TEMAT: Milin amerykański ( Campsis radicans )

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 13 Mar 2014 20:33 #233327

  • Jack
  • Jack's Avatar
Aż zajrzałem do wiki i obie rośliny należą do rodziny bignoniowatych :thanks: co prawda mam ich w ogródku ale jakoś nie sprawdzałem. Surmie mam właśnie z nasion, już takie metrowe drzewka.

A milina córcia mi nawiozła korzonków :happy4:
Ostatnio zmieniany: 13 Mar 2014 20:35 przez Jack.


Zielone okna z estimeble.pl

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 09 Lis 2014 16:28 #311944

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Uwielbiam milina, w zeszłym roku wyrwałem 2 odrosty, w tym jeden, na razie nie jest taki zły jak piszecie więc pozostanie ze mną :D zawinęły się też strąki z nasionami ale nie dojrzały jeszcze... a szkoda porobiłbym kilka sadzonek i posadził na osiedlu :whistle:
er093.jpg


er004.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, MirkaS

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 11 Lis 2014 23:28 #312771

  • kroplik
  • kroplik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 352
  • Otrzymane dziękuję: 577
Witam,
milina amerykańskiego miałam ok.20 lat. Rósł jak szalony,kilka razy w ciągu roku musieliśmy go przycinać, bo zarastał
rynny, wcisnął się nawet jakąś szparą na strych, a odrosty korzeniowe zarosły pół ogródka. :mad2: Wreszcie M

go wykopał wiosną ubiegłego roku,ale to wcale nie oznacza żeśmy się go pozbyli. Walczę z nim drugi rok wszelkimi
możliwymi metodami :club2: :club2: :club2: a on nadal rośnie :mad2:
Przypomina to walkę z wiatrakami :evil:
Mimo wszystko, uważam, że milin jest piękny i wsadziłam teraz dwa, :rotfl1: pośredni i kwiecisty, które podobno ładniej kwitną
i nie dają odrostów. Zobaczymy, czy to prawda :(

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 28 Sty 2015 15:38 #334409

  • graziasz
  • graziasz's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 7
  • Otrzymane dziękuję: 9
Witam...

Milin amerykański jest wieloletnim ozdobnym pnączem jego znakiem rozpoznawczym są okazałe kwiaty :flower2: mierzące 6-8 cm. zakończone pięcioma odchylonymi płatkami, zebrane po kilkanaście sztuk na końcach pędu . Zależnie od odmiany mają barwę pomarańczową, żółtą na które czekam aż zakwitną oraz tą karminoonoczerwoną "Flamenco" najpiękniejszą :)
według mnie która kwitnie w naszym ogrodzie od paru lat. Mimo że od posadzenia rośliny upłynęło kilka lat, warto było czekać na kwitnienie.


P1010468.jpg


zz.jpg


xx.jpg


A to już widoczek jesienią...

zz_2015-01-28.jpg
Ostatnio zmieniany: 28 Sty 2015 15:43 przez graziasz.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatazg

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 06 Lip 2015 23:34 #386183

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
A oto mój milin. Uważam, że jest to najwieksza ozdoba, a właściwie jedyny ładny element mojego paskudnego domu. Prędzej pozwolę zburzyc dom, niż go wyciąć



Widoczne jest okno sypialni na piętrze.

I widok z okna
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, dala, edulkot, beatazg

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 08 Lip 2015 20:50 #386733

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Aniu ,przepiękny .Ja mam sadzonkę milinu w kolorze malinowym ,przywiezioną z Włoch i ma raptem 2 metry ,przemarza dosyć mocno wobec tego jesienią wycinam wszystkie letnie przyrosty , późną wiosną to co nie daje oznak życia , ma ponad 10 lat i nie stwarza zagrożenia mocnym rozrośnięciem a rośnie przy skrzynce z prądem . W tamtym roku kupiłam nasz chyba Flamenco i widzę wielką różnicę między nimi we wzroście oczywiście , ten drugi o wiele lepiej znosi zimy i pewnie będzie dużym pnączem .
Beata :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 08 Lip 2015 23:20 #386791

