Forum Ogrodnicze Oaza

Pierwsze w życiu wyhodowane z maleńkiego nasionka.





że takie urosły to aż sam się dziwię.

Wiosna sprzyjała brokułom w tym roku

Jako że w uprawie brokuła jestem żółtodziób zwracam się z zapytaniem do fachowców, kiedy ścinać różyczki, w którym miejscu, a może cała roślina do wyrwania .

Ja bym już ścinała. Jeżeli zostawisz zbyt długo, zakwitnie. Roślinę zostawiasz, w kątach liści wyrosną nowe różyczki. Będą zdecydowanie mniejsze od tej głównej, ale zawsze coś się jeszcze zbierze.

Nie każda odmiana wytwarza róże boczne.

Posadziłam brokuły kalafiory teraz już mi się pomieszało co gdzie jest. Przeżyliśmy inwazję ślimaków i gołębi chodzę podlewam ale nie wiem czy coś z tego będzie. Czy może powinnam je czymś zasilić? Niektóre puszczają po bokach takie małe łodyżki.

Róże boczne w 8 dni po wycięciu róży głównej nadają się do zbioru.

Ostatni kalafiorek.
Zdjęcie nie oddaje wielkości ale jest duży, a raczej był!

Pierwszy raz uprawiam brokuł, nasionka ze straganiku, będzie na zupkę warzywną lub z pary

Kiedy sadziliscie swoje u mnie tylko pełno liści i nic więcej

Ja wysiewałem ostatni tydzień lutego.

Teraz trzeba siać na zbiór jesienny.

To moje były w marcu siane a jeszcze ptaki je atakowały kilkakrotnie teraz na dniach wysiałam rozsadę może w wolnym miejscu po bobie i groszku wsadzę

Kalafior, trochę wygląda jak brokuł, nasiona z Litwy - Sicilia di Violetto





i Ferrara H

.

Siałam też Betę i Deltę, Delta na etapie rozsady już nie rosła, Beta były małe róże, tak dla jednej osoby. Dziękuję przemek1136, to od Ciebie nauczyłam się uprawiać takie warzywa z powodzeniem, a zaczynałam nauki z Twoją pomocą od kalarepy Kordial H na wczesny zbiór.

W zeszłym sezonie coś tam jednak mi urosło. Pierwszy raz (dzięki wytycznym pana z ryneczku)moje brokuły były naprawdę spore


A i kalafiorki były niezgorsze

Musze się jednak dokształcić - tyle razy próbowałam z brokułami ( z kalafiorami zresztą też) i zawsze to była porażka

W tym roku robię trzecie podejście do kalafiora i pierwsze do brokułów. Kalafior niestety ani razu mi nie zawiązał różyczek. Po przeczytaniu m.in. tego wątku, gdzie jest też o kalafiorach, doszłam do wniosku, że miały zbyt ubogą glebę.

Znalazłam w ogrodniczym "nawóz do kapustnych", który oprócz podstawowych składników jak azot czy potas, zawiera również molibden, mangan, żelazo, cynk... Jak myślicie, czy takie nawożenie wystarczy? A może macie jakieś swoje tajemnicze i sprawdzone mikstury

Podczas wysadzania do gruntu daję do dołka trochę dobrej ziemi wymieszanej z kompostem lub przekompostowanym obornikiem, zależy czym dysponuję i odrobiną nawozu, który mieszam z tym wszystkim i z rodzimą glebą. W taki dołek sadzę kalafiora. Ekspertem nie jestem, bo udało mi się dopiero dwa razy, zobaczymy jak będzie w tym roku. Podobno kalafior lubi ciepłą i parną pogodę.