Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, u mnie GE rośnie w słońcu parę godzin i nic złego się z nią nie dzieje. A co u Twojej jest nie teges w sierpniu?
Sweet and Sour raczej słońca nie wytrzyma, jasne fragmenty liści się przypalą na pewno. Przynajmniej u mnie tak było. Z Laurą and Darrelem nie mam takiego doswiadczenia. Najlepiej pokaż tu fotki obu host, to coś może wymyslimy.

Fotki z dziś. Bez komentarza.

Oj Marku, ale bidulki Mam nadzieję, że się podniosą po tym gradobiciu.
Czy już zawsze majówka będzie taka fatalna?

Marku los hościarzy nie jest usłany płatkami róż tylko uszkodzonymi liśćmi host...

Jasna pogoda...

Marku, głowa do góry - ja tu widzę tylko 2 mocno porwane liście - wytnij je a reszta niech zostanie - hosta się rozrośnie i nawet nie zobaczysz różnicy.
Zrobiłam dziś dokładniejsze oględziny na działce - ponad połowa kłów jet przemrożona. Nie mam pojęcia, co się ostatnio dzieje w przyrodzie? Nigdy przedtem nie zmarzły mi hosty a tu 2 ostatnie lata z rzędu.

Niestety moja Tokudama Aureonebulosa nie wygląda obiecująco



Czy myślicie, że coś z niej będzie?

muchazezlotym wrote:
Great Epectation w zeszłym roku. Mam tylko 2 foty, bo patrzeć na nią nie mogłam
25 sierpień



6 wrzesień




Moja ma już 5 lat i tylko do wczesnego lata wygląda pięknie.
Czy w cieniu też tak szybko staje się jesienna? Dream Weaver żółknie 3-4 tygodnie później. I Dream Weaver ma prawie 2-krotnie większe liście i jest o popłowę wyższa .

Chyba 2 lata temu ,przypaliło mi stare kilkunastoletnie kępy tych pospolitych host bo lato było słoneczne i bezdeszczowe ,pościnałam wszystkie liście do ziemi a one we wrześniu jak było wilgotniej zaczęły wypuszczać młode liście .Wyglądały jeszcze gorzej niż te z powyższego zdjęcia .
Beata

Faktycznie, Aniu, nie wygląda rewelacyjni. Chyba musisz jej zmienić stanowisko. A może ma za mało wilgoci?

Muszko, a co myślisz o mojej Tokudamie?

Hanik, ja bym czekała - coś tam jednak puszcza, może bokiem wyjdzie większy kieł. Zimowałaś ją w donicy?

W donicy, na zewnątrz, pod okapem; jak całą resztę moich host; a Blue Shadows do dzisiaj nie daje znaku zycia

Haniu, ja niestety nie umiem uprawiać host w donicach ( z wyjątkiem tych zadołowanych całkowicie w ziemi), zawsze mi coś z nich po zimie wypada. Mam same złe doświadczenia. A jak reszta Twoich host? Na jakim etapie rozwoju są?
W każdym bądź razie poczekałabym jeszcze. Może coś drgnie. Dziś u spisanego na straty Child of Queen wypatrzyłam maciupki kiełek - może jednak przetrwała zimę.

Muszko, wszystkie pozostałe w bardzo dobrej formie (ponad 90), mają już duże liście

No to nie wiem, Haniu, może zajrzy tu Paco - on ma olbrzymie doświadczenie w uprawie host w donicach.

Widzieliście stronkę u Fransena ......... normalnie nowoczesność w domu i zagrodzie tylko nie wiem czy ta stara wersja nie była bardziej czytelna ale zdjęcia sie ogląda fajniej ............. tylko Jan niereformowalny tam cos znaleźć

Ja to jednak konserwa jetem - nie lubię zmian....

Pan Tomek raczy żartować Chciałeś napisać TYLKO 90. Hostki w donicach zimy się nie boją, mają pyszną miejscówkę, troszkę otulanka i jest dobrze.