Forum Ogrodnicze Oaza

Mój skarb balkonowy bardzo się rozrósł. W zeszłym roku tyle go nie było.

Kiri Te Kanawa

To jeszcze pokażę mojego Prezydenta dzisiaj.





Rośnie przy siatce rozdzielającej posesje i włazi na ketmię u sąsiadów. Moim zdaniem to dobra odmiana do pojemnika, nie rośnie jakoś wariacko, ale ma efektowne kwiaty prawie cały sezon.

Mój The President otworzył dzisiaj pierwszego kwiatka, reszta w pąkach, moim zdaniem to odmiana wdzięczna w uprawie bo nie jest wymagająca - nie choruje, nie jest inwazyjna i po głównym kwitnieniu do końca sezonu pojawiają się nowe kwiatuszki.
W poniedziałek zajęłam się grządką gdzie między innymi rosną powojniki i coś mi się nie podobał ich wygląd czyli słaby wzrost. Pogrzebałam w ziemi przy korzeniach w miejscach gdzie chyba w kwietniu zakopywałam nawóz i okazało się, że nawóz nadal leży nie rozłożony pomimo tego, że raz podlałam wydawało mi się solidnie no i padały deszcze. Podlałam więc bardzo obficie wszystkie korzenie najpierw bardzo słabą przefermentowaną gnojówka a później jeszcze wodą i przykryłam dodatkową warstwą ziemi z innej części ogrodu aby dłużej utrzymała się wilgoć. Teraz czekam na wynik zabiegu, po ok. tygodniu powinna być widoczna różnica:think: .

Jan4 wrote: Wygląda tak:

Przy powojniku Jan Paweł II na kilku liściach mam takie plamy. Jaka to przyczyna?

Cały powojnik wygląda tak:


A to zmiany na liściach:


Proszę o pomoc w identyfikacji choroby.

Andrzeju, nie mam doświadczenia w uprawie powojników. W tym roku po raz pierwszy posadziłam Arabellę"
Znalazłam taki artykuł może coś pomoże. Na pewno na forum są osoby, które od lat je uprawiają.

www.clematis.com.pl/informacje-o-roslina...jnikach/504-choroby/

Może się mylę, ale dla mnie to nie jest choroba. Oparzone liście? Ostatnio jest słonecznie, nie polewasz ich wodą? Może zraszacz sięga na powojnik?
Generalnie roślina wygląda na silną.

Jaka jest opinia innych forumowiczów .

Coraz więcej kwiatów i coraz więcej powojników kwitnie.
Mrs. Cholmondeley, może nie ściana, ale ścianka lawendowych, olbrzymich kwiatów



Te na dwuletnich pędach z marszczoną kryzą w środku, reszta pojedyncza, najwieksze jak moje dwie dłonie.
The President - niezawodny:



Na tarasie pierwsze kwiaty Nubii; to jeden z niewielu powojników prawdziwie czerwonych, no, bordowych:



Jan Paweł przy schodach:



A Violet Elisabeth przy śmietniku



Fioletowa Ela w zeszłym roku zanikła; teraz nie tylko że wróciła, ale ma sporo pełnych kwiatów.

Mrs. N. Thompson, kwiaty nie tak wielkie, ale bardzo efektowne kolorystycznie:



Tu w cieniu, z Multiblue:

Jeszcze dwa. Daniel Deronda to bardzo fajna odmiana, na pewno nadaje się do pojemnika. Mam go co najmniej 10 lat a nigdy nie wyrósł wyżej, niż metr z hakiem. Ma za to równocześnie dwojakie kwiaty; na tegorocznych pędach pojedyncze (kolor przekłamany, w "realu" zimny ametyst)



A tu otwiera się kwiat na starym pędzie:



I gotowe:



Jest wytrzymały, nie zapada na uwiąd, przynajmniej u mnie (odpukać).

Skrajnie wytrzymałe są, a raczej powinny być odmiany tanguckie. W mieście mam Heliosa, coś trzy czy cztery lata i do tej pory nie powalał siłą witalną. Aż tu nagle...



Zdjęcie "ściagnęło" kwiaty z wysokości około 2 m, ale Helios dotarł po starych bzach sąsiadki przynajmniej dwa razy wyżej.
Słoneczny to on jest:

Dziękuję za podpowiedz Daniela Deronda, szukam takich niskopiennych i zimnych.

Marysiu, proszę bardzo, cieszę się, jeśli komukolwiek do czegokolwiek moja pisanina służy.
Kup DD w eclematisie, będziesz miała pociechę, i kwiaty jeszcze w tym roku w większej ilości.

To może jeszcze jedna sugestia?
Kolor dla mnie też zimny, taki "róż angielski", w dodatku rozbielony smugami, kwiaty bardzo zmienne.



My Darling, nowa odmiana, kupiłam w kwietniu w miejscu jak wyżej, wsadziłam do donicy wielkości tradycyjnego blaszanego wiadra, do towarzystwa ma jeszcze wyrastające lilie, a w nogach lobelie i...sałatę

No mój delarowany DD nie przeżył zimy w tym roku ale fakt był piękny
ja wciąż czekam na kwiatki z tegorocznego zakupu na jednym sporo pąków na drugim nic jak na razie

Oj Aniu ja też się wczytuję w Twoje powojnikowe wpisy. Nawet w tym roku pozazdrościłam Wam już kwitnących powojników i zamówiłam sobie 3 sztuki wczesnokwitnących o dużych kwiatach. Na razie nie mam dla nich miejsca, ale to one mobilizują mnie do totalnej rewolucji mojej ścianki powojnikowej. Powojniki mam na żywopłocie tujowym sąsiada, ale to się nie sprawdza. Muszę je podwiązywać, co przy dużej zielonej masie jest uciążliwe, nad sznurkiem opadają, łamią się, w zimie żywopłot wygląda strasząco, bo brak światła nie powoduje świeżych przyrostów i nie mam sumienia tak go rujnować. Pomysł mam taki, żeby zamontować ekran z siatki, odsunąć go od żywopłotu, tak, żeby się Mąż tylko wcisnął i mógł go chociaż trochę przycinać od czasu do czasu a powojniki "skierować" w stronę ogrodu. Nie będzie tak lekko, bo należę do ciasno sadzących, ale trudno - pomysł się narodził i brnę w niego. Najpierw, że realizacja w lutym w przyszłym roku, potem, że w listopadzie tego roku, teraz już tuż, tuż

Ireno, słusznie, wszystko słusznie!
bardzo dobry pomysł z tą "rewolucją".
Nie wiem, czy chcesz przesadzać - jeśli tak, to tylko poczekaj do jesieni, powojniki generalnie dobrze znoszą przeprowadzki, ale teraz to się połamią długie i delikatne (w cieniu) pędy.
A jakie nowe masz?
Wiem, ze pytam, jak dziecko zaglądające do sąsiada z szkolnej ławki do tornistra - ale nie umiem się pohamować

Dla Ciebie - Utopia (zdaje się, masz ją), rozwinęła się przed chwilą





Utopia u mnie rośnie mocno, zawojowała młodą magnolię parasolową, ale inny fajny "kompakt" to Blue Explosion.



Trzylatek, koło metra wysokości, więc chyba tak ma po prostu.

Otworzył pierwsze dzwonki również jeden z najstarszych powojników, jakie mam, NN bylinowy, wielokrotnie dzielony przez chyba 15 lat.





Niestety, nie umiem go jednoznacznie przypisać do którejś z podobnych odmian.

Łatka wrote: Na pewno nie zraszam ich wodą. Plamy zaczęły występować na innych powojnikach od wczoraj. Oto zdjecia.

Opryskałem je dziś SIGNUM 33 WG.
Powojniki zaczęły kwitnąć.


Jaka może być przyczyna tych zmian na liściach?

Andrzeju, napisz do Marczyńskiego, załącz zdjęcia - na jego stronie jest adres, tam mają specjalistów niech Ci powiedzą. Będziemy wiedzieć