TEMAT: Gadzinówka

Gadzinówka 28 Maj 2013 10:52 #162194

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Oglądam zdjęcia już po raz któryś z kolei i wzdycham... Kiedyż, ach kiedyż na moim podwórku będzie tak pięknie jak u Ciebie...


Zielone okna z estimeble.pl

Gadzinówka 29 Maj 2013 06:51 #162498

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Dziękuję dziewczyny za odwiedzinki :thanks: . Ostatnio tydzień same ulewy. Dosłownie monsuny. Lało non stop. Już myślałam, że odpłyniemy :rotfl1: Dziś wyszło słoneczko. Jeszcze nie widziałam ogrodu. Mam nadzieję, że chwaściska duże nie odrosły. Przed ulewami udało mi się zakończyć wszystkie prace.

Izuś... taka już moja natura, że nie mogę obojętnie przechodzić obok cierpienia :) .
Grażynko... zapraszam znów w odwiedzinki. Gdybyś teraz widziała te pola i łąki...ach...
Agnieszko... szukałam u ciebie fotek, na których widać by było widok ogólny. Jakoś się nie doszukałam. Jednak kwiatów masz bardzo dużo. Nasze ogrody są jakby bliźniacze. Ja porządkuję mój siódmy rok. Nie wiem czy ty jeszcze pracujesz, ale ja jestem na emeryturce i mogę dłubać w ziemi cały dzień... no tyle na ile mi gnaty pozwolą :rotfl1: Pokaż swoje podwórko. Nie wierzę, że jest tak źle ;)
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 29 Maj 2013 11:07 #162573

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Beatko, ja nie pracuję zawodowo ale mam 4latka więc właściwie też mogę dłubać przez cały dzień, na ile mi Smyk pozwoli. Wiadomo, jak to z dzieckiem... ;) I ja od około 7-8 lat działam na swoim podwórku ale najpierw musiałam wyciąć niemal wszystkie chaszcze żeby móc zobaczyć jak teren wygląda. Za nasadzenia stałe wzięłam się dopiero w ubiegłym roku. Moja koncepcja dopiero powstaje więc jeszcze trochę muszę poczekać na efekty.

Gadzinówka 29 Maj 2013 22:36 #162775

  • Roma
  • Roma's Avatar
Beatko-bardzo lubię zaglądać do Twojego ogrodu,jest taki stonowany i wyciszony.Zazdroszczę Ci tych drzew i tego wiejskiego klimatu.Niestety u mnie nie mogę sobie pozwolić na wyższe nasadzenia bo i tak jesteśmy otoczeni ogromnymi drzewami i wolnej przestrzeni mamy zaledwie prostokąt o wymiarach w metrach 40 x 50 i wokoło nic tylko drzewa z dwóch stron brzozy i z dwóch sosny.

Gadzinówka 03 Cze 2013 08:38 #164354

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Witajcie dziewczyny! Dopiero dziś odpisuję, bo miałam szkodników na pokładzie. W sobotę zjazd rodzinki i oczywiście lało :jeez: Wcześniej wnusia pstryknęła parę fotek... dosłownie parę...


1_2013-06-03.jpg


2_2013-06-03.jpg


3_2013-06-03.jpg


...Niedziela odpoczynek i paradoksalnie słoneczko. Dziś znów leje. Oj chyba to lato będzie takie przepłakane.

Agnieszko... to znów mamy podobnie. Moje wnuki są starsze, ale jak tu się sprowadziłam to Weronika miała 7, a Kubuś 5 lat. Oczywiście wakacje i ferie zimowe u babci. Wiem jak wygląda praca w ogrodzie i zajmownie się takimi szkrabami :jeez: . Też musiałam powycinać chaszcze, żeby pomyśleć o jakiś własnych nasadzeniach. Dopiero dwa lata temu udało mi się to jakoś ogarnąć i teraz czekam, aż wyrośnie to co wkopałam.

Romuś... każdy ogród ma inny klimat. Ty zazdrościsz mi wiejskiego klimatu, a ja tobie lasu :rotfl1: Uwielbiam grzybki, a wokół mnie lasy, to park narodowy. Teraz mam trochę maślaczków pod modrzewiami... taka namiastka... Ty masz inne wyzwania. Tak mały teren musisz faktycznie dokładnie zaprojektować.


Teraz będę miała zgrzyt, bo zapisałam się na "wodę". W naszej wsi wreszcie robią wodociąg. Niby mnie to jest niepotrzebne, bo ze studni mam wodę bardzo dobrej jakości (badałam). Myślałam tylko tak na zapas. Poza tym obiecywali przydomowe oczyszczalnie na trzy domy. Moje szambo jest niewielkie i przecieka. Jak są ulewy, to trzeba z niego wypompowywać wodę. Okazuje się, że na oczyszczalnię się nie doczekam, a wodociąg będzie przebiegał przez mój ogród. Szlag mnie trafia, bo wcześniejsze ustalenia z gminą były inne. Po drugiej stronie jest pole i przecież tam można kopać bez ograniczeń. Okazuje się jednak (jak to w naszym kraju zdarza się często), że zmienili się urzędnicy i wcześniejsze ustalenia ich nie obchodzą. Uparli się kopać tam, gdzie rosną cisy. Ponoć wykopią rów obok nich, ale wiadomo... korzenie z pewnością naruszą. Na drodze wodociągu rośnie też jeżyna, malino-jeżyna, pigwowiec, że nie wspomnę o pięknej lipie. Muszą lawirować między studnią, a szambem. No nie wspomniałam o wielkim krzewie jaśminu. EM mówi, że wyjedzie do miasta, bo nie chce widzieć jak się będę kłócić. Jakie kłótnie? Wiadomo, że muszę im stać nad głowami, bo mi wszystko zdewastują. Nie wyobrażam sobie co będzie u Pani Babci. Ona oczywiście nie zapisała się na wodę (za duży koszt). Jak budowali drogę, to już dała popis. Tak na nich krzyczała, że na drugi dzień miała chrypę. Nocami wybierała żwir z pobocza. Teraz ten wodociąg ma przebiegać przez jej ogródek. Też parę drzew do wycięcia. Zastanawiam się jak to projektowano. Nikomu nie chciało się nawet ruszyć czterech liter i zobaczyć jak to wygląda w terenie. Ot nasza polska rzeczywistość.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 03 Cze 2013 09:34 #164373

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Beatko, przypomniałaś mi jak to było gdy u nas zakładali wodociąg. Na szczęście nie miałam wtedy własnych nasadzeń ale olbrzymi jesion i piękna, stara lipa zostały wycięte (do dziś pnie sterczą) a olbrzymi jaśminowiec i bez zostały wyrwane z korzeniami. Kilka gałęzi bzu zostały zepchnięte w głąb działki i odbiły i rosną ale jaśminowca nie udało nam się uratować. Bardzo mi go żal go był naprawdę olbrzymim krzewem. Wykop pod wodociąg przebiegał również dosłownie pod dwoma świerkami, które rosną do dziś i bardzo dobrze się mają. Ucierpiało zaledwie kilka gałązek. Sam wykop nie jest szeroki - jeśli Cię to pocieszy, metr, maksymalnie półtora metra szerokości... Fakt, że dewastowane jest wszystko obok wykopu przez panów. Szczerze Ci współczuję... Może jeszcze da się dogadać z urzędasami, skoro będą musieli lawirować...przecież to nie jest im "na rękę", bo utrudni prace...

