Forum Ogrodnicze Oaza

Angela

zwana także Angelicą

Floribunda

Hodowca: Kordes (KORday)
Rok powstania: 1984
Mrozoodporność : 5b
Wielkość: 80- 150 cm

Bardzo poprawna róża. Dobrze zimuje pod kopcem, choroby raczej jej się nie imają. Angela jest skora do kwitnienia i przez cały sezon przyciąga wzrok wiechami półpełnych, niewielkich, ale wdzięcznych kwiatów. Wnętrze kwiatu jest jaśniejsze, z lekko perłowym połyskiem. Zapach bardzo lekki, praktycznie żaden. Kwiaty dobrze znoszą deszczową aurę - gorzej z upałami- hm... tu trzeba wziąć poprawkę na to, że u mnie rośnie na piasku.
Łodygi są sztywne, ale przy obfitym kwitnieniu mogą wymagać podparcia. Krzew ma raczej wąski ale dość gęsty pokrój.
Taki... niezobowiązujący pewniak w ogrodzie.

Angela zauroczyła mnie swoimi miseczkowymi kwiatami juz daaaawno temu na zdjęciu w katalogu. Od paru lat gości w ogrodzie. Taka prosta, naturalna i piękna jednocześnie. Jakimś cudem zawsze zwraca uwagę oglądających.
Mój krzaczek na razie rośnie bardziej na szerokość niż w górę, ale to może kwestia wieku i wietrznego stanowiska.

U mnie rośnie dopiero od wiosny i zapowiada się nieźle
Krzaczek na razie nieduży, ale sądząc po jej rozmiarach w innych ogrodach, chyba czeka mnie przesadzanie
Ładnie kwitła cały sezon, zdrowa

Zastanawiałam się jesienią nad przesadzeniem jej, ale tak strasznie mi ją szkoda ruszać. Niesamowita róża. Niepozorne kwiaty, ale kwitnie tak, że przyciąga wzrok wszystkich.

U mnie 2 krzewy, 3 sezon w ogrodzie. Stanowisko: pełne słońce. Niskie, rozłożyste krzewy w trakcie kwitnienia oblepione kwiatami i dosłownie uginające się pod nimi. Kwitnie praktycznie cały sezon. W miarę przekwitania jaśnieje ale równocześnie rozwijające się nowe kwiaty dodają mocno różowego akcentu. Potwierdzam, że krzew rozkłada się pod wpływem ciężaru kwiatów w trakcie czerwcowego kwitnienia. Co roku tnę ją wiosną i po pierwszym kwitnieniu nisko w celu zachowania zwartości krzewu. Kolejne kwitnienia również przyzwoite. U mnie nie przemarzła okryta tylko niewielkim kopczykiem z kory ale też ostatnie 2 zimy były łagodniejsze. Zdrowa. Piękna. Pewnik w ogrodzie przyciągający wzrok z daleka intensywnym kolorem i obfitością kwitnienia. Z drugiej strony, w zbliżeniu kwiaty delikatne, eteryczne pomimo jaskrawego koloru zewnętrznych płatków ..z czystym sumieniem mogę polecić. U mnie przed różami rośnie szpaler lawendy i podoba mi się to zestawienie.

Absolutnie nie zgadzam się z opiniami, że kwiaty niepozorne . Zauroczyła mnie, kiedy zobaczyłam ją kwitnącą na polu różanym i trwam w tym zachwycie po dziś. Zdrowa (to dla mnie ogromnie ważne, bo nie stosuję chemii w ogrodzie), piękna i wigorna. Kupiona jesienią 2013 już pierwszym sezonie zbudowała duży, symetryczny krzew ok. 130cm wysokości. Polecam .

Mnie też podobają się jej kwiaty. Wsadziłam ją dopiero wczesnym latem ubiegłego roku i kwitła non stop. Cudna.

I ja mam Angelikę od wiosny. Bardzo zdrowa i wigorna róża. Wciąż tworzy nowe pąki.