Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne fotki na dobranoc
Koleżanki dobrze mówią
Wysypałam rabatę hostowo-żurawkową korą, a po zimie ani kory, ani hostek żurawki także się cofnęły w rozwoju

Witajcie kochane dziewczyny - jak my się rozumiemy, jakbyśmy z jednej rodziny pochodziły

Wczoraj znowu ostro popracowałam. Wywaliłam zmarznięty suchodrzew chiński i hebe. Osmanthusa delikatnie wykopałam i wsadziłam w taki zaciszny zakątek, który powstał gdy M wybudował wędzak. Przycięłam wrzosy i przy tej okazji okazało się, że znowu dwa krzaczki zmarniały. Wykopała i wiecie co się okazało - korzenie były jedną zbitą, sfilcowaną masą. Nawet jej nie można było rozbić pazurkami. To były jedne z pierwszych wrzosów które sadziłam - teraz już wiem, że zanim wsadzę w ziemię roślinkę, to muszę bryłę korzeniową rozluźnić. Na tych "pracach polowych" zeszło mi do wieczora i już nie było możliwości zrobić zdjęć. A dziś od rana do samego wieczora padał deszcz, ale się zawzięłam i w strugach deszczu rozsypałam odżywki dla iglaków i wrzosowatych a potem popstrykałam trochę zdjęć.

Po pierwsze moją przepiękną magnolię gwiaździstą - pierwsza jej wiosna w moim ogrodzie




Pierwsze tulipanki prawda,że w pięknym kolorku


Prymulki się rozhulały na całego (w deszczu trochę mało okazałe, ale musicie mi wierzyć że są przepiękne)




Czeremcha w tym roku będzie cała w kwiatach


Żagwin zaczyna pokrywać się kwiatem


No i moje nowo przycięte wrzosy i kwitnące wrzośce w strugach deszczu


Musicie mi uwierzyć na słowo - zauważyłam pączki kwiatowe na piwonii lekarskiej

Iwa wpadłam od Pawła biegiem iglaczki obejrzeć, a tu nie ma
Magnolia piękna, jak pogoda dopisze to i u mnie będzie kilka kwiatków

Jolu tylko 'Glaciera' trafił do ziemi na skarpę w miejsce wywalonego suchodrzewa. Dwa pozostałe nie znalazły jeszcze swojego miejsca w moim ogrodzie i stoją obok ganku i czekają do przyszłego tygodnia






Zapominałam się jeszcze pochwalić trytomą

Iwonko, witaj! Jak wiosennie u Ciebie! Sara już taka pannica Cieszę się, że mogę oglądać Twoje ogrodnicze realizacje

Iwonko, tak sobie przeglądałam Twój watek, oglądałam Twoje wrzosowisko i... upsss... toć trzeba wrzosy ciąć! Strasznie tego nie lubię robić,muszę kogoś z łapanki złapać.
Czy Twoje już przycięte?

Witaj Anetko, zawsze miło mi cie czytać A kiedy ty założysz własny wątek?

Tak Polu przycięte - zrobiłam to teraz w sobotę, bardzo uważnie bo w ubr. o mało nie ucięłam sobie palca przy tych czynnościach

Oczywiście mam przerwę na więc szybciutko przebiegam po wszystkich zaprzyjaźnionych wątkach. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

Byłam pewna, że u Ciebie to już zrobione , mnie to chyba dziś czeka.

Iwonko, wiosna zawitała u Ciebie tak około dwa tygodnie wcześniej niż u nas.
Śliczne wrzosowisko. Posadziłem jesienią 10 wrzosów, 5 wrzośców i 5 hebe. Wszystkie po zimie martwe do usunięcia. Coś u nas wrzosowate nie chcą rosnąć.

To podobnie jak moje wrzośce: "stare", kilkuletnie, w znacznej części wymarzły Obiecałam, że już nie kupię ich, po czym... w casto nabyłam 7 sztuk

Wolnym spacerkiem przeszłam sobie po twoim ogrodzie ...miały być tylko dwie rabatki ...poczekamy jeszcze trochę a powiesz że nie masz miejsca no nowe nasadzenia...tak to ogrodomaniacy mają ale życzę Ci tego ...pieknie robisz nasadzenia ciekawie się ogląda..

Ciekawe, gdzie tym nowym nabytkom znajdziesz miejsce . Jeden juz posadzony jak widzę . Cebulki już wykopałam

Iwonko, u mnie podobnie - hebe i suchodrzew powędrowały na kompost, a azalce z ciemnymi listkami dałam jeszcze szansę, bo wydaje mi się, że ma sporo pączków kwiatowych, więc listki pewnie się odrodzą
Masz śliczne wrzosowisko, a ja też jestem wielbicielką takich rabatek. Moje wrzosy ścięłam już czas jakiś temu, bo zaczęły wypuszczać młode przyrosty. Niestety w tym roku wymarzło mi parę ładnych wrzośców
Pozdrawiam wiosennie

iwa27 wrote: super to wygląda, widzę, e bardzo zdrowo rosną... a jak przetrwały zimę i czy czymś okrywasz? Moje wrzosowisko nieciekawie wygląda po zimie, ale ma trudno na mojej glinie, fakt...

Jak ja lubię oglądać takie takie zdjęcia
Czeremcha w pączkach, wrzoście w kwiatach, tulipany kwitną
Aż cieplej w serduchu

Iwa, a masz może wrzos Larissa? Szukam jakichś zdjęć tej odmiany, mam ochotę u siebie posadzić - może pączkowy jest odporniejszy, niż pełny?

Witam przy porannej kawie

Polu w porównaniu z twoim mój ogród nie jest taki pracochłonny, a starałam się przyciąć wrzosy przed deszczami i tak rzutem na taśmę to zrobiłam

Witam serdecznie Grażynę i Romka u siebie moje hebe tej zimy też nie przetrwało, ale wrzośce (mam je od 2008r) rosną bardzo dobrze - zwłaszcza te o żółtawych igiełkach - WRZOSIEC CZERWONY 'GOLDEN STARLET'A może byście dali swoim krzaczkom jeszcze szansę, króciutko przyciąć i możne odbiją

Anetko nie dziwię się, że kupiłaś - nic nie może zastąpić ich w ogrodzie

Bardzo dziękuję Alinko za opinię. Ja też nadal się zaśmiewam z swojego pierwotnego podejścia do ogrodu - teraz to wszyscy znajomi śmieją się, ze M może wystawić kosiarkę na allegro bo jest już nie potrzebna - oczywiście przesadzają, ale na naszej wsi tylko ja tak szaleje w ogrodzie

Jadziu znasz mnie - cały czas kombinuje, ale już jakieś plany mam, jak sie całkiem wykrystalizują to zdam relację

Witaj Dalu - ja swojej azali też jeszcze daję szansę. Wczoraj oglądałam zdjęcia z ubr. z kwietnia - wyglądała dużo lepiej, ale zobaczymy może da radę się zregenerować - podsypałam 100 dniową odżywka do kwasolubnych i poczekam.

Agatko co roku okrywam wrzosowisko gałązkami świerku, ale tak delikatnie,żeby ich nie zadusić. Nie mam takiego wrzosu - wygooglowałam sobie go - śliczny Mam jeden pączkowy ale bez nazwy, bo kupiłam go w ogrodnictwie w Głuchołazach a pani tam dzieliła na wrzosy białe, różowe itd.Ale w sumie nie powinnam narzekać bo jej wrzosy i wrzośce rosną mi najlepiej - te kupione w OBI piękną Athenę - straciłam po zimie, ale to raczej nie wina zimy tylko moja - jak je wykopałam to okazało się, że korzeń nadal ma kształt doniczki - tworzył bryłę której nie można było rozbić - myślę, że należało przed posadzeniem rozluźnić mu korzenie.

Kocinko zawsze mi miło ciebie witać w moich progach żebyś ty wiedziała jak mnie ucieszyły kwiaty czeremchy - w ubr. miała tylko jeden a w tym cała w pakach, ale to będzie widok gdy zakwitnie.

Kurcze kawa mi wystygła, biegam do roboty

Iwonko co tam słychać w NL Na pewno roślinki przez ten tydzień podrosły i czeremcha też chyba już zakwitła