Witam.
Mam problem z żywoplotem, a właściwie z wiedzą o iglakach
.
Mam płot 13.5 m (woj mazowieckie) z wolnym miejscem po 18 cyprysikach Lawsona Columnaris. Niestety, daleko im było do wzorcowego żywopłotu z cyprysików
Olibabki. Płot ma wystawę zachodnią i teraz ok 14 tej dom zasłania słońce. Na wolne miejsce mam 5 tujek Szmaragd, każdą kupioną w innym sklepie
Naczytałam się w tym wątku, że
Xellos nawet sam zrobił sadzonki z posiadanych już roślin, aby żywopłot był identyczny. Mój już identyczny - Szmaragdowy nie będzie. Chętnie posadziłabym różne iglaki wąskostożkowe do 0,8 m max - 1 metra szer (działkę mam b. wąską), wysokości minimum 3 - 3,5m. Iglaki szybko lub umiarkowanie rosnące. Przeczesuję Internet, aby się dokształcić. Chyba nie ma takich wąskich jodeł, świerków i sosen (jakieś iglaki atakuje osnuja, której się boję, więc odpadają). Cyprysiki odpadają, bo już miałam i przemarzają, modrzew też, bo będzie w zimie łysy, pozostają chyba tylko jałowce, które uwielbiam i tuje, które też b. lubię. Szukam takich,aby strefa klimatyczna USDA była maximum 5, dlatego pewnie
jałowce skalne Blue Arrow i Skyrocet odpadają. Wyszukałam
jałowce: chińskie - Iowa, Mountbatten, Spartan, Stricta,
pospolite - Sentinel, Arnold, Norwegen,
virgińskie - Canaertli, Scholti oraz
tuje - Szmaragd, Cristata, Columna, Spiralis, Zmaflik. Tyle znalazłam w Internecie, (tujek Elegantissima nie wypisałam, bo będzie mi się wydawało, że schną u mnie). Mam też 3 cisy, ale je posadzę chyba gdzie indziej, bo po roku mają prawie 0,5 cm przyrosty. Te wypisane iglaki to znam tylko z Internetu. Tuja Spiralis na zdjęciach ładnie wygląda, Zmaflik z opisu - w lecie jasna zieleń. Jak z tego zaprojektować urzekający żywopłot ładniejszy niż u sąsiadów
?. A może lepiej z samych wymieszanych tujek? Albo dać sobie spokój i posadzić tylko Szmaragdy?