Forum Ogrodnicze Oaza

Jadzia ale piękne foty wstawiłaś ...ten trzmielik jest cudowny...no przepięknie maleństwo...reszta też ,ale ten jest wyjątkowy
Pięknie dzisiaj było prawda

Dorcia trzmielik ma wszystko w tyle No cóż czasem zamiast pracować poluję z aparatem .Pogoda nastrajała do prac porządkowych .Trochę opadniętych zagrzybiałych liści pozbierałam ,bo takich nie daję na kompost .Te idą do kontenera

Czy mi się zadaje, czy kiedyś pisałaś, że pozbyłaś się Myriam ?

Martusiu dobrze kumasz ona lada chwila ode mnie wybędzie ,ale na razie jeszcze kwitnie, więc wstawiłam fotkę .Na to miejsce czeka już inna róża - pnąca

Ja w tym roku zdecydowałam, że pozbędę się tylko jednej - Jubilee Celebration. Trzy lata patrzenia na te wiecznie wiszace kwiaty , mam dosc

Martuś spróbuj ją nisko przyciąć i daj jej jeszcze jedną szansę .Wyautować zawsze można .Czytałam że angielki nawet 5 lat potrzebują na dźwigniecie głowy .Nad moją zastanawiałam sie chyba z 4 -5 lat

Na kompost nie trafi, tylko do zaprzyjaźnionego ogrodu , może nawet jej to posłuży sądząc po tym jak rosną inne rośliny, które do tego ogrodu powędrowały

Moja też idzie w dobre ręce ,gdzie będzie mieć więcej słonka .Może zachwyci właścicielkę, bo u mnie podobała jej się ta róża

Jadziu jak tam dzisiaj Ogródkowałaś
Czytam,że przybędzie jakaś nówka pnąca....co to za ślicznotka się wprowadza
Ja dzisiaj posadziłam trzy ślicznotki...pogrzebałam w ziemi rencyma i od razu mi lepiej

Dorcia dostałam od koleżanki ukorzenioną Sombreuil i patyczki Captaina Haywarda .Obie te róże będą przy drugiej pergoli tylko kiedy urosną porządnie ,żeby sie tam wspiąć Dzisiaj również pracowity dzionek .Część róż podcięłam i zapatyczkowałam .Parę przesadziłam i posadziłam resztę tulipanów.No cóż było pracowicie

Pracuś jesteś, ten różowy marcin taki sam jak u mnie, identyczny kolor,nie łapie mączniaka.......mnie tez czeka przesadzanie róż albo wywalenie.....sama nie wiem....niektóre mnie wkurzają.

Ewciu wszystkie jesteśmy pracusiami i wciąż coś nam się nie podoba i przerabiamy .Ciekawe kiedy skończymy???? chyba nigdy ,bo zawsze nam coś dochodzi i znów trzeba przerabiać . Masz rację on nie łapie mączniaka,ale trzeba go wiązać to nowoangielski .Dobre jest to ,ze nie idzie odrostami .Jutro sadzenie czosnku i podlewanie Rosahumusem a dla Ciebie moja cudowna






.
Dla Martusi [markita] jej ulubienica






Gdyby tak kwitła cały sezon pozostałaby na zawsze u mnie

Mister Lincoln tez u mnie kwitnie
A o co chodzi z tym " zapatyczkowaniem "???

Aniu po prostu każdy patyczek zamiast na śmietniku ląduje w ziemi .Na zimę dostaną kopiec i wiosną zobaczymy czy się ukorzenią ot co

Oo , dzieki nie wiedziałam, nie robiłam jeszcze tak.
To ja tez tak spróbuję zapatyczkować coś
a daturka cudna

Jak tam Jadziu wszystko już zrobione. Ja mam na moje zaplanowane prace jeden dzień 10 listopada - trzymaj kciuki, żeby do tej pory nie spadł śnieg

Widzę ,że panienki kwitną w najlepsze ,z piękną Miriam na czele .U mnie też jeszcze kwitnie kilka .Przewodzi Dortmund ,który płonie na środku ogrodu .
Co to za róża ,nie mogę się jej nachwalić .Ale niestety zrobiło się paskudnie i zimno .Pomału musimy myśleć o zimie .Ja w tym roku mam zawalony sezon i z tego powodu już bym chciała wiosenkę i prace z nią związane .Oj będzie mi się wyjątkowo dłużyło .Dalie mam już na strychu i to jedno mam już z głowy .

Ewuniu to już nieaktualne fotki .One były z początku października .Teraz wszystko przekwitło deszcze dopomogły unicestwić wszystkie kwiaty .U mnie sezon praktycznie zakończony ,ale chyba przesadzę jedna różę ,ale poczekam na następny tydzień .Może trochę się ociepli .Teraz królują chryzantemy, ale deszcze też je poniszczyły
Iwonko masz rację ,że u mnie już sezon zakończony .Miejmy nadzieję ,że śnieg dopiero na święta spadnie


















Zgadnijcie czyje to takie grube pędy ?????