Forum Ogrodnicze Oaza

Ha! W garnkach pasteryzują się przeciery pomidorowe na zimowe zupy, a w piekarniku "dochodzi" sos Dorotki - musiałam zrobić go w dwóch wersjach: z czosnkiem i z ostrą papryczką. Piekę ów sos w temperaturze 170 stopni z termoobiegiem, od godziny 16, więc siedzi już w piecu 3 godziny i zamierzam zostawić go tam na jeszcze 30 minut. Niech sobie odparuje, a potem, już na gazie, dosmaczę ziołami, vegetą i pieprzem.
Ten zapach jest obłędny

Przede mną jeszcze sos pomidorowy z suszonymi śliwkami i Żelfiksem Z TEGO PRZEPISU, ale muszę trochę poczekać na dojrzałe pomidorki.

Emalka, poczekaj do czwartku z robieniem papryk z serkiem , proszę .... powinny dojść te ode mnie: jalapeno i sierrano ( dla mnie bardzo ostre ) , zrobisz ciut więcej

Moje Padronki wszystkie łagodne, a dzisiaj schrupałam dojrzałą, czerwoną - ma świetny, owocowy smak. Kilka takich padronów, kozie rogi i artisty poszły do tegoż sosu od Horti.
Sam sos wyszedł zaje... fajny , pomidorki miałam wszystkie swoje, w większości słodkie, więc i sos jest w sam raz, nawet dodałam ociupinkę octu jabłkowego. Zamiast soli wrzuciłam vegetę, trochę zmielonego czarnego pieprzu, szczyptę greckiego oregano i parę kropli Maggi. Do swojej wersji z czosnkiem dołożyłam natkę pietruszki i lubczyk.

Cóż .... ło matko , ale pycha W tym tygodniu powtórka z pomidorowej rozrywki.

Nie ma takiej ilości której byśmy nie zjedli. W czwartek ,piątek robię następna partie.

Do sosu pomidorowego koniecznie dodawajcie pod koniec odparowywania garść siekanego koperku Zaręczam, że warto
Zastanawiam się nad żółtą pastą do kanapek z żółtych ostrych papryczek i z żółtych pomidorów z dodatkiem czosnku. Pewnie jeszcze kilka mirabelek do zakwaszenia całości by się przydało Robił ktoś coś takiego?

Przy okazji mam pytanie o trwałość papryczek faszerowanych serkiem feta. Na razie po odstaniu w lodówce są zjadane na bieżąco, ale chciałabym ze 2-3 słoiczki zachować do świąt. Czy muszę je trzymać w lodówce, czy można zanieść do piwnicy?

Hiacynto ja zrobiłam 2 dni temu salsę z pomarańczowych,żółtych pomidorków i żółtej Aji i Guindilli.Pycha,ale wyszło raczej ciemny pomarańcz jak żółte.
Nie wiem czy to przepis z tego wątku czy z netu.Wklejam jakby co,może się przyda.

Żółta salsa,mocno ostra

5kg żółtych pomidorów,pokroić odparować,przetrzeć
2kg Aji i Piqueny,pokroić bez pestek.Zalać 300ml octu balsamicznego lub jabłkowego,cała główka czosnku i łyżka imbiru i 1/2 sosu sojowego
Włożyć do pomidorów,zblendować,odparować godzinę lub dłużej.Musi być gęste.Rozlać, pasteryzować 20 min.
U nas będzie do kanapek.
Córcia wczoraj spróbowała,łyżki oddać nie chciała,wylizała do czysta a potem ziała

I dzięki Ani zrobiłam dziś pomidorki w plasterkach.Zaraz pasteryzacji.Wyglądają smakowicie.

Cayenne Yellow jest ostrzejsze jak Aji Imbambura , więc Alina weź to pod uwagę. 2 kg cayenne Yellow to jest trochę ostrości.

Zrobiłam parę słoiczków sosu barbecue z suszonymi śliwkami na bazie przecieru z własnych pomidorków. Gdzie ja byłam, że nie próbowałam nigdy takiego przetworu
Jeśli macie jeszcze nadwyżki pomidorowe i dostęp do niedrogich suszonych śliwek, zróbcie koniecznie - poezja to mało powiedziane

Adasiowa Czy mogę Cie prosić o podanie dokładnego przepisu na ten sos barbecue z suszonymi śliwkami na bazie przecieru z własnych pomidorów? Chętnie bym go wypróbowała

A ja cytuję Anię
I pozwoliłam sobie wstawić przepis autorstwa Pomodoro na keczup z pomidorów z suszonymi śliwkami ...
Cytuję:

"Ja zestawiałem porcję 2 kg. 1 kg dobrze zagęszczonego przecieru pomidorowego, 25 dkg zeszklonej i zmiksowanej cebuli, 0,5 kg zmiksowanych suszonych śliwek, 1/2 szklanki octu jabłkowego lub winnego 6 %, 20 dkg cukru, sól do smaku oraz 2 opakowania Żelfixu 3:1 . Z przypraw goździki, mielony cynamon, biały pieprz, mielona gałka muszkatołowa. Postępuje się z tym sosem tak, jakbyśmy przygotowywali dżem owocowy, zgodnie z instrukcją na opakowaniu Żelfix'u z tym, że dajemy mniej cukru niż do dżemu, bo tylko 20 dkg na porcję 2 kg ."[/quote]

Masz Aniu w zupełności rację, typowo przecierowych odmian nie mam typu Lima czy Korean Long ale tym razem spróbuję pieczonych w nowym garze. Wybiorę nasionka i takie bez soku upiekę

Agusiu, ja też nie wrzucam do garnka wybitnie przecierowych odmian, bo nie uzbierałabym tylu pomidorków. Red Pear dopiero dojrzewa, Korean Long nie zebrałam na tyle, żeby zrobić z nich dużo słoików, więc wykorzystałam odmiany, które oprócz smacznego soku mają sporo miąższu, a więc Fatimę, przejrzałe Malachitowe Szkatułki, idealnie nadaje się Mata Hari, Czekista ( tych mi szkoda, ale jeśli ktoś ma nadwyżkę, to super ), większość odmian malinowych też będzie o.k.
A nawet, jeśli masz sporo soczystych odmian, to po prostu dłużej będziesz je odparowywać, i naprawdę - radzę Ci wówczas rozłożyć gotowanie w czasie; tak zrobiłam ostatnio z przecierem z baaardzo wodnitych pomidorów, gotowałam na małym gazie trzy dni po godzince, a w efekcie końcowym otrzymałam piękną, gęstą , pachnącą pastę
Co Ci zależy ? Spróbuj

Agusiak wrote:
Superancki, mnie też by się taki przydał. Wreszcie miałabym przyzwoity gar do robienia przetworów. Muszę pogadać ze swoim starym.

Zeszłego roku spróbowałam wykonać słodki sos chili i dzisiaj po otwarciu stwierdzam że ma niezłą moc i jest smacznisty. Idealny będzie do takich wyrazistszych mięs jak karkówka czy np do gulaszu na ostro. Nie pamiętam czy już podawałam na niego przepis (gdyby się okazało że tak, to proszę, niech Anulka Adasiowa zmoderuje post i usunie zdublowany przepis).
Ja swój sos zapasteryzowałam.

SWEET CHILI SAUCE/SŁODKI SOS CHILI


Składniki:

1 szklanka wody
½ szklanki octu ryżowego (może być też ocet jabłkowy lub ocet winny)
½ szklanki cukru
2 ząbki czosnku lub 1 łyżeczka suszonego, mielonego czosnku
6 sztuk – czerwone papryczki chili
¼ łyżeczki soli

Do zagęszczenia:

½ szklanki wody
2-3 łyżeczki mąka ziemniaczana/ skrobia ziemniaczana


Płuczemy papryczki i odcinamy tylko ogonki, kroimy drobniej wraz z pestkami i wrzucamy do blendera kielichowego, wlewamy ½ szklanki wody, dodajemy ząbki czosnku i dokładnie miksujemy.
Do rondelka wlewamy ½ szklanki wody, ocet ryżowy, cukier, jeśli nie mieliśmy świeżego czosnku to mielony czosnek, sól i doprowadzamy do wrzenia, mieszamy do rozpuszczenia cukru. Wlewamy zmiksowane papryczki, całość gotujemy przez 5 minut, mieszając od czasu do czasu.
W szklance mieszamy mąkę ziemniaczaną z ½ szklanki wody i powoli wlewamy do sosu cały czas mieszając. Doprowadzamy sos do wrzenia i gotujemy powoli przez 1 minutę, cały czas mieszając. Jeśli sos za gęsty lekko go rozrzedzamy wodą.