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Ten różowy i we Włoszech słabiej rośnie. Ja go kocham, niech tam sobie wybija po ogrodzie, pryskam "Mniszkiem" i tyle. Kiedyś nie wiedziałam, że jest możliwe uprawianie go w naszym klimacie - kwiaty mają tak egzotyczny wygląd!
Minus - gdy te cudne kwiaty spadają mi na taras, zmieniają się w paskudną brązową breję.Nic za darmo :blink: .
Za tę wiadomość podziękował(a): beatazg

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 18 Lip 2015 12:30 #389165

  • waga65
  • waga65's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 297
  • Otrzymane dziękuję: 298
:supr3: Wykopałam milin , rosprzestrzenia się jak chwast jest go wszędzie pełno,jest tak ekspansywny ,że nie daje rady.
Jak go na zawsze wyeliminować z ogrodu.Randap zniszczy trawnik na którym się rozbestwił.Wykopywanie,koszenie,obcinanie nic nie skutkuje odradza się jak feniks z popiołu :mad2:

pozdrawiam
waga65

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 18 Lip 2015 13:13 #389177

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Wydaje mi się że podobnie jak lilak ciągle odrasta to i milin będzie, ale jest sposób zamiast wykopywać całą roślinę trzeba było zostawić ścięty "pień" i posmarować go nierozcieńczonym roundupem najlepiej kilka razy w kilkudniowych odstępach, wtedy roślina bezpośrednio przez wiązki przewodzące wciągnie ten środek i rozprowadzi go po całym swoim organizmie. Ja tak planuję zrobić jak zacznie się panoszyć :D w tym roku wyrwałem 4 odrosty więc jeszcze go zostawię :)
Za tę wiadomość podziękował(a): waga65

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 20 Lip 2015 11:23 #389661

  • waga65
  • waga65's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 297
  • Otrzymane dziękuję: 298
Masz rację lilak też tak sie zachowuje ,tylko on jest skupiony zaraz przy matecznej roslinie ,nie rozchodzi mi się na parometrowe odległości tak jak milin,ale patent masz dobry powinien być skuteczny przy randapie w żelu jedno dotknięcie i chwast znika ,ale mam tylko w płynie randap i też tak zamierzałam zrobić tylko obawa o trawnik.
pozdrawiam
waga65

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 20 Lip 2015 15:11 #389695

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Po prostu weż pędzelek, taki do akwarel - wystarczy posmarować kilka listków. Poza tym jeśli weźmies "Mniszek", trawnik pozostanie nieuszkodzony, a niepożądane pędy zginą.
Za tę wiadomość podziękował(a): waga65

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 21 Lip 2015 11:02 #389898

  • waga65
  • waga65's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 297
  • Otrzymane dziękuję: 298
I tak już zrobiłam co miałam pod ręka , Bofix ,Randap czekam na rezultat ,deszczu na razie ma niebyć.

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 13 Sie 2015 19:48 #395519

  • MirkaS
  • MirkaS's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 105
  • Otrzymane dziękuję: 90
U mnie dopiero zaczyna kwitnąć, mam odmianę żółtą. Pierwotnie rósł w innym miejscu ale ze względu na swoja ekspansywność postanowiliśmy go wykopać i posadzić w innym i wtedy zaczęło się to o czym piszecie czyli coroczne odrosty tam gdzie nie miało go być :club2: wiosną został potraktowany rundupem, ale ostatnio zauważyłam 2 kolejne odrosty :hammer: tak jak piszecie walka z wiatrakami (podobną prowadzę z konwalią)
Czy na waszych też są mrówki, u mnie corocznie najpierw myślałam ,że są mszyce ale nie ma , pewnie wydzielają jakieś soki które lubią mrówki

Attachment 20150813_190706.jpg not found



Attachment 20150813_190717.jpg not found



Attachment 20150813_190729.jpg not found



Attachment 20150813_190821.jpg not found

Pozdrawiam
Mirka
Za tę wiadomość podziękował(a): beatazg, izy10

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 15 Sie 2015 00:00 #395775

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
A pnącze jakie ma być ? długie i rozłazić się ma . Mój milin się nie rozłazi ,ma dobrze ponad 10lat a młode przyrosty owszem są długie , ale wszystko wycinam , bo i tak wymarzają i tak naprawdę jest wielkości skrzynki na prąd. po ostatniej wichurze odpadł do połowy a zależało mi żeby ją zasłaniał , jak nie inkasent szukający okienka to wiatr a nie mam go gdzie przesadzić . Zresztą w tamtym roku wykopałam taką samą część i się nie przyjęła .Nie wiem jaka to odmiana , ale gałązka którą ukorzeniłam przyjechała z Włoch .Kwiaty większe od Flamenco .
Beata :bye:

100_2889.jpg


100_2897.jpg
Ostatnio zmieniany: 16 Sie 2015 21:35 przez Orszulkaa.
Za tę wiadomość podziękował(a): izy10, Łatka, MirkaS

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 15 Sie 2015 14:05 #395831

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Beata, masz rację :happy4: Piekne kwiaty!
Mój nie wymarza (jesteś pewna, że gałązki sa martwe? Czasem wypuszcza nowe pędy dopiero końcem kwietnia, to u Ciebie może i w maju). Czasem wichura oderwie wielką gałąź, ale roślina jest tak ogromna, że szybko zapełnia wolną przestrzeń.
teraz wróciłam po 3 tygodniach nieobecności i znalazłam ze 20 wyłażących odrostów, i co, popryskałam "mniszkiem" i po kilku godzinach już zwiędły, jutro będą suche. Zajęło mi to 5 minut, a ile przyjemności z siedzenia pod zielonycm baldachimem z cynamonowymi kielichami. Już nie mówię, że w tej ścianie zieleni pomieszkuje mnóstwo drobnego zwierza, nawet ptaszki mają gniazdko. A trzmiele to już mnie kochają za stołówkę.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatazg

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 15 Sie 2015 22:56 #395899

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Aniu dziękuję, ładniejszy by był jakby rósł przy czyś a każda gałąź by zakwitła a tak zawiązki kwiatowe niszczą się na ziemi a prawie każda by miała kwiaty . Mam go tak długo i wiem , że późno zaczyna wegetację . Jak już dobrze widać młode przyrosty wtedy wycinam do tego miejsca . W tamtym roku kupiłam Flamenco i widać różnicę we wzroście i ma już jeden kwiat , co tamten zaczął kwitnienie pewnie po 7 latach a teraz może mieć nawet 13 .Wiosną widać różnicę w wymarzniętych pędach . Flamenco bardzo mało przycięłam bo nie było co . Rośnie przy rynnie i już się martwię ,że będzie taki duży i może wejść na dach .
Beata :bye:

100_2917.jpg


100_2919.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 16 Sie 2015 08:08 #395935

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Jak wejdzie na dach to jeszcze mała bieda - ale rynnę to po 10 latach może urwać jak nic. Może znajdż mu miejsce kawałek dalej, póki da sie wykopać? Albo go kontroluj i ostro tnij, ale to trudne.
U mnie tylko czasem wichury odłamią wielką gałąź, tak to rośnie jak chce i na 100% jest na dachu. Dodatkowa izolacja ;) . Teraz jest taka moda, żeby mieć na dachu trawnik - ja wyprzedzam trendy :lol:
Ostatnio zmieniany: 16 Sie 2015 08:08 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatazg

Milin amerykański ( Campsis radicans ) 20 Sie 2015 17:45 #396833

  • waga65
  • waga65's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 297
  • Otrzymane dziękuję: 298
Milinowej plagi ciąg dalszy z jednej wyciętej sadzonki spore zyski :evil: bo teraz mam 15 sztuk.Moim zdaniem niema sposobu na tego :mad2:
pozdrawiam
waga65


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.379 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum