Forum Ogrodnicze Oaza

Heyka ludkowie
Nie tylko ja dokarmiam ptaki , nie ja jedna mam problem , słonecznik zdrożał okrutnie kupuję, worek tu worek tam , sporo jeszcze potrzebuję . Kupię drożej na alledrogo za wysyłkę nie zapłacę , kupię poza, zapłacę mniej ale płacę za wysyłkę , na jedno wychodzi może ktoś zna /ma jakieś fajne miejsce gdzie się zaopatruje , nie przepłaca czy tak się nie da ? W ubiegłym roku za 25 kg płaciłam od 119zł do 130 a teraz jak ktoś potrzebuje worek ok , jak kilka ból głowy

4 zeta za kilogram na targu w Swiątnikach Górnych. Za 10 kg worek.
Próbuj na wiejskich targowiskach.

W zeszłym roku było to samo, u progu sezonu drogo, potem był tańszy. Ja kupuję tylko łuskany, drożej, ale wydajniej. Opakowanie 25 kg wystarcza mi na dłużej i trzeba stale biegać dosypywać. Schodzi mi ok. 100 kg . Teraz jeszcze nie dokarmiam, ale długo dokarmiam wiosną, bo widzę, że nawet potomstwo dokarmiają słonecznikiem, a nasiona i robaczki w zakamarkach przez zimę wszystkie wyjedzone, to wiosną bieda o pokarm.

Ja kupuję u siebie w lokalnej "hurtowni" warzywnej. Coś ok 5 zł/kg.
Jak nam zabraknie, to syn skubie i daje drobniutkie orzechy włoskie.
Plus kule i tłuszczyk.
U mnie wróblowate i gołębiowate stołują się u kur, gdzie pszenica i kukurydza.
Ale sikorki widziałam u kaczuszek jedzące pszenicę mieloną.

Dostałam takie info ,tylko nie wiem gdzie na Allegro.
"na Alle.. słonecznik czarny w workach 20 kg po 2,80 za 1 kg.
Ale inny tutaj po 3,18 za 1 kg
allegro.pl/oferta/20kg-slonecznik-czarny...w-champi-12637358845

Mirek, targowisko niby mamy ale bidne , w okolicy nie znalazłam chodź szukałam .

Babcia Ala , wyobraź sobie, że w ubiegłym roku , większość kupionego na początku właśnie dużo taniej, w trakcie dokarmiania widziałam że jednak nie starczy dokupowałam po 139 bodajże, w karmnikach przekrój wszystkiego kupuję tylko i wyłącznie łuskany , ptaki nie tracą energii na łuskanie. Do tego dokupuję kule , orzeszki i inne dobrodziejstwa. Ja już dokarmiam od połowy listopada , rano sypię trochę i na noc , w dzień same szukają pożywienia. Wiosną , dzieciaki sprowadzają jak u Ciebie , dokarmiają aż w pewnym momencie karmnik pustoszeje .

Renmanka, z racji zawirowań życiowych na tę zimę odpuściłam sobie kury, z ciężkim sercem ale musiałam do ubiegłej zimy trznadle i wróble całymi stadami stołowały się u kur , tej zimy ziarno będę sypać koło karmników .Kaczuszki widziałam

Bobka, dzięki za namiary , czarnego akuratnie dużo i o niebo tańszy ale jak pisałam, szukam tylko łuskanego. Początkiem listopada po troszku zaczęłam sypać ze swoich zbiorów nie łuskany , było ciepło mogły się bawić/dziobać , teraz już dokarmiam łuskanym.

Wczoraj utłukłam im trochę orzechów włoskich. Kulki mam, kupuję w sąsiedniej wiosce u producenta po 2 kartony i coś do tego zawsze jeszcze.

Zaczęłam dokarmianie na początku listopada i to był błąd bo z kupionego końcem sierpnia 25 kilogramowego worka słonecznika łuskanego została już tylko połowa Tak już mam, że wszystko co żyje (oprócz mnie) musi być wypasione. Ze względu na na zabójcze ceny słonecznika łuskanego dopóki nie będzie większych mrozów będą dostawały czarny plus inne dobroci.




Karmnik ze zbiorów 2021.Ulubiony i bardzo praktyczny, jedzonko zawsze suche.Służy już trzeci sezon.