Forum Ogrodnicze Oaza

Jacqueline du Pre
HARwanna

Kupiłam wiosną piękną sadzonkę, rodzimego pochodzenia posadziłam w półcieniu, wyrósł niczego sobie krzaczorek. Zdziwiła mnie mnogością kwitnienia, rzadko spotykaną w pierwszym sezonie.

To żywotna bestyjka o dużej sile wzrostu i łatwości kwitnienia. To wrażenie po pierwszym sezonie. Sadzonka wiosenna krajowa Jeszcze nie zimowała, ale jakoś tak...nie boję się o nią Na koniec sezonu złapała mocno plamistość - obłysiał dół krzewu i choroba się zatrzymała.

U nmnie z nasadzeń ubiegłorocznych, z zimą sobie poradziła doskonale pod kopcem.
Rośnie dosyć ładnie, kilka pąków jeszcze w drodze

U mnie bez jakiegokolwiek okrycia zimowego przeżyła bez uszczerbku

Mam jescze taką fotke kwiatka, niespotykaną

U mnie też zdrowa, odpukać , choć mszyce ja uwielbiają

I ja pochwalę się moją ulubienicą

Basiu, co za róza rosnie obok twojej Jacqueline?

W drugim kwitnieniu kwiaty mniejsze i o dziwo plamistość ustąpiła.

Przesadzona, tylko dwupędowa, ale już kwitnie

Cacko, zdecydowanie, baletnica