TEMAT: Mój fijoł

Mój fijoł 27 Kwi 2014 18:36 #248628

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Plewisz po prostu perfekcyjnie :thanks:
Jestem :happy4:


Zielone okna z estimeble.pl

Mój fijoł 27 Kwi 2014 18:57 #248643

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ewuś perfekcja w wyplewieniu nie do podważenia i tylko szkoda że chwaściory wyrosną szybciej niż np siewki jednoroczne :crazy: Ale dla takiego widoku warto narobić aby na początek sezonu :flower:
Powojnik Maidwell Hall u mnie cały w kwiatach i też coraz bardziej tego typu powojniki :hearts:

Mój fijoł 27 Kwi 2014 19:21 #248673

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Kawał dobrej roboty wczoraj wykonałaś :) Wczoraj też odchwaszczałam, ale ciężko było- sucho. Piwonie na podobnym etapie rozwoju, co u mnie. Moje młódki mają po kilka pąków kwiatowych :happy4: Jak zwykle cieszę się jak dziecko ;)

Mój fijoł 27 Kwi 2014 21:37 #248824

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
jestem z rewizytą, pięknie ... i lubisz piwonie .... :dance: Kupiłam kilka (tych tańszych) w jesieni u p. Eweliny i nie żałuję - wszystkie mają pąki i są naprawdę wypasione.
pozdrawiam,
Ostatnio zmieniany: 27 Kwi 2014 21:38 przez moni.

Mój fijoł 27 Kwi 2014 22:06 #248858

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3085
  • Otrzymane dziękuję: 5970
Ewo :bye:. Ogrody mamy o podobnej wielkości a z różami Cię doganiam ;) już chyba setka jest, najbardziej trzęsę się nad jesienną, a właściwie grudniową Sally Holmes, tak bym chciała żeby jej u mnie dobrze było, wystartowała ładnie, chociaż część grudniowych raczej pomału startuje, ale nie ma się co dziwić, grudzień to raczej nie jest miesiąc na sadzenie róż.
Na majową ofertę peoni w waja.pl też czekam niecierpliwie bo mam tam kilka upatrzonych. Super masz wyplewione rabaty, ja jestem dopiero w połowie :oops: , pewnie jak skończę to trzeba będzie zaczynać od nowa, pozdrawiam i dziękuję za wizytę w moim ogródku :)

Mój fijoł 28 Kwi 2014 20:37 #249297

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Ula, może wreszcie dzięki temu nabędę upragnioną różę :) Moje nadzieje prysły-nie było jej wiosną w znanych mi szkółkach :( Maidwell Hall ze wszech miar godny miłości, trzeba go posadzić.
Kasia, do dziś nie mogę dojść do siebie :rotfl1:
Asia, witaj :)
Marta, jakoś efektów mojego dziubania nie widać :angry: Samo zielsko i rozgrzebane miejsca.
Aga, jedną piwonię dziś złamałam :cry2: Chcąc uchronić przed ułamaniem pąka :cry2:
Nowinka, nie zakończyłam pierwszego pielenia :(
Filip, wychodzą, niektóre się rozchylają na kształt skrzydeł :)
Ania, pielę zażarcie acz bez efektu, którego bym sobie życzyła :dry:
Majka, szybko robiłam zdjęcia, żeby mieć dowód, że w ogóle coś zrobiłam :rotfl1:
Edyta, za kilka tygodni będziemy się cieszyć piwoniami :dance:
Monika, lubię dużo wszystkiego i to jest moje przekleństwo :rotfl1: A piwonii jeszcze trochę posadzę ;)
Iwona, ja już powinnam zacząć drugie pielenie, a pierwszego nie koniec :rotfl1: Dziś nic nie zrobiłam, a zielsko aż huczy-tak zarasta.

Brunnery.


Prymule lepiej wychodzą w zbliżeniach :)


Jedyny strzępiasty.


Markhams Pink.
Ostatnio zmieniany: 28 Kwi 2014 20:37 przez ewamaj66.

Mój fijoł 28 Kwi 2014 21:03 #249327

  • peonia
  • peonia's Avatar
Zaglądam do Ciebie czy pokazujesz swoje piwonie i róze.

Mój fijoł 28 Kwi 2014 21:10 #249341

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Beata, na razie nie ma co pokazywać :) Chyba że kły hostowe, które się powoli pokazują.

Praying Hands nie należy do olbrzymek, ale się jej nie oparłam.


Hylomecon w dziczy.


Bratki pod Mary Rose.
Za tę wiadomość podziękował(a): peonia

Mój fijoł 28 Kwi 2014 21:30 #249375

  • peonia
  • peonia's Avatar
Może to zaskakująće, ale cos moze podgryza?

Mój fijoł 28 Kwi 2014 21:51 #249407

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Helou Ewcia :bye: przyszlam sie przywitac i odrazu padlam na kolana jak zobaczylam wypielona grzadke - normalnie zwalilo mnie :happy: A wiesz, ze moja zeszloroczna czarnuszka, ktorej wysialam pare nasion na krzyz, tak sie rozsiala ze mam Cale "marchewkowe" pole. Wszedzie mam czarnuszke, wszystko zarosla co bylo w okolicy :happy4:

Mój fijoł 29 Kwi 2014 07:23 #249538

  • perdii
  • perdii's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 12
Witaj Ewo :bye: Jak fajnie że odnalazłam Twój wątek.

Mój fijoł 29 Kwi 2014 16:04 #249691

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Rabaty doszczętnie wypielone, wstydź się Ewuniu. Jaki dajesz przykład :rotfl1: Żartuję ;)
Z powojnikami mi nie wyszło :oops: . Może kiedyś spróbuję jeszcze raz.

Mój fijoł 29 Kwi 2014 20:26 #249744

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
A ja Ewo czekam na Twoje piękne róże.
Dziś przy okazji rozgniatania mszyc macałam wszystkie :)
Niektóre mają już spore pączki :dance:
Ostatnio zmieniany: 29 Kwi 2014 20:27 przez Orszulkaa.

Mój fijoł 29 Kwi 2014 21:27 #249789

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Beata, na podgryzacze wypryskałam dziś całe 5 litrów chemii-niech sczezną :evil:
Jule :hug: A może wolisz Julka? Tęskniłam za Tobą. Zawsze mówiłam, że w słonecznym miejscu czarnuszka się sieje. Swoją nieźle przetrzebiłam przy pieleniu, a teraz trzeba będzie ją przesadzać. Kępkami. Pojedynczo za gęsto rośnie. Wcale mnie to nie martwi :)
Gosia, cieszę się, że mnie znalazłaś :)
Edyta, wczoraj nic nie zrobiłam, bo kolano chciało mi odpaść, ale dzisiaj pobrykałam. Zrobiłam pierwszy oprysk na mszyce i inne podgryzacze. Z powojnikami musi w końcu wyjść. Jakie sadziłaś?
Ula, ja znalazłam dwa-jeden na Teresie Bugnet, a drugi na Stanwell Perpetual. Będą wyścigi :devil1:

Hylomecon uwolniony z dzikich pokrzyw i innego zielska.


Ktoś zabrał znacznik ślicznej hoście :angry: Koty to szkodniki.


Tawuła mi kwitnie :dance:


A pigwowiec cieszy.

Mój fijoł 29 Kwi 2014 22:02 #249829

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
A hostka to nie Whirlwind?
Jak to piwonie dopiero za kilka tygodni? A Młokosiewicza? A Claire de Lune? Ile pąków u Ciebie? U mnie mniej, zamiast więcej... :(

Mój fijoł 29 Kwi 2014 22:22 #249857

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Marta, co do hostki to się nie zarzekam, może to ona, natomiast piwonia Młokosiewicza odeszła w niebyt :cry2: Podejrzewam mrówki, żółte, których chyba się nie pozbyłam we właściwym czasie :cry2:
Na piwoniach pąki widzę (jeden sama złamałam :hammer: ), ale u mnie zimno, może za tydzień lub dwa pokażą się pierwsze kwiaty.

Spring Fling, tegoroczny nabytek :)


Szkodnik w hostach :unsure:


Serduszka :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): peonia

Mój fijoł 01 Maj 2014 07:28 #250350

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Ja też już robiłam oprysk na niektórych roślinach i obserwuję :search: czy nie pojawią się następne paskudy. Miałam powojnik Solidarność w donicy i Generał Sikorski w gruncie. Dopadł je najprawdopodobniej uwiąd-tak to się nazywa? Na razie chyba skuszę się na Arabellę, bo nie mam póki co miejsca, gdzie mogłyby się wspinać.
Ja też pałam :hearts: do serduszki.
Jak kolano?

Mój fijoł 01 Maj 2014 09:16 #250403

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Edyta, kolano wróciło do normy (swojej, tylko trochę boli, ale można zginać prawie swobodnie :angry:), więc dziubię chwasty, ile wlezie. Nie spisuj powojników na straty, bo zdarza im się po uwiądzie odrosnąć w następnym sezonie. JPII wycięłam całkowicie w zeszłym roku-w tym ma mnóstwo nowych pędów. Ciekawe, czy zdąży zakwitnąć...Miałam go w dwóch miejscach, zawsze chorował, choć kwiaty zdarzało mu się utrzymać.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.412 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum