Forum Ogrodnicze Oaza

Jest z zakupów 2013, rośnie w doniczce, w zeszłym roku miała jakieś 7 kłów, w tym nie policzyłam Ale raczej niewiele więcej.. chętnie bym je powysadzała żeby się rozrosły, może chociaż doniczki na stałe wkopię.. Pierwszy raz ma takie ładne liście, nawet te żyłki poprzeczne są fioletowe, zdjęcie jest trochę słabe i nie wiem czy to widać
Jacku, spójrz proszę w dział o HVX, wkleiłam tam zdjęcie mojej siewki.. co jej może być? Nie jestem pewna jak poważna jest sytuacja..

Tegoroczne przymrozki niestety nie oszczędziły po raz kolejny moich host. Straty masy zielonej nie są tak wielkie jak rok temu, ale jakieś 50% rośli jest mocno oszpecona. Parę przykładów, jak wygląda potraktowany mrozem młody liść, często jeszcze w kle:

Oj Muszko, jak przykro Wczoraj, jak zabezpieczałam rośliny włókniną i przenosiłam hosty w donicach, zastanawiałam się czy Brzozowa Górka i Twój ogród będą bezpieczne. Oczywiście zregenerują się pięknie, ale teraz to smutny widok.
Pamiętasz o uszach? No właśnie

Haniu, dzisiejszej nocy u mnie przymrozków nie było - to efekt nawrotu zimy z poczatku maja. Tym razem jestem twarda - odbiją na pewno. Na szczęście nie ma takich, które miały przemrożone całe kły i musiałabym je wyciąć do zera, tak jak to miało miejsce rok temu. Hanik, uszy jak zawsze.

Bardziej mi chodziło o pokazanie zmian na liściach wyglądem sugerujących HVX lub inne wirusy.

To mnie pocieszyłaś, bo myślałam, że ostatnia noc zrobiła krzywdę liściorkom Uszkodzenia się goją, uszy w formie, czyli jest dobrze.
Dobrej nocy

Eluniu,przykro mi
Mi przymroziło dwie i było mi żal...

Z hostomaniackim pozdrowieniem

Polu, mam nadzieję, że to mój pierwszy i ostatni taki wyskok

Na zdjęciach nie ma wszystkich Jedna skrzynka zareklamowanych odjechała do Pi-Ma, jedna skrzynka fransenek dogorywa, niestety a dwie skrzynki posadzone

Właśnie największy problem jest ze skrzynkami wiecznie za mało

Siberio podziwiam i nie tylko ten miły sercu widok ale i wkład pracy, jednak ja za leniwa jestem .

Muszko mówisz 50% współczuję .
Chyba u Siberii czytałam o przymrożeniu, ale nie zdawałam sprawy, że to tak poważnie, wydawało mi się, że u mnie nie było przymrozku, po kilku dniach zauważyłam kilka dziwnie zawiniętych kłów.

Christmas Candy, druga rosnąca kawałek dalej ma się znakomicie

i przesadzona tuż przed feralną nocą Dancing in the Rain, chyba za bardzo dancing.

Poza tym zauważyłam, że nie wszystkie kły się rozwijają, widocznych było np. 3 a tylko dwa poszły w liście, trzeci jest jakby uśpiony, czy tak się zdarza, czy to też efekt przymrozków?

U mnie podczas ostatnich przymrozków hosty były jeszcze pod ziemią.
Dosłownie dwie ucierpiały nieco, bo przedwcześnie rozwinęły jeden kiełek. Ten jeden feralny urwałam, a hosty wypuściły wiele nowych po nadejściu ocieplenia.
W tym roku miałam "przymrozkowe" szczęście.
Oby i z "gradowym" było podobnie

i z "szyszkowym", że też podczas wczorajszego wiatru szyszki sosnowe musiały trafić w hostowe listki .

Siberko rozumiem, że wystawiłaś je na zewnątrz ,aby wysadzić do gruntu . Czeka Cię ogrom pracy. Miejsca dla tych ślicznotek masz wybrane, czy dopiero będziesz szukała?

Nie, wystawiłam na wschodnie słoneczko, bo do tej pory miały zimno
W południe były ocienione domem



Miejsce mam przygotowane, stopniowo będę wysadzać

Ja jestem ciepłolubna i współczuję tym hostom, które od rana rosną w cieniu Mam taką jedną rabatkę

Krzysiu, to normalne zjawisko, że nie wszystkie hostowe kły idą w liściory - część małych pozostaje uśpiona lub zamiera.

Siberko, co za widok - "prosto skrzynkami do nieba szły hostasy z ...... " Tylko ich nie przypal nadmiarem słoneczka - raczej się nie upodobnią do słońcolubnej pańci.

Polu, uszkodzone liście zamierzam wyciąć - jednorazowe nożyki tkwią w pogotowiu przy praktyczne każdej hoście - to spadek po ubiegłorocznych przymrozkach.

Siberko, a jaki był powód Twojej reklamacji host w Pi-Ma? Pomyłki odmian czy kiepskie sadzonki? Chciałam tam zakupić hostę Tenryu i Black Hills (i może coś jeszcze ), ale po Twoim wpisie mam wątpliwości... Niestety gdzie indziej w Polsce ich nie znalazłam .

No nie da się ukryć, Tomaszku, że siłą rzeczy kolekcjonuję też skrzynki

Ten niebieski koszmarek to szczyt bezmyślności projektanta Tam nie ma za co chwycić
Ale widocznie komuś to pasowało

Większość przeważnie zdobyczna, ale jedną, w akcie desperacji, kupiłam niedawno w warzywniaku za 7 zł
Warto było duża, mocna, zielonkawa

Moje też mają takie uszkodzenia mrozowe, myślę że zdrowo przyłożyła się do tego również susza,ale nauczona doświadczeniem wolałam już nie podlewać dopóki było ryzyko mrozu..
Tomek, to ślimaki?

Halszko, 3 z 7 host nie ruszyły. Po miesiącu wyjęłam z doniczek próchno zamiast korzonków.
Sprzedawca powiedział, że reklamację uwzględni, kiedy odeślę wszystkie hosty
To odesłałam bo nie ruszyły akurat te 3, na których mi najbardziej zależało
4 rosnące były zgodne odmianowo.