TEMAT: Storczykowe kwitnienia u naszych forumowiczów

Storczykowe kwitnienia u naszych forumowiczów 29 Sty 2024 08:34 #849955

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Elu, zrobiłam tę "nalewkę czosnkową", ale chyba słabo kontaktuję, bo potrzebuję dalszych instrukcji.
1. Czy podlewać wyłącznie tym roztworem? Bo ja wlałam do każdej doniczki łyżkę, z tym, że koncentratu (łatwiej mi przechować).
2. Jak często to robić? Stosując się do ogólnych zasad podlewania storczyków (sucha bryła, siwe korzenie)?
3. Czy inne storczyki też tym traktować? Mam na myśli moje katleje, z którymi idzie mi dużo lepiej niż z popularnymi i "łatwymi" ćmówkami. Tyle, że w ich doniczkach mam nawodnienie przesiękowe - takie "ptaszki" z ceramicznym stożkiem wbijanym w podłoże. Do podłoża bezpośrednio wody nie leję.
Pewnie jeszcze coś mi przyjdzie do głowy... :crazy:
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae


Zielone okna z estimeble.pl

Storczykowe kwitnienia u naszych forumowiczów 29 Sty 2024 09:46 #849958

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11828
Aniu nalewką podlewamy tak jak każdym nawozem czyli raz kiedyś i tylko wtedy, kiedy roślina wymaga podlewania. Tak w ogóle to wczoraj rozmawiałam z Wiesiem i podpytywałam na kiedy jesteście umówieni. Miałam zaproponować Tobie aby Wiesiu przywiózł ćmówki na jakiś czas na rehabilitację do mnie ale jeżeli to ma być kwiecień to trzymaj je tak jak dotychczas i jeżeli sprawa będzie aktualna wiosną to taką mam propozycję.
Teraz jest zimno, szczególnie na parapetach to podlewać bardzo rzadko- może to być nawet raz w miesiącu, storczyki a raczej korzenie pokażą czy chcą pić natomiast wzmocnienie ich można zastosować przecierając liście wodą czosnkową, wodą ryżową, kawą, skórką banana, wodą z cytryną, rozciętym aloesem a jak nie masz to podobno można kupić sok z aloesu, wodą z rozdrobnionych łusek cebuli, wodą z rozdrobnionymi obierkami z ziemniaka - dalej nie pamiętam.
Czosnek ma właściwości lecznicze więc storczyk dostanie witaminki przez liście, banan dużo potasu, cytryna wiadomo a kawa chyba coś z grupy B.
To działa, wczoraj zasilałam swoje i po raz pierwszy od kiedy mam storczyki czyli od jakichś 20 lat mam burzę kwiatów.
Ad. innych storczyków to też proponuję przecieranie wacikiem skoro podsiąkanie się sprawdza. Powodzenia :)
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Babcia Ala

Storczykowe kwitnienia u naszych forumowiczów 29 Sty 2024 09:58 #849960

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Ha, wdzięcznym sercem wyślę swoje zdechlaki do sanatorium, o ile dożyją. :thanks:
Co do katlei, spróbuję przemyć liście na początek jednej. Zasilam je gotowymi "kroplówkami" , ale kluczowe znaczenie ma - jak wypraktykowałam - wywalenie ich "pod chmurkę" na najdłużej, jak to możliwe. Od kiedy stoją na zewnętrznym parapecie tarasu od początku maja do jesieni, wysuwają zimą pochewki kwiatowe i liczę niebawem na miłe widoki.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, bietkae, Babcia Ala

Storczykowe kwitnienia u naszych forumowiczów 29 Sty 2024 10:31 #849965

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11828
Dożyją, nie ma co mieć czarnych myśli.
Wszystkie storczyki wolą letni pobyt na dworze ponieważ lubią wilgotne i ciepłe środowisko tak jak w naturze chociaż w sklepach są hybrydy. Ja swoich nie wystawiam ze względu na robactwo. Latami walczyłam z wełnowcami różnymi sposobami ( opryskami ) aż poszłam po rozum do głowy i udało się. Latem wywaliłam wszystkie storczyki pod wiatę, rozrobiłam kilka litrów roztworu jakiejś trucizny i każdą doniczkę najpierw moczyłam w tym kompocie, opryskałam i do wora na kilka godzin. Wełnowce najczęściej przynosi się do domu z nową doniczką a później są wszędzie. U mnie były na białej ćmówce więc w sklepie nie było ich widać a w domu rozmnożyły się tak, że spadały z kwiatków na podłogę i oczywiście rozlazły się po wszystkich innych. Kilkakrotne opryski nie pomagały ponieważ te trudne do zwalczenia szkodniki siedzą przede wszystkim w korzeniach.
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Łatka, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.144 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum