Forum Ogrodnicze Oaza

Anka, takiego wyboru jesienią nie było od kilku lat
A Tobie należy się lanie
Nie wiem jak Mirka, ale ja kupiłem więcej niż planowałem

nawet nie wiem kiedy zrobiłes to zdjęcie ........zaraz poodpowiadam porządnie , po kolei tylko się wyśmieję bo tok rozumowania jest dokładnie taki piwonię przesadzę i trawkę tez i będę miała miejsce na śliczne nowe marcinki , nowe trawki zmieszczą się bez przesadzania

Co oznacza, że masz ogromny potencjał i nawet jeśli do tej pory go nie zauważałaś, to należy go bez chwili zwłoki wykorzystać!

Beatko.......marcinkom i chryzantemom nie straszne nawet przymrozki , kwitną sobie w najlepsze ....... a piwonie kwitły pięknie ( nawet niektóre pojechały do innych forumowych ogrodów ), zakwitło kilka po raz pierwszy , niektóre zamiast spodziewanych odmian okazały się NN ....taki sezon nie najgorszy


Leszek......nie nie posadziłam , musiałam zająć się pichceniem dopiero co wylazłam z kuchni , ale zrobiłam wszystko co chciałam ........... sadzic bedę daj Boźe w środę ( jak mnie dentystka wypuści w stanie użytecznym dla ogrodu ).........Anki bic nie trzeba niech żałuje


Aneczko............. no szkoda , że Cię nie było , teraz to ja szybko nie skombinuję wolnego a pogoda i oferta były naprawdę godne uwagi ( ani przymrozku ani błota ........... co powoli robiło sie tradycją targów ).....i w zasadzie nie miałam nic kupować , bo jechałam z założeniem że nic nie będzie


Gorzato....... prawda aż żal , żeby potencjał się marnował lub co gorsza leżał odłogiem


.....................z targów zdjęć nie mam ........... bo oczywiście pojechałam bez aparatu

Zakupy targowe sfocone już w domu:








No to tak:
Rozplenica japońska 'Moudry'

Proso rózgowe 'Rehbraun'

.....czyli dwie śliczne trawki , od trzeciej ślicznej bohatersko się powstrzymałam

Marcinki bylinowe: 'Purple Dome' , 'Paul Gerber' i NN ( ten co kwitnie)

floks wiechowaty 'Swizzle'

żurawka 'Midnight Bayuou kolejne podejście do niej

i jakiś śliczny rojniczek NN

.............. a jeszcze herbatka została zakupiona

mirdem wrote: Śliczne? Marcinki? Zaraz, zaraz, o czymś nie wiem? Kiedy przeszłaś na stronę frakcji marcinkowej?
Zakupy tylko to potwierdzają.. No ja rozumiem, że mogło nie być chryzantem, ale czy to od razu powód, żeby kupować marcinki? Domagam się wyjaśnień!

Marta.......oj tam oj tam chryzantem rzeczywiscie nie było ( znaczy były cmentarne) , a marcinków cóż ja w zasadzie nie lubię podobnie jak Ty floksów , podejrzewam , ze mechanizm zakupów jest podbny wiesz o co chodzi

Jesień na całego , dziś co prawda słoneczne , ale rano -3*C ............. dalie wykopane i schowane , doniczkowe hosty schowane , reszta przestała być piękna , nawet przebarwione ich liście straciły urok , opadły liście z czereśni i śliwek ( dwa tygonie wcześniej niż zazwyczaj ).........coś czuję , że będę miała doła

Jesiennie :

















.....ten trzyma kolor





........żurawki , z wrześniowych zakupów:


.....Apricot


.....Silver Lode

Jakiego doła??? Przy takiej ilości żurawek, traw i marcinków??? I z wykopanymi daliami???
Moje częściowo wykopane, ale leżały na tarasie w czasie ostatniego przymrozku, bo ja już prognoz nie śledzę Dość się ich wiosną naoglądałam i dotąd mam uraz

Ja tam nie wiem, jaki mechanizm tu działa , ale na marcinki on nie działa, za to floksy ostatnio trzy kupiłam!
Mirka, a czemu Ty masz hosty doniczkowe? Tak z założenia czy się nie zmieściły w gruncie? W gruncie rzeczy, rzecz jasna...

W klatce siedzą chyba myszki

Siberio.....właśnie dół związany z tym , że dalie juz wykopane ....... nie ma na co czekać( w sensie niespodzianek w ogrodzie) ......... chyba , że na śnieg


Marta......Siberia ma rację myszy w klatce czyli w doniczkach i jeszcze olbrzym Teeny-weeny Bikini , bo się bałam , że rozdepczę na amen i dwie podejrzane do obserwacji ( bo z niepewnego źródła) i bałam się sadzić do gruntu ......... rzeczy

mirdem wrote: To może je wkopać z powrotem, zaraz będzie weselej?
Co tak cicho u Pani? Śniegu nie ma, to coś jeszcze musi kwitnąć! Przy takiej ilości nielubianych marcinków!

mirdem wrote:
A ja poproszę o nazwę tej ślicznotki

Marta........wkopać z powrotem a i owszem około 20 kwietnia i od razu będzie weselej bo to i dzień dłuzszy i perspektywy zupełnie inne


Wiesiu....to Calamagrostis brachytricha po naszemu trzcinnik , wydaje mi się , że dość pospolity ....wiosna ta kępa z pierwszego zdjęcia powedruje w inne miejsce ( obawiam sie , że bez siekiery się nie obędzie ) mogę zrobic sadzonki jeżeli byliby chętni

Jeszcze a propo zakopywania , pod koniec października przyszła ostatnia paczka hostowa , posadziłam , a właściwie zakopałam i postanowiłam sobie nigdy więcej zakupów host tak późną porą , bo co z tego , że zamówiłam przepiękne odmiany i że sadzonki przyszły okazałe ( to akurat zawsze cieszy ) jak na efekt tych zakupów trzeba czekać do maja ....... wiosną wczesną też przychodzą same kły ale wsadza sie je w doniczkę i codziennie podgląda i się człowiek cieszy jak głupi a teraz tylko frustruje czy aby przezimują


Po hostach w ogrodzie ani śladu , za to niektóre miodunki wyglądają nawet , nawet:


....Rachel Vernie.................. Siberio doniczka z Twoją została zadołowana i czeka


....Samurai



.....Dark Warden


....David Ward


.....High Contrast



....i jeszcze jakieś trawki

....trzęślica modra variegata



......rozplenica

Mirko, ja też tak mam - nie lubię kupować bylin i krzewów liściastych jesienią, bo na efekt trzeba czekać tak długo i jeszcze się człowiek frustruje, że mu nie przezimują
Za to trawki, jak najbardziej! Twoje jeszcze pięknie zdobią ogród

Dziękuję Mirko i bardzo się cieszę, że niedawno właśnie Calamagrostis brachytricha nabyłam, i mogę czekać na taki efekt jak u Ciebie

mirdem wrote:
To ja już jestem chętny na taką ślicznotkę A trzęślica widzę, że ma bardzo podobne kłosy do mojego śmiałka darniowego.

Dalu......można czytac sobie ostrzeżenia innych ale nie ma to jak przećwiczenie na własnej skórze ...........a ogród jednak coraz mniej ozdobny

Wiesiu......efekt jest dość szybki , ten trzcinnik na drugim zdjeciu ma rok

Piotrek.....nie ma sprawy , tylko przypomnij się

Kwiatów coraz mniej ............. ale to chyba normalne


.....Clara Curtis






......prezent od sąsiadki zdążył zakwitnąć rzutem na taśmę

.....resztki marcinków;

.....Jenny




....ostatnia smętna jeżówka Green Jawel






.......chyba z kwitnących zostaną fiołki

Fiołek urodziwy zarówno z kwiatów jak i liści , będzie więc pora poogrodować w domu