Forum Ogrodnicze Oaza

Eden Rose 85
Pierre de Ronsard

Róża krzaczasta, pnąca
Hodowca: Meilland, 1985

Wielkość kwiatu: 9 - 11 cm, bardzo pełny, powyżej 41 płatków,
Kolor kwiatu: w centrum różowy, przechodzący do kremu na obrzeżach,
Zapach: bardzo delikatny, owocowy
Kwitnienie : kwitnie od czerwca z przerwami do przymrozków,
Wysokość : 150 - 200 cm

Róża zdrowa i odporna.
Dla lepszego prowadzenia potrzebuje podpory i podwiązywania pędów.
U mnie rośnie na stanowisku słonecznym, przemarza na przedwiośniu, ale pięknie odbija wiosną.

Kupiłam ją na wiosnę,w tamtym roku,była w donicy.Przez nią zapadłam na różankową chorobę i nie żałuję,pięknie rosła i kwitła w tej donicy do póżnej jesieni,póżniej wsadziłam do gruntu

Bardzo długo wzbraniałam sie przed jej zakupem, teraz zupełnie nie rozumiem dlaczego.
Wspaniale rosła, zupelnie nie chorowała, kwitła zadowalająco jak na pierwszy rok. Warto.

Sezon 2013: zdrowa, pełna wigoru, kwitła obficie ale niestety w zasadzie tylko raz. To prawda, ze ta róża potrzebuje bardzo ciepłego miejsca. Kwiaty odporne na deszcz.

Właśnie dzisiaj się zakochałam. Rozkwitły moje pierwsze Edeny.
Jesienią 2013 roku posadziłam 3 krzaczki. Dwa rosną rewelacyjnie i związały sporo pąków. Trzeci się ociąga, a była to najbardziej obiecująca sadzonka ale też rośnie na mniej słonecznej rabacie i do kwitnienia mu baaardzo daleko.

Mam tylko nadzieję, że pędy z wiekiem będą mocniejsze, bo w tej chwili są kruche i łamliwe, nie utrzymują tak wielkich kwiatów.

Ewo nie martw się za pięć lat (jak nie przemarznie) wyhodujesz sobie takiego potworka

To moje zeszloroczne sadzone w 2011r. 2 sztuki i 1 sztuka dosadzona rok pozniej.

A tak wygladaja obecnie - musze tylko powiedziec, ze ja trzymam Edeny niskie i tne wiosna na 40-50 cm

U mnie sadzona z gołym korzeniem tej wiosny. Najpierw pozytywnie mnie zaskoczyła kwitnieniem, po przekwitnięciu zaczęła budować cudny krzak. Wystrzeliła też pędem na ok. 180 cm. Do dziś zachowała wszystkie listki, ani śladu chorób.. a lato było mokre tego roku Jednym słowem - róża idealna. Zobaczymy jak przeżyje zimę...

Moja Eden Rose ładnie i długo kwitła, w drugiej części sezonu złapała trochę plamistości, a częste deszcze nieco skróciły życie kwiatów, które zaczęła atakować szara pleśń. Zdecydowanie przyciąga uwagę - można wręcz powiedzieć że odciąga ją od innych róż. Faktycznie martwić się można tylko zimowaniem, bo chciałoby się mieć jak największą

Tego roku bardzo słabo cięta, nie przemarzła wcale więc miałam okazję cieszyć się wspaniałym krzakiem.
Niestety, na początku sierpnia załapała plamistość, nie było komu w porę zainterweniować (urlop). Potem deszcze i szara pleśń wykończyły drugie kwitnienie. Jesienią przesadziłam, mam nadzieję, ze w nowym miejscu będzie jej tak samo dobrze

Edenkę posadziłam wiosną 2012r. Chcąc, aby pozostała pnąca kładłam jej pędy na zimę. U mnie pomimo towarzystwa golutkiego Chopichona, zupełnie zdrowa. W moim ogrodzie powtarza słabo (pojedynczymi kwiatami - może jak będzie starsza, będzie kwitła obficiej ). Tak prezentowała się na przełomie czerwca i lipca 2014 r. :

Maja wszyscy - - mam i ja...

Dorzucę i ja swoje edeny. 2 szt, 3 lata w ogrodzie. Obydwie start miały kiepski: i słabo rosły i prawie nie kwitły. Dopiero po posadzeniu na przysłowiowej patelni wystrzeliły. Zdrowe ! W sezonie 2014 zachwyciły obfitością kwitnienia. U mnie kwiaty też że tak powiem bieleją (swoją drogą uwielbiam ten efekt) ale zaczynają zdecydowanie jako różowe i jesienne kwitnienie też w różu zatem nie mam wątpliwości co do tego jaką mam odmianę. Mam wrażenie, że z wiekiem coraz lepiej powtarzają kwitnienie ale tak czy inaczej zakończyły w połowie września. U mnie pędy są sztywne i trudno jest je nagiąć do poziomu co oczywiście pozytywnie wpływa na obfitość kwitnienia. Raz próbowałam przygiąć do ziemi i wyłamałam piękny, długi pęd od tego czasu owijam w słomę.
Są zwolennicy i przeciwnicy tej róży - ja zdecydowanie należę do zwolenników




















drugie kwitnienie


liście w sierpniu (bez oprysków)

A to mój Eden. O uprawie się nie wypowiem, bo dopiero pierwszy sezon u mnie, więc kwitła choć późno zaczęła i szału nie było. Mam dwa krzewy. Na jesieni jeden musiałam przesadzić, więc dla niego to będzie znowu pierwszy sezon, ale drugi będzie już miał 2 sezony
Końcem lata załapała kilka plamek, ale rośnie na tej jednej, jedynej rabacie, która miała plamy. Wybaczam!
Mnie się podoba kwiat tej róży.

Po łagodnej zimie wyrosła na kolosa, któremu ciężko zrobić zdjęcie w całości.
To moja faworytka, uwielbiam tą różę. Do ideały brakuje jej tylko zapachu

Piękne Edenki, urocza róża, moja trochę za różowa, czase są bardzo, bardzo białe - te podobają mi się bardziej

Te kwiatuszki, to gipsówka wytworna, wysiana wprost do gruntu w okolice róż.