U mnie padało wczoraj a dziś jest ładnie i ciepło. Oby tak zostało, bo już strasznie dołuje mnie deszcz i zimno

Gadzinówka 03 Cze 2013 17:40 #164544

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Beatko mam nadzieję, że wreszcie się rozpogodzi, już wystarczy tego deszczu..... U mnie dziś jak na karuzeli, w jednej chwili słońce i ciepluteńko, a za chwilę potężna ulewa....i tak cały dzień.... na przemian.... :blink:
Zdjęcia robione przez wnusią prześliczne..... piwonia skąpana w morzu niezapominajek niesamowicie wygląda :P

Gadzinówka 04 Cze 2013 08:46 #164836

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Agnieszko... zazdroszczę ci, że masz to już za sobą. U mnie też na drodze jest bez. Praktycznie to pierw bez. Później wielki jałowiec, cisy, jodełka, marcinki, jeżyna, malino-jeżyna, pigwowiec, olbrzymi jaśmin, wielka lipa, rajska jabłoń i znów pigwowiec (ten jest naprawdę duży). Acha zapomniałam o żółtych śliwkach. Nie są to mirabelki tylko takie wielkości węgierek. Z robotnikami nie da się dogadać. Mogą odstąpić od projektu ponoć tylko na metr. U mnie byłoby to po drugiej stronie szosy :( No cóż... siła wyższa. Będę im tylko siedzieć na karku, żeby więcej nie zrujnowali. Właśnie pięknie zakwitły krzewy jeżyny i malino-jeżyny. Pigwowiec już zawiązał owoce. Jeżynkę mam taka jakąś "rasową".

jeyny.jpg


...tu archiwalna fotka...jeszcze niedojrzałe... teraz oczywiście to spory krzew...

Niestety będę je musiała gdzieś zadołować. Urzędnicy oczywiście mówili, że oni to wykopią, a później się znów wkopie, ale nie bardzo wierzę w to, że zrobią to nie niszcząc roślin. Miejmy nadzieję, że bezkolcowe w tym roku obrodzą.

Agnieszko... piwonie już opadły :( Niestety ulewy. Zakwitaja jednak różowe. Wczoraj nawet na moment wyjrzało słoneczko, ale później przeszła ogromna burza. Dziś od rana leje. Zaczęły dojrzewać truskawki, ale wiadomo jak nie ma słońca, to takie anemiczne. Jak jest burza, to włażę pod daszek przy letniej kuchni, puszczam sobie muzykę i obserwuję pioruny. W tym roku mam sporo okazji do takich obserwacji :rotfl1: Pierwszy raz udało mi się zrobić wszystko na czas w ogrodzie. Wszystko wypielone, przycięte, wykoszone... hm ....było wykoszone i to dwa razy. No i nawet nie można sobie popatrzeć na efekty swojej pracy. Mszyce zżerają wiciokrzew przed wejściem do domu i jak to skropić? I tak mam szczęście, że nie mieszkam obok rzeki. Dość tego narzekania. Może wreszcie się to wyleje. Pa.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 06 Cze 2013 16:06 #165813

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Beatko, ja miałam to niebywałe szczęście, że wodociąg robili zanim jeszcze pomyślałam o ogrodzie ale sąsiadka do dziś nie może darować kilku roślin, które ucierpiały.
Czy ta jeżyna rośnie bez podpórki?

Gadzinówka 07 Cze 2013 08:36 #166112

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Agnieszko... bez podpórki. Tak wyglądała parę lat temu. Szczerze mówiąc znalazłam ją na polu. Oczywiście była skropiona randapem, bo sołtys miał orać. Wykopałam ją i przeniosłam do ogrodu bez wielkich nadziei, że się odbije. Po roku tak mi się odwdzięczyła. Teraz jest o wiele większa i ma dużo kwiatów. Tak też było by wreszcie sporo owocków. Wiadomo... jak ją wykopię to w tym roku obejdę się smakiem :( . Siła wyższa.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 09 Lip 2013 10:30 #176940

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Beato, gdzieś Ty? Tak bardzo ciekawa jestem jak teraz wygląda Twój ogród...

