TEMAT: Iglaste pogotowie ratunkowe

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 16 Maj 2012 17:53 #37231

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Nie ma co za często robić oprysków jednym preparatem bo patogeny nie próżnują i się uodparniają. Naprawdę ciężko mi napisać co możesz zrobić z Topsinem w tej ilości, najlepiej jakbyś miał sąsiada sadownika albo rolnika to by wykorzystali bez problemu. Sprawdź ile on ma ważności. Co do Tytanitu to poczytałam o nim, to jest nawóz dolistny z mikroelementami - działać ma głównie tytan, a w Asahi są nitrofenole jako związki aktywne więc mechanizm działania jest inny. Tytanit miał badania na uprawach rolnych, a jaki jest jego wpływ na rośliny iglaste to nie mam pojęcia. Sprzedawca wprowadza w błąd podając nazwę obu biostymulatorów w nazwie aukcji.
Zapraszam
Mania Zieleni


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 16 Maj 2012 20:00 #37278

  • sure
  • sure's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 415
  • Otrzymane dziękuję: 23
A czy Asahi miał jakieś badania na roślinach ozdobnych? Na stronie producenta nic na ten temat nie ma, więc czy jest sens go stosować?
pozdrawiam, Agata
mój ogród

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 16 Maj 2012 20:36 #37296

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Tak, Asahi miał różne próby na roślinach ozdobnych. W marcowym numerze Szkółkarstwa jest np. artykuł dr Bąblewskiego o wpływie tego biostymulatora na ukorzenianie i wzrost żywotników. Znalazłam jakieś informacje o Tytanicie, że był stosowany na różach, ale nie znam szczegółów niestety.
Zapraszam
Mania Zieleni

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 17 Maj 2012 09:00 #37541

  • vitoldo
  • vitoldo's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 31
  • Otrzymane dziękuję: 6
Z biostymulatorów o w miarę potwierdzonym działaniu jest jeszcze Biosept, dotępny w większości sklepów ogordnicznych. Choć jego cena jest mało zachęcająca.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 17 Maj 2012 19:55 #37746

Dzieki Aniu za odpowiedzi. Z nadmiarem Topsinu sobie poradze, siostra ma 200 szmaragdów, kolega ze 150:)

A z tym Tytanitem to nie wiem. Ryzykować? Chyba zbyt wiele do stracenia bo te cyprysy lawsona wyglądają słabiutko...

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 17 Maj 2012 20:24 #37769

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Co do Tytanitu, to według producenta ma on wspomagać roślinę w warunkach stresowych. Znalazłam też informację na stronie producenta - jednak podaje na dawkę na rośliny ozdobne, czyli nie tylko nadaje się do upraw rolnych czy sadowniczych i powinien wpływać korzystnie. Przepraszam, że ta informacja mi zupełnie umknęła, ale lepiej późno korygować swoje pomyłki niż wcale. Będąc na Twoim miejscu to bym spróbowała.
"ROŚLINY OZDOBNE (0,2 l/ha;300-600 l/ha): I – z chwilą pojawiania się nowych pędów lub pąków kwiatowych, następne co 7-10 dni."

Vitoldo, Biospet jak najbardziej sprawdzony, fakt że drogi.
Zapraszam
Mania Zieleni

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 19 Maj 2012 09:51 #38141

Dzieki Aniu. Zastosuje go na te cyprysy. Jak cos sie im stanie to nie bede żałował bo szczerze to mam ich już dość. A opryskiwać co 7-10 dni: ile razy powatrzać taka sesje oprysku?

PS Wczoraj dokupowałem szmaragdów (3 mi wyschły wiec je dokupiłem) i sprzedawca namówił mnie na tuje kolumnowe (zapomniałem nazwy). Kupiłem 7 sztuk na próbę, zasadze za domem. Mówił, że to lepsza opcja na żywopłot niż szmaragd bo jest tańsza, gęściejsza, nie rośnie w stożek, szybciej rośnie. Moja obawa jest taka, że to jest ta tuja taka "rozcapierzona", czyli nie ma takiej zwartej i "wysportowanej" sylwetki jak szmaragd (mam nadzieje ze rozumiecie heh). Jeśli cyprysy sie słabo zregenerują i jeśli ta tuja bedzie ładnie rosła to wymienie te cyprysy na tuje kolumnową. Dobry pomysł?

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 19 Maj 2012 11:07 #38149

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Żywotnik powinien się lepiej sprawować niż cyprysik. A pokrój można regulować cięciem, jak jest zbyt luźny to sobie Logi
O Tytanicie poczytaj na stronie producenta, ja Ci nie poradzę jak długo go stosować. Logika podpowiada że tak długo dopóki nie pokażą się efekty, a nie dłużej niż do lipca.
Zapraszam
Mania Zieleni

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 26 Maj 2012 20:50 #40317

  • dkny
  • dkny's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 577
  • Otrzymane dziękuję: 103
To i ja poproszę o pomoc: sosna przy dotyku zrzuca igły, stają się one brązowe... Czy można jakoś jej pomóc?

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 04 Cze 2012 16:59 #43704

  • siloj
  • siloj's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 5
Witam jestem nowym użytkownikiem, mam problem ze swoimi Thujami Szmaragd. Posadziłem je na działce 6tyg temu, kupione były w doniczkach i miały 60cm. Ziemia pod nimi była wymieniona na gł. 40cm bo miałem na działce nieprzepuszczalną glinę.
Sadziłem je wykopując dołek i podsypując od spodu ziemią do iglaków i nawozem Flavorit do iglaków. Po posadzeniu były podlane obficie a następnie wyścielone agrotkaniną i wysypane korą 3-5cm. Podlewałem co około drugi dzień, od 2 tyg nie podlewam bo podlewło je z góry a ziemia jest wilgotna. Kilka dni temu zaniepokoiły mnie pewne objawy "usychania" i brązowienia gałązek. Poniżek zdjęcia drzewek, proszę o pomoc forumowiczó.
Czy to może być przędziorek (zdj 3, 8, 9)?
Czy i jak mogę pomóc moim Szmaragdom.


1.jpg


2.jpg


3.jpg


4.jpg


5.jpg


6.jpg


7.jpg


8.jpg

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 04 Cze 2012 17:02 #43705

  • siloj
  • siloj's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 5
i jeszcze może parę fotek. Dodam, że to nie jest raczej wina agrotkaniny i kory ponieważ dwie tuje które mi zostały w doniczkac również mają podobne objawy.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 04 Cze 2012 17:46 #43711

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
dkny wrote:
To i ja poproszę o pomoc: sosna przy dotyku zrzuca igły, stają się one brązowe... Czy można jakoś jej pomóc?


Aneto - domniemywam, że to parviflorka? Jeśli stała w donicy to mogły jej przemarznąć korzenie i teraz usycha :(
Rozumiem, że na igłach i łodygach nic nie widać?

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 04 Cze 2012 17:47 #43712

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
markita wrote:
Może tu mi pomożecie :huh:
To jest jakiś modrzew japoński wysoko szczepiony, który nabyłam ponad miesiąc temu i od razu posadziłam. Początkowo rozwijał się prawidłowo, ale szybko zaczął brązowieć i do tej pory nie wiem dlaczego :(
Podejrzewałam nadmiar słońca, może jakieś szkodniki (pryskałam Confidorem, bo tylko to miałam), a może jeszcze coś innego :think:
Da się go w ogóle uratować?
DSCI0641_2012-05-16.JPG

Marto - jak tam Twój modrzew?

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 04 Cze 2012 20:20 #43760

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Mój modrzew bez zmian :dry: .
Obcięłam najbardziej suche gałązki, ale ponieważ ciągle coś się zieleni, siedzi dalej w ziemi :blink:
Dziwne, bo nie widzę ani pogorszenia, ani polepszenia :think:

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 04 Cze 2012 21:50 #43820

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Pawłe HELP :flower1:
Marnieją mi świerki :cry3:
Pamiętasz pokazywanego Klucenice? No to teraz kolejne ... Hanutkowo/ :unsure: /, WB, przezimowany Spring Fire :placze: nawet trzyletni Brynek :cry3:
Mają pomarańczowe, zwiędnięte igły, jakby bez życia :placze:
Czy to przypalenia, czy jakaś grzybek, jakaś inna rdza :blink:

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 05 Cze 2012 07:35 #43891

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
markita wrote:
Mój modrzew bez zmian :dry: .
Obcięłam najbardziej suche gałązki, ale ponieważ ciągle coś się zieleni, siedzi dalej w ziemi :blink:
Dziwne, bo nie widzę ani pogorszenia, ani polepszenia :think:
To jak się zieleni to nie jest źle. Sugerowałbym oprysk na grzyby. Możesz zrobić zbliżenie zasychających pączków?
Jeszcze jedno co mi przychodzi do głowy to przemarzniecie młodych pączków. Parę razy zdarzyło mi się coś takiego ;)
pamelka wrote:
Pawłe HELP :flower1:
Marnieją mi świerki :cry3:
Pamiętasz pokazywanego Klucenice? No to teraz kolejne ... Hanutkowo/ :unsure: /, WB, przezimowany Spring Fire :placze: nawet trzyletni Brynek :cry3:
Mają pomarańczowe, zwiędnięte igły, jakby bez życia :placze:
Czy to przypalenia, czy jakaś grzybek, jakaś inna rdza :blink:

Jolu, przypalenia to na pewno nie. Podejrzewałbym jakiegoś grzyba. Ciekawe z tym Brynkiem, bo u mnie ze dwa lata temu w tym samym wieku też mocno chorował i objawy były podobne. Udało się go uratować :woohoo: Trzymam kciuki za Spring Fire'a, bo u mnie tylko podkładka rośnie :(
Teraz przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz - nie wiem jak daleko u Was wegetacja, ale przymrozków jakichś nie mieliście? Młode pączki są bardzo wrażliwe na niskie temperatury :dry:
Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2012 07:44 przez rispetto.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 05 Cze 2012 08:26 #43899

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Nie zauważyłam przymrozków, wszystkie inne zdrowe, zarówno iglaki, jak liściaste i byliny :whistle:
Paweł sugerujesz jakiś oprysk, jak przestanie padać? Masz wypróbowany środek od grzybków?
Pamietasz rozmawialiśmy na zjeździe tych liniach nawadniających. Nawet skłoniłabym się, że zaszkodziło takie podlewanie ... jednak iglaki do których nie dolatują strumienie także są ... :cry3: zaatakowane :jeez:

A Spring Fire'owi ogoliłam podkładkę bo pięknie rosła :mad2: ale to nie może byc przeciez przyczyna :silly: Icebreaker także przeszedł golenie, wszak nie wypada, aby podkładka zagłuszała roślinę właściwą :lol:
Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2012 08:28 przez pamelka.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 05 Cze 2012 11:17 #43952

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
Zalanie korzeni też może być przyczyną, ale linie nawadniające masz już jakiś czas?
Ktoś na forum mówił, że już w czerwcu było przy gruncie -2 :evil:
Jeśli chodzi o fungicydy to najczęściej używam Previcuru i Bravo. Kiedyś korzystałem z Amistaru, ale jak spaliłem nim parę roślin to mam awersję.
Golenie? Przypomniałaś mi, że mam iść do fryzjera! :rotfl1:


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.821 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum