Forum Ogrodnicze Oaza

Hmmm... mam do Ciebie 35 km (?), ale jak czytam o tych deszczach, to jestem zdziwiona, u mnie nie pada, czasami wiatr mnie straszy, ale ogólnie... ciepło już! Mieszkam bardziej na południu
Już myślę o sobocie, nie tylko przesadzę róże, ale wysieję bób i groch. Skoro ma być wczesna wiosna - korzystam.

!00róż następna potentatka to ja biedny żuczek jestem

Dorota, na razie nie padało wczoraj ani dzisiaj, choć pojawiły się chmury. Dziś nawet pewna byłam, że w końcu lunie, ale się obeszło Z siewu w moim warzywniku nic nie będzie, bo po pierwsze-mokro, po drugie-zadołowałam w nim róże. Rabata jeszcze nie została przygotowana i błąkają się biedaczki Przyszły już trzy paczki.
Gosia,biedny żuczku, ani się obejrzysz, a posadzisz 200 To wciąga

Ewo dzisiaj rozmyślałem nad rządkiem 10m róż Ciągle rozmyślam co posadzić w pewnym miejscu. Koncepcje miałem różne...dziś tak sobie pomyślałem może róże.

Oczywiście, muszą być duże, zimować, i ładne Więc zapodawaj ładne foty może się przekonam

A tak wstępnie na 10m to ile by wyszło róż ? Ma być gęsto bez dziur.

O tak 200 bardzo bym chciała tylko miejsca niet I tak cześć już mam w donicach.No ale będę upychała upychała

Mnie róże (raczej) nie wciągną, obejrzałam posadzone w zeszłym roku i nie wyglądają dobrze. Bardziej nastawiam się na liliowce latem i chryzantemy jesienią.

Pozbyć się winobluszczu to nie taka prosta sprawa.....ja pozbywam się .....wciąż od nowa
100 róż i mnie powaliło.....super....aż zazdroszczę.....u mnie jeszcze wiele różanych marzeń....ale ani grama miejsca

Witaj Ewo i od razu mnie bo nie wiem naprawwdę, dlaczego dopiero teraz do Ciebie zajrzałam... Fajnie, że tu jesteś Fotki jak zwykle cudne pokazałaś, i ten maluśki kotek na pierwszym zdjęciu przeuroczy - jak ja lubie takie maluszki (potem jak duże, to niekoniecznie...)

Paweł, wybieraj historyczne Część ma bardzo dobrą odporność na mróz, rosną duże, choć te najczęściej kwitną tylko raz. Krzaczaste można posadzić co 1,5 m, okrywowe co metr.
Gosia, miejsce się znajdzie, tylko wyprowadzi się pewnie coś innego
Dorota, już się przyzwyczaiłam, że róże tnie się nisko po zimie. One odrastają, kwitną i czasem pachną, więc muszę je kochać
Aga, dopiero zaczęłam się pozbywać Kopiąc dół pod nową różę wyjęłam mnóstwo korzeni. Pomęczę się, zanim to wydłubię do końca.
Kasia, człowiek wszystkiego nie ogarnia W dodatku zaczął się już sezon ogrodowy, więc czasu na gadanie będzie dużo mniej. Wczoraj wróciłam po zmroku i starczyło mi sił tylko na prysznic-padłam. Duże koty też lubię, zachowują się w bardziej zrównoważony sposób

Ewo mam cały rok na zastanowienie się jeszcze Więc tak sobie będę podglądał a po tej zimie co była tym ciekawsze, które odmiany dały radę i ładnie będą rosły. To też dla mnie ważne.

Masz rację Mam dość ostre zimy, jeśli u mnie przezimują przyzwoicie, to chyba wszędzie będą rosły.

I o to chodzi Skuszę się na te odmiany co ładnie będą rosły u Ciebie po tej zimie Oczywiście jeszcze ocenię ich efekt wizualny.

no niestety ale na tym to polega kto ma cieplej może więcej

Ale nie martw się, w końcu globalne ocieplenie nadchodzi

Paweł, nie omieszkam pokazać róż i ocenić zimowania
Ostatnie dni przeżyłam jak w amoku-popołudnie w ogrodzie i szybko do łóżka. Jeszcze prace niezakończone, ale połowa ogrodu posprzątana. Została jeszcze połowa i świadomość, że idą paczki z roślinami i trzeba się sprężać Wiosna u mnie dopiero się zaczyna, zakwitły wczesne krokusy.


Rozwinęły się przebiśniegi.

Krokusy, przebiśniegi, nawet śliczne stokroteczki kryją się w trawie, wiosna pokazuje swoje piękne radosne oblicze, aby tylko słoneczko przygrzało, to kwiaty będą pojawiały się błyskawicznie

Aga, na wiosnę trzeba jeszcze chwilę poczekać. Cieszą pierwsze kwiaty, ale do zieloności brakuje. Cieszę się, że wczoraj posprzątaliśmy pół ogrodu, może jutro uda się zrobić coś jeszcze.

Kotka coś zobaczyła-wiosnę?

Ewa, moja jedna jedyna historyczna też bardzo podmarzła...Jeszcze trudno tak do końca powiedzieć, ale chyba zjawiskowego kwitnienia nie będzie...Co za rok!
Wszystkie róże przybyłe posadzone?
Kotka pewnie misz zobaczyła...A łowna jest?

Ewo, u mnie też połowa ogrodu posprzątana...Ale sporo pracy jeszcze przede mną
Ogród jeszcze dość smutny - przebiśniegi już przekwitły, krokusy przekwitają...Na szczęście honoru wczesnych, wiosennych kwiatuszków bronią ciemierniki i tulipanki botaniczne

Ewo, zakupiłem jakieś dwie róże wielkokwiatowe To te mrozoodporne mam nadzieje