Gadzinówka 10 Lip 2013 11:21 #177267

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Beatę pewnie opanowało stado wnuków na wakacjach :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Gadzinówka 18 Lip 2013 08:49 #179863

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Ooo!!! Ktoś za mną tęskni :happy4: Jakoś tak nie zaglądałam. Trochę roboty i walka z gminą. Okazuje się, że w projekcie wodociąg nie przechodzi przez mój ogród, ale projekt jest skopany. Gdyby zrobiono wykopy wg niego, to zniszczono by asfalt. Tak też lepiej zrujnować mój ogród. "Zrujnować"... wiem co mówię, bo widziałam co zrobili z ogródkiem Pani Babci. Ona po prostu nie ma już ogródka. Ziemia ilasta, to wszystko się osuwa. Wykop planowany na 1 metr, a zniszczenia ok. 4. Po drugiej stronie jezdni i mojego ogrodu jest pole (zresztą moje), ale tam nie chcą kopać, bo oczywiście musieli by zmienić projekt. Dziwne jest to, że przy posesji niżej (pana doktora) dało się tak zrobić. Tak też dzielnie walczymy! Odparliśmy już parę ataków :rotfl1: Urzędnicy zmieniają taktykę od zastraszania po prośby. Jako, że ich wersje nie są spójne EM zaczął ich filmować. Teraz już przysyłają radnego. Zobaczymy co będzie dalej. A teraz fotki. Nie mam nic co mogło by was zadziwić. Większość kwiatów przekwitła, a i deszcze zrobiły swoje...


1_2013-07-18.jpg


2_2013-07-18.jpg


3_2013-07-18.jpg


4_2013-07-18.jpg


5_2013-07-18.jpg


6_2013-07-18.jpg


7_2013-07-18.jpg


8_2013-07-18.jpg


... tu widać co chcą mi zrujnować...
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 18 Lip 2013 08:52 #179864

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Ciąg dalszy...


9_2013-07-18.jpg


10_2013-07-18.jpg


11_2013-07-18.jpg


12_2013-07-18.jpg


13_2013-07-18.jpg


14_2013-07-18.jpg


15_2013-07-18.jpg


18_2013-07-18.jpg
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 18 Lip 2013 08:55 #179866

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
I jeszcze....


20_2013-07-18.jpg


21_2013-07-18.jpg


22_2013-07-18.jpg


23_2013-07-18.jpg


24_2013-07-18.jpg


25_2013-07-18.jpg


26_2013-07-18.jpg


27_2013-07-18.jpg

Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie
Ostatnio zmieniany: 18 Lip 2013 09:04 przez Bea. Powód: Powtórzone zdjęcia

Gadzinówka 18 Lip 2013 08:59 #179868

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
A to już naprawdę koniec...


28_2013-07-18.jpg


29_2013-07-18.jpg


30_2013-07-18.jpg


... i jeszcze ciekawostka...

...tak to wygląda z zewnątrz...


17_2013-07-18.jpg


...a tak w sypialni...


18.JPG


No to lecę walczyć z chwaściskami. Pa
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Gadzinówka 18 Lip 2013 09:03 #179869

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Beatko, jak miło że jesteś :) Współczuję walki z urzędnikami - to niemal jak walka z wiatrakami. Oby wszystko dobrze się skończyło. Trzymam kciuki.
Garnuszek z liliowcem oczywiście nie ma dna? Wygląda świetnie. Pomyślę nad taim rozwiązaniem, bo mam jednego takiego, który co i rusz mam bliskie spotkanie z ostrzem kosiarki.

A to zdjęcie burzowe - doskonałe
Za tę wiadomość podziękował(a): Bea

Gadzinówka 18 Lip 2013 09:07 #179870

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Oczywiście, że nie ma dna. EM poucinał je fleksem. Miałam trzy takie kamieniaki, które były pęknięte.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.284 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum