TEMAT: Reine des Violettes

Reine des Violettes 01 Lis 2012 19:29 #83452

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
Reine des Violettes

P1000648.jpg


Moja podobna do Twojej. Kupiona w ogrodnictwie, z jakiej szkółki? nie wiem.
Przejrzałam zdjęcia na hmf, też fotki jakgdyby dwóch odmian.
Pozdrawiam mile
Basia
Ostatnio zmieniany: 12 Gru 2020 17:14 przez Łatka.


Zielone okna z estimeble.pl

Reine des Violettes 22 Cze 2013 11:52 #171625

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
U mnie, w cieniu żylistka, kwitnie już ponad tydzień i chyba jeszcze trochę pociągnie :)

P1050136.jpg


P1050135.jpg


P1050133.jpg


P1050134.jpg
Pozdrawiam mile
Basia
Za tę wiadomość podziękował(a): zuzanna2418

Reine des Violettes 08 Sie 2013 21:52 #184919

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 234
A oto moja - jakaś mało fioletowa mi się wydała. Liczyłam na mocniejszy kolor
P1070183_2013-08-08.JPG



DSCF3617_2013-08-08.JPG


DSCF3631_2013-08-08.JPG


DSCF3632.JPG

P1070250_2013-08-08.JPG
Ostatnio zmieniany: 08 Sie 2013 23:00 przez Margolka.

Reine des Violettes 04 Kwi 2015 12:37 #355217

  • peonia
  • peonia's Avatar
Pierwszy sezon u mnie, pierwsze kwiaty:

P4131156.jpg

Reine des Violettes 07 Paź 2015 09:17 #406313

  • Gosia1704
  • Gosia1704's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Pozdrawiam wszystkich, Gosia
  • Posty: 259
  • Otrzymane dziękuję: 261
Ja mam taką Reine des Violettes jak na zdjęciu z Niemiec. Posadziłam ją w tamtym roku, ale w tym musiałam przesadzić :blink: . W tamtym sezonie tak bujnęła… Pisali, że nie ma kolcy. No kolce to nie są tylko kaktusowe igiełki. Rosła przy głównej ścieżce - nie sposób było przejść.
Kwiaty cudowne - jak ze starych rycin - takie XIX. wieczne, jak z dziewczęcego pamiętniczka - kolor rzeczywiście ciemny fiołkowy, kwiat taki spłaszczony - jak do butonierki i ten zapach, ach.
Bardzo ciężko przechorowała przesadzanie - ocalał tylko jeden pęd (ziemia u mnie lekka i prawie cała się osypała z korzeni). Reanimowałam ją jak tylko potrafiłam, a teraz nie brakuje jej nawet ptasiego mleka (fusów z kawy i herbaty, skórek banana choć nie lubię tych owocowych kartofli).
Zakwitła w te upały tylko jednym kwiatuszkiem. Mnie się akurat bateria wyładowała w aparacie.
Następnego dnia było już po kwiatku.
:( ...Przesadziłam ją do świetlistego cienia, żeby dłużej trzymała kwiaty.
:flower2:
Pozdrawiam wszystkich
:)
Gosia
Kwiecisty "Groch z kapustą"
Ostatnio zmieniany: 07 Paź 2015 09:25 przez Gosia1704.

Reine des Violettes 27 Wrz 2016 20:16 #503565

  • Eus
  • Eus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 571
  • Otrzymane dziękuję: 380
Moja przesadzona do chyba nie bardzo świetlistego cienia, kwiaty może i dłużej się utrzymują, ale po kwitnieniu wybujała i stała bez pąków kwiatowych. Co mnie lekko zdegustowało i ciachnęłam te długie, wiotkie baty. Teraz szukam następnego miejsca, ale na zdrowie rokroczne przesadzanie chyba nie wyjdzie :oops:
012-3.jpg
Pozdrawiam
Eugenia
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Reine des Violettes 17 Cze 2019 21:27 #663197

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2189
  • Otrzymane dziękuję: 8071
Też mało fioletowa Królowa fioletu, albo pomyłka albo zły materiał do namnażania, albo taka zmienna, te poszarpane liście to efekt burzy gradowej.

czerwiec4012.jpg


:bye:
MARRY
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2019 21:29 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Betula, ewakatarzyna

Reine des Violettes 12 Gru 2020 14:41 #738250

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2189
  • Otrzymane dziękuję: 8071
W tym roku ćwiczyłyśmy budowanie krzewu, głównie ja ćwiczyłam, wczesną wiosną wypuściła 1.5 metrowe pędy które zakulkowałam, ale deszcz zniszczył kwiaty i pokazu nie było, po kwitnieniu skróciłam pędy i powstał łady krzaczek, który kwitł do końca lipca i ponownie wystrzeliły pędy i tak chyba będzie w kółko póki nie zmężnieje.
czerwiec
9czerwiec11-2.jpg


lipiec

3lipiec15.jpg


7lipiec6.jpg


12lipiec21.jpg
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Reine des Violettes 28 Gru 2020 10:10 #739957

  • Eus
  • Eus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 571
  • Otrzymane dziękuję: 380
:bye: Tegoroczna :)

IMG_8477-Kopia.jpg
Pozdrawiam
Eugenia
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka

Reine des Violettes 01 Gru 2021 13:53 #783840

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2189
  • Otrzymane dziękuję: 8071
Jest z nami od dawna, zatem należy się jej wizytówka.

Róża Reine des Violettes / Queen of the Violets (Mille-Mallet 1860).

Róża parkowa, dorasta do 2 m zatem może być prowadzona jako niska pnąca, kwiaty duże – 9 cm, wypełnione, ćwierć rozetowe z oczkiem, pachnące, no i ceniona za kolor fioletowo liliowy, najlepiej posadzić ją w półcieniu, by go podziwiać. Znosi zimy do -29 stopni. Nie jest wymagająca co do gleby. Kwitnie obficie i co najważniejsze powtarza kwitnienie, chociaż skąpo.
czerwiec

7czerwiec2051.jpg


8czerwiec2124.jpg


lipiec

0lipiec440.jpg


wrzesień

2wrzesie2013.jpg


Dobrze rośnie, choć jest bardziej lilaróż niż fiolet, ale chodziło mi o zapach, jest wyjątkowy i w tym względzie żadna znana mi angielka nie dorównuje różom historycznym; nie udało mi się jednak nadać jej zwartej postury, co roku wypuszcza długie baty które kulkuje, stąd kwiaty rozproszone. A ponieważ sadzę wokół niej byliny i to dość blisko, to też nie wypuszcza od dołu nowych pędów - coś za coś.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 01 Gru 2021 13:55 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, renons

Reine des Violettes 01 Gru 2021 14:02 #783842

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2189
  • Otrzymane dziękuję: 8071
Znalazłam jeszcze takie:

1lipiec526-2.jpg


1lipiec533.jpg

:flower1:
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, renons

Reine des Violettes 01 Gru 2021 17:11 #783866

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5539
  • Otrzymane dziękuję: 26090
Marry, intensywność koloru zależy w jakimś stopniu od ilości podstawowych makroelementów w podłożu, chyba mikroelementów też. Moja własna obserwacja jest taka, że gdy azotu jest dość, to kolor nie taki intensywny, ale być może się mylę. Może nie nawoź jej azotowymi nawozami, będzie też wtedy może krótsze te bicze wypuszczać.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, ewakatarzyna

Reine des Violettes 01 Gru 2021 17:47 #783876

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2189
  • Otrzymane dziękuję: 8071
Dziękuję Alu, tak czytałam o jakiejś substancji dodawanej do ziemi, nie pomnę już jakiej; natomiast co do azotu to wszystkie rośliny, te które potrzebują nawożenia - bo nie kocimiętka, karmie obornikiem, jednak widzę że część wypuszcza długie pędy (Odier, Comte czy Mme Isaac Pereie) a część trzyma pion, a niektóre (Versicolor, Persian Y ...) idą w rozłogi - mówimy o historycznych.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 01 Gru 2021 17:47 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Reine des Violettes 01 Gru 2021 18:03 #783881

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19025
  • Otrzymane dziękuję: 78162
Co do pokroju - to chyba jednak cecha odmiany. Nie mam róż historycznych (nie mam miejsca), ale jedne ramblery dość łatwo trzymają kształt, inne - bez przerwy trzeba poskramiać (jak moją Antike, nie mówiąc o Alchemiku).
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.374 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum