Forum Ogrodnicze Oaza

Myślisz czy wiesz to z doświadczenia? Bo ja jestem tego pewna po ponad dwudziestu kilku latach współpracy ze szkółkami Goździk to ni szałwia czy koleus. Ja w skrzynkach na balkonie od stycznia trzymam prymulki prosto ze szklarni, beż żadnego hartowania i nic im nie jest.

Skrzynka na balkonie to nie to samo co wolnostojąca foliówka . Chyba nie myślisz ,że tak kwitnące sadzonki pochodzą z uprawy pod gołym niebem .

chudziak wrote:
Chyba nie zrozumiałaś tego co napisałam, wiem co się pędzi o tej porze i skąd to pochodzi. Oczywiście,że goździk kilka postów wyżej jest pędzony, jednak w cechach gatunku ma odporność na takie temperatury jak teraz.

Marzenka wrote:
I vice versa .

Przyszły dalie ze Świata Kwiatów.
Karpy wydają się być w dobrym stanie, ale na razie nie wyjmuję ich z woreczków.
Co do zgodności odmianowej, nie mam zbyt wielkich oczekiwań.Czytałam opinie Przy trzynastu liczę, że chociaż część będzie trafiona.
I tak, jako początkującej, każda kwitnąca dalia sprawi mi radość.

Kasia a jak cenowo to wyglądało? O ile to nie sekret W ogrodniczych u mnie tak po 6-7 zł za karpę

Cena, w zależności od odmiany. Kupowałam w przedsprzedaży minus 30%.
Dużej różnicy z ceną w ogrodniczym właściwie nie ma, ale za to większy wybór odmian (nam nadzieję).

Marzenka wrote:
Marzenko . Mam do Ciebie wielka prośbę jako moderator ale i forumowicz. Bardzo proszę , aby ton i sposób Twoich wypowiedzi był przyjazny dla innych Forumowiczów. Doceniam Twoje doświadczenie w zakresie ogrodnictwa , jednakże uważam , że swoje wskazówki czy uwagi mogłabyś przedstawiać w bardziej przyjazny sposób.

Kasiu, do mnie też dotarła przesyłka ze Świata Kwiatów - dalie: Autumn Fairy, Dark Butterfly, Gallery Singer, Gallery Renoir, Gallery Art Nouveau, lilia miniaturka Happy Heart i jaskier niebieski.

W zeszłym roku dalie zgodne, dwa lata temu jedna pomyłka.

Ewo - co to jest "jaskier niebieski"?

Aniu, jak znam życie to on pewnie jest fioletowy.


sklep.swiatkwiatow.pl/jaskier-niebieski-...0D0pPExoCwREQAvD_BwE

No tak.

Moje podejrzenia idą dalej, jako że w życiu nie widziałam tych jaskrów w fioletowym wydaniu. Pewnie "deep purple".

Aniu on naprawdę jest niebieski. Kiedyś kupiłam. Kwitło chyba z 3/10 a po zimie zniknął.

Zrobiłam sobie w Lidlu wczesny Dzień Kobiet
Cebulki po 5,99 i 8,99zł. Amarine Belladiva ogromne cebule (3 szt w opakowaniu), Nerina nieco mniejsze 4 cebule. Prosto z Lidla poszłam do lokalnego ogrodniczego, a tam cebulki Nerine o połowę mniejsze od moich w cenie 6,9zł sztuka

O, u Ciebie jest łyszczec? W moim Lidlu nie widziałam. Chyba muszę dokładniej przekopać zawartość wystawki... Kupiłam za to szczawik, żółty czosnek ozdobny i moje kochania - krwawnik (tym razem różowy) i mieczyk abisyński (tego nigdy dość).

Ostatnia wichura zniszczyła mój foliowy regalik do rozsad (popularna pionowa miniszklarnia z czterema półkami w foliowym pokrowcu zasuwanym na zamek). Chcę uszyć nowy pokrowiec i szukam odpowiedniej folii w sprzedaży stacjonarnej. Byłam w LM, ale mają tam tylko dwa rodzaje, z których żaden mnie nie przekonuje.
Pierwsza folia została wyprodukowana w Rosji, jest bezbarwna, złożona w kostkę (nie można pomacać) i nie ma informacji o stabilizacji UV.
Druga to polski produkt, wydaje się przezroczysta po rozwinieciu, ale zwinięta w rulon jest niebieska. Macana wydaje się dość cienka (cieńsza od oryginalnej folii z regaliku), stabilizowana - UV2.

Ponieważ reczne wszywanie zamków błyskawicznych nie należy do moich ulubionych zajęć, chcę na kilka lat mieć spokój. Możecie coś poradzić? Sprzedaż wysyłkową odpada, tylko stacjonarne sklepy. Poza Mrówką, to u mnie są chyba wszystkie sklepy...
Nowe regaliki w tym roku są dla mnie za drogie, poza tym staremu nic mię dolega poza tym pokrowcem. A za chwilę będzie bardzo potrzebny...

A musi być ten pokrowiec z folii, nie myślałaś o cienkiej agrowłókninie wiosennej i na maszynie mogłabyś zamki wszyć albo rzepy.

Tak, ponieważ wtedy nie pada mi na rośliny. Lwią część rozsad (tych w ziemi) mam w pojemnikach bezodpływowych i wolę osobiście decydować ile wody tam trafi. Dodatkowo wiatr nie przewiewa folii, a wnętrze szybciej się nagrzewa i jest lepiej doświetlone. Łatwiej też namierzyć i uwolnić zabłąkanego bzyka. No i moja folia przetrwała kilka lat, a agrowłóknina już po jednym sezonie jest do wyrzucenia.

Jakie zalety ma agrowłóknina jako pokrowiec?

Suwaki wszywam tylko ręcznie. Na maszynie nie umiem zwykłą stopką, nie mam dodatkowych, specjalnych stopek (drogie). Ale wyglądają jak wszyte maszynowo

Zalety i wady jednej i drugiej, jak przy uprawie w gruncie, agrowłóknina też chroni od wiatru a jednak jest wentylacja, rośliny się nie ugotują, przy czym dość skutecznie chroni od wiatru, bo kiedyś ogórkom robiłam wiatrochron, bo u mnie stale wieje . Jak się schroniłam za tym wiatrochronem z włókniny było tam zacisznie.
Jak ma się nie lać, to agrowłóknina odpada, napisałam, bo współczuję ręcznego wszywania zamka, naparstek masz? To rzeczywiście musi być grubsza folia i ona jest taka, ja bym to nazwała bardziej elastyczna, nie spotkałam nigdzie. A jakbyśmy kupiły nowy, mnie by został sam regalik, może wstawiłabym go do szklarni, a Ty byś zatrzymała pokrowiec? Co prawda R. jak to widział, to zawsze mówił, że to lichocina, ale teraz nie ma solidnych rzeczy no i kto babie zabroni, jak się uprze. Pomyśl Paulino nad tym. Twój regalik jest L...a?

Edit: tak na marginesie specjalne stopki do zamków są do wszywania krytych zamków, do zwykłych zamków wystarczy standardowa stopka, byle z jednej strony była węższa.