Forum Ogrodnicze Oaza

Stanowczo niemiksowana ładniejsza.Już niedługo zrobię,bo pomidorki dojrzewają.

Muszę się jednak przyznać, że nie do adżiki nie dałam aż tyle czosnku; zamiast 6 główek, dałam 6 ogromnych ząbków. Trzymam ją z dala od rodziny
Uważajcie tylko z kolendrą - jest niezwykle aromatyczna i potrafi zdominować potrawę. Mnie to nie przeszkadza, lubię ten smak, ale jeśli ktoś jej nie zna, powinien używać kolendrę z wyczuciem.
Tymczasem kończę przerób pomidorków, dzisiaj zrobiłam jedną z ostatnich porcji przecieru na zupy, a wczoraj uroczyście otworzyłam sezon na paprykę - zamarynowałam kilka słoików, potem na tapetę pójdą piekielne sosy i salsy.
Od niedzieli kisi się kapusta, marzą mi się powidła śliwkowe, ale na razie ceny są zabójcze, a trzy moje śliwy w tym roku nie urodziły owoców.

Aniu śliwka nie stanieje bo prawie wszystko wymarzło
Ja też będę robiła piekielnie ostrą paprykę, znaczy biedronkę jeszcze nie wiem jak bo wersji jest sporo i cały czas mam dylemat

Ja Adżikę w wersji pieczonej i niemiksowanej zaczynam jutro.
Dżem z pigwy i pozostałych nadal w planie bo nie mam czasu na niego. Sosy i przeciery ważniejsze, jako że pomidory pękają nagminnie.
Powidła z rumem już zrobione a teraz tylko muszę kupić prawdziwą węgierkę na zwykłe. Ostatnio widziałam takową na giełdzie po 4 zł ale trzeba było kupić 14 kg, mój garnek do powideł mieści tylko połowę czyli 7 kg.
A właśnie grzyby się zaczęły i syn wyjeżdża do Koroniewa na daczę, aż boję się jego powrotu.

whitedame wrote: Ja mam właśnie dwa wiaderka grzybów do przerobienia W pierwszej kolejności z tych małych zrobię grzybki marynowane. Przepis znalazłam w necie na razie nie robiłam z niego więc nie będę polecała. Dam znać jak słoiki się udadzą
Resztę planowałam poddać suszeniu.
Grzyby już oczyszczone więc najgorsza część pracy za mną.
Chyba będę je suszyć w piekarniku bo nie mam specjalnego urządzenia do suszenia grzybów i owoców. Nie wydaje się to być skomplikowane. Wystarczy grzyby umieścić w piekarniku nagrzanym do 50°C przy lekko uchylonych drzwiczkach. Teraz wystarczy grzyby raz na jakiś czas obrócić by równomiernie się wysuszyły.
Moja babcia zazwyczaj grzyby suszyła nawleczone na nitkę nad kuchnią. Niestety w moim domu tak często się nie gotuje więc obawiam się, że grzyby suszone tą metodą mogą się nie udać

Ja suszę na balkonie pokrojone na plasterki ułożone na blaszkach do pieczenia i nic się z nimi nie dzieje

Oj Agusia to zalezy od pogody, jest zimno wilgotno to piekarnik bezpieczniejszy, ale niezbyt gorący, ledwo ciepły.

Emalia oj zapominam się że Polska podzielona na strefy deszczowe i słoneczne U mnie prawie cały czas słonecznie coś ostatnio deszczyk nawiedza ale spokojny a tak przeważnie słoneczko Masz kochana rację piekarnik bezpieczniejszy

U mnie w domu też się robiło adżykę. Tylko że wszystkie składniki do niej surowe mieliło się na maszynce do mięsa. Pomidory nie były obierane ze skórki i nie były pozbawiane nasion. Robiono dwie wersje. Jedną gotowaną/duszoną przez 2,5 godziny i później rozlewało się do gorących słoików tak jak powidła i zamykano słoiki. A druga wersja: wszystkie warzywa mielone i doprawiane na surowo. Niegotowaną rozlewało się do słoików i taką adżykę trzymało się w lodówce.

Jak długo pasteryzować adżikę?

Zazwyczaj pasteryzuję duże słoiki ( 0.9l ) około 20-30 minut, a mniejsze ( 0,5l) 15 minut.

Spróbuję zrobić. Dziękuję za odpowiedz.

Aluś, bardzo dziękuję za śliwkową nowinkę Dodatek suszonych owoców bardzo podnosi smak wszystkich przetworów, a przekonałam się o tym dwukrotnie: robiąc nutellę śliwkową i sos barbecue z pomidorów - faktycznie rewelacja.

MUS Z DYNI

www.przepisownia.pl/dodatki-przepisy/mus...48036-cfcd2-eqhbkyfq

500 g miąższu dyni
150 g marchewki
200 g bananów mocno dojrzałych
100 g cukru / xylitolu, opcjonalnie
skórka i sok z 1 cytryny
100 g wody letniej, opcjonalnie

PRZYGOTOWANIE

0
umieszczamy w kielichu składniki (poza wodą, ja miałam mało wodnistą dynię)
i miksujemy 10 sekund, obroty 10.

2. gotujemy mus :
czas 15 minut / obroty 3,5 / temperatura 90 (na kuchence gotujemy mieszając, ale tylko żeby "pyrkało")

3. mus ponownie mixujemy 30 sekund / obroty 9
jeśli mus jest zbyt gęsty dodajemy jeszcze wodę i mieszamy

4. przelewamy do suchych, wyparzonych słoiczków, stawiamy do góry dnem na 15 minut

PORADY

W musie mocno są wyczuwalne kawałki marchewki dzięki czemu ma ciekawą konsystencję.

Jeśli wolimy zupełnie gładki mus należy najpierw zmiksować samą marchewkę i dalej postępować jak w przepisie.

Lecznicze właściwości dyni:
- wzmacnia układ odpornościowy
- pobudza trawienie i odtruwa jelita
- zaopatruje organizm w witaminę D
- pomaga zredukować tkankę tłuszczową
- obniża poziom tłuszczów we krwi, odciąża trzustkę
- wzmacnia osłonki włókien nerwowych, działa uspokajająco
- działa moczopędnie, pomaga w dolegliwościach nerek i gruczołu krokowego

Dynia zawiera mnóstwo witamin i składników mineralnych takich jak potas, wapń, magnez, żelazo, prowitamina A, witamina E i witaminy z grupy B

- Dostarcza sporych ilości witaminy C i PP
- Jest dobrym źródłem błonnika i pektyn
- Przeciętnie dostarcza 25 kcal/100 g, jest więc niskokaloryczna
- Skład dyni warunkuje jej korzystny wpływ na układ krwionośny, wzrok, układ pokarmowy
- Najlepszą wartość odżywczą mają dynie w pełni dojrzałe

Dynię należy przechowywać w suchym i chłodnym miejscu; zachowuje wtedy swoją wartość odżywczą

Wiem, że nie muszę zachwalać dyni, ale mus w ubiegłym roku robił furorę, ja stosuję do płatków na śniadanie.

W idealnym momencie ten przepis. Wyrosła mi wielka Piena Lunga. Ostrożnie szacuje ją na 5-6 kg. Całej na soki nie przerobię, a że ona ma owocowy słodki posmak więc idealnie się na ten mus nada. Dzięki.

Muskaty też się nadają na ten mus? Długo taki mus postoi?

Co to są muskaty?
Ja mam jeszcze kilka słoiczków zeszłorocznych.

dynie muskate de Provence i Rouge d'Etampes (jakoś tak )