Ten azjatycki słodki sos chili można przechowywać w lodówce przez kilka miesięcy, jednak jego zawartość może się rozwarstwić, ale to normalne zjawisko, nie oznacza że sos się popsuł, wystarczy potrząsnąć kilkakrotnie słoikiem z sosem tuż przed użyciem, a jego zawartość ponownie powróci do właściwego stanu. Smacznego!

Żabulka, nie pamiętam w tej chwili, czy istnieje już taki przepis, ale jeśli podczas szukania inspiracji kulinarnych natknę się na identyczny, to zmoderuję, nie ma sprawy

Zamieszczam zdjęcia tegorocznych przetworów pomidorowych, które tym bardziej mnie cieszą, że zrobione są z własnych plonów Korzystałam z przepisów z tego wątku.

Te trzy receptury powinien zapisać w kajeciku każdy wielbiciel i smakosz pomidorowych delicji Naprawdę, szczerze polecam.

Przecier pomidorowy ( w jednym ze słoików widoczne są kawałki pomidorków, które "zatopiłam" w zagęszczonym przecierze ) - obrane ze skórki pomidorki gotowałam z odrobiną soli do odparowania wody, nakładałam w słoiki na przemian z kawałkami pomidorów lub koktajlówkami, a następnie zapasteryzowałam.

Sos barbecue - na bazie przecieru pomidorowego z suszonymi śliwkami.

Sos z pieczonych pomidorków

Przecier pomidorowy robiony tradycyjną metodą: pomidorki gotowane i przecierane przez drobne sito.

Pomidorki koktajlowe w zalewie włoskiej:

Sałatka z zielonych ogórków, marchewki, papryki, cebulki:

Dżemik z jagody kamczackiej i jabłuszek:

Przepis znalazłam w internecie

Pomidorki koktajlowe w zalewie włoskiej

Składniki :

kilka garści pomidorków koktajlowych
4-5 liści świeżej bazylii na słoik
1 duży ząbek czosnku na słoik
1 płaska łyżeczka ziaren pieprzu na słoik ( słoik około 300 ml )
1 łyżka oleju , także na słoik

Zalewa :

1 l wody
1,5 szklanki octu spirytusowego 10 %
2 szklanki cukru
1 łyżka soli
Składniki na zalewę zagotowujemy i odstawiamy do ostudzenia . Pomidorki pozbawiamy zielonych szypułek , myjemy i układamy w słoikach , przekładając listkami bazylii oraz pociętymi ząbkiem czosnku . Dodajemy pieprz , olej i zalewamy do pełna zimną zalewą . Pasteryzujemy w garnku z woda ,około 5 minut od zagotowania . Po wyjęciu , odstawiamy do góry dnem do wystygnięcia . Przed degustacją , pozwólcie im przejść zalewą, przez przynajmniej tydzień . Gotowe

Właśnie pasteryzują mi się słoiczki z sosem Barbecu według przepisu od Pomodoro. Sos był tak gęsty, że musiałam dodać odrobinę więcej przecieru, a nie dawałam żelfixu. Smak po prostu bajeczny. Rzadko mi się zdarza, że nie mogę oderwać się od łyżki z garnkiem, nic się nie zmarnowało - wszystko wylizane
Niedługo zrobię jeszcze raz z podwójnej porcji.
Dzięki serdeczne za ten przepis

Miluś, ja to staroświecka kobieta jestem ... pomidorki obieram ze skórki, kroję na kawałeczki i razem z odrobiną soli powolutku gotuję .... i tak od kilkunastu dni, zazwyczaj po pracy, wieczorami
Inna sprawa, że to lubię

A u mnie 3 salsa.Tym razem najostrzejsza.Coś mi się zdaje że będę płakać zimą jak nie będzie Hot Banana na kanapkę,ostatecznie Furilli
Moja salsa tym razem z czerwonych pomidorków z Cayenne Yellow,Agneto Gold i słodkimi:Montaną,Zorzą i De Sirią

Przepyszna!I moja ukochana patelnia z serduszkiem do odparowywania.Idealna.