TEMAT: Adasiowe storczyki

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 18:16 #330806

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64457
Zapraszam serdecznie :)

Nie mam ich dużo … żartobliwie nazywam je moją „kolekcją” … chociaż dominuje w niej jeden gatunek, a dwa pozostałe stanowią przysłowiową wisienkę na torcie.
Nigdy przedtem nie sądziłam, że tak zawładną moim sercem, zwłaszcza, że mijając kolejne okienne wystawy nieustannie natykałam się na niemal identyczne widoki na domowych parapetach.
Jednym ze wspomnień z ubiegłego stulecia był smutny widok storczyka, który kupiłam Mamie z okazji Jej Dnia, a który nie wytrzymał próby czasu i nadopiekuńczych, maminych rąk.
Wówczas te kwiaty były dostępne tylko w ekskluzywnych kwiaciarniach, a dostęp do rzetelnych i fachowych informacji dotyczących prawidłowej opieki – znacznie ograniczony.
Storczyki zawsze wydawały mi się roślinami bardzo wymagającymi, odpowiednimi wyłączne dla wybranej grupy pasjonatów, którzy niczym alchemicy – otaczają swoje rośliny magicznymi rytuałami.

W 2013 roku zostałam postawiona przed faktem dokonanym; w prezencie urodzinowym, w środku grudnia, otrzymałam pierwszy okaz storczyka, Phalenopsisa oczywiście :) Nie ukrywam, że radość mieszała się z ogromnym zwątpieniem we własne siły, jednak postanowiłam zaprzyjaźnić się nowym domownikiem.

Różowy Jasiek


Zamieszkał na parapecie w kuchni, gdzie przez okno wpadają promienie słońca od wschodu i południa. Po dwóch tygodniach zaczęły opadać kwiaty i pąki; wtedy nie miałam pojęcia, że tak reagują te oryginalne rośliny na gwałtowną zmianę warunków, a na dodatek była to zima, a więc chłodno, mniej światła i niska wilgotność. Szybka lektura „pogotowia dla storczyków” uświadomiła mi , że dodatkową przyczyną mogą być opary gazu z kuchenki.
Przeniosłam „łysego” storczyka do pokoju na okno o tej samej wystawie i cierpliwie czekałam na cudowne ozdrowienie. Udało się :) Mniej więcej w marcu 2014r spośród liści wysunął się malutki pęd kwiatowy.

Początki "kolekcji" ...

W tym samym czasie zaprzyjaźniona właścicielka uroczego westa przyniosła mi do adopcji własnego storczyka, którego dostała na imieniny.

Biały Wacek


I tak się zaczęło …:), a doszło do tego, że każdy z nich ma swoje imię … chyba nie muszę dodawać, ze codziennie prowadzę z nimi pogaduszki ;-)

Żółta Florka


Piegowaty Kacper




Biały Jeremi


Kolejno pojawiały się na naszych parapetach Phalenopsisy, niektóre uratowane przed zagładą z powodów zalania, z ewidentnie duszącymi się korzeniami, niektóre z wyprzedaży, ponieważ przekwitły i przestały być atrakcyjne, jeszcze inne z promocji … są też takie, które ujęły mnie swoją urodą tak bardzo, że po prostu mogłam im się oprzeć.

Miodowy Franciszek


Fiołkowy Melchior


Oncidium Baltazar







Ten okaz – dzięki bardzo życzliwemu Forumowiczowi :) - dołączył do naszych storczyków pod koniec zeszłego roku i nadal czekam na jej obudzenie.

Cambria Michalina



Część "zbiorów" tymczasowo spędza zimę w kuchni....


Ostatnio wprowadziły się dwie miniaturki; obie rosną w mchu, więc stanowią niejakie wyzwanie ...
Na razie jestem na etapie dopasowania imion ;-)

Mini mini




Pielęgnacja moich podopiecznych ogranicza się do koniecznego podlewania odstaną wodą – tylko wtedy, gdy to sygnalizuje stan korzeni, nawóz stosuję bardzo ostrożnie, a odkąd mam własny biohumus, będę go stosować począwszy od marca.
Czasami zraszam liście letnią wodą, również odstaną i dokładnie osuszam pochewki liściowe, a same liście pozbawiam nadmiaru kurzu :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2015 18:20 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mag, piku, hanya, rozalia


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 20:50 #330915

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Prześliczne :) Bardzo dobrze, że założyłaś wątek, też chętnie poczytam i może kiedyś dojrzeję do decyzji. A jutro lub pojutrze przekonasz się, że miałam normalne jasnowidzenie :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 22:06 #330948

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
A mój niestety jedyny storczyk nie kwitnie :( jak zakwitł rok temu i na tym zakończył swoją próbę... i co ja mam dalej z nim robić??
zamierać to widzę, że on nie chce a może i szkoda ... wiem wiem zaraz powiecie roślinny morderca... ale już na prawdę nie wiem co z nim mam zrobić...?
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 22:23 #330958

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2427
Widzę Aniu, że świetnie sobie radzisz z storczykami
Trzymaj tak dalej. Zobaczysz jak za kilka miesięcy będziesz miała pokaźną kolekcję tych roślin
Na Gardeni też będą storczyki i będę oczywiście ja ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Buszmen, Adasiowa

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 22:44 #330964

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
Michale...
No co ja mogę rzec w tej materii.... jeżeli chodzi o mojego storczyka to historia z nim jest taka...
Storczyk zamieszkał z nami w 2011r. miał dwa pięknie rozwinięte pędy... ale wiadomo co z kwiaciarni to z kwiaciarni...
Kwitł pięknie gdzieś może 3-4 miesiące... pozostał suchy "badyl"... więc został obcięty jakieś 2 oczka od korzenia....
Następnie cisza spokój... listki nowe się pojawiły więc myślałem że żyje... i musi odpocząć.... i tak przez ok pół roku aż tu nagle coś się pojawił coś innego niż korzenie :) ale rosło rosło i uschło.... :( ale roślina dalej rosła.... aż za kolejne pół roku a piać od nowa coś się "wykluwało"... tylko z tym faktem, że zakwitła... i kwitła jakieś pół roku...
i od tamtej pory czyli grudzień 2012r. cisza i ni widu ni słychu...

A... bym zapomniał stoi na parapecie od wschodniej strony... podlewam go co tydzień w poniedziałek... woda odstana temp. pokojowa....

a zdjęcia dodam jutro gdyż teraz jest ciemno :P
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 22:47 #330967

  • Fionka
  • Fionka's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 6
  • Otrzymane dziękuję: 3
Śliczna kolekcja storczy :bravo:
Storczyki czasem tak mają,że nie kwitną nawet dwa lata.
To roślinki które uczą cierpliwości.
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2015 22:49 przez Fionka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 22:53 #330969

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
Tak wyglądał w momencie zakupu i jak kwitł... od tamtej pory nici ...
s1.jpg


s3.jpg


s2.jpg
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 19 Sty 2015 23:43 #330985

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2427
Michał niektóre storczyki mają swoje chimery :mad2: Sam mam takiego w kolorze białym. Mam go ok 8 lat. Przez 4 ostatnie lata nie zakwitł pomimo tych samych warunków. W połowie tamtego roku wyjąłem go z przezroczystej doniczki w której rósł. Wyciąłem wszystkie suche i zgnite korzenie. Wsadziłem go do przezroczystej osłonki, bez żadnego podłoża tak jak storczyki z rodzaju Vanda. Przed Bożym Narodzenie ładnie zakwitł. Co tydzień wlewam mu wodę z nawozem na cały dzień. Widzę nawet, że rośnie nawet lepiej bez podłoża ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 08:02 #331012

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
No to co teraz..... mi pozostaje czekanie....? na razie rośnie to niech rośnie.... może właśnie ma swoje humorki....
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 10:01 #331035

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5026
Aniu, piękna kolekcja :flower2: Czy Twoje storczyki oprócz tych maluchów rosną w normalnym storczykowym podłożu? Co zrobisz z maluchami jak przyjdzie pora przesadzenia? Dasz im podłoże storczykowe czy więcej mchu? :think:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 20 Sty 2015 10:02 przez piku.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 12:02 #331102

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64457
Hurra! Tylu Zacnych Gości :) Witam serdecznie!
Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny :)
Lojalnie jednak uprzedzam, że wirus "storczykozy" jest niesamowicie zaraźliwy, więc zanim zapadnie decyzja o zakupie pierwszego storczyka, powinniśmy zrobić rachunek sumienia i zastanowić się, czy poprzestaniemy na jednym egzemplarzu. W przeciwnym wypadku nasza kolekcja zacznie się powiększać w sposób niekontrolowany ;-)
Czego, w gruncie rzeczy, wszystkim życzę z całego serca, ponieważ jest to choroba niezwykle przyjemna :)

