wygonią Ci gazownicy, tylko nie wiem która zaraza gorsza

Marysiu- gazownicy będą bardzo demolować ogród..? Może nie będzie tak źle! U mojej Mamy robili nowa nitkę od ogrodzenia do domu, przechodząc kretem pod rabatami. W najbardziej newralgicznych miejscach po poprosiłąm, żeby oszukali nieco projekt i zamiast pod rodkami i świerkami serbskimi, przeszli nieco dalej- pod trawnikiem. Co kilka metrów dobili dół sprawdzając droge kreta- nic nie uszkodzili, a nawet trawę wycięli w kwadraty i ułożyli na miejsce

Nie martw się- może u Ciebie też uda się bez większych strat..

Popieram pomysł na zimę w górach, wspomnianą powyżej Zawsze, jak koledzy z obłędem w oczach patrzyli na śnieg i cieszyli się, że narty.. snowboard zaraz będą możliwe- to ja sie zawsze pytałam, czy po Marszałkowskiej jeździć będą, że się zimy na Mazowszu domagają
Tyle mojego, co sobie pogadam- jednak zima w mieście jest bleeee.. Jedynie widok na las nabiera uroku, gdy wszystko otulone śniegiem.. urok pryska, jak ruszam w drogę do pracy

Pozdrawiam!

Moniko, zdemolują nam ogród, niestety Pisałam o tym tutaj
Maju, to o krecie to taki żart bardziej Wiem, że mrozy im nie straszne

Ja też trzymam kciuki że może jednak coś z nimi da się dogadać.

Marysiu świetny miałaś wypad z wnukami . Tylko pozazdrościć. My pierwszy tydzień ferii spędziliśmy z zapaleniem gardła , a teraz dochodzimy do siebie .


Mnie w tym roku też czeka mała demolka w ogrodzie - będziemy wyciągać zbiornik od gazu. Byłam na to przygotowana, więc nic oprócz trawy tam nie ma . Pamiętam jak pisałaś już kiedyś, że są takie plany u Ciebie. Mam nadzieję, że gazownicy łagodnie obejdą się z Twoim ogrodem .

Ula, już przestałam sobie zatruwać tym głowę Co ma być to będzie Żal roślin, drzew... ale czy moje zamartwianie się coś da? Szkoda zdrowia
Dorciu, bardzo polecam takie ferie, może za rok jak Twoi synowie będą zdrowi spróbujecie? Ja uczyłam się jeździć na nartach po 40 -tce i jakoś zjeżdżam Nasz gospodarz mówił, że w zeszłym sezonie jego gość, pani w wieku 71 lat po raz pierwszy przypięła narty i zjeżdżała Do odważnych świat należy
A mnie dzisiaj, kolejny rok stuknął - piję szampana

O, to z takiej okazji wypiję i ja Twoje zdrowie
Życząc Ci wielu radosnych chwil

Co prawda herbatką , ale stukam się z Tobą , wszystkiego najlepszego

Ja ziółkami ale też i życzę samych szczęśliwych dni

Marysiu, ja i narty ... oj raczej nie . Ze sportów zimowych to tylko lepienie bałwana .

Wszystkiego najlepszego ... dołączam ze świeżo zaparzonym kubeczkiem szałwii .

Serdeczne życzenia zdrówka i radości

Niestety nie moge ominąc tematu gazociągu- jestem w szoku! Nie mogą sobie poprowadzić po ulicy- tylko środkiem Twojego ogródka Mam nadzieję, że masz wywalczone odszkodowanie i płatną służebność od gazowni? Szok, że można komuś przez działkę przechodzić w dzisiejszych czasach..

Marysiu, mam nadzieję, że wiesz, że możesz się na ten gazociąg nie zgodzić? A jeśli już to mają Ci zapłacić odszkodowanie. Trzeba bardzo uważać co się z nimi podpisuje.

Dziękuję za życzenia , oj chlapło mi się po pijaku
Moniko, sprawa odszkodowania jeszcze w toku, właśnie dzisiaj kolejne pismo z sądu dostaliśmy, ugoda w marcu
Taka ugoda z pistoletem przystawionym do skroni
Edit: Edytko, nie bardzo mogę się nie zgodzić, zgodnie z jakąś tam ustawą, dla dobra ogółu nie możemy blokować takiej inwestycji...

I ja dołączam się do najgorętszych urodzinowych życzeń!

Marysiu

Piękny kopiec kreta z lukrem na wierzchu, wyglada prawie jak dobre ciasto Sto lat i zdrowia życzę

Z tego wszystkiego, to aż Ci życzeń nie złożyłam . Marysiu, spokoju, zdrowia i żeby już Wam żadne ciężkie sprzęty więcej na ogród nie wjeżdżały .

Niestety, mój M, gazownik, potwierdził Twoją wersję, jak się nie zgodzicie, to wywłaszczenie .