Hanusiu :)
Osobiście będę Cię namawiać, abyś przy najbliższej nadarzającej się okazji wymusiła na rodzinie i znajomych prezent w postaci takiego kwiatka; miejsca nie zajmie dużo, opiekę będzie miał jak u Pana Boga za piecem, a do szczęścia potrzebuje dobrego światła, właściwego podlewania i wilgotności i sporo serca :) Akurat tego ostatniego jestem dziwnie pewna ;-)
Przyznam szczerze, że i cierpliwość, o której wspomina Fionka jest bardzo pożądaną cechą każdego miłośnika tych roślin. Dlatego spieszę uspokoić Michała - Sinthell, że warto cierpliwie poczekać, zwłaszcza, jeśli storczyk nie przejawia żadnych chęci pożegnania się z tym światem. A to, że przez dłuższy czas nie kwitnie, nie jest absolutnie powodem, aby o nim zapomnieć.
Po prostu, zafundował sobie wakacje i czeka na odpowiednią porę, aby obudzić się z drzemki. Najważniejsze, to dbać o kondycję korzeni i liści, od marca można wzmocnić jego nadwątlone zimą siły dobrym nawozem, przeznaczonym dla storczyków - w wątku "Nawóz do storczyków" Michał - Kambodża poleca szereg nadających się do tego celów preparatów.

Musimy pamiętać, że kwiaty przynoszone bezpośrednio ze szkółki mają zagwarantowane tam optymalne warunki rozwoju pod względem temperatury, oświetlenia, zraszania, a więc wilgotności, najczęściej są ostro "pędzone" nawozami wspomagającymi obfite kwitnienie... mieszkają w "szklarniowych" domach ...
Opieka nad storczykami w kwiaciarniach czy marketach pozostawia bardzo wiele do życzenia - kwiaty najczęściej są zalane, korzenie zbutwiałe, połamane liście, w wielu okazach żerują pasożyty ( oprzęd widoczny u nasady łodygi, białe owady na liściach ... ) ...
Na co zwracać szczególną uwagę podczas wyboru storczyka napiszę w oddzielnym wpisie; tutaj wspomnę tylko, aby Wasz pierwszy storczyk trafił do domu raczej na wiosnę - kiedy ryzyko przemarznięcia podczas transportu do nowego mieszkania było minimalne. I ... raczej nie kuśmy się na przeceny czy cudowne wyprzedaże ... zazwyczaj są to roślinki wymagające jeszcze większej opieki i cierpliwości niż zdrowe okazy, a po co mamy się zrazić na samym początku naszej przygody :)

Sinthell, czy podlewanie stosujesz co tydzień niezależnie od wyglądu korzeni? Dałoby radę wkleić aktualne zdjęcie storczyka ( który naprawdę jest przepiękny ! ) z uwzględnieniem stanu liści i korzonków ?

Michał :)
Witam Ojca Chrzestnego ;-)
Pozwól, że wyrażę niejakie zdziwienie ... masz tak wspaniałą kolekcję tych kwiatów i tak długo ją ukrywałeś :jeez: ?
Bardzo się cieszę, że zdecydowałes się na uchylenie rąbka tajemnicy :)
Rany Boskie, zapomniałam ... o Gardenii zapomniałam ... fundusze "roztrwonione" na leczenie psiaków ... kiedy jest ta wystawa ???? kurza twarz :(

Aby nie było tak różowo Michale, wrzucam zdjęcie tajemniczych zmian na liściach białego Wacka ...



Wiesiku :)
Już odpowiadam ... wszystkie storczyki, oprócz Michaliny rosną w tym samym podłożu, w którym trafiły do mnie ze sklepów. Dla Michci kupiłam w pierwszej, lepszej kwiaciarni "ziemię" specjalnie przeznaczoną dla storczyków wraz z nową doniczką i czym prędzej przesadziłam - bidulka bardzo źle zniosła transport ....z Bydgoszczy ;-)
Pewne źródła donoszą, że falenopsisy powinny być przesadzane co roku, jednak myślę, że dopóki korzenie mieszczą się w doniczce, przesadzanie można sobie darować; one chyba wolą ciaśniejsze domki.

Miniaturki - podobno - ( to informacje z odzysku ) całkiem nieźle radzą sobie w mchu ( sphagnum ) i w bardzo ciasnych naparstkach ;-) jedynie należy zwrócić baczną uwagę, aby ani nie przesuszyć ( o co w malutkich doniczkach z mchem łatwo ), ani nie zalać korzeni.
O konieczności podlania zawsze informuje mnie wygląd korzeni - jeśli są srebrne, jasno szare, a doniczka jest lekka, wówczas sięgam po konewkę :)
Chciałabym odważyć się i przesadzić miniaturki po zakończeniu kwitnienia do normalnego podłoża, zwłaszcza, że ta bordowa nawet nie ma doniczki ?!?! Tkwi w jakiejś grubszej, ciasno owiniętej folii ?! Czegoś podobnego jeszcze nie widziałam.
Wiesiku, koniecznie wejdź na stronę sklepiku, o którym wspomina Michał - tam jest już dostępny TEN nawóz :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, hanya

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 12:25 #331111

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
CIMG2141.jpg


CIMG2145.jpg


CIMG2139.jpg



tak to wygląda.... te suche badylki to były kwiatki.... :(
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 12:52 #331126

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64457
Michał.
jeśli mogę prosić .... wyjmij doniczkę z osłonki i zrób zdjęcie korzeniom wewnątrz doniczki ...
W tej chwili storczyk jest 4 rok u Ciebie ... był przesadzany ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 13:19 #331137

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2427
Aniu Gardenia jest 28.02.2015 to jest dla zwiedzających.

Michał Sinthell storczyk wygląda na zdrowego ale, faktycznie z nastaniem wiosny będzie dobrze go przesadzić do świeżego substratu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Buszmen

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 15:54 #331198

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
kambodza5 wrote:
Michał Sinthell storczyk wygląda na zdrowego ale, faktycznie z nastaniem wiosny będzie dobrze go przesadzić do świeżego substratu.

Możesz rozwinąć myśl... gdyż ja to laik w tych sprawach...

ja rozumuję to tak:
- większa doniczka
- świeże podłoże np. kora?
tylko jak ja mam to zrobić...? wyjąc i włożyć w nowe i obsypać...?

jak się mylę to popraw mnie...
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 15:58 #331199

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
Ap ropo Gardeni.... czy to są tylko wystawy...? czy tam można zakupić jakieś rośliny...?
bo ja poszukuje kulek na pniu... ale termin 28.02 to jakoś nie bardzo mi się temperaturowo dla roślin trzyma... nie za zimno aby coś kupować... była by to moja pierwsza Gardenia... w życiu...
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 17:47 #331244

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64457
Michałku S. :)

Nadal nie wiem, jak duża jest doniczka, w której rośnie Twój storczyk, bo to co widzimy, to raczej osłonka właściwej doniczki, tak?
W sklepiku internetowym polecanym przez Kambodżę zaopatrzysz się zarówno w odpowiednie doniczki, jak i podłoże; zazwyczaj w skład podłoża dla storczyków wchodzi kora o specjalnie dobranych parametrach i konkretny gatunek mchu. Na początek warto chyba kupić gotowe podłoże, można - przy większej ilości storczyków - kupić specjalistyczny nawóz, aczkolwiek zdania są podzielone. Ja, póki co, słucham porad Fachowej Siły ;-)

W marcu będę przesadzać jeden ze swoich storczyków - w doniczce widoczne są niemal same korzenie, które zdają się rozsadzać ją od środka. Chyba, że Florka zdecyduje się na kwitnienie, bo wypuściła pęd kwiatowy, wówczas z przeprowadzki nici.
W odpowiednim czasie postaram się wkleić "sesję" przesadzania storczyka, krok po kroku i wtedy zobaczysz, jak może to wyglądać. Najwyżej Michał K. nas sprowadzi do parteru ;-)
Do tego czasu zgromadź podłoże ( substrat ) i doniczkę. Storczyki lubią ciasnotę, ale bez przesady ...
Na Gardenii nie byłam wieki całe, więc nie udzielę wiarygodnej odpowiedzi ... kiedyś można było kupować rośliny, sama nabyłam kilka wrzośćców, które mam do dziś, a więc 6 lat.

Jakie kulki na pniu :blink: ?

Michał K :)

28 lutego .... na szczęście! Jest szansa ... uffff rozumiem, że się widzimy ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 18 Kwi 2017 23:50 przez Michał.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Michał

Adasiowe storczyki 20 Sty 2015 20:02 #331338

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2427
Sinthell Wyjmujesz storczyka z białej doniczki w której rośnie. Wycinasz wszystkie suche i zgnite korzenie. Oczywiście stare podłoże idzie do wyrzutki.
Roślinę możesz wsadzić do tej samej doniczki co rosła, tylko ją dobrze umyj. Kup podłoże uniwersalne do storczyków i wsadź go z powrotem.
O podłożu Tutaj Poradzisz sobie ;)

Jeżeli chodzi o gardenię to w 100% będzie można nabyć storczyki, ale także i inne rośliny także bez obaw.
Aniu oczywiście, że się pojawię :) Tak 28 luty :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Buszmen, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.